Jump to content
Dogomania

Psy i nie tylko w "Mam Talent" - TVN sobota godz. 20.35


Kala&Majka

Recommended Posts

[quote name='Bonni']Sądze, że u bordera to normalne, że się najarał na piłkę i gdyby jej Agnieszka nie wzięła to pewnie by Tai siedział normalnie.[/quote]
Czyli wina Agnieszki, bo swoim zachowaniem sprowokowała psa do niesfornego zachowania?
Litości, pięknie z nim pracuje - taki taniec nie wziął się z sufitu - i nie wie jak zachowa się jej pies?


[quote name='Bonni']Tak rozumiem, znaczenie słów "ogólne wrażenie", ale nigdy bym tak, nie zinterpretowała twojej wypowiedzi...[/quote]
Zinterpretowałas jakoś dziwnie, z całego akapitu wyjełas fragment zdania i rozdmuchałaś niemozliwie. Takie to akurat jest dla ciebie istotne?

[quote name='Bonni'] Sądze, że ma znaczenie Twój występ przed kamerami, bo dla mnie to oczywiste, że jest się zestresowanym. Bo przed pierwszymi występami chyba każdy się stresuje?[/quote]
No to tak:
wersja pierwsza: powiedzmy, że przed kamerą strasznie się stresuję, na pierwszym występie zapomniałam języka w ustach i nie wydukałam ani słowa - czy w związku z tym wszystkie głupoty jakie ktokolwiek kiedykolwiek wykona przed kamerą mamy przyjąć z zachwytem i oklaskami?
wersja druga - przed kamerą jestem spokojna i wyluzowana, wzór opanowania i elokwencji - a zatem nikt inny nie ma prawa się zdenerwować, ani palnąć głupoty?
Nadal twierdzisz, ze MOJE doświadczenia z kamerą miałyby jakiekolwiek znaczenie?
To czy ty przeprowadzisz staruszkę przez jezdnię, czy skopiesz ją ze schodów, ma znaczenie dla tego jak ocenimy kogoś kto wyrwał babci torebkę?


[quote name='Bonni'] Tego już nie wiemy, dla czego nie kazała mu usiąść, czy by usiadł czy nie itd. To już tylko Twoje domniemania...[/quote]
Moje domniemania są takie jak napisałam: tak ładnie wyszkolony pies pewnie by potrafił się wyciszyć, gdyby Agnieszka stanęła na wysokości zadania i tego od niego zażądała.

[quote name='Bonni'] Nie upraszczam... Ale tego typu wypowiedzi, powinny padać od osób które występowały w Mam Talent i innych programach TVN'u ze swoimi psami...[/quote]
Znaczy co? Jak ktoś nie wystapił to ma obowiązek się tylko zachwycać, a swoje zdanie mieć może tylko jeśli wystawił swoje psy do konkursu?
Dziwne rozumowanie...



Oki, z jednej zwykłej opinii taka dysputa, strasznie sie bulwersujecie, nie będe tego nakręcać, idę do domu. Fajrant :multi:
Miłego dnia zyczę.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 852
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Bonni']Sądze, że u bordera to normalne, że się najarał na piłkę i gdyby jej Agnieszka nie wzięła to pewnie by Tai siedział normalnie.[/quote]

To źle sądzisz :) Masz bordera? Nam karzesz siedzieć cicho, bo nie brałyśmy ze swoimi psami udziału w Mam talent. Dla bordera jest normalne, że tą piłkę dostanie ... wtedy kiedy będzie pora ... a gdy przewodnik powie mu siad to będzie siedział aż go przewodnik z tego nie zwolni ! Wydaje mi się, że nie siedziałby spokojnie ... bo interesował się nie tylko piłką, ale i np.jabłkami w miseczce.

Tak jak powiedziała Cockermaniaczka i Vella najpierw uczy się psa posłuszeństwa, a później sztuczek ... bo co to za pies który wchodzi właścicielowi na głowę !

