Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zazdroszczę dobrej sesji aparatowej, szkoda, że daleko ode mnie i nie mogę się z Rudzikiem podłączyć...

no, ciekawa jestem testu u terierfanki :)

A propos tego nicku, nasz Rudzik właśnie taki terierkowaty się wydaje, po prababce zapewne :)

Posted

Dobrze że chociaż na wątku Poker z terierfanką się dogadały odnośnie wizyty Gigusi :) Czy to Twój najtrudniejszy i chyba jednocześnie najdłuższy tymczas Pokerku?

Posted

Tośmy się dogadały, jak głuchy ze ślepym.

Nie ma problemu, mogę ją przywieźć w niedzielę. Ona wytrzymuje u nas czasem prawie 9 godzin.W sumie to ani razu nie nabrudziła. A ze stresu może trzymać i 2 dni. Albo się porobić na zawołanie .Kto to wie.

W takim razie zadzwonię w sobotę ,żeby dogadać godzinę.Mój mąż chyba się popłacze, bo kto go będzie całował w czółko przy zapinaniu  smyczy.

Tak anecik,Giga to zdecydowanie najtrudniejszy i najdłuższy tymczas..

Mam cichą nadzieję ,że u terierfanki włączy wersję eksportową i będę ją spokojniej ogłaszać.

Posted
3 godziny temu, Poker napisał:

W takim razie zadzwonię w sobotę ,żeby dogadać godzinę.Mój mąż chyba się popłacze, bo kto go będzie całował w czółko przy zapinaniu  smyczy.

nie podejmiesz się Pokerku? ;)

Posted

Giga jedzie jutro do terierfanki. Już mi w gardle ściska.

Dziś byłam na spacerze z psami i koleżanką, która prowadziła gigę na smyczy. Sunia była przestraszona, załatwiła się dopiero po dłuższym czasie. Jak dołączył do nas pańcio, to nie było widać po niej żadnych emocji tylko pusty wzrok. Biedna mała.

Posted
O 12.05.2016 o 17:41, Poker napisał:

Ja męża całuję nie w czółko. Jeszcze nie jesteśmy na  etapie całowania w czółko.

oj tam, raz zrobić wyjątek ;)

 

8 godzin temu, Poker napisał:

Giga jedzie jutro do terierfanki. Już mi w gardle ściska.

Dziś byłam na spacerze z psami i koleżanką, która prowadziła gigę na smyczy. Sunia była przestraszona, załatwiła się dopiero po dłuższym czasie. Jak dołączył do nas pańcio, to nie było widać po niej żadnych emocji tylko pusty wzrok. Biedna mała.

biedna mała

Posted

Giga od 2 godzin u terierfanki. Zapoznanie z Emirem poszło całkiem dobrze. Pochodziliśmy wspólnie po ładnym ogródku i potem poszliśmy do mieszkania. Giga oczywiście przestraszona ,ale jakoś w drodze ,ani na miejscu nie porobiła się. Mąż położył jej legowisko i oczywiście od razu zajęła miejscówkę. Jak wychodziliśmy, to patrzyła za nami , a nam serca pęka ły. Biedna maleńka, co też w jej główce musi się kołatać. Smutno i pusto bez niej.

Posted

Giga już u nas, zaakceptowała miejsce, gdzie ma posłanko i leży cichutko obserwując co się dzieje. Raz tylko wyszła, obwąchać Emira - fotka poniżej, za dużo nie zdążyłam ująć ;) ale widać np. ogon, który nie jest tak maksymalnie wciśnięty pod siebie, więc nie jest źle.

Byliśmy na razie raz na ogródku, ale bez spodziewanych efektów na razie.

DSC09688.JPGDSC09685.JPG

  • Upvote 1
Posted

A ja, prawdę powiedziawszy, nie wiem, czy takie "próby", naprawdę coś dają. Terierfanka - doświadczona dogomaniaczka, Emir- jak piszecie pies mega przyjazny. I co? Bo potem, znowu do Pokerów. Myślę, że Giga, tylko się zestresuje niepotrzebnie i wodę jej z mózgu zrobicie. Mnie się wydaje, że trzeba od razu do własnego, najlepiej wybranego domu(mądry, doświadczony w psach ludź i przyjaźnie zapsiony domek) i.....albo się sprawdzi, albo - nie. Bo jak u Terierfanki się sprawdzi, to wg mnie, wcale nie znaczy, że sprawdzi się u kogoś innego. Z resztą, żaden znawca i psi psycholog ze mnie :)

 Ale tak, czy inaczej, trzymam kciuki za Gigę, Pokerów, Terierfankę, Emira i za całokształt eksperymentu :)

Posted

długo się zastanawialiśmy czy robić ten eksperyment. I uznaliśmy ,że ma sens.Po pierwsze ,żeby sprawdzić czy wróci kłapanie zębami., po drugie ,żeby widziała ,że inni ludzie i dom też nie jest be i nie trzeba się bać. Poza tym ona u nas nie robi już postępów, a  dziś mija 8 miesięcy jak jest  z nami. Potrzebne są nowe bodźce. Krzywdy nie ma.Rozmawiałam

z terierfanką i wygląda na to ,że nie ma strasznej cofki ,a to są pierwsze godziny. Zobaczymy jak jutro. A może się rozkręci i będzie się lepiej zachowywać niż u nas.

Posted
24 minut temu, terierfanka napisał:

Sioo na razie brak, na jedzenie nawet nie spojrzała, chociaż dobre 20 min. miska leżała w jej legowisku. Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej.

To może na kurację odchudzającą przyjechała?

Nika przez pierwsze 3- 4 lata jak zostawała na dwa dniu rodziców, albo nawet w domu, ale bez nas ( z sąsiadką) to  nic nie jadła. Dopiero po naszym powrocie.

Posted
54 minut temu, Poker napisał:

długo się zastanawialiśmy czy robić ten eksperyment. I uznaliśmy ,że ma sens.Po pierwsze ,żeby sprawdzić czy wróci kłapanie zębami., po drugie ,żeby widziała ,że inni ludzie i dom też nie jest be i nie trzeba się bać. Poza tym ona u nas nie robi już postępów, a  dziś mija 8 miesięcy jak jest  z nami. Potrzebne są nowe bodźce. Krzywdy nie ma.Rozmawiałam

z terierfanką i wygląda na to ,że nie ma strasznej cofki ,a to są pierwsze godziny. Zobaczymy jak jutro. A może się rozkręci i będzie się lepiej zachowywać niż u nas.

Wiem, że jest to głęboko przemyślane przez Was obie i życzę pełnego sukcesu :)

Posted

Wiem że to dla Gigusiowego dobra itp. ale jakoś mi Jej żal. Namieszane ma w tej rudej główce, że hej!

Wyobrażam sobie co Ty przeżywasz, Pokerku.?

 

Posted

Rano wreszcie było piękne sioo w ogródku i zjadła panienka łaskawie kawałek szyneczki, oczywiście położony w legowisku. Podchodzę ją czasem pomiziać troszkę, to łypie na mnie niepewnie, ale nie ma ochoty dziabać, aż trudno uwierzyć, że ona taki agresor była.

Posted

Dzięki za wiadomość. Przez  Gigę bardzo źle spałam.

Przez te 8 miesięcy trochę popracowaliśmy nad nią, to nie dziabie.

Posted

Dobre wieści. Tylko niektóre psy zupełnie spokojnie przyjmują zmianę domu, większość zachowuje się jak Giga, nie chce jeść,nie siusia. Ale widać, że [powolutku upora  się z lękami.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...