Alojzyna Posted June 23, 2005 Posted June 23, 2005 Witaj Dag! Brakowało mi twoich relacji z twoich relacji z Chrumą. :lol: Mam nadzieję, że od najbliższego spotkania to nadrobisz. Quote
AMFI Posted June 23, 2005 Posted June 23, 2005 HALLLLOOOO!!!![size=6][/size][size=3][/size] Witamy! Co u Chrumy??? Poznała Cię kobita??? Quote
Dag Posted June 23, 2005 Author Posted June 23, 2005 Chrumaka jeszcze nie widzialam... :oops: musze jeszcze te kilka dni bez niej przezyc, bo jakos malo ogarnieta jestem, 1000 spraw do zalatwienia, kartom kredytowym i debetowym wygasla data przydatnosci do spozycia, siostra malolata zarzadzala mieszkaniem, wiec juz musialam wezwac: hydraulika, ktory stwierdzil zgon baterii w zlewie, :evil: informatyka, ktory stwierdzil zgon komputera, :evil: zgon pralki stwierdzilam sama :evil: itd. Do tego nalot znajomych, ktorzy karza pic. :drinking: Chce odebrac psa na spokojnie, spedzic z nim co najmniej dwa bite dni, utulac, wysciskac i naprzytulac, bo przeciez swinia znowu szok przezyje, tam sie juz przyzwyczaila, jest u siebie, a tu znowu przeprowadzka. Moze w niedziele??? Wlasnie sie popatrzylam na puste miejsce na podlodze, gdzie staly miski na dywaniku. :( Ide wygrzebac miski i dywanik. Niech czekaja. 8) Quote
lapis Posted June 24, 2005 Posted June 24, 2005 [size=7][color=red][u][b]WITAMY CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/b][/u][/color][/size] pamiętaj proszę o tym filmie z przywitania bo my znając Twoje opisy zachowań Chrumy - [u][b]MUSIMY TO ZOBACZYĆ[/b][/u] :lol: Quote
Dag Posted June 26, 2005 Author Posted June 26, 2005 [b]Kto mi pomoze zabic i zakopac idiotow???[/b] Wczoraj zafundowali mi najgorsza godzine w zyciu, p0olaczona z pelna histeria i chodzeniem po suficie... Ale od poczatku: Postacie wystepujace w dramacie: [b]Karol[/b]- to jemu powierzylam Chrume. [b]Szymon i Karina[/b]- wspollokatorzy Karola, ktorych w zyciu na oczy nie widzialam, ale ktorzy genialne opiekowali sie moja swinia i bylam im straszliwie wdzieczna. Karol pojechal nad morze. karina i Szymon przejeli opieke nad swiniakiem. Wrócilam, Dzwonie wczoraj do Kariny- jak uslyszala, ze to ja- rzucila sluchawka. Dzwonie do Szymona- a on bardzo zafrasowanym glosem pyta, czy mi Karol nic nie powiedzial. Ja juz lekko zaniepokojona odpowiadam, ze nie. Na co on mi oswiadcza, ze: "Chruma zaginela kilka tygodni temu, tzn zyje na pewno, tylko ktos ja spod sklepiku zawinal" Ja juz zaczynam sie lekko trzesc, dzwonie do Karola, a ten nawalony jak dzika swinia nad tym morzem sie rechocze i zebym sie nie przejmowala, bo mnie wkrecaja. No i niby fajnie, ale po chwili sobie mysle, ze komu mam wierzyc??? Obcym ludziom, ktorzy nie maja zadnego powodu, zeby mnie o zawal przyprawiac, czy nawalonemu jak norka Karolowi, ktory ledwo czai, co do niego mowie? Dzwonie do Szymona- nie odbiera telefonu, dzwonie do Kariny, wylaczyla komorke. Dzwonie do Karola- ze jezeli rzeczywiscie to jest glupi zart, to ma natychmiast zadzwonic do Szymona, zeby ten do mnie odzwonil i zapewnil, ze z Chruma wszystko w pozadku. I tak dzwonie w kolko, jedni nie odbieraja, drudzy nawaleni, dzwonie po innych znajomych, czy widzieli Chrume ostatnio- nikt od miesiaca jej nie widzial, a ja powoli sie wkrecam. Jak dotarla do mnie mysl, ze Chruma moze rzeczywiscie byc zaginiona od miesiaca, a NIKT JEJ NIE SZUKA, podczas kiedy mam cala dogomanie i wspanialych ludzi, ktorzy pomagaja w tej chwili Staff-ce- dostalam histerii. Wszystkie nieistotne teksty, ktore ktos kiedys powiedzial, to ze nikt psa od miesiaca nie widzial, to, ze dalam Karolowi kase na szczepienie Chrumy, a on jej nie wzial, bo "znajomy wet zaszczepil Chrume za free"... wszystko zaczelo mi sie w glowie ukladac w logiczna calosc. i nikt ode mnie nie odbiera telefonow... :evil: I tak przez godzine. Kiedy po raz kolejny