Link to comment
Share on other sites

Chodziło mi raczej o to, że chyba każdy przedstawiciel tej rasy jest najarany np na piłki.
Tai nie jest szkolony w kierunku PT itd, więc nie powinno być to od niego wymagane...
Choć jest to jak najabardziej przydatne i od mojego przyszłego psa będe tego wymagała. Bo teraźniejszy ma piłki w głębokim poważaniu:lol:


Dobra i ja kończe bo widocznie sensu nigdy nie zrozumiem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote]Tai nie jest szkolony w kierunku PT itd, więc nie powinno być to od niego wymagane...[/quote]
Przecież taniec z psem, to jest zwykłe posłuszeństwo, troche inne ćwiczenia, ale dalej to jest posłuszeństwo. Muzyka jest dla ludzi, bo pies jej nie slyszy w ten sposób. On wykonuje zwykłe cwiczenia z posłuszeństwa
W agility też masz elementy posłuszeństwa. Musisz psa zostawic na starcie i pies musi wyczekac jak dasz mu siad zostań, aby isc na dalsza pozycje.

Link to comment
Share on other sites

:roflt::roflt::roflt:

Coraz zabawniejszy temat się robi :D

[QUOTE]Chodziło mi raczej o to, że chyba każdy przedstawiciel tej rasy jest najarany np na piłki.[/QUOTE]Bzdura. Poczytaj o BC, to nie jest tak, że psy to mają we krwi.

[QUOTE]Tai nie jest szkolony w kierunku PT itd, więc nie powinno być to od niego wymagane...A kto wymaga PT?

Choć jest to jak najabardziej przydatne i od mojego przyszłego psa będe tego wymagała. Bo teraźniejszy ma piłki w głębokim poważaniu:lol:[/QUOTE]Była kiedyś taka gra, Tribond, "co 3 różne łączy słowa" - teraz mi powiedzcie, co łączy PT, piłkę i Taia? :D NIC!

PT... CGC jeśli już.

[QUOTE]Tak jak powiedziała Cockermaniaczka i Vella najpierw uczy się psa posłuszeństwa, a później sztuczek ... bo co to za pies który wchodzi właścicielowi na głowę ![/QUOTE]Hahaha. I że niby Wasz psy są bezwzględnie posłuszne, nawet w momencie, gdy widzą piłkę? :D Podzielcie się tą wiedzą, jak to zrobić...

O, i tym ludziom też to powiedzcie...
[url=http://pl.youtube.com/watch?v=moOn4gXT_kc]YouTube - Border collies at start - Should I stay or should I go?[/url]
Jakby ktoś nie wiedział, to MŚ Agility. No, ale te psy są przecież nieposłuszne :evil_lol:

[QUOTE]Dziewczynie nawet nie przystoi takie słownictwo.[/QUOTE]:D LOL :D

[quote name='Bonni']Dla czego twoim zdaniem Agnieszka nie potrafiła nad psem zapanować?
Bo się "najarał" na piłkę? A co miał tam przez cały program leżeć na kanapie?

Z wyglądu? :shake: Dla mnie to jest śmieszny argument. Może jak wygra to sobie zafunduje operacje plastyczną :lol:
Rozumiem, że ty byś się nie stresowała przed występem na żywo. Wypowiadała się klarownie, rzeczowo, dobrze dobierała słownictwo? :roll:
O jakim mówisz zachowaniu? Co dokładnie zrobiła?
Rozumiem, że zabawa z psem to jest, złe podejście do psa? Kiedy ona go szarpała i ciągała? Z tego co pamiętam to smyczy nie miał...

Podobne podejście jak Jurorów, pies jest fajny, pies ma Talent. Agnieszka go tylko karmi i wyprowadza na spacery...[/quote]

Zgadzam się w 100%.

[quote name='LALUNA']Nasz wystep był na pierwszym castingu, potem jeszcze po nas były inne: psy węze, papugi, kucyk które uwalali. No i zaczeły sie pokazywać artykuły w gazecie, w necie i zwykłe wpisy w necie o braku profesjonalnym przygotowaniu i podejsciu jury oraz ich ewientym złym nastawieniu do zwierząt.[/quote]
A widziałaś te występy? Węża i papugi widziałam, kucyka kawałek - dla mnie tragedia. Pies "Misia" czy jak jej tam było - no wybaczcie, ale to nie było efektowne.

