Mysia_ Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='CHI']I jeszcze obowiązek chipowania PRZED wydaniem szczeniaków (WSZYSTKICH nie tylko rasowych)...[/quote] a kiedy pies ma chipa, a właściciel stwierdza, że i tak ma w doopie tego psa i mamy sobie z nim zrobić co chcemy :roll: i takiem "właścicielowi" na dobrą sprawę nic nie zrobisz :shake: dlatego bez zmiany prawa w Polsce daleko nie zajdziemy.... [quote name='CHI']1. rejestracja urodzonych szczeniąt (przy OBOWIĄZKOWYM :razz: pierwszym szczepieniu w wieku np 6 tyg) - informacja dla skarbówki:razz: 2. kary dla niezachipowanych psów - dla właściciela LUB dla TEGO kto mu nieazaczipowanego psa sprzedał:razz: ad 1. jak myślicie - pseudo by się opłacało? ad 2. kupowali by na giełdach i patrz ad. 1? :razz: [/quote] jak dla mnie to byłby super pomysł :razz: Quote
shin Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Mysia_']a kiedy pies ma chipa, a właściciel stwierdza, że i tak ma w doopie tego psa i mamy sobie z nim zrobić co chcemy :roll: i takiem "właścicielowi" na dobrą sprawę nic nie zrobisz :shake: dlatego bez zmiany prawa w Polsce daleko nie zajdziemy...[/quote]Przeciez pies jest zachipowany i wiemy czyj to pies. Mozna rachunek wyslac za schronisko, plus mandat za psa luzem, w czym problem? A jak nie chce zaplacic? Sad i komornik. [B] Bez oznakowania psow nie ma szans na COKOLWIEK, bo kazdy ci sie wyprze, ze to jego pies - i wez mu udowodnij, ze jest inaczej.[/B] Quote
Astaroth Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Przymusowe kastrowanie i chipowanie to niestety w Polsce tylko marzenie. Nawet jeśli takie przepisy by weszły to wiadomo "Polak potrafi". Jak będzie chciał psa łopatą zatłuc albo przywiązać do drzewa w lesie to z pozbyciem się chipa spokojnie sobie poradzi. Przecież chip jest malutki i tuż pod skórą. A przymusowa kastracja psów na wsi? Po pierwsze jak to wyegzekwować? Wyobrażacie sobie rolnika który psom daje do jedzenia to co świnie zostawią bo psy to przecież tylko darmozjady i on ma 200zł zapłacić za sterylizację? To już łatwiej i taniej psa się pozbyć, jakby co kara za zabicie to tylko 50zł, a sterylizacja minimum 200. Inicjatywa wspaniała, bardzo popieram ale niestety boję się że to byłby martwy przepis. Quote
CHI Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Astaroth'] Jak będzie chciał psa łopatą zatłuc albo przywiązać do drzewa w lesie to z pozbyciem się chipa spokojnie sobie poradzi. Przecież chip jest malutki i tuż pod skórą. [/quote] Chodził o to, aby z tego chipa (jeśli "olewa psa":angryy:) się rozliczył...:mad: I nie ma, że boli.. To jest bodaj "model szwedzki".... Masz psa, pies znika (a u nich sąsiad donosi) i SDZ sprawdza co się z nim stało... Musisz mieć dowód zbycia np. sprzedaży (wtedy sprawdzają kupca) lub od weta "świadectwo zgonu" inaczej kara i zakaz posiadania psa... W/g mnie największy problem (jeśli chodzi o chipy) jest w ujednoliceniu chipów i ogólnopolskiej bazie danych.. Tak jak pisał Shin w "propozycji listu otwartego"... Quote
shin Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Astaroth']Jak będzie chciał psa łopatą zatłuc albo przywiązać do drzewa w lesie to z pozbyciem się chipa spokojnie sobie poradzi. Przecież chip jest malutki i tuż pod skórą.[/quote]W bazie danych by bylo, ze mial psa, psa nie ma. Co z psem sie stalo? Uciekl? Wysoki mandat za puszczanie luzem. Zdechl? Potwierdzenie od veta - nie ma? Wysoki mandat. Rozjechal go samochod? Wysoki mandat za puszczanie luzem. Itp, itd. I cale szczescie, ze przymusowa kastracja to tylko marzenie :multi: Quote
