*Magda* Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Jeśli chodzi o drób, to moja Tora częściej dostaje indyka niż kurczaka. Nigdy się po nim nie pożygała :shake: I jak tak czytam, że co któryś pies tu po indyku żyga, to się zastanawiam czy mój pies jest normalny :evil_lol: Quote
Ania+Milva i Ulver Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Myślę, że to przez twarde kości . Może się tak nie rozkładają jak inne? Bo po wielkich kościach wołowych, wieprzowych nie ma takich rewelacji. Oczywiście nie kazdy pies wymiotuje po indyku, ale jak już było wspomniane, zdarza się czasem. Quote
panbazyl Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Jeśli chodzi o drób, to moja Tora częściej dostaje indyka niż kurczaka. Nigdy się po nim nie pożygała :shake: I jak tak czytam, że co któryś pies tu po indyku żyga, to się zastanawiam czy mój pies jest normalny :evil_lol:[/QUOTE] a mój jest normalny???? Jak rzyga to po poduszce i na maxa.... Quote
SZPiLKA23 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Moj po świnkach 2 razy zwrócił, z indyka dostaje tylko szyje, skrzydla i kadluby i nie ma problemu Quote
*Magda* Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='panbazyl']a mój jest normalny???? Jak rzyga to po poduszce i na maxa....[/QUOTE] Te psy na barf'ie są jakieś wszystkie nienormalne :roflt: Trzeba je chyba spowrotem na sucharki przerzucić, to może im się poprawi :) Quote
panbazyl Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Te psy na barf'ie są jakieś wszystkie nienormalne :roflt: Trzeba je chyba spowrotem na sucharki przerzucić, to może im się poprawi :)[/QUOTE] przyznam się bez bicia, ze byłam bliska juz tego, bo nie wiedziałam co mam robić.... Ale wyniki krwi Młody ma rewelacyjne (Bazyl z resztą też, ale robiłam mu 2 miesiące temu, a Młodemu dodatkowo w tamtym tyg jeszcze). Musze uważać na poduszki, tylko miałam nadzieję, że pies ponad 2 letni to juz poduszek nie jada.... Na razie lecę z nim na kleiku i siemieniu. Quote
*Magda* Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='panbazyl']przyznam się bez bicia, ze byłam bliska juz tego, bo nie wiedziałam co mam robić.... Ale wyniki krwi Młody ma rewelacyjne (Bazyl z resztą też, ale robiłam mu 2 miesiące temu, a Młodemu dodatkowo w tamtym tyg jeszcze). Musze uważać na poduszki, tylko miałam nadzieję, że pies ponad 2 letni to juz poduszek nie jada.... Na razie lecę z nim na kleiku i siemieniu.[/QUOTE] Ja myślę, że jak ktoś już zacznie barf'ować i widzi jak pies reaguje na jedzenie, jak wygląda, jak się po tym czuje, to cięzko byłoby wrócić do sucharek ;) Jak mogłabym zabrać Torce taką przyjemność jedzenia?! Jak mogłabym ją skazać na jedzenie suchych kulek i kombinowanie, co do nich dodać, żeby je zjadła w całości, a nie tylko tyle, żeby nie umrzeć z głodu?! Nigdy nie byłam zwolennikiem suchego, ale przy moich poprzednich psach nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak barf. Teraz wiem, że każdy mój pies będzie na barfie, jeśli tylko nie będzie do tego zdrowotnych przeciwskazań ;) Quote
ajeczka Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Mój też jest nienormalny. Kości indyczych nie lubi, jak go już zmusiłam to elegancko zwrócił. Te pogryzione i zwrócone zjadła labradorka i nic jej nie było. Mięso z indyka zjada i nic mu po tym nie jest. Nie lubi też mięsa i kości z kaczki i gęsi. Quote
