Jump to content
Dogomania

Kofani wy moi!


Dag

Recommended Posts

  • Replies 151
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Rozgłosiłam wszem i wobec, że sterylizuję sucz... no i się zaczęło:

Ile się nasłuchałam o kaleczeniu zdrowego psa... ile o tym, jak to się roztyje i zwariuje... a ile dobrych rad, ze przecież ona taka śliczna i na pewno by się szczeniaczki sprzedały...:mad:

No i przerobiłam wszystkie mity o konieczności posiadania raz szczeniaków i o 7 z miotu bez rodowodu...:angryy:

Jedyne, co do ludzi trafia jako argument, to to, że sucz się męczy, bo jest atrakcyjna dla wszystkich psów, nie tylko w czasie cieczki, ale przez cały bity rok. I że jej się doopy czepiają i że spokojnie na spacer wyjść nie moze. Grrrrrrrrrr...

Ale swoje pogadałam i może choć do jednej osoby trafiło... choć połowicznie...

A.... co ja się łudzę....:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dag']Rozgłosiłam wszem i wobec, że sterylizuję sucz... no i się zaczęło:

Ile się nasłuchałam o kaleczeniu zdrowego psa... ile o tym, jak to się roztyje i zwariuje... a ile dobrych rad, ze przecież ona taka śliczna i na pewno by się szczeniaczki sprzedały...:mad: [/QUOTE]

To smutne, jak wielu ludzi wtrąca się w nieswoje sprawy. W końcu to twój pies i robisz to co uznajesz za stosowne. Zecydowałaś się wysterylizować sukę i tyle. Nic nikomu do tego.

Ja np. mojego psa bym nie wykastrował, chociaż nie zamierzam go rozmnażać. Ale to też uważam moja prywatna sprawa i każdy ma prawo do swoich suwerennych decyzji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Dag, ucałuj świniaka i powiedz jej, że jest wielce dzielna :buzi:
A Ty jesteś zła i podła, bo ją tak okaleczyłaś, jakbyś upilnować 2 razy w roku nie potrafiła. Wstydź się, a fe :nono:[/quote]


Mało tego, wygodnicka jestem, bo mi się nie chce 2 razy w roku przez 2 tyg myć podłogi i zmieniać pościeli dwa razy dziennie...

Chrum ma się coraz lepiej, co objawia się nadgryzaniem kaftanika i zdejmowaniem go co godzina.
Włazi i złazi z łóżka sama i domaga się drapania nad ogonkiem.
Wpiernicza kurczacza dokładnie omijając ryż.
I pije strasznie dużo wody.

Już ją wymiziałam od was wszystkich:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[B]Dag[/B], wymiziaj prosiaczkową jeszcze ode mnie :)
I nastaw się na cięzkie chwile, bo Chruma już niebawem bedzie się uważała za zdrowiutką, a tu biegac nie można, bo szwy :evil_lol: Ja ze swoim człapakiem Sabiną miałam meksyk po operacjach, odkorbiało jej z braku ruchu przeokropnie, więc ty ze swoim żywiołowym baleronem pewnie będziesz miała koniec świata :evil_lol:

[SIZE=1]ps. niedawno poznałam waszych sąsiadów - sympatyczne małżeństwo z młodą staficzką[/SIZE] ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][
I nastaw się na cięzkie chwile, bo Chruma już niebawem bedzie się uważała za zdrowiutką, a tu biegac nie można, bo szwy :evil_lol:
[SIZE=1]ps. niedawno poznałam waszych sąsiadów - sympatyczne małżeństwo z młodą staficzką[/SIZE] ;)[/QUOTE]

Jej dokorbia już od dawna...
operację miała we wtorek, a juz we czwartek vetka powiedziała, że psa na spacer mogę bez kaftanika wyprowadzać... no i o to chyba psu chodziło, bo jak tylko zdjęłam jej kaftanik, przestała udawać zbolałego pieska i pogalopowała...:crazyeye:

już we środę MUSIAŁAM zabierać frisbee na spacer, bo pies odmawia wyjścia bez niego z domu. Lazła z nim w ryjku- tak dla otuchy. Zazwyczaj daleko nie lazła, bo pierońsko zimno- czyli 2 metry od bloku, siusiu i do bloku galopem. Ale już wczoraj zaczęła domagać się zabawy, skakać, "zakopywać" frisbee pod siebie (przednimi łapkami pod brzuch)...
Już więcej nie zabieramy frisbee na specerki...

(się maupa buntuje i blokuje w drzwiach... ale jakoś ją wyciągam:diabloti: )

Vetka powiedziała, że od momentu ściągnięcia szwów (czyli w przyszły piątek)- może już lekko ganiać za tym frisbee.

Szef ma średnio mały- taki z 6 cm. Jeden jej się rozwiązał i wypadł. No cóż...