Guest Mrzewinska Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Wyslalam do p. posla Suskiego projekt ustawy opracowany przez prawnika, jedną z krakowskich organizacji dzialajacych na rzecz zwierzat i przeze mnie, regulujacy obowiazkowe trwale oznakowanie i rejestracje wszystkich psow, tryb zmiany wlasciciela, wraz z zakazem handlu psami na placach, targach w w sklepach, z obowiazkiem pisemnej umowy kupna-sprzedazy, bedacej jedyna podstawą do pierwszej i pozniejszych rejestracji oraz oznakowania psa. Od trwalego oznakowania i obowiazkowej rejestarcji musi sie zacząc, inaczej wszystkie przepisy beda martwe. Zofia Quote
Martens Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Mrzewinska'] Od trwalego oznakowania i obowiazkowej rejestarcji musi sie zacząc, inaczej wszystkie przepisy beda martwe. Zofia[/QUOTE] DOKŁADNIE. Inaczej znów okaże się, jak z większością psich przepisów, że dotknęły tylko odpowiedzialnych właścicieli, którzy się nimi przejmują. A chodzi o to, żeby dotrzeć dalej. Quote
Astaroth Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='CHI']Chodził o to, aby z tego chipa (jeśli "olewa psa":angryy:) się rozliczył...:mad:[/quote] no niby tak , o tym nie pomyślałam, tylko że musiałby być ktoś kto będzie kontrolował to czy pies jest czy go nie ma a kontrola czy każdy pies w Polsce jest na miejscu jest raczej nie możliwa, a niestety jak się znajdzie psa z wyciętym chipem to ciężko będzie znaleść jego pana bo nie wiele osób pozbywa się psa pod swoim domem. Nie wiem jak to jest rozwiązane? Quote
shin Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Astaroth']musiałby być ktoś kto będzie kontrolował to czy pies jest czy go nie ma a kontrola czy każdy pies w Polsce jest na miejscu jest raczej nie możliwa[/quote]Pies raz do roku musi wpasc do veta na szczepienie, nie? :evil_lol: Psa nie ma, nie ma szczepienia, pojawiaja sie panowie mundurowi :diabloti: Quote
taxelina Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 od 1 stycznia 2001 w szwecji kazdy pies musi miec chipa. ale w sumie jesli Twoj pies nie wda sie w bojke albo nie ucieknie to nie wiadomo czy ma chipa czy nie (ludzie nie chodza z czytnikami i nie sprawdzaja kazdego). obowiazku szczepien nie ma co roku - bo nie wscieklizny - tylko co 4 lata wiec ev. co 4 lata mozna wykryc ze nie ma chipa psa. z drugiej strony szwedzi sa baaardzo nastawieni na to co pisza i mowia gazety wiec oni swoje psy chipuja, inne narody moze nie.. Quote
Guest Mrzewinska Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 W Wejherowie straz miejska dostala czytniki, gdy wprowazono obowiazek chipowania. Pies bez chipa - grzywna za brak. Okazjonalnie tez sprawdzac mozna. A na pewno - i to najwazniejsze - wtedy, gdy pies jest problemem dla otoczenia, to wiadomo, czyj jest. Obowiazek rejestracji i chipowania bije w fabryczki psow - nie unikna podatkow. Bo rejestracja powinna odbywac sie na podstawie pisemnej umowy z tym, kto psa sprzedaje. Tak jest np we Francji. Zakaz handlu psami na placach, ulicach, sklepach, tez uderzy w producentow. Przestanie sie oplacac produkowac kolejne mioty, jak bedzie trzeba rejestrowac psy i placic za te, ktore rodzą. Hodowcy psow rasowych musza wykupic metryczke, zaplacic podatek od hodowlanego zwierzecia, zaplacic za tatuaz - nie mowiac o innych hodowlanych wymogach. A producenci psow w typie rasy - nic nie musza. Mnoza i sprzedaja byle gdzie. Te same obowiazki musi miec kazdy, kto psy rozmnozy. Wtedy niejeden pomysli o sterylce. Zofia Quote
Obama Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Ponieważ nie zdołałam przebrnąć przez całość.Mówimy o Joannie Senyszyn? JEśli tak,można ją uświadomić za pomocą jej bloga [url=http://senyszyn.blog.onet.pl/]Blog Joanny Senyszyn - Onet.pl Blog[/url] Komentarze są niemoderowane.Nie zachęcam do obelg,ale wyłącznie merytorycznych informacji,które jej może uświadomią niewiedzę. Quote
Rybka_39 Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Jak widać myślenie niektórych boli bardziej niż sukę sterylizacja. Quote