panbazyl Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Ja myślę, że jak ktoś już zacznie barf'ować i widzi jak pies reaguje na jedzenie, jak wygląda, jak się po tym czuje, to cięzko byłoby wrócić do sucharek ;) Jak mogłabym zabrać Torce taką przyjemność jedzenia?! Jak mogłabym ją skazać na jedzenie suchych kulek i kombinowanie, co do nich dodać, żeby je zjadła w całości, a nie tylko tyle, żeby nie umrzeć z głodu?! Nigdy nie byłam zwolennikiem suchego, ale przy moich poprzednich psach nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak barf. Teraz wiem, że każdy mój pies będzie na barfie, jeśli tylko nie będzie do tego zdrowotnych przeciwskazań ;)[/QUOTE] no ja też tego nie chcę, ale jak sie nasłuchalam od wetów ich doświadczeń i naoglądałam zdjęć to przez sekundę miałam taką myśl, ale szybko mi przeszło, jak zobaczyłam ile ludzi przychodzi ze zwierzakami na czyszczenie zębów i gruczołów i jak usłyszałam ceny ( siedziała kilka godzin na poczekalni to się nasluchałam różności). I dobrze mi to zrobiło, bo pozostaje przy swoim z małą przerwą na ryż i gluty z siemienia Quote
hecia13 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Moja Shara jest łapczywa i pożera wszystko jak głupia. Często po tym rzyga i natychmiast pożera drugi raz. Bullet je wolniej i spokojniej i nie ma z nim problemu. Raz rzygał jak głupi i wywalił z siebie środek z zabawki pluszowej. Poduszek na szczęście nie jada :eviltong: Quote
kris2682 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Nie wiem co jest grane ale moj bernol wypiol sie na drob. Na wszystko nie je kurakow, indyk tez ble, nawet podroby sa niezjadliwe. Kiedys uwielbial zoladki indyka teraz nawet nie tknie. Nie dostawal drobiu zbyt czesto wiec to chyba nie przejedzenie. Ostatnio dwie doby poscil bo dostawal korpus indyka. Po tym czasie dalem mu wolowine i wrabal i zebral o jeszcze. Nie wiem co jest grane. Quote
Tascha Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='kris2682']Nie wiem co jest grane ale moj bernol wypiol sie na drob. Na wszystko nie je kurakow, indyk tez ble, nawet podroby sa niezjadliwe. Kiedys uwielbial zoladki indyka teraz nawet nie tknie. Nie dostawal drobiu zbyt czesto wiec to chyba nie przejedzenie. Ostatnio dwie doby poscil bo dostawal korpus indyka. Po tym czasie dalem mu wolowine i wrabal i zebral o jeszcze. Nie wiem co jest grane.[/QUOTE] moze sklep zmienił dostawce i drób jest teraz z innej fermy od inaczej karmionych kuraków i indyków albo-dostawca ten sam, tylko na fermie cos innego dali albo dodali...do karmy dla drobiu... Quote
kris2682 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='Tascha']moze sklep zmienił dostawce i drób jest teraz z innej fermy od inaczej karmionych kuraków i indyków albo-dostawca ten sam, tylko na fermie cos innego dali albo dodali...do karmy dla drobiu...[/QUOTE] To chyba nie to bo bylem na swieta u rodziny w szczecinie i z tamtad tez nie ruszyl, potem w Drawsku Pomorskim i to samo, miecho z dwoch sklepow mu nie podeszlo. Zato wolowina z lidla byla mniammmmmmmm. Nie wiem co jest grane. Ale calkiem bez drobiu to Barfowanie troche nie bardzo`? Quote