zadzwonilam do Karola i placzac wydarlam na niego twarz- chyba wytrzezwial. Po chwili zadzwonil do mnie Szymon i powiedzial: "Nie no, Chruma ma sie dobrze, to taki zart byl, gdybysmy wiedzieli ZE TAK SIE PRZEJMIESZ to bysmy tego nie zrobili..." Prawie wyszlam z siebie i stanelam obok. Gdyby wiedzieli, ze tak sie przejme??? Przeciez to qrfa nie jest rybka akwariowa, ktorej sie bylo zeszlo... to jest PIES!!!!!! Co, mialam usiasc i melancholicznie stwierdzic- trudno??? Kupie sobie nastepna??? Juz wiem, ze wszystko jest w porzadku, Chrume zawiezli na tydzien do rodzicow w Bieszczady i tak sie tam swini spodobalo ganianie owiecek, ze zostala dluzej- i dlatego nikt jej od miesiaca nie widzial. Ale uspokoje sie dopiero, jak psa przytule. Zrobilam niespodziewanke z powrotem (mialam byc 7mego lipca) i narazie nikt nie moze mi jej przywiezc, ale jak czegos nie wykombinuja szybko, to we srode po nia jade. Tylko powiedzcie mi, jak mozna byc tak bezmyslnym i okrutnym??? Mi sie to w glowie nie miesci. Bylam im niesamowicie wdzieczna, bo ze szpiegowskich donosow slyszalam, ze z Chruma jest wszystko w porzadku i generalnie ma nawet lepiej niz u mnie- wiecej glaskow, wiecej spacerkow itd. Teraz- nie chce ich nawet widziec, bo to sie moze zle skonczyc. W przeciagu tej godziny posiwialam, postarzalam sie o 10 lat i nawet po 24h dalej mam czerwone oczy i lapy mi sie trzesa. Nie rozumiem jak tak mozna. I nie chce zrozumiec. Quote
tunio Posted June 26, 2005 Posted June 26, 2005 Dagus,po pierwsze strasznie mi przykro slyszec o dowcipie znajomych..Zrobili dowcip smieszny tylko dla nich... Co do tego,dlaczego tak mogli itd.To proste.Mysle,ze oni nawet jesli maja psa,nie sa z nim tak emocjonalnie zwiazani,ze nie wiedza co one dla nas znacza.Nie potrafia pojac,ze wiekszosc z nas dalaby sobie reke za pupila uciac,o wskakiwaniu w ogien nie wspomne...... 0X Kto nie mial nigdy psa zwiazanego z nim bardzo blisko,ten nigdy nie pojmie naszych zachowan,odczuc i innych emocjonalnych spraw. Dla wiekszosci ludzi to przewaznie tylko pies dla nas az pies .... Pozdrawiam i zycze jak najpredszego powrotu Chrum-chrumy Quote
MSMIMI Posted June 26, 2005 Posted June 26, 2005 :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :-? :-? :-? :-? :-? :-? :-? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Quote
Alicja Posted June 26, 2005 Posted June 26, 2005 :evilbat: :evilbat: :evilbat: nic nie powiem bo i tak zostałyby same gwiazdki , sama je zrobie ************************************************************************ :evil: :evil: :evil: :evilbat: a tak na fakcie to chyba bym m****skuła za tak idiotyczny pseudo żart. Trzymaj się Dag i bieżaj po Chrumcię :wink: Quote
Myszka.xww Posted June 26, 2005 Posted June 26, 2005 o żesz żurwa :o ale majom poczucie humoru :evil: Quote
AMFI Posted June 26, 2005 Posted June 26, 2005 AMORES PERROS!!! :evilbat: :evil: :o :snipersm: :2gunfire: :chainsaw: :peace: :diabloti: :puppydog: Quote
lapis Posted June 27, 2005 Posted June 27, 2005 [quote name='carragan']Dagus,po pierwsze strasznie mi przykro slyszec o dowcipie znajomych..Zrobili dowcip smieszny tylko dla nich... [/quote] ja myślę carragan, że oni też w końcu skojarzyli, że w tym"dowcipie" nie było nic dowcipnego dobrze, że Ci serducho nie pękło, bo potem to pewnie pękło by i Chrumie ucałuj ją mocno od nas w mordę Quote
Dag Posted June 30, 2005 Author Posted June 30, 2005 Niespodziankom nie ma konca...:evil: Od poczatku... Lukasz i Karina (malzenstwo, a to, ze nazywam ich dziecmi- no bo malo dorosli jakos) zabrali psa 2,5 miesiaca temu do rodzicow w gory. Jechali samochodem, wracali pociagiem, czy autobusem- i jako, ze nie mieli kaganca- psa nie wpuszczono, wiec zostal u mamy. Mieli go odebrac za 2 tyg, ale nie wyszlo. I tak sie psu u mamy zostalo. Mama sie do psa przywiazala. Jak uslyszala, ze wrocilam, wystosowala do mnie list nastepujacej tresci: [quote]Chrumke pozwolilam dzieciom u siebie zostawic, poniewaz Pani Kolega nie zajmowal sie nia w nalezyty sposob a corka i ziec z powodu pracy przebywaja sporo czasu poza domem wiec zal mi bylo Chrumki. Jest u mnie od pierwszych dni kwietnia. Poniewaz zabralam ja z mysla, ze kiedys w koncu sie Pani zjawi i nie liczylam na mozliwosc jej zatrzymania w zwiazku z tym prosze o zwrot kosztow za jej utrzymanie. Koszt pobytu psa w schronisku w pobliskim Cieszynie wynosi 8-10 zl za dobe. Przyjmujac te najnizsza stawke tj. 8zl x 90 dni= 720 zl. Dodatkowo Chrumka przez 3 tygodnie miala cieczke musialam kupic 6 paczek podpasek (majtki kupila moja corka), oraz 17 czerwca br szczepilam ja na wscieklizne. To jest dodatkowo kwota 50zl, do zrobienia jest szczepienie na nosowke. Chrumka dostawala u mnie jedzenie gotowane, nie chce jesc suchej karmy. Weterynarz powiedzial, ze to dobrze, ze nie je tej suchej bo to swinstwo jedynie dobra jest ta eukanuba ale u nas nie ma jej w sprzedazy. Dostawala mieso wolowe lub drobiowe gotowane bez kosci z wygotowanymi jarzynami i ryzem, kasza albo makaronem. Jadla rano o 6.30 i wieczorem przed spacerem o 18. praktycznie caly dzien spedza w ogrodzie z poczatku bylo ciezko bo ta cieczka wiec balam sie, ze mi ucieknie a adoratorow w kolo co niemiara kazdy rog domu dokladnie mi obsikaly. Ale teraz zostaje sama w ogrodzie. Byla trzymana w domu tak, ze nie ma zlych nawykow, nic w domu nie zniszczyla. W nocy spala w moim lozku w swoisty sposob wlazi pod koldre ale Pani na pewno o tym wie. Dobrze, ze juz Pani wrocila bo w zwiazku z ta nowa ustawa musiala bym chodzic na kurs i badanie psychologiczne dla posiadaczy psow ras szczegolnie groznych a dojazdy do Cieszyna cz do Bielska byly by klopotliwe. Pani to bedzie miala na miejscu w Warszawie. Nie ukrywam, ze jest mi smutno i przykro, ze od nas odchodzi. Z wyrazami uszanowania [/quote] Zadzwonilam do "dzieci" zapytac, o co biega. Nic o liscie nie wiedzieli. Mysla, ze mama po prostu przyzwyczaila sie do psa i sobie wykombinowala, ze jak mi walnie cene zaporowa, to jej psa zostawie. :o Obiecali mi psa w niedziele przywiezc. I bardzo przepraszaja. Chruma pojechala tam troche pozniej, niz na poczatku kwietnia, ale niech mamie bedzie, ze 3 miesiace tam siedzi. Podstawowe wyzywienie mojego psa za pomoca kupienia gigantycznego worka Eukanuby wynosi 100pln/mies, do tego szczepienie i podpaski na cieczke- zaproponowalam 350pln. Wiem, ze ten pies powietrzem nie zyje i wiem, ile kosztuje, ale nie bede placila jak za hotel dla psow, gdyz psa wywieziono tam bez mojej zgody i wiedzy (Karola, ktoremu powierzylam psa- utluke, jak tylko znad morza wroci :evil: ). Jestem wsciekla na cala sytuacje i na to, ze zostawilam psa takim debilom. Wiem, ze jak Chruma u nich w Wawie byla, zajmowali sie nia super i ze mama w gorach pokochala Chrumke calym sercem. Ale przegieli. Pomijam juz to, co bede miala z przyzwyczajeniem Chrumy spowrotem do suchej karmy i z ogolnym "odburkowieniem". Mam tylko nadzieje, ze mama nie poleci w zaparte i odda mi psa, bo naprawde ne chcialabym tam jechac z panami policjantami, albo z trzema wiekszymi kolegami po odbior psa. Chce po prostu przytulic psa... :( [size=2]PS- list przepisalam bez przecinkow, bo taki jest w oryginale- zeby na mnie nie bylo.[/size] Quote
GOSIA09 Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 O kurcze normalnie szok. Nie powinien kolega, ktoremu powierzyłaś Chrume jej nigdzie oddawać, ja przynajmniej czułabym obowiazek opiekowania się psem i nie oddałabym nikomu na "przechowanie". :evilbat: A z tą kasą to wogóle żarty chyba, bo trudno w to uwierzyć :evilbat: Quote