znikam Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 i znów jestem do tyłu, na bieżąco być nie mogę... o czym my mówimy, gdy każdy stwierdza "co do nakazu sterylizacji w schroniskach, to jestem na tak" - Mysi cytować już nie będę po wczorajszych zabawach w cytowanie ale wiadomo co chcę przytoczyć - i tak jak w Zabrzu jest już na szczęście w wielu miejscach tzn. suki bez zabiegu wydawane do adopcji nie są. a psów na stanie przybywa. gdzie tu reguła? nie rozpatruję już problemu pod tytułem kto ma i komu konkretnie płacić za zabiegi... ja nie mówię że betony tylko na wsi, bo i w mieście takie przypadki spotykam a w mojej okolicy to nawet sporo. ale na wsi łatwiej o łażenie i płodzenie bo jak się w mieście pies z terenu wydostanie to prędzej czy później wpadnie pod rozpędzony samochód a na wsi zanim wpadnie to pozalicza wszystkie cieczkowe suki - i dochodzę do wniosku tylko że beton wiejski bardziej płodny w skutki, i daltego wiejskie pejzaże przytaczam... a tak na marginesie to wciąż powołujemy się na piękny zachodni zachód a chyba wiadomo jak ten zachód rozwiązuje problemy bezdomności - chodzi mi oczywiście o usypianie, które poza promowaniem regulacji rozrodu jest również praktykowane i wszyscy o tym wiemy. ale jak patrzę czasem jak psie życie na łańcuchu wygląda to się zastanawiam czy to nie jest jakieś rozwiązanie... czipowanie? a i owszem, na początku by należało bo jak uż mądrzejsi ode mnie zauważyli beztego nie ruszymy. tylko jak stworzyć jednorodny system skoro za chipy płacą gminy a wiadomo że raz przetarg wygra jeden a raz drugi... i z drugiej strony - na jakiej teraz podstawie wybrać monopolistę dla całej Polski, skoro w Warszawie psy noszą prawdopodobnie inne czipy niż w Krakowie? pytania luźno zucone bo odpowiedzi znaleźc nie mogę... Quote
shin Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='znikam']a tak na marginesie to wciąż powołujemy się na piękny zachodni zachód a chyba wiadomo jak ten zachód rozwiązuje problemy bezdomności - chodzi mi oczywiście o usypianie, które poza promowaniem regulacji rozrodu jest również praktykowane i wszyscy o tym wiemy. ale jak patrzę czasem jak psie życie na łańcuchu wygląda to się zastanawiam czy to nie jest jakieś rozwiązanie...[/quote]Nie tylko na lancuchu. Popatrz na same schroniska. Psy na dozywociu w przepelnionych boksach, walczace o kazdy kes. Chcialabys ty zyc w takim miejscu? A na dogo sie o takie psy walczy. Ze eutanazja jest niehumanitarna, bo lepsze zycie - stary, schorowany/sparalizowany pies, umierajacy z glodu, wiecznie podgryzany przez inne, ale nie usypiajmy go, bo uspienie to morderstwo :roll: Agresory nie do adopcji? Nie usypiajmy, bo moze ktos jednak sie trafi, bo przeciez wszystkie te lepsze psy juz cieplutkie domy maja, a behawiorystow i doswiadczonych psiarzy w Polsce na peczki, na milion procent ktos sie dla tego psa znajdzie. I dla wszystkich innych, bez szans na adopcje. [quote]wiadomo że raz przetarg wygra jeden a raz drugi... i z drugiej strony - na jakiej teraz podstawie wybrać monopolistę dla całej Polski, skoro w Warszawie psy noszą prawdopodobnie inne czipy niż w Krakowie? pytania luźno zucone bo odpowiedzi znaleźc nie mogę...[/quote]Ujednolicic standard chipow i jedna baza danych. Niech wygrywaja sobie rozni, ale kazdy chip ma byc czytany przez kazdy czytnik i ma byc jedna baza, a juz to, zeby sprzet byl zgodny ze specyfikacja przetargu - to problem stajacych do niego :eviltong: Quote
jaanna019 Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za PISem, teraz wiem dlaczego :shake: załamka. Quote
an1a Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 A może mi ktoś powiedzieć, który gabinet weterynaryjny sprawdza "nowe" psy? Tak błaha sprawa jak kradzież psa.. Ile razy tak się zdarzało, że pies z chipem znikał? Quote