[QUOTE] Kiedy szliśmy na casting nie było wiadomo kto będzie oceniac, ani za pierwszym etapie, ani na drugim. Gdybym wiedziała dzień wczesniej nie pojechałabym. [/QUOTE]Bylo, nawet ja o tym wiedzialam, a udzialu nie bralam :D Najpierw etap z producentem, potem z jury ;)

[QUOTE]W Angorze ukazał się wywiad osoby która podchodziła do castingu z psem., cyrkowca. Kiedy Wojewódzki przechodził koło niego na korytarzu, gdy ten oczekiwał na wystep, powiedział dajcie temu psu jakas padline bo mnie chce ugryźć. To była miniatura pudelka, łagodnego :p[/QUOTE]I co z tego? Wojewódzki taki jest, i tyle. Na tej zasadzie 50% uczestników mogłoby się przyczepić...

[QUOTE]TAk samo jak manipulowali nagraniami które miały być puszczane na żywo, i nagrywali tak aby wydawało sie inaczej w TV. Na publike sciagali dzieci ze szkół, ale kazali krecic tylko dorosłych bo to ma byc program po godz 20 dla dorosłych. Kazali im krzyczec Mam talent przez kilka godzin, az dzieciaki miały dosyc.[/QUOTE]Co mialo byc na zywo?

Na zywo mialy byc poltinaly i finaly, i tak jest, mozesz isc na widownie, bileteria.pl sprzedaje bilety.

Co do krzyczenia, to bylo, bylo, ALE! Nie kilka godzin [moze u Was sie cos obsunelo, bylam i krzyczalam w Gdansku ;) bylo wszystko okej], raptem raz czy 2 krzyczelismy, raz sie przeszlismy, a poza tym udzial byl dobrowolny... Ot, kto chcial to przyszedl. Jezeli akurat szkola przyszla, to to juz kwestia nauczycieli/dyrekcji...

[QUOTE]jury które w tym programie ocenia nie ma kwalifikacji do oceny jakiegokoliwek widowiska z udziałem zwierząt. Jednak rola jury w ocenie występów ze zwierzetami, czy innych[/QUOTE]Dokladnie.

To ma ladnie wygladac i miec ogladalnosc. A nie oceniac etc...



[COLOR=Red][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/vella/"]Vella[/URL], chciałam Cię zacytować, ale za dużo tego :D więc przejdę do puenty od razu :D :D :D

Jeżeli oceniasz kogoś po wyglądzie, to ja odpadam. Przeginasz, po prostu. Nie jesteś dla mnie osobą godną rozmowy, wybacz. I najmniej mnie nie obchodzi, ile masz lat. Dla mnie to niedopuszczalne.[/COLOR]

Naprawdę, niektóre komentarze i argumenty zajefajnie się czyta :D :D :D [hehehe, autocenzura, bo się ktoś przyczepi :D]

Link to comment
Share on other sites

dog master chyba napisałaś wszystko :lol::evil_lol:

zgadzam się ;)

To, że pies przyszedł do studia, był najarany (o nie! co za słowo!) na piłkę i ogólnie trochę dostawał szajby to nie znaczy, że jest nieposłuszny.
Wg mnie to było bardzo pozytywne. ;)

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem każdego bordera od małego da się najarać na coś. Przedstawicieli innych ras nie koniecznie...
Też różnica czym masz showa czy isdsa. To border i to border iten i ten będzie najarany, ale jednak nie ma co porównywać ;)

Nareszcie ktoś podsumował to "coś" i powiedział wszystko co moim zdaniem słuszne i chwała mu za to:multi: :modla::lol:

A DogMaster te psy były tam napalone na tor nie na piłke, to zupełnie co innego :lol::cool3::diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]papugi widziałam,[/quote]
Gdzie?:razz:
Występowały we Wrocławiu. W TV pokazali 2-3 sekundy z 2minutowego wystepu.
[quote]kucyka kawałek - dla mnie tragedia.[/quote]
Oceniasz ich występy po 2-3 sekundowych wstawkach? :mad:

[quote]Co do krzyczenia, to bylo, bylo, ALE! Nie kilka godzin [moze u Was sie cos obsunelo, bylam i krzyczalam w Gdansku ;-) bylo wszystko okej], raptem raz czy 2 krzyczelismy, raz sie przeszlismy, [/quote]
Mieli już wprawe i inne ujecia z Poznania, tam dłuzej krzyczeli.