Ewa&Duffel Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Ja myślę, że jak ktoś już zacznie barf'ować i widzi jak pies reaguje na jedzenie, jak wygląda, jak się po tym czuje, to cięzko byłoby wrócić do sucharek ;) Jak mogłabym zabrać Torce taką przyjemność jedzenia?! Jak mogłabym ją skazać na jedzenie suchych kulek i kombinowanie, co do nich dodać, żeby je zjadła w całości, a nie tylko tyle, żeby nie umrzeć z głodu?! Nigdy nie byłam zwolennikiem suchego, ale przy moich poprzednich psach nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak barf. Teraz wiem, że każdy mój pies będzie na barfie, jeśli tylko nie będzie do tego zdrowotnych przeciwskazań ;)[/QUOTE] Dokładnie ! Duffel jest wszystkożerny, więc suchą też zjadał ze smakiem, ale nie ma porównania do radości z jedzenia...Kulki połykał w kilka sekund, często potem to wszystko zwracał :shake: Surowiznę też szybko je,ale jednak rozgryza na mniejsze kawałki, gryzie dokładnie. I jaka radość jak widzi gnata :) Quote
Patisa Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Ja podjelam ryzyko BARFowania ze szczeniakiem rasy bokser. Naczytana, oczytana, przekonana do BARFu od lat...ale jednak wiele osób otrzega przed BARFowaniem ze szczeniętami. [QUOTE]1) zacytuje lek. wet. Agnieszkę Walesiak "Rozwój kośćca dziecka trwa 16-19 lat (zależnie od płci). Przez ten czas na prawdę uda się organizmowi zbilansować jadłospis, jeśli tylko będzie miał różnorodne produkty dostępne w diecie. To, ze dziecko przez dwa miesiące nie je wapnia nie ma wpływu (lub ma niewielki) na całość rozwoju. W przypadku szczenięcia - miesiąc na złej diecie to tak, jakby 2 lata u dziecka!!!!!! Tu po prostu nie ma czasu na błędy żywieniowe, zwłaszcza w przypadku dużych ras." Karmiąc domowym sposobem lub BARFem (czyli surowizna) należy OGROMNĄ uwagę zwracać na to, aby pokarm był zbilansowany, a szczeniak dostawał wszystkie potrzebne składniki i witaminy. W tym wypadku o wiele łatwiej popełnić błędy niż używając gotowej zbilansowanej karmy suchej, gdzie producenci dorzucają odpowiednia ilość witamin i dodatków. 2) 2-miesięczny szczeniak o wadze 6kg ma zapotrzebowanie energetyczne ok. 1100 kcal. Odpowiada to zapotrzebowaniu dorosłego psa o wadze 35 kg! [B]W przypadku DOBREJ karmy wystarczy mu podać jakieś 250GRAM (+ wodę - uznajmy, że też 250gram).[/B] [B]W przypadku domowego jedzenia, czy mięsa będzie potrzeba koło KILOGRAMA[/B]. Czyli mały szczeniak karmiony sposobem domowym będzie nosił (na stawach) o połowę więcej niż szczeniak karmiony karmą... Dodatkowo w przypadku domowego jedzenia zwykle częściej dochodzi do tego, że szczeniak jest okrąglejszy niż być powinien. A o przekarmianiu pisałam wyżej. [/QUOTE] i teraz moje obserwacje... wszyscy wiemy, że sucha karma, może zawierać jedynie jakiś tam ( nikły) procent mięsa w granulacie. Jakim cudem zatem, suchy granulat, mający x% mięsa lepiej zaspokoi zapotrzebowanie psa na białko niż samo mięso? :lol: i tu moja obserwacja. Gdy suka do mnie przyjechała była na karmie Josera. Dostawała ja 5 razy na dzień po dwie garście + woda do namięknięcia. pomine fakt, że jej to dawno zbrzydło... . Kupa była po każdym karmieniu. Czyli żarcie musiało przez nia dosłownie przelatywać. :razz: Teraz dostaje zmielone korpusy i skrzydełka kurze plus szyje indycze. dzisiaj pójdzie papka warzywna ( w miedzy czasie oczywiście dodatki nabiałowe, jajka, trany oleje i inne duperele ;) ). Suczka najada sie raz z rana...zawyczaj pojada sobie jeszcze przez reszte dnia co nie dożre z rana. Mieso trawi długo, bo kupa idzie z raz, góra dwa na dzień, co z atym idzie, suczka wiecej z jedzenia przyswaja, dlatego mniej wydala. I mój wniosek - suka zjada MNIEJ mięsa BARFowego, niz zżerałaby suchej karmy, a co za tym idzie stawy sa mniej obciążone. Taki mój wywód. teraz mi powiedzcie, czy jestem mądrzejsza od owej Pani weterynarz ... :eviltong: Quote
