Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='betty_labrador']Monia, jesli nie dajesz rownoczesnie(a nie dajesz) gotowanego i surowego naraz jest ok. Niektorzy wiem ze karmia np rano suchym i wieczorem mokrym/gotowanym. Chodzi o to by nie laczyc dwoch roznych rodzajow pkarmow jednoczesnie bo sie nie trawia w takim samym zcasie.
[/QUOTE]
Nie łączę. Taki system żywienia jak stosuję mi pasuje, ale wolałam się upewnić czy srylowi nie szkodzę.
Moja mała chyba kurczaka surowego nie może jeść, bo to co zastałam teraz w domu po powrocie było straszliwe - smród, brud i kupa zakopana pod dywanem, bardzo jasnym do tego :shake:. Kurczakowi surowemu mówimy nie, bo to nie pierwsza taka atrakcja po nim (jedynie tego kurczaka mogła wydalić akurat w tym czasie).
Ta hala mirowska oferuje nie mrożone kurze łapki? Bo z mrożonymi mi się nie chce walczyć, a tylko takie w okolicy mogę dostać (rzadko je widuję ogólnie). Szczeniucha będzie jadła wołowe i cielęce kości, a Hexa łapki sobie pochrupie bo po innych kościach ma rzyganie niestety - dla każdej coś innego jest dobre, wygodniej było mieć jednego psa :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Na mirowskiej mozna spotkać tylko niemrożone kurze łapki. :) 3zł/kg :razz:
Co do wymiotowania kurczaka... Mój Pieg nie może jeść np. kręgosłupów cielęcych, bo zawsze ma po nich sensacje... Trzeba więc zawsze dostosować dietę do psa. Inne kości cielęce już dobrze trawi.

Link to comment
Share on other sites

No to we wtorek po pracy pójdę się rozejrzeć co jeszcze tam mają do zaproponowania. Na razie żywimy się metodą prób i błędów, bo nie wiem co im będzie najlepiej służyło. Kupię po trochu różnych rzeczy i spróbuję wprowadzać w dni wolne od pracy ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']ale żołądki czyje? ja tylko w sumie trafialam na kurze. a na żwacze to niestety tylko w marketach.. raz kupilam. bo drogie.
[/QUOTE]


No kurze to tak, wiadomo, ale chodziło mi o jakieś wołowe np. :razz: albo właśnie tchawice, jakieś przełyki, żwacze, coś takiego super bym chętnie kupiła :lol: tylko właśnie nie wiem gdzie... muszę pogadać pod HM czy coś takiego mają, może nawet się poświęcę i pójdę kiedyś o świcie :cool3:

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie, mam pytanie..
za jakiś czas, jak skończy nam się karma, chciałabym spróbować z Axelem pobarfować. Białas surowe mięcho i kości wprost uwielbia, a suchą nie koniecznie :lol: je zazwyczaj wtedy kiedy jest już naprawdę głodny.
Wchodzę na stronę barfu i włączam kalkulator, żeby policzyć ile żarcia ma dziennie dostawać i ile czego.
Ma ok. 1,5 roku (nie całe) i waży 4 kg. Więc jak wpisze, że ma 1 rok to wychodzi mi, że ma jeść 0.4 kg dziennie. ;o suchej karmy mu tyle starcza spokojnie na tydzień, zazwyczaj jeszcze na dłużej.. :lol:
a po przeliczeniu wychodzi, że 0.4 to tak jak dla szczeniaka, a psy małych ras chyba dojrzewają szybciej (nie pokręciłam?), jeśli wpiszę, że ma 2 lata wychodzi 0.12 kg, a jak wpiszę 3 lata lub >3 to wyskakuje 0.08 kg.
I już sama nie wiem ile miałabym mu teraz dawać? tak jakby miał 2 lata?
Jeszcze trochę się obawiam komponowania tej całej diety, tzn. co, kiedy i w jakich ilościach.. ale z tym sobie jakoś poradzimy.
z góry dzięki za odp. :)