Agnieszka(Visenna) Posted February 23, 2009 Author Posted February 23, 2009 cytuje: "@Mewa ja znam takie k. jak ty; niekochana, niedoceniana (psiara) cyniczna hipokrytka, która kocha swoje zwierzątko-zabaweczkę, a które jest jej niezbędne bardzo do zapełnienia luki swojej własnej wewnętrznej samotności. Skrzywdziłabyś swoje własne zwierzątko dla własnej wygody, aby tylko ciebie kochało i jak najbardziej ty k. szowinistko. [B]Sama też twierdzisz, że jeśli kiedy zwierzątka nie mogą się spełnić seksualnie, to cierpią. (Gówno prawda, ty nie jesteś tym zwierzątkiem, więc nie wiesz ale widzisz tylko, że piszczą, gdy chcą) Ale ty szmato odbierasz im tą możność przeżywania chwili szczęścia, radości.[/B] Na zawsze. Jesteś nikim. Idziesz po najmniejszej linii oporu, ty chcesz na siłę uszczęśliwić swoje zwierzątko żeby sama mieć spokój. Ale Bóg właśnie tak stworzył twoje zwierzątko, nie po to żebyś poprawiała jego decyzje. Pewnie nie słyszałaś też co to takiego "majteczki zabezpieczjące". Twoja miłość do tego zwierzątka jest czysto platoniczna. Wiesz jedna taka matka Ameryce wykastrowała swoją własną córkę, będącą w śpiączce - a zrobiła to dla własnej wygody tylko. Jeśli kiedyś ta córka się wybudzi ze śpiączki, to odpowiednio tej matce za to podziękuje - zapewniam cię - za to co ona zrobiła podczas jej niewiedzy i napewno wbrew jej woli. A czy kastracja bywa humanitarna to kolejne zapytanie do was, na które sobie sami odpowiecie. Zapraszam do googla lub youtube to nie będziecie mieli żadnych złudzeń. Uwaga! Materiał drastyczny. Jak dla mnie zdziro to jesteś pracownikiem takiego właśnie schroniska i pewnie uczestniczysz przy takich zabiegach to cię to nawet rajcuje zakładam. Ty to zapewne odrzucona miłość przez samca, to teraz se pseudo-feministko odbijasz chociaż na zwierzętach. To, że się w schroniskach i nie tylko takie "zabiegi" wykonuje to nie znaczy, że tak powinno być, bo np w tych schroniskach nie stać jest na dalsze utrzymywanie tych zwierzątek. Dodatkowo usypia się je jeszcze w ramach twojego humanitaryzmu. Bo... tak smao pieniędzy na utrzymanie zbyt wielu zwierzątek nie ma. Taka jest prawda. Mam nadzieję, że ci k. ktoś kiedyś flaki wypruje. Współczuję temu kto cię kocha (mam na myśli faceta jeśli go nawet masz) Niech Bo się zlituje nad tobą." wypowiedz z portalu [URL="http://www.pardon.pl/artykul/7876/_/22#komentarz_1721862"]Pardon – Platforma znów woła: kastrować! Kogo tym razem?[/URL] Quote
Soema Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Czytałam i coraz bardziej mi słów brakowało.. ciekawe czy ktokolwiek z tych osób, co tam pisały ma zwierzę/był w schronie itd.. Ale co niedzielę do Kościoła na pewno chodzimy :p przeraża mnie ile ludziach bezmyślności i agresji..:shake: Quote
Agnieszka(Visenna) Posted February 23, 2009 Author Posted February 23, 2009 Poziom wypowiedzi świadczy o ogólnym poziomie człowieka.Cóż, ten jest bardzo niski co widać na pierwszy rzut oka. Jednak to bardzo boli.. to, że takich ludzi jest cała masa, a na ich głupocie ZAWSZE cierpieć będą niewinne zwierzęta.. Quote
funia Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Boże co to za prymityw i czub napisał ,dno totalne .:crazyeye:Senyszyn straciła u mnie wszystko .A niby to stary babon 26 lat pomaga zwierzętom bezdomnym,a właśnie skąd się one wzięły?? Quote