Alojzyna Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='GOSIA09'] A z tą kasą to wogóle żarty chyba, bo trudno w to uwierzyć :evilbat:[/quote] A ja uważam, że to na serio. Trzeba znać górali, dla nich dudki są najważniejsze. :evilbat: A od kiedy trzeba iść na szkolenie i testy w związku z posiadaniem stafika? :wink: Quote
tufi Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 Jazda na maksa :o Rozumiem zwrot kosztow, ale nei w przypadku, kiedy nie bylo nic z Toba uzgadniane. I te koszty sa okropnie wysokie! Utrzymanie mojej trojki psow to 170zł miesiecznie - tyle place za 20kg acany. Dodatki sa rozne - marchewka, ciacha, miecho - ale to dodatki, niewymagane. Szczepienie na wscieklizne ma ustawowa cene - kolo 20zl. A Chrumka chyba jakichs ekstra tych podpasek uzywala - w kauflandzie czy innej biedronce mozna dostac pewnie za zlotowke. Wydaje mi sie wiec, ze 100zl/mies to calkiem realna kwota za jednego psa. Quote
fruzka Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 no nie ma co, bardzo dowcipni ci twoi znajomi! a moze ten list od mamy tez spreparowany? jak ja w koncu dostaniesz z powrotem, to moze zrob jej usg? zebys nie miala za pare tygodni 'pseudostaffosfery'. niezle sie mozna na ludziach przejechac. Quote
sortis Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [b]Dag[/b], ja na Twoim miejscu zapłaciłabym natychmiast całe 720 złotych. Natychmiast albo jeszcze prędzej! Kasa do kieszeni i pędź po psa! Quote
lapis Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: a ja już nic nie napiszę bo mnie zatkało Quote
kasiain Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 a ja powiem tylko tyle- czy to na pewno są twoi znajomi?? :o :o :evil: Quote
CHI Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='kasiain']a ja powiem tylko tyle- czy to na pewno są twoi znajomi?? :o :o :evil:[/quote] no właśnie.... :evilbat: Quote
GOSIA09 Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 Nastepnym razem Dag jak będziesz chciała zostawic Chrume to kontaktuj się z ludżmi z dgm :wink: My jesteśmy uczciwi i nie zrobilibyśmy Ci takiego numeru bo wiemy co to znaczy kochać psa :wink: Quote
CHI Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 Q... M... ć przeczytałam dokładniej i zdaję sobie sprawę (z własnego życiorysu:(), że ci "znajomi" żyją tylko dlatego, że Ci szkoda byłoby Chrumy zostawić na poniewierkę... Odbieraj suczydło, uściskaj od nas wszystkich, a o ścierwojadach zapomnji i się nie przejmuj - życie lubi być złośliwe.. a tego typu "numerki" szybko się lubią odwracać, a każdy ma coś na czym/kim mu zależy... Pozdrowienia ode mnie i Bull-Box-Bandy CHI Quote
Alicja Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='GOSIA09']Nastepnym razem Dag jak będziesz chciała zostawic Chrume to kontaktuj się z ludżmi z dgm :wink: My jesteśmy uczciwi i nie zrobilibyśmy Ci takiego numeru bo wiemy co to znaczy kochać psa :wink:[/quote]Dag to samo chciałam Ci napisać .Skąd Ty wzięłaś takich znajomych :o Czytałam 2 razy i nadal trudno by mi było uwierzyć gdyby nie to że mój TZ ma szwagra z Żywca /to te same góry :-? /i byłam i świadkiem i uczestnikiem podobnych sytuacji , więc są ludzie i ludziska :lol: Trzymam :kciuki: za jak najszybsze odzyskanie Chrumki :wink: Quote
staff-ka Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 [quote name='GOSIA09']Nastepnym razem Dag jak będziesz chciała zostawic Chrume to [color=red]kontaktuj się z ludżmi z dgm[/color] :wink: My jesteśmy uczciwi i nie zrobilibyśmy Ci takiego numeru bo wiemy co to znaczy kochać psa :wink:[/quote] - dokadnie tak Daguś - u mnie np.niejeden mieszkał i pewnie nieraz jeszcze zagosci :) Ale jaja to sobie niezłe zrobili :roll: - szlag no....... :evilbat: Quote
AMFI Posted June 30, 2005 Posted June 30, 2005 Dokładnie tak! I przynajmniej zarobić :wink: byś dałam swoim a nie jakieś góralce z Bieszczad. Nie lubimy od dziś Bieszczad! :evil: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.