[QUOTE]I co z tego? Wojewódzki taki jest, i tyle. [/QUOTE]
Czyli dlatego ze Wojewódzki taki już jest dopuszczamy chamstwo z jego strony. JAkos jak podjudzał do wetkniecia flagi w psia kupe, TVN dostała kare mimo iż Wojewódzki jest jaki jest a jednak i okazało sie ze dla kazdego zachowanie to samo obowiązuje.

[quote]Bylo, nawet ja o tym wiedzialam, a udzialu nie bralam :-D Najpierw etap z producentem, potem z jury ;-)[/quote]
To miałas lepsze info niż prasa. Bo nawet w prasie typowali inne osoby w jury. Była podawana Doda, Jacykow i jeszcze ktoś inny.
Do końca trzymali w tajemnicy kto zasiadzie w jury. Na pare dni pytałam sie ludzi z produkcji, którzy dzwonili do nas. Nie zdradzili kto zasiądzie w jury.
A Poznań był pierwszym miejscem castingu z udziałem jury. I do tego czasu nikt do końca nie wiedział kto zasiadzie ostatecznie w jury.

[quote] teraz mi powiedzcie, co łączy PT, piłkę i Taia? :-D [/quote]
Mi tylko chodziło o skakanie po kanapie u kogoś co mi się nie podoba i to się zdecydowanie wiąze z posłuszeństwem takim podstawowym, nawet mniej niż PT. :lol:

No to tutaj masz posłuszeństwo napalonych bc na potrzeby tańca ;)

[URL="http://pl.youtube.com/watch?v=mlDtArfqT_Y"]YouTube - I feel like dancing - Mary Ray[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']Nie raz slyszalam osób, które się na psach nie znają dziwne rzeczy. Myślą np. że psy szukajace narkotyków są nimi pakowane i uzaleznienie je ciągnie w odp. stronę. [/quote]

Tak, też to słyszałam. Ciekawe, czy osoby, któe to powtarzają zastanawiały się kiedyś jak szkoli się psy do wykrywania materiałów wybuchowych albo zwłok (no dooobrze, to drugie byłoby teoretycznie wykonalne... :diabloti: )

Link to comment
Share on other sites

ja dodam tylko, że sa osoby odważne, przebojowe, które czuja sie jak ryba w wodzie kiedy musza przemawiac, występowac itp. A są osoby, które sa zupełnie inne. wystep przed kamerami plus świadomosc, że leci to na zywo, znane osoby wokoło, musisz sie pilnowac. A tu masz obok psa- bordera- który jest napalony na piłke która ty trzymasz w reku, do tego pytania od prowadzaych, swiadomośc tego, że inni "psiarze" oczekują od Ciebie żebys powiedziała tyle ważnych rzeczy na temat skzolenia i pracy z psem. ja bym się zachowała podobnie do Agnieszki. Przy całej mojej wiedzy, pewnosci tej wiedzy, ładnym, składnym i rzeczowym wypowiadaniu się stała bym się ciamajdą, która mówi w sposób chaotyczny. To sie nazywa stres. Na prawde wystarczy troszke zrozumienia i wczucia sie w sytuacje drugiej osoby. Nie obrażałbym sposobu przentowania siebie i zachwoania Agnieszki bo mam na uwadze wszystkie te czynniki.

i jszcze jedno. ja uważam, że Taj zachowywał sie jak normalny border. Agnieszka nie miał go na smyczy i nie kazała mu usiąśc, wrecz przeciwnie, miała piłke w reku., musiał wykonywac jakies polecenia. np głupia sztuczka z przeskoczeniem przez prowadzącą. Moze jemu tez udzielił sie stres włascicielki, a może jego zachowanie było zamierzone przez producentów programu. Najpierw jeden prowadzacy tarmosił go przed wejscie na "scene", kazali mu robic dziwne rzeczy w dziwnych warunkach.