*Magda* Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='Patisa']teraz mi powiedzcie, czy jestem mądrzejsza od owej Pani weterynarz ... :eviltong:[/QUOTE] Pani weterynarz jak przekona ileś tam osób, że lepiej suche niż barf, będzie miała z tego kasę :eviltong: Więc dziwne, żeby przekonywała ludzi do barfu, a tym samym odbierała sobie prawo do zarobku ;) Quote
Patisa Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Pani weterynarz jak przekona ileś tam osób, że lepiej suche niż barf, będzie miała z tego kasę :eviltong: Więc dziwne, żeby przekonywała ludzi do barfu, a tym samym odbierała sobie prawo do zarobku ;)[/QUOTE] to mnie własnie martwi w tym narodzie...:shake: trzeba zachować tyle ostrozności by nie dac się złapać. :shake: A mam fajną ciekawostkę odnośnie MSM - wyekstrahowanej siarki org., ktora jest skladnikiem wielu suplementów dla psów na stawy. ;) [QUOTE]MSM - na wlosy, stawy, pazury;) Autor: lagartija1 19.06.06, 08:27 Dodaj do ulubionych zarchiwizowany Witam, Po dlugiej przerwie. Czytajac Forum Femineus, trafilam na ciekawy post o MSM. Za zagoda jego autorki, pitipel, wklejam jego tresc. Moze komus sie te info przydadza. Ja w kazdym razie sprobuje, bo moje wlosy to juz chyba zapomnialy, co to znaczy "rosnac". "MSM to skrót od metylosulfonylometan -organicznej postaci siarki. MSM to czysty, naturalny, stabilny, biały proszek krystaliczny, pozbawiony nieprzyjemnego zapachu i smaku. MSM jest bezwonny, nie powoduje wytwarzania gazów jelitowych lub przykrego zapachu ciała. MSM jest łatwo przyswajalną substancją dietetyczną otrzymywaną z wielu nieprzetworzonych produktów. Od kilku lat MSM jest stosowany jako suplement diety przy braku jakichkolwiek objawów nietolerancji czy reakcji alergicznych. Badania toksyczności ostrej, średniej i długoterminowej wykazały, że profil toksyczności MSM jest podobny do profilu toksyczności wody. Wpływ na skórę MSM blokuje niepożądane chemicznie lub fizycznie tworzenie się lub niszczenie kolagenu, charakterystyczne dla twardej, starzejącej się skóry. Dlatego też MSM poprawia giętkość tkanki i wspomaga naprawę uszkodzonej skóry. Efekt ten wzmacnia się dodatkowo wraz z przyjmowaniem obok MSM również witaminy C. Przy niewystarczającej ilości MSM w organizmie nowo produkowane komórki stają się sztywne, a to może doprowadzić do pękania, powstawania zmarszczek i tkanki bliznowej. [B]Przy wystarczającej ilości MSM skóra staje się bardziej miękka, gładka i elastyczna. [/B] MSM w leczeniu trądziku Trądzik polega na nadmiernej produkcji łoju skórnego i objawia się w miejscach o największej gęstości gruczołów łojowych. Nastolatków z pewnością ucieszy wiadomość, że przeprowadzono badania, które wskazują, iż trądzik w tym i ostrzejszy trądzik różowaty pozytywnie reaguje na dietę uzupełnianą MSM. Wpływ suplementacji MSM na stan włosów i paznokci MSM spowoduje, że włosy będą mocniejsze. Dzieje się tak, ponieważ aminokwasy siarkowe, jeden z materiałów budujących białka, występują w keratynie głównym białku obecnym w dużych ilościach we włosach. Również spożywanie takich minerałów jak krzem czy cynk wpływa na lepsze odżywianie cebulek włosowych, a przez to zwiększa zdolność budowania włosów o naturalnie zdrowym i lśniącym wyglądzie. Paznokcie w 