rasowa2410 Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 Jun i jej komentarze. Padłam po pierwszych z Halutem. Moja reakcja była natychmiastowa - Łahahahahaha :lol::lol::lol: :grin::grin::grin: Quote
yunona Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 [quote name='Celina12']No i jak smakowała kaczuszka/???[/QUOTE] Kaczucha była naprawdę wspaniała z jabłuszkami, żurawinką i borówkami. Do tego na ostro sałatka z czerwonej kapustki z cebulką i białą fasolką, oliwką oraz frytki w kształcie kulek. P Y C H O T K A !!!:sabber::cool2: Wyszła soczysta i pachnąca. Porównując do tej kaczki, którą często pod Kamiennymi Schodkami na Starym Mieście zamawialiśmy, to moja była po stokroć lepsza. Mogę otworzyć knajpę.:eviltong::evil_lol::grins::grins::grins: Quote
Celina12 Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 O mniam....aż mi ślinka poleciała...no i ta sałatka :-o A knajpka się będzie nazywała...U Czarodzieja...:loveu::loveu: Quote
a.piurek Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 Przyszłam się przywitać i wymiziać jamolki :) Quote
brazowa1 Posted January 31, 2012 Author Posted January 31, 2012 [quote name='Celina12'] A knajpka się będzie nazywała...U Czarodzieja...:loveu::loveu:[/QUOTE] a Harrutek prowadziłby weryfikacje gości. W wolnych chwilach mógłby pomagac w dziale windykacyjnym; wiecie puścić jamnisia pod drzwi,z groźbą,że dopóty nie zapłacą,to jamnik będzie przychodził codziennie. Quote
yunona Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 (edited) Wiesz Brązi to nie byłby szczęśliwy pomysł :eviltong::evil_lol: , zamiast windykacji należności , siedziałby na sali i windykowałby (czytaj: żebrał) swoją należność w .... naturze :megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::grins::grins::grins: Dzisiaj o 17.30 wizyta u prof. Sterna. Trzymajta kciuki!!! :) Edited February 2, 2012 by yunona Quote
taxelina Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 [quote name='yunona'] Bo ja właśnie po wizycie u prof. Sterna i za dwie godz. jadę na prześwietlenie, żeby całkowicie potwierdzić to co już wiem. Harutek najprawdopodobniej ma coś z miednicą , kręgosłup raczej nie. Jeszcze dzisiaj będę wiedzieć na czym stoimy. :)[/QUOTE] To trzymamy kciuki! Quote
yunona Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 Dobrze ciotki trzymały kciuki :multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu: jamniś Harutek jest niezwykle delikatnym i rozhisteryzowanym panem.:eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Zdjęcia wykazały - miednica bez zmian, kręgosłup bez zmian.yooooooooooohoooooooooo!!!!! Bo tego się bałam najbardziej. Tendencja do zwichnięć rzepki na stronę boczną (cokolwiek to znaczy), może być bolesne. Dostał niesterydowy lek przeciwzapalny na tydzień i potem zmniejszona dawka na następny. :lol: Ograniczenie ruchu na 4 tygodnie, masaże delikatne.[B] Nawet nie wiecie jak ogromnie się cieszę , że w sumie jest OK.[/B] Harutek zachowywał się grzecznie, p. anestezjolog znosiła go ze schodów na rękach, bo ja nie dałabym rady (strome!) i nawet nie piknął. Selin niestety zdjęć bucików nie będzie na razie, ale warto było wydać kasę, żeby to co powyżej usłyszeć :lol:. Dzisiaj już bez konsumpcji, nawet ja lojalnie nie podżeram:evil_lol:, żeby nie robić apetytu robaczkom.:lol: Quote
Krysia Posted February 3, 2012 Posted February 3, 2012 [quote name='yunona']Dobrze ciotki trzymały kciuki :multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu: jamniś Harutek jest niezwykle delikatnym i rozhisteryzowanym panem.:eviltong::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Zdjęcia wykazały - miednica bez zmian, kręgosłup bez zmian.yooooooooooohoooooooooo!!!!! Bo tego się bałam najbardziej. Tendencja do zwichnięć rzepki na stronę boczną (cokolwiek to znaczy), może być bolesne. Dostał niesterydowy lek przeciwzapalny na tydzień i potem zmniejszona dawka na następny. :lol: Ograniczenie ruchu na 4 tygodnie, masaże delikatne.[B] Nawet nie wiecie jak ogromnie się cieszę , że w sumie jest OK.[/B] Harutek zachowywał się grzecznie, p. anestezjolog znosiła go ze schodów na rękach, bo ja nie dałabym rady (strome!) i nawet nie piknął. Selin niestety zdjęć bucików nie będzie na razie, ale warto było wydać kasę, żeby to co powyżej usłyszeć :lol:. Dzisiaj już bez konsumpcji, nawet ja lojalnie nie podżeram:evil_lol:, żeby nie robić apetytu robaczkom.:lol:[/QUOTE] Bardzo się cieszę że nic poważniejszego mu nie jest:) i życzę zdrówka:) Quote