Co do szkolenia bordera do Pt na piłkę... nie wiem, może mam dziwnego przedstawiciela rasy, ale wydaje mi się to mało moizliwe. Wole to robic na smakołyki, a jak pies idelanie opanuje na smakołyki to uzywam zabawki, której pies i tak nie widzi, potem dopiero trzymam ja w ręku. Inaczej pies byłby głuchy, robił po kolei wszystko co potrafi, albo przyjmował postawe skatowanego, podkulonego psa, a jego ruchy były by powolne, niedokładne i nierówne. Z resztą wiem jak zachowuje sie mój drugi pies (nie border, chociaz czasem w to wątpię:evil_lol:) kiedy próbuje wyegzekwowac cos z piłka w reku. Na razie z piłka w reku mamy piekne zostawanie (ewentualnie moge psa narpowadzac, a on podąża za piłką między moimi nogami czy robi kółka), a i tak dopoki pies nie dostanie piłki wygląda jakby miał delirkę, trzęsa mu się mięsnie, ledwo wytrzymuje, przeraxliwie szczeka. jak narkoman na głodzie, któremu ktos macha heroina przed nosem i każe mu najpierw chodzic na rekach....
i nie znaczy to, ze nie mamy podstaw PT bo mamy, nie znaczy to ze pies nie jest karny.

A mowienie, że "moj pies nigdy by sie tak nie zachował". Kocham takie gadanie. Najfaniejszy jest rezultat keidy mądrzenie sie kończy i przychodzi praktyka:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Miałam się nie wypowiadać, jednakowoż konwersacja stała się nad wyraz ciekawa. Ciekawa, niczem "dla niej Belweder, Arsenał, Warszawa / Niczem tryumf wolności, niczem Polska cała".
[URL="http://www.youtube.com/watch?v=uj7hqtxeqp8"]YouTube - TAI OBEDIENCE 28.08.08[/URL]
Ja proponuje na następny występ taki strój:
[IMG]http://tbn0.google.com/images?q=tbn:jUg8Oho6mV8zFM:http://web.mac.com/peterbillard/iWeb/PeterBillardPhotog/Blog/5D0EEF3C-E38B-423C-BE41-4FD69DA52200_files/PaperBagHead.jpg[/IMG]
I zamawiam kilka solidnych kopów dla tego dominującego, mocnego psychicznie psa. I słownik języka polskiego dla jego wulgarnej i niepoważnej właścicielki. Albo słownik synonimów. :/ I kurs dorosłości, motyla jego noga.

Bo w tym programie chodzi przecież o to, żeby wygrać. Naprawdę nie rozumiem tego, że niektórzy idą tam żeby na przykład potrenować w skrajnie ekstremalnych warunkach. Albo co gorsza żeby pokonywać swoje psychiczne bariery :-o:-o:-o

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Moim zdaniem każdego bordera od małego da się najarać na coś.
Przedstawicieli innych ras nie koniecznie...[/QUOTE]Odważne stwierdzenie. Nie twierdzę, że jest błędne, ale wtedy napisałaś, że każdy bc JEST najarany. A to tak nie działa, znam troszkę BC, takiego psa też trzeba nakręcić na coś. Zapewne niektóre od razu będą zainteresowane np. piłką, ale inne nie... Tu też potrzebny jest właściciel.

[QUOTE]Gdzie?:razz:
Występowały we Wrocławiu. W TV pokazali 2-3 sekundy z 2minutowego wystepu. [/QUOTE]Hym, może o innych papugach mówimy - w TV było dość długi ich pokaz, kilka sztuk, jakiestam palemki, generalnie papugi byly troche w tle.

[QUOTE] Oceniasz ich występy po 2-3 sekundowych wstawkach? :mad:[/QUOTE]A powiedz mi, co koń może zrobić widowiskowego? Może nie 2-3s, ale wstawka była.