98% zbudowane są ze sztywnego białka o dużej zawartości siarki zwanego keratyną, wytwarzanego przez komórki znajdujące się pod paznokciem. Suplementacja MSM przynosi radykalną poprawę sztywności paznokci, gdyż w ten sposób dostarczymy do organizmu podstawowe składniki do ich budowy. Nie bez znaczenia jest również spożywanie odpowiedniej ilości witamin A, C i E oraz minerałów takich jak krzem czy cynk, gdyż te składniki uczestniczą wraz z miedzią w wielu reakcjach w organizmie mających ścisły związek z budową struktury włosów, skóry i paznokci. Inne korzyści z przyjmowania MSM: - Ochrona i poprawa stanu stawów Badania sugerują, że MSM może zapewnić znaczne zmniejszenie dolegliwości w przypadku zapalenia stawów i innych urazach stawów. Wynika to z pośrednich właściwości przeciwzapalnych MSM, stabilizującego wpływu siarki na tkanki oraz jej właściwościach antyoksydacyjnych. - Antyoksydant (zwalcza wolne rodniki) Siarka działa jako silny antyoksydant. Jest istotnym składni-kiem jednego z najważniejszych w organizmie enzymów antyutleniających peroksydazy glutationowej. MSM jest ważnym źródłem siarki organicznej. - Odtruwanie organizmu Siarka chroni organizm dzięki zdolności detoksykacji. Szczególnie pomaga w usuwaniu toksyn przez wątrobę, która jest organem filtrujŕcym krew. - Usuwanie metali ciężkich Siarka przyłącza się w organizmie do szkodliwych dla organizmu metali ciężkich jak ołów, rtęć czy kadm i przez to wspomaga ich usuwanie z organizmu na zewnątrz. -Złagodzenie bólu Wiele osób przyjmujących MSM zwracało uwagę na znaczne złagodzenie bólu. Może to być spowodowane pośrednio przez działanie przeciwzapalne siarki. -Ogólna naprawa tkanki łącznej Oprócz włosów, skóry, i paznokci siarka jest też ważnym składnikiem takich tkanek jak: naczynia krwionośne, stawy, oczy Earl L. Mindell "The MSM Miracle" , Keats Publishing 1997; Jacob S.W. "The Current Status of MSM in Medicine" , Am. Acad. Meri. Prev. 1983; M.T. Murry "Encyclopedia of Nutritional suplement" , Prima Publishing 1996 Dostępne praparaty: MSM tabletki firmy SOLGAR, Solgar-Formuła: włosy, skóra, paznokcie zawierają MSM w połączeniu z witaminą C, krzemem, cynkiem, miedzią i aminokwasami (prolina, lizyna); jedna tabletka zawiera 500mg MSM; cena ok. 55 zł MSM Arthron complex 30tabl ok 30 zł 1 kaps 250 mg MSM ArthroStop plus 100 tabl. ok 42 zł 250 mg MSM Artrelux MS 30kaps. ok 17 zł; 1 kaps 250mg MSM MSM OLIMP Labs 120 kaps ok 30 zł 1 kaps 1000mg MSM pozwoliłam sobie wyróżnic wytłuszczeniem i podkreśleniem preparat który prezentuje się nakorzystniej pod względem relacji dawki do ceny Methylsulfonylmethane = metylsulfonylometan (MSM)jest to pochodna dimetylosulfonu. Substancja badana była przez dra Roberta M. Herschler'a i Stanley'a W. Jacob'a, M.D., z Oregon Health Sciences University. MSM to organiczny związek siarki, który jest łatwo przyswajany przez żywe organizmy i wbudowywany w struktury tkankowe, np. tkankę chrzęstną, łączną właściwą, mięśniową. Działa także regulująco na wydzielanie łoju, zapobiega zmianom zwyrodnieniowym gruczołów łojowych, reguluje podziały i różnicowanie komórek skóry. Stymuluje wzrost i regenerację skóry, włosów, paznokci, stawów, kości i mięśni. Pobudza wzrost organizmów. MSM działa również odtruwająco i lipotropowo. Zapobiega osteoartrozie, zwyrodnieniom stawów, kości i mięśni, wielu chorobom skóry. Zaleca się podawanie MSM osobom w podeszłym wieku oraz