Link to comment
Share on other sites

ja nie wierzę w ten kalkulator, więc policzę ręcznie :lol: nie wiem tylko jak z aktywnością, bo to ma duże znaczenie, ale właściwie ta ilość jedzenia jaką masz podawać potrzebna jest tylko na samym początku, bo sama się zorientujesz czy trzeba dawać mniej czy więcej :p ja bym wyszła od 3%, czyli 4kg x 3% = 0,12. A potem sama zobaczysz jak będzie najlepiej :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladybird']ja nie wierzę w ten kalkulator, więc policzę ręcznie :lol: nie wiem tylko jak z aktywnością, bo to ma duże znaczenie, ale właściwie ta ilość jedzenia jaką masz podawać potrzebna jest tylko na samym początku, bo sama się zorientujesz czy trzeba dawać mniej czy więcej :p ja bym wyszła od 3%, czyli 4kg x 3% = 0,12. A potem sama zobaczysz jak będzie najlepiej :cool3:[/QUOTE]


raczej aktywny, agilitujemy sobie trochę i staram się, żeby codziennie mógł się wybiegać. ;)
ok, dzięki :loveu:
a jak liczycie ile czego dawać dziennie? tzn. ile mięcha, ile warzyw itd? też z tego kalkulatora czy same jakoś wyliczacie?


[quote name='Zakla']Jejciu jakie maleństwo, u mnie codziennie schodzi od około 0,8kg do 1,5kg:lol:[/quote]

a my od ponad miesiąca mamy ciągle ten sam 2 kg worek suchej i jeszcze nawet nie mało zostało.. :evil_lol:
ale to właśnie dlatego, że on suchej za bardzo jeść nie chce. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zakla']Jejciu jakie maleństwo, u mnie codziennie schodzi od około 0,8kg do 1,5kg:lol:[/QUOTE]


właśnie mi też jakoś dziwnie było mnożyć ilość żarcia dla 4kg psa :eviltong:




[quote name='Feigned']raczej aktywny, agilitujemy sobie trochę i staram się, żeby codziennie mógł się wybiegać. ;)
ok, dzięki :loveu:
a jak liczycie ile czego dawać dziennie? tzn. ile mięcha, ile warzyw itd? też z tego kalkulatora czy same jakoś wyliczacie?[/QUOTE]


wyliczałam tak, że najpierw policzyłam ile tygodniowo czego powinno być, a potem dzieliłam to na dni, nie przejmując się za bardzo jak to wychodzi na dzień, tylko czy wszystkiego jest wystarczająco na tydzień. No i na początku bardzo tego przestrzegałam, a teraz jest to już tylko taka baza, daje bardziej na oko ;) a ponieważ zaczynając barfa za dużo nie wiedziałam co i jak, to sam jadłospis układałam z ogromną pomocą Martens :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladybird']wyliczałam tak, że najpierw policzyłam ile tygodniowo czego powinno być, a potem dzieliłam to na dni, nie przejmując się za bardzo jak to wychodzi na dzień, tylko czy wszystkiego jest wystarczająco na tydzień. No i na początku bardzo tego przestrzegałam, a teraz jest to już tylko taka baza, daje bardziej na oko ;) a ponieważ zaczynając barfa za dużo nie wiedziałam co i jak, to sam jadłospis układałam z ogromną pomocą Martens :loveu:[/QUOTE]


na stronie barfu widziałam, że kości to ok. 60 %, a reszta to na oko czy jak ? :lol::oops:
to może i ja poszukam kogoś kto by mi pomógł zacząć, żeby już niczego nie pokręcić.. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Feigned']na stronie barfu widziałam, że kości to ok. 60 %, a reszta to na oko czy jak ? :lol::oops:
to może i ja poszukam kogoś kto by mi pomógł zacząć, żeby już niczego nie pokręcić.. :lol:[/QUOTE]


wyślę Ci "mój" jadłospis, ten stworzony z pomocą Martens :lol: myślę, że wystarczy, że zmienisz sobie tylko proporcje... tylko jestem teraz nie w domu i przy nie swoim kompie, więc zaraz zobaczę czy mam na mailu gdzieś ten jadłospis. A jak nie, to wyślę jutro z domu :p

Link to comment
Share on other sites

Ja od początku daję 'na oko'- bazujemy na mięsnych kościach, od czasu do czasu dorzucam rybę, warzywa, owoce, mięso, nabiał, i jakieś 2 razy w tygodniu jajko. Do paciek dorzucam siemię, olej, czosnek i inne takie 'sporadyczne historie' ;) Ogólnie wychodzi z tego jakieś 5-6 dni warzywno-owocowych, ze 4 nabiałowe i dwa rybne w miesiącu pewnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladybird']wyślę Ci "mój" jadłospis, ten stworzony z pomocą Martens :lol: myślę, że wystarczy, że zmienisz sobie tylko proporcje... tylko jestem teraz nie w domu i przy nie swoim kompie, więc zaraz zobaczę czy mam na mailu gdzieś ten jadłospis. A jak nie, to wyślę jutro z domu :p[/QUOTE]


ok, jasne ;)
bardzo dziękuję!