Tak samo jak wąż, który w Gdańsku był. No był. Robił za naszyjnik tylko i wyłącznie na początku, potem został schowany do kosza... W TV tego nie pokazali, pokazali tylko urywki, a szkoda, bo ten fakir to bardziej kabareciarz był... :roll:

Po prostu są rzeczy, ktore sie do takich programow nie nadaja... Widzialam profesjonalne pokazy papug w delfinarium, fajne, ale naprawde nie medialne... Tak samo jak np. flecista czy inni nudziarze sie srednio nadaja...

[QUOTE]Mieli już wprawe i inne ujecia z Poznania, tam dłuzej krzyczeli. [/QUOTE]
U nas tez byly duble, ale nikt nikogo do tego nie zmuszal, poza tym, biorac w tym udzial jednoczesnie zgadza sie na to, ze trzeba byc "do dyspozycji organizatora". Tak samo jest, jakby chcieli isc na np. YCD. Cos za cos ;p

[QUOTE] Czyli dlatego ze Wojewódzki taki już jest dopuszczamy chamstwo z jego strony. JAkos jak podjudzał do wetkniecia flagi w psia kupe, TVN dostała kare mimo iż Wojewódzki jest jaki jest a jednak i okazało sie ze dla kazdego zachowanie to samo obowiązuje. [/QUOTE]Alez ja to rozumiem, ze nie mozna przeginac :) Tylko mowie, ze on pewnie tak samo jak "przyczepil sie" psa, tak samo czepial sie innych... ;) Taki czlowiek. Jasne, nie mozna przeginac, ale drazni mnie zwracanie uwagi na to, ze DO PSA sie przeczepil - tak samo jak do 1000 innych osob ;)

[QUOTE] Mi tylko chodziło o skakanie po kanapie u kogoś co mi się nie podoba i to się zdecydowanie wiąze z posłuszeństwem takim podstawowym, nawet mniej niż PT. :lol:[/QUOTE]Nie mówię tu o Tobie konkretnie, po prostu cały czas przewija się to PT i PT... Dokładnie, posłuszeństwo to co innego, PT to se można pod zawody robić czy do IPO ;)

[QUOTE] To miałas lepsze info niż prasa. Bo nawet w prasie typowali inne osoby w jury. Była podawana Doda, Jacykow i jeszcze ktoś inny.
Do końca trzymali w tajemnicy kto zasiadzie w jury. Na pare dni pytałam sie ludzi z produkcji, którzy dzwonili do nas. Nie zdradzili kto zasiądzie w jury.
A Poznań był pierwszym miejscem castingu z udziałem jury. I do tego czasu nikt do końca nie wiedział kto zasiadzie ostatecznie w jury.[/QUOTE]
Nie powiem Ci dokladnie, kiedy byl podany sklad jury, ale w kazdym badz razie, bylo wiadomo od poczatku, ze castingi w maju sa nie na zywo i przed producentem, a te czerwcowo-lipcowe - przed prawdziwym jury, z kamerami, publika etc.

Nadal zapytam, co mialo byc na zywo, a nie bylo?

[QUOTE]
i nie znaczy to, ze nie mamy podstaw PT bo mamy, nie znaczy to ze pies nie jest karny. [/QUOTE]Dokladnie... Aport np. jest bardzo przydatny w codziennym zyciu, nie? :D ;)

[QUOTE]A mowienie, że "moj pies nigdy by sie tak nie zachował". Kocham takie gadanie. Najfaniejszy jest rezultat keidy mądrzenie sie kończy i przychodzi praktyka:evil_lol:[/QUOTE]Noo dokladnie!

O, czyli w nastepnej edycji wszyscy z Was biora udzial, prawda?

[SIZE=1][QUOTE]:crazyeye:jak by miala zupelnie innego psa...[/QUOTE]
ś ;)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Oceniałaś psa tylko po kilku minutowym występie w DD TVN?
W końcu tak jak mówiła LALUNA telewizja kłamie, wszystko mogła zcharakteryzować... Może celem tego występu, bylo pokazanie "szaloności"? Taia? Może reżyser chciał, zeby coś się działo, może wszystko było wcześniej obmyślone i ustalone? Nie sądze, że było to nieogarnięcie i nieposłuszeństwo psa...