w czasie menopauzy w dawce 1-2 g dziennie. W preparatach złożonych często jest łączona z glikozaminą. Przy trądziku również zalecane są podobne dawki. W Holandii i w krajach skandynawskich często do terapii tradzików wykorzystuje się MSM - Metylsulfonylmetan (metylosulfonylometan), który jest organicznym związkiem siarki. MSM jest traktowany w organizmie jak substrat do syntezy aminokwasów siarkowych, a dalej do syntezy białek i enzymów zawierających w budowie aminokwasy siarkowe. Jest więc zużyty do syntezy metioniny, glutationu, kwasu chondroitynosiarkowego tkanki chrzęstnej, kwasu liponowego, biotyny, koenzymu A, heparyny. Zażywanie MSM przyczynia się więc do przyśpieszenia procesów regeneracji tkanki nabłonkowej, mięśniowej, łącznej właściwej i tkanki chrzęstnej, nasilenia regeneracji kości, przyśpieszenia wydalania wielu toksyn. MSM pobudza wzrost włosów i paznokci. Przeciwtrądzikowo działa prawdopodobnie przez wpływ detoksykujący, immunostymulujący, przeciwzapalny i przeciwwysiękowy. Pobudza też wydzielanie żółci i zmniejsza stężenie cholesterolu we krwi. Często jest łączony w preparatach z witaminą E, C oraz z flawonoidami, które uzupełniają i nasilają działanie przeciwzapalne i przeciwwysiękowe. Preparat może korzystnie działać w leczeniu trądzików zawodowych, trądziku różowatego, sterydowego, androgennego i dermatozy okołoustnej. dwa ostatnie akapity ze strony Łuskiewnika" [/QUOTE] Mnie osobiście artykuł spadł z nieba :D Quote
panbazyl Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='magdabroy']Pani weterynarz jak przekona ileś tam osób, że lepiej suche niż barf, będzie miała z tego kasę :eviltong: Więc dziwne, żeby przekonywała ludzi do barfu, a tym samym odbierała sobie prawo do zarobku ;)[/QUOTE] wystarczy zobaczyć ile reklam i jakiej firmy jest w gabinetach. Przeciez za darmo ona tam nie jest. A jak reklamowac barf? Firm tylko zaledwie kilka co produkuje, nie stac ich na umeblowanie iks gabinetów wetów. No i dobry barf mozna kupić w ludzkim spożywczaku z mięsem. A to jak reklamować? albo ubojnie? Dal mnie barf jest fajny, bo nie przywiązuję się do jednej firmy (czego bardzo nie lubię) a mogę kupowac gdzie chcę i co chcę bez podziału na żarcie dla boksera czy jurka (pies to pies w końcu) Quote
Patisa Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Moja sucza zeżarła przed chwila z dziką pasja papke z surowych warzyw. Jestem pod wrażeniem. :cool3: Szukając suplementów na stawy, porównałam sobie 3 z nich. Przedstawie swoje spostrzeżenia: 1.[B] Cetyl-M [/B] [QUOTE]Cetyl Myristoleate - 250mg Chlorowodorek Glukozaminy - 250mg[/QUOTE][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2] Czyli jesli chodzi o środek kompleksowy dla szczeniaka, to jak dla mnie troche pic na wodę, bo prócz samego cetylu-m, którego jets sporo, ma tylko glukozaminę. Brak MSM i chondroiny, niestety. [U]120 tabl. kosztuje 170zł [/U][B]2. K9 JOINT STRONG [/B] lepszy skladowo, bo ma juz wszystko czego dusza zapragnie, ale ma mało MSM, bo tylko 10mg [QUOTE]"W jednej porcji 9gr zawiera: - 1150mg chlorowodorku chondroityny - 600mg siarczanu glukozaminy - 10mg MSM (metylosiarczan metanu) - 75mg Cetyl Myristoleate (Cetyl-M) - 155mg hydrolizowanego kolagenu - 800mcg kwasu hialuronowego" [/QUOTE] 100 porcji za tę sama cene 170zł, zdecydowanie lepszy od pierwszego i taniej wychodzi, na dłużej starczy. 