ona03 Posted October 3, 2015 Share Posted October 3, 2015 Pokerku - budę zamknąć na klucz..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted October 3, 2015 Share Posted October 3, 2015 No to uchylić kołderkę i...przytulaaaaaać! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 I jak nocka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 No właśnie? Było wspólne spanko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 Czekamy na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 4, 2015 Author Share Posted October 4, 2015 Pokerku - budę zamknąć na klucz..... Mało ,że zamknęliśmy "budę", to jeszcze się zamknęliśmy z wszystkimi futrzakami w sypialni. Za to otworzyliśmy okno. Jednak 6 żywych dusz w jednym pomieszczeniu to sporo. No to uchylić kołderkę i...przytulaaaaaać! :) Za dużo by ciocie i za szybko chciały.Życie nie jest takie piękne. I jak nocka :) nocka spokojna. Zaprowadziłam sunię do sypialni, ,zdjęłam smycz i Giga ułożyła się na swojej poduszce. Budziłam się w nocy i widziałam ,że zamieniły się miejscami z Loczką. Rano jak zwykle nasze futrzaki witają się jak oszalałe i Giga nie chciała być gorsza, więc też podeszła nieśmiało na głaski. Nawet łapcię podawała. Jak otworzyliśmy sypialnię , to cała czereda pobiegła na dół i panienka potraktowała zielony kocyk jak trawkę. Zrobiła wielki sioo i chciała nawet zakopać.Porządnisia się znalazła. Mąż zawsze daje rano psom smaczki i Giga też jadła. I tyle dobrego rano. Poniżej co było dalej. No właśnie? Było wspólne spanko? Wspólnego spanka nie była jeszcze.A nocka jak powyżej. A teraz co się zadziało potem. Giga siedziała na podłodze w miejscu zasiusianego kocyka.Podeszłam do niej i zaczęłam głaskać.Nie wiem w sumie po co ,ale chciałam ją odsunąć od ściany i położyłam rękę na boczku ,żeby to zrobić. A ona niestety bez ostrzeżenia stuknęła mnie zębami w rękę, odruchowo huknęłam na nią , a ona uciekła do sypialni. Siedzi teraz na górze, daję jej spokój , bo jest w stresie. niech sobie przemyśli co zrobiła i ochłonie. Zauważyłam ,że jak ma przyczepioną smycz to jest bardziej spolegliwa. Bez niej czuje się znacznie pewniejsza. Na ogródku bez smyczy trzeba by urządzać polowanie na nią i cała robota poszłaby na nic.Dlatego jednak musi mieć przypiętą smycz. Ponieważ poszatkowała 3 smycze, zapinam jej łańcuszkową.Ta stuka i dlatego na noc jej odpinam. Zobaczymy kiedy jej minie napad lęku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 Poker, w drapaniu po załatwieniu nie chodzi bynajmniej o zakopywanie. Pies wciera swój zapach z gruczołów pomiędzy opuszkami i roznosi jak najdalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 Uuuu.... Pokerkowa ręka cała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 Brawo za nockę :) Przykro z powodu ręki. Mam nadzieję, że mocna nie chapnęła :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 4, 2015 Author Share Posted October 4, 2015 Brawo za nockę :) Przykro z powodu ręki. Mam nadzieję, że mocna nie chapnęła :( Nie, stuknęła tylko i mam maciupki znaczek. Chodzi po domu i ogródku gdzie chce, ale ze smyczką. Myślałam,żeby już zamknąć jej " budę",ale jednak ona potrzebuje jej, bo nie zje przy nas. A tak sama chociaż cokolwiek zjada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 Nie, stuknęła tylko i mam maciupki znaczek. Chodzi po domu i ogródku gdzie chce, ale ze smyczką. Myślałam,żeby już zamknąć jej " budę",ale jednak ona potrzebuje jej, bo nie zje przy nas. A tak sama chociaż cokolwiek zjada. stuknęła - uf, to dobrze "ale jednak ona potrzebuje jej, bo nie zje przy nas. A tak sama chociaż cokolwiek zjada" - ciągle strachulec :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 4, 2015 Author Share Posted October 4, 2015 stuknęła - uf, to dobrze "ale jednak ona potrzebuje jej, bo nie zje przy nas. A tak sama chociaż cokolwiek zjada" - ciągle strachulec :( Tak, wielki strachulec. Miewaliśmy dziczki , które po kilka tygodni musiały jeść tylko w samotności. Nie budzi to naszego zdziwienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted October 4, 2015 Share Posted October 4, 2015 sledze z zapartym tchem i mocno trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 4, 2015 Author Share Posted October 4, 2015 Sunia przebywa z nami na górze. Leży w pism łóżeczku. Ale kolację zjadła w " budzie" Drapie podłogę jak chce siusiu. Cały czas czujna, w pogotowiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 Mimo, ze nie potrafi się jeszcze wyluzować to i tak jest ogromny postęp :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 5, 2015 Author Share Posted October 5, 2015 Rano spała w legowisku Loczki, która zawsze wyrzuca poduszkę. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 na legowisku..., kolejny postęp :) :) :). Jaka ona ładna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 5, 2015 Author Share Posted October 5, 2015 na legowisku..., kolejny postęp :) :) :). Jaka ona ładna :) Tak, na legowisku. Mało tego, nie zamykaliśmy już drzwi od sypialni i nie poszła sobie. A jeszcze lepiej, bo zrobiła sobie z tego legowiska azyl zamiast " budy" w WC. Dziś znowu podchodziła nieśmiało po mizianka i zaczepiała łapką. Giga jest bardzo ładna jak na mój gust oczywiście. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALMA2 Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 Nowy azyl :) ciekawe co Loczka na to, bez protestu oddała dziewczynie spanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 Nie było mnie chwilę i stwierdzam Giga-ntyczne postępy! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 5, 2015 Author Share Posted October 5, 2015 Loczka jest bardzo ugodowa, Dolarek zresztą też. A poza tym mają 3 legowiska u nas w sypialni, a Dolar i śpi i tak pod moim łóżkiem. Teraz zastawiliśmy wejście do podłóżka ,żeby Giga nie mogła się tam zaszyć, bo jest głębokie na 80 cm i trudno by było ją stamtąd wydostać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 Kochana Loczka :) Brawo Giguniu! (swoją drogą, strasznie mi to imię: Giga do takiej małej psinki nie pasuje ;) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 Trochę mnie nie było, a tu ... wspaniałe wieści, oby tak dalej, brawo Gigusiu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 5, 2015 Author Share Posted October 5, 2015 Giga tak na przekór trochę.Moja przyjaciółka miała sto lat temu pekinkę o tym imieniu. Sunia dziś przeszła samą siebie ,ale tylko przez chwilę. Zbiegła z moimi futrzakami się witać.Podawała łapkę i dawała się głaskać.A potem znowu szur na górę do legowiska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted October 5, 2015 Share Posted October 5, 2015 coraz lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.