Kamowa dla Taia też załatw taką torebkę:lol:
I ja bym się zastanawiała nad różową koszulą ale jak chcesz:evil_lol::lol::cool3:

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z Prittstikiem.
Uważam, że w przypadku psa wysoce aktywnego (wręcz hiperaktywnego) i bardzo nakręconego na piłkę nie można mówić, że "spokojne zachowanie w studiu to podstawa, mniej niż PT". W przypadku takiego psa to właśnie dużo, dużo więcej - nauczenie takiego zachowania wymaga BARDZO dużo pracy, wyczucia i jest wg mnie ZNACZNIE trudniejsze niż nauczenie wszystkich sztuczek potrzebnych do tańca z psem czy całego programu PT - który jest zresztą niczym innym jak serią sztuczek (nie odwracałabym tego natomiast tak do końca w drugą stronę, bo tradycyjne PT nie kojarzy mi się ze sympatycznie uczonymi sztuczkami).
Oczywiście większość psów tych "normalnych" czy spokojniejszych z natury zachowuje się spokojnie kiedy nic się od nich nie chce, nie trzeba nad tym jakoś specjalnie pracować. I NIE MA W TYM ŻADNEJ SZCZEGÓLNEJ ZASŁUGI WŁAŚCICIELA.
Nie dziwi mnie też zupełnie, że pies ze schroniska zachowywał się spokojnie (nie oglądałam programu, ale odnoszę się do wypowiedzi) i nie sądzę absolutnie, że był to zwierzak jakoś super wyszkolony. Po pierwsze, nie był to zapewne pies o poziomie energii i pobudliwości bordera (a do pokazów adopcyjnych w TV wybiera się zawsze psy jak najmniej problemowe, które zrobią jak najlepsze wrażenie). Po drugie, mógł się czuć niepewnie, więc tym bardziej wolał by przycupnąć sobie w przysłowiowym kątku (psa nie widziałam, piszę o psie hipotetycznym) - generalnie nie sądzę, żeby w tym momencie w ogóle myślał o zabawie. No i po trzecie, nikt go właśnie na nic nie nakręcał.

Z psem z natury bardzo pobudliwym, bardzo aktywnym jest inaczej. A jak przypuszczam Tai jest taki (znam go tylko powierzchownie z zawodów agility ale będąc borderem z linii w dużej mierze working, ma wielkie szanse takim być). Jeśli takiego psa notorycznie nakręcamy na pracę jest jeszcze trudniej. Takiego psa trzeba nauczyć wyciszania się w określonych sytuacjach. I jeśli chcemy, aby pies naprawdę umiał się wyciszyć, może to być baaardzo ciężka praca, którą najzwyczajniej nie każdemu chce się wykonać. Wymaga też dużej wiedzy i czasu.
Po oczywiście istnieje jeszcze druga opcja - czyli takie zgnojenie psa, żeby po prostu bał się w danym momencie zachowywać pobudliwie. Ale może to nie była opcja dla Agi w tym momencie? Bo wiemy, że potrafi też skarcić psa, więc pewnie by umiała zrobić to tak, by się w danym momencie na siłę wyciszył. Ale może nie chciała tego robić, bo nie chce psa gnoić za samo to, że nakręca się na piłę?
Komenda zostań na PT to zupełnie co innego niżna placu, nawet an zawodach, bo tam panują inne warunki, co innego studio telewizyjne, zamieszanie, pobudzenie, widok piłki, plus zestresowany właściciel. Jestem pewna, że gdyby Agnieszka dała mu komendę siad-zostań w stylu PT, czyli np. zostawiła go i stała spokojnie, to by ją bez problem wykonał, cały czas siedząc napiętym jak struna i tylko czekając na zwolnienie. Już wykonanie tej komendy gdy rozmawia się w tak dziwnych warunkach, w studio, gdy pani jest zestresowana i zachowuje się