[quote name='Zakla:']
Ja od początku daję 'na oko'- bazujemy na mięsnych kościach, od czasu do czasu dorzucam rybę, warzywa, owoce, mięso, nabiał, i jakieś 2 razy w tygodniu jajko. Do paciek dorzucam siemię, olej, czosnek i inne takie 'sporadyczne historie' ;-) Ogólnie wychodzi z tego jakieś 5-6 dni warzywno-owocowych, ze 4 nabiałowe i dwa rybne w miesiącu pewnie. [/quote]

ja trochę się wacham ile czego dawać, więc wolałabym zacząć z bardziej skonkretyzowanego jadłospisu, ale przyda się na przyszłość, dzięki za odp. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Tak mi się teraz pomyślało - dajecie nogi świńskie? Hexa się nimi kiedyś zajadała i była to jedyna surowizna, którą brała do pyska (wywaliłam raz z kilogram mielonego mięsa z dodatkami, 2 dni miskę omijała :cool1:), a później gdzieś przeczytałam że wieprzowiny nie powinno się podawać. Na którymś wątku barfowym przeczytałam, że jednak kości wieprzowe można podawać (czytam i zgłębiam tajniki diety ;)) ale mają mało wartości odżywczych. Jak to w końcu jest? Chcę we wtorek iść na zakupy i tworzę sobie listę rzeczy do kupienia, mam zamiar obydwu zwiększyć ilość surowizny - tylko śniadanie z braku czasu będzie gotowane, później pewnie zamienimy na coś barfowego do szybkiego zjedzenia. Mam ambitny plan, ale co z niego wyjdzie to nie wiem :roll:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']No to nieuważnie czytałam :oops:. Tak ostatnio mnie kusiło, żeby nóżkę Hexi sprezentować, ale zwyciężyła obawa o jej zdrowie. Dzięki za uświadomienie :). Lista zakupów wydłużona o kolejną pozycję :razz:.[/QUOTE]

ze swin ciekawa pozycja moga byc jeszcze kości karkowe z miesem ;) i ogony.

Link to comment
Share on other sites

Ogony też mnie interesowały, ale byłam jeszcze nieuświadomiona że można dawać jednak wieprzowinę ;). Kości karkowych jeszcze nie widziałam i nawet nie wiem jak wyglądają :roll:. Wiem że jeszcze jakieś kręgosłupy były w tym mięsnym gdzie jest duży wybór psich kości, ale mam tam kompletnie nie po drodze..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Ogony też mnie interesowały, ale byłam jeszcze nieuświadomiona że można dawać jednak wieprzowinę ;). Kości karkowych jeszcze nie widziałam i nawet nie wiem jak wyglądają :roll:. Wiem że jeszcze jakieś kręgosłupy były w tym mięsnym gdzie jest duży wybór psich kości, ale mam tam kompletnie nie po drodze..[/QUOTE]


a gdzie jest taki duży wybór psich kości? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Na centralnym :p. Przynajmniej ja z moim nikłym doświadczeniem w psich kościach tak uważam ;). Są kości cielęce, świńskie ogony, kręgosłupy, jakieś takie wyglądające jak kawałek biodra (?), świńskie nogi, mięso dla psów za 2 zł za kilogram (tłuste strasznie, ale jako dodatek może być), ścinki wołowe. Mi się wydaje że to dużo, bo w żadnym innym mięsnym tyle tego nie widziałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Na centralnym :p. Przynajmniej ja z moim nikłym doświadczeniem w psich kościach tak uważam ;). Są kości cielęce, świńskie ogony, kręgosłupy, jakieś takie wyglądające jak kawałek biodra (?), świńskie nogi, mięso dla psów za 2 zł za kilogram (tłuste strasznie, ale jako dodatek może być), ścinki wołowe. Mi się wydaje że to dużo, bo w żadnym innym mięsnym tyle tego nie widziałam.[/QUOTE]


tzn w ktorym miejscu na centralnym?

Link to comment
Share on other sites

Dominium jest jak stoisz przodem do McDonalda i tyłem do tramwai w stronę Mokotowa to po prawej i tam są schodki obok tego Dominium, na rogu kiosk. Po tych schodkach wchodzisz i idziesz prosto, po prawej będzie mięsny (nie sposób nie zauważyć, bo jest na rogu ;)).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...