Od wtorku do teraz nie robiła kupy (tzn teraz właśnie zrobiła, co mnie uszczęśliwiło niesłychanie [SIZE="1"]gdzie jest emot stukający się palcem w głowę???[/SIZE]:razz: ). Musiałam ją paść parafinką.

A oprócz tego wszystko dobrze.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dag']

Od wtorku do teraz nie robiła kupy (tzn [B]teraz właśnie zrobiła, co mnie uszczęśliwiło niesłychanie[/B] [SIZE=1]gdzie jest emot stukający się palcem w głowę???[/SIZE]:razz: ). Musiałam ją paść parafinką.

A oprócz tego wszystko dobrze.:loveu:[/quote]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale my jesteśmy trzepnięci na punkcie swoich psów – ale oczywiście pozytywnie:lol: :lol: :lol: [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

3 tygodnie po operacji i Chrumę mam jak nową:loveu:

Biega, skacze, za frisbee gania.

Miałam chwilę stresu, bo z 6 czy 7miu szwów zewnętrznych zostały jej pod koniec 3, a pod pępkiem zrobiła jej się twarda kulka. Bałam się, że prosiak kiedy spałam fruwał pod sufitem z nudów (uwolniwszy się wcześniej z kaftanika) i że może jakaś przepuklina jej wyszła. Vetka kazała obserwować i macać tą kulkę. No i kulka znikła, czyli musiała to być alergiczna reakcja na szew. Uffff.....

Jojczy o żarcie niemożebnie i bardzo muszę uważać, coby się toczyć spaślak nie zaczął.
Jeszcze kilka tygodni i zaczniemy hasać z frisbee na pożądnie, ale teraz, nie dość, że zimno, to jeszcze trochę się obawiam, żeby jej nie przeforsowac- i mimo, że nie wygląda na zmeczoną- po kilku galopach za frisbee- wracamy do domu.

A- no i nie wiem czemu złapała [B]"lizawkę".[/B]

Wcześniej zdażało jej się dość często łazic za mną i lizać mnie po nakremowanych łydkach (zawsze ulubiała kremy, balsamy i mleczka). Sporadycznie zdarzał jej się napad lizania mnie po rękach (dłoniach). No i raz na jakiś czas dostawałam soczystego buziaka w twarz.

Teraz jest to coś na kształt obsesji. Łazi za mną i mnie liże. Dłonie wylizuje po paluszku, pod paznokciami też. Przytula się i liże. Najlepiej ciałko, ale ubranie tez ujdzie.
Już 2 razy, jak ją przegoniłam, poszła polizać dywan...:crazyeye:

No i liże nie tylko mnie, ale każdego, kto się napatoczy (tzn. tych, których zna i którzy ją głaszczą i tulą, obcych [U]jeszcze[/U] nie liże).

Teraz jeszcze przeżyję, zima, ubrana jestem jak eskimos, ale jak jej tak zostanie na lato...:oops:

Czy ktoś wie, o co jej chodzi????:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[B]Po pierwsze[/B]- czy ktoś z was miał doświadczenie z zapychającym się kanalikiem śliniankowym pod żuchwą, co powoduje b. szybkie rośnięcie twardej guli pod ryjem?

Już raz z tego świnię wyleczyłam antybiotykami, ale wróciło, i teraz znowu żre antybiotyki, a wet mówi ze trzeba zoperować...

A ja ją przecież w połowie stycznia wysterylizowałam... i co? Znowu na stół?:placz:

[SIZE="1"]Wiem, że powinnam na weterynarii, ale mi za daleko...[/SIZE]




[B]Po drugie[/B]- pupa mnie boli, po tym, jak moja świnia chciała mnie dzis zabić I muszę się komuś poskarżyć...:placz:

Słonko wyszło i maupa dostała nadwyżki energetycznej. Wylazła z bloku (a raczej wyciągnęła mnie siłą). A potem w galop. Najpier w prawo, potem w lewo... tudum... tudum... a potem się cicho zrobiło.:crazyeye:
To się rozglądam- gdzie maupa jest. Patrzę- leci... tudum, tudum, tudum... to się odwracam na jednej nóżce jak balerina... i nagle [B][SIZE="1"]JEBUT[/SIZE][/B] leżę jak długa kopytami do przodu i patrzę ze zdziwieniem za oddalającą się maupą (teraz chyba zacznę ją [B]nosorożcem[/B] nazywać).

Ona nawet nie zauważyła, że na mnie wpadła i ani myślała zwolnić... pobiegła na trawkę, zrobiła kupę i dopiero popatrzyła zdziwiona, jak otrzepuję obolałą doopę.

I niech mi nikt nie mówi, że tak bardzo jej się kupę chciało... trawnik był też z drugiej strony:angryy:

Tak sobie myślę... a może by tak ją wypchać?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...