3 [B]ARTHROFLEX[/B] ma glukozamine z chondroina, MSM + wit. c , mangan i srodki przeciwzapalne (Wyciąg z Harpagophytum procumbens oraz M.S.M. działają przeciwzapalnie). [QUOTE]"siarczan glukozaminy 600mg, siarczan chondroityny 240ml, M.S.M. 250mg, Harpagophytum procumbens 0,5ml, mangan 2,5ml, witamina C 50mg"[/QUOTE] Dla szczeniaka 250ml starcz ana 100 porcji. Tak wiec calkiem fajnie, bo 250ml mozna kupic za 113,25zł :D Wiec jak nie [B]K9 JOINT STRONG[/B] z wszystkimi bajerami to [B]ARTHROFLEX[/B] jest najbardziej naj. Ktoś ma jakies uwagi może odnośnie suplementów na stawy? Chętnie poczytam. [/FONT][/COLOR]:p P.S. A jeszcze jeśli chodzi o arthroflex to na własnej suce przekonałam się, ze jets fajny. K9 JOINT STRONG nie wypróbowywałam, ale jak moja stara bokserka wykończy arthroflex to chyba kupie jej ten K9, bo jej stawy bardzo siadaja i cudu potrzeba :shake: A dla mojej szczeniaczki wydaje mi sie zupełnie wystarczający arthroflex :p[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT][/COLOR] Quote
evel Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Patisa, napisz może do Martensowej na gg czy coś. Ona odchowała swojego młodego SBT na BARFie, sama jestem ciekawa jak to jest z suplementacją szczyli mięsożernych :) Quote
panbazyl Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 ja swoim szczylom jedynie co suplementowałam to starte skorupki z jaj (też z niegotowanych) oraz kruszylam krede szkolna. Nic więcej nie dawałam. Quote
zmora0 Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Jest cale barfowe forum: google -> barfny świat :) Tam jest duzo info o suplementach i całej reszcie. Co do wetów.. 'moja' wetka ma u siebie lodówkę barfową ;) i sprzedaje i promuje. Quote
panbazyl Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 [quote name='netheter']Jest cale barfowe forum: google -> barfny świat :) Tam jest duzo info o suplementach i całej reszcie. [B]Co do wetów.. 'moja' wetka ma u siebie lodówkę barfową ;) i sprzedaje i promuje[/B].[/QUOTE] Łał!!!! Tylko promocję tej wetki robić! Wraca mi wiara w człowieka, bo się tydzień temu "ścięłam" z wetem na temat barfu, gdzie on twierdził, ze weci są PRZECIWNI tej diecie. Ja twierdzilam, ze są perełki które uważają to za dobry pomysł. Quote
evel Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 [quote name='panbazyl']Łał!!!! Tylko promocję tej wetki robić! Wraca mi wiara w człowieka, bo się tydzień temu "ścięłam" z wetem na temat barfu, gdzie on twierdził, ze [B]weci są PRZECIWNI tej diecie[/B]. Ja twierdzilam, ze są perełki które uważają to za dobry pomysł.[/QUOTE] A ten co, jasnowidz? Że jest w stanie stwierdzić, że cała społeczność weterynarzy jest antybarfowa? Weź mi napisz na PW, gdzie to takie mądrości szerzą, jak możesz, bo aż jestem ciekawa :evil_lol: Quote
filodendron Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 [quote name='evel']A ten co, jasnowidz? Że jest w stanie stwierdzić, że cała społeczność weterynarzy jest antybarfowa? Weź mi napisz na PW, gdzie to takie mądrości szerzą, jak możesz, bo aż jestem ciekawa :evil_lol:[/QUOTE] W wielu miejscach - w zasadzie temat jest niemal wszędzie nieco drażliwy (no chyba, że trafi się taki wet z barfową lodówką). Wielu wetów po prostu nie zgłębia tematu i zatrzymuje się na informacji barf=kości, a biorąc pod uwagę, ile kości wyciągają z psów na stole operacyjnym, trudno się dziwić, że tak reagują. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.