CHI Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 :angryy::mad: No cóż... jakie społeczeństwo takie wypowiedzi... Ale mam taki pomysł - prośbę... Na realizację którego sama nie mam możliwości (net radiowy) i czasu (jeszcze pracuję i nie wiem kiedy skończę:-() Jest nas tu sporo, zróbmy zestwienie (tu lub w osobnym temacie) na tematy: 1. schronisko - liczba miejsc - liczba psów na dzień np. dzisiejszy (prośba głównie do Wolontariuszy). Schroniska "oficjalne i nieoficjalne". 2. organizacje - grupy Dla Psów w Potrzebie różnych ras - ile jest psów w Domach Tymczasowych (płatnych i bezpłatnych). 3. szczeniaki na sprzedaż... - trzebaby policzyć ile jest szczeniaków danej "rasy" na różnych portalach ogłoszeniowym na dzień dzisiejszy na zasadzie allegro - "bokser" (za 150-300 zł) 10 szt... Chodzi mi o pokazanie skali problemu... Bo pisanie, że jest 6-8 tys. bezdomnych psów to jest abstrakcja... Nie wiem może to gdzieś jest... wtedy trzeba by nagłośnić, jeśli nie ma to warto coś takiego stworzyć i "walić tym po oczach" różnych głupio-mądrych... Może nie na dzień dzisiejszy ale na ostatni tydzień lutego... Pomysł jest do dopracowania... Quote
Mysia_ Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 dawno tak kretyńskiej wypowiedzi nie miałam okazji przeczytać, ani usłyszeć :angryy::angryy::angryy: CHI dobry pomysł! Quote
Guest Mrzewinska Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 Na [URL="http://www.onet.pl"]www.onet.pl[/URL] jest dzial porady, pies. No i takze blogi - w tym moj. Jutro do popoludnia powinien ukazac sie kolejny - zapraszam parlamentarzystow, ktorzy sądzą, ze sterylka odbiera radosc zycia - na spotkanie z moją Raszką. Bo ona jest wycieta - ze wzgledow zdrowotnych. A temperamentu i pasji pracy za caly sejm chyba jej wystarczy. Zofia Quote
Rybka_39 Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 Ktoś mi kiedyś ładnie napisał: "Płynie potok zbędnych słów najpierw pomyśl potem mów" Niektórym się przyda. PS a tym co sa przeciwko sterylizacji, zebrałabym szczeniaki z ulicy, które urodziły się przez ostatni miesiąc i zrobiła z nimi wjazd na chatę, albo pokazałabym im suki z cyckami do ziemi, albo szczeniaki zdychające na parwo na betonie- jesli to do nich nie przemawia- to znaczy, że to sa taki typ ludzi co oni lepiej wiedzą- taka mądrość ludowa- suka musi mieć raz szczeniaki- a od masturbacji się ślepnie....taa...:diabloti: Aha w Katowicach na akcjach w SCC organizowanych przez fundację SOS - suki są wydawane na kredyt zaufania- już druga suka oszczeniła się- jedna została wydana ciężarna, a druga wpadła, ludzie dostają bon na sterylkę, ale co z tego- jesli tutaj mówią, że tak tak wysterylizują, a przyjdzie co do czego to odwlekają to, oczywiście wszystko jest spowodowane brakiem miejsca w schronisku- ale to ja nie bardzo rozumiem- po co sa schroniska jesli one sa swego rodzaju przechowalnią, która bierze udział w zamkniętym kole suka trafia na ulice zaciaża się, trafia do schronu ktoś ja adoptuje u tej osoby rodzi szczyle- ludzie nie zrobia aborcji bo to zbrodnia jest- znajda szczeniakom domy- cześć suk z tego miotu zapewne też się zaciaży, o psach kopulujących na prawo i lewo nie mówię. Ale co tu zrobić, gdy mamy ciemnotę zamiast władzy- niby robi się coś dla zwierząt, ale zaczyna się za przeproszeniem od dupy strony, bo zamiast martwić się przepełnieniem w schroniskach- zacznijmy martwic się o powód tego przepełnienia! Powodem jest nadmierna populacja psów bezdomnych- a tylko sterylka jest gwarantem że suka nie zaciąży, a i wdł. mnie każdy pies opuszczający bramę schroniska powinien być wycięty. Bo łatwo się mówi, że sterylka suczkę boli- że nie mamy prawa wycinac pieskom jajek bo charakter mają potem "niemęski", pierdu pierdu- najczęściej mówią tak Ci co w życiu nie byli w schronisku i ich miłość do piesków polega na tym, że dają im 2 razy dziennie jeść i puszczają na dwór 3 razy dziennie- a reszta ich nie obchodzi. Ja to sobie tak mogę pisac i pisać, a grom starych mocherowych babek co wszystko wiedza swoje...tak najlepiej siedźmy dalej na 4 literach słuchajmy radia Maryja i dopingujmy PIS- kiedys Polska obudzi się z ręką w nocniku- ja nie wiem co my robimy w tej Unii....jesteśmy daleko za Niemcami i innymi krajami jesli chodzi o adopcje...eh. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.