Sarunia-Niunia Posted February 3, 2012 Posted February 3, 2012 I ja się bardzo, bardzo cieszę, że Czarodziej jest zdrowy i nie potwierdziły się żadne czarne wizje!!! Quote
JamniczaRodzina. Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 Czarodzieju dalej będziesz mógł wykonywać aranżacje ogrodów.:evil_lol: Quote
Celina12 Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 No Harry-Ty nie tylko Czarodziej jesteś ale jak widzę dzielny MAlec no i prawdziwy mężczyzna...troszkę zaboli a już pogotowie trza wzywać co???:diabloti:....a czym to sobie zasłużyła Pani anestezjolog,że pozwoliłeś na znoszenie swojej osoby po schodach bez nerw??? Quote
yunona Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 Harek u weta zachowuje się wzorowo. :) Myślę, że zapach leków, chore psiaki, płaczące kotki w kontenerkach to wszystko oddziaływuje na psyche i pokorniutki jak talala;). Cieszę się, że już nie taki dzikus i że spoważniał chłopak. Jest cholernie ciekawski, u mnie malowanie, więc Harutek ma białe wąsy, nosek, uszka i tulów. Ale są to farby akrylowe wodne , więc wszystko elegancko zejdzie. Nie wiem jak będzie z malowaniem podłóg, chyba na wiosnę i będą z Michciem spać u kolegi, bo miałabym podłogę w deseń łapek jamniczych ;). Jestem rozluźniona już bo trochę mi się na łeb sypnęło ostatnio. Wszystko powolutku idzie ku dobremu , mam nadzieję :) Quote
taxelina Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 [quote name='yunona']Jestem rozluźniona już bo trochę mi się na łeb sypnęło ostatnio. Wszystko powolutku idzie ku dobremu , mam nadzieję :)[/QUOTE] Super! :multi: Quote
Celina12 Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 ...musi iść ku dobremu....MUSI i już... Quote
Sarunia-Niunia Posted February 4, 2012 Posted February 4, 2012 Oczywiście Yun, niech zasuwa ku dobremu wielkimi krokami!!!!!!!!!!!!!!! Powodzenia:):):) Quote
brazowa1 Posted February 5, 2012 Author Posted February 5, 2012 skoro tu sie wszystkie janiki goszczą,to i Filip schroniskowy (kurcze,to już dwa lata,no,ale co zrobić) mówi dzień dobry,żeby sie ciotka yunona nie zamarwiała. zakaz robienia zdjęć! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1295/2d7a314cef339e08med.jpg[/IMG][/URL] slyszała???! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1306/266332d3ad17cdc1med.jpg[/IMG][/URL] no i ciągle we mnie celuje,a ja wszystko widzę! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1349/9488df81caa32df7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/1349/57c24e4628ef13ccmed.jpg[/IMG][/URL] On w schronisku naprawde jest bezproblemowy,ale co za gryzon robi sie w domu,ech ,trudno uwierzyć,prawda? Quote
Celina12 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Cudny Filipek a jaki ma kubrak...:loveu::loveu:...naprawdę trudno uwierzyć,że w domu gryzie...:shake: Quote
pajda67 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 Cudownie Harutku, że jesteś zdrowy- trak trzymać. A Filipek pięknie się prezentuje, gryzacz jeden!!!A tak niewinnie zawsze wygląda na zdjęciach! Quote
Isadora7 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 A o Filipa ktoś pytał ostatnio na fejsie. Odesłałam pod dane w ogłoszeniu na SOS. Quote
Sarunia-Niunia Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 A ja nie znalazłam Filipa na SOS.... Quote
Isadora7 Posted February 5, 2012 Posted February 5, 2012 [quote name='Sarunia-Niunia']A ja nie znalazłam Filipa na SOS....[/QUOTE] No faktycznie nie ma, widocznie został zdeaktywowałany jak wysyłane były maile z prośba o potwierdzenie i nie było odpowiedzi. Za to mamy niepodzianke na SOS: [url]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/608[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.