Jump to content
Dogomania

GOSIA09

Members
  • Posts

    354
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    5028452

Converted

  • Location
    warszawa

GOSIA09's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Jejku jaka super psinka zakochałam się :loveu:
  2. Emi w tamtym roku miała obroże kiltix i miała tylko 1 kleszcza, który był nieżywy jak go znalazłam więc chyba obroża działa.
  3. Mam pytanko : KILITIX czy BOLFO ?? wiem ze te obroże są podobne i tej samej firmy, ale nie wiem na którą sie zdecydować ?
  4. Mojej Emi niestety nie przeszło gryzienie i chyba już jej nigdy nie przejdzie, ja się nauczyłam z tym żyć jak wychodze z domu to najpierw jest rytuał: wynoszenie materaca z łóżka, chowanie totatlnie wszystkiego w zasięgu jej mordki itd. Nie kupuje nic nowego do domu, bo się boje że to pożre :evil_lol:
  5. GOSIA09

    Tuffi Boy Buteo

    [quote name='Dag']Dzieci fuj fuj fuj... za długo się gotują...:evil_lol: Tuffiś- znajdź Daguni śfinkę...:loveu:[/quote] :cool2: :megagrin: :grins: :grins: :grins: :grins: łomatko ale się usmiałam A swoją drogą to już widzę minę sąsiadów jak widzą Dag ze świnią na smyczy :razz:
  6. Moja Emi też mnie niedawno w taki sam sposób przewróciła i jak zobaczyła że leże na ziemi to podbiegła zadowolona i zaczęła mnie głupia lizać a ja nie mogłam się podbierać. Teraz się boja i jak widze, że pędzi to staram sie schodzić jej z drogi o ile się da :evil_lol:
  7. Zanim kupiłam Emi to przez całe życie miałam psy , myślałam że wiem wszystko na temat wychowania psa , przeczytałam wiele książek na temat terrierów typu bull , siedziałam na dgm . Jak przyjechałam z Emi do domu to z dnia na dzień coraz bardziej uswiadamiałam sobie jak ciężko jest wychowac takiego psa. Sprawiała mi tyle problemu że załamywałam ręce. Teraz Emi ma ponad 2 latka jest grzeczna itd ale czasami potrafi jej coś jeszcze odbić i np zjeść mi kolejne łóżko. :)
  8. Ja wychodze też na chwilkę i Emi ucieka szybko do domu. A w międzyczasie przybiega na trzech łapkach musze jej potrzymać troszkę w rękach żeby jej nagrzać łapki i biegnie dalej.:razz:
  9. GOSIA09

    Tuffi Boy Buteo

    Hahaha ale Bigos robi miny :razz:
  10. A ja mieszkam na Bemowie i nic nie wiedziałam ......buuuuuu
  11. Mam jedną lecznice blisko ale spotkało mnie tam wiele złego ( sciągają kase i nie liczą sie ze zwierzakami) i nie wchodze tam wogóle. A tak to niestety mam daleko inne. Mieszkam na bemowie i niestety nie mam super lecznicy blisko mnie.
  12. Oczywiście że chodzenie ot tak nic nie zaszkodzi .........tylko mam mały problemik ponieważ lecznica do której z nią chodzę jest daleko i jeżdze samochodem zawsze. A i inee lecznice są kawał drogi, więc tylko przy dłuuugim spacerze mogę sie z nią wybrać. Ale skorzystam z pomysłu.
  13. Wiem z doświadczenia, ze nie ma możliwości żeby ona nawet spojrzała na smakołyk u weta. Jedyne co jest w stanie zrobić to się trzęsie. Pozatym ona ogólnie boi się świata i często może wystraszyć się nawet spadającego liścia, więc wydaje mi się że jest mała realna szansa żeby szła do weta bez strachu.
  14. Emi jak była mała to miała problemy z uszkami i każda wizyta u weterynarza była nieprzyjemna. Teraz jak z nią chodze to tylko na szczepienia i ewentualnie jak właśnie wydaje mi się że coś jej dolega. Zawsze ją głaszczą itd ale ona jest w takiej panice, że nic to nie daje. Jak nawet z daleka poczuje zapach kliniki to już się cała trzęsie i muszę ją zanosić na rękach.
  15. Wczoraj jak wróciłam z pracy myślałam że od razu polecimy do weta, ale Emi normalnie się zachowywała. Poobserwowałam ją i jak zobaczyłam, że bryka z Vanity jak zawsze to dałam sobie spokój. Dla niej pójście do weterynarza to potfffforny stres, więc postanowiłam, że daruje jej i nie pójdziemy. Może to ta pogoda na nią tak działała :wink:
×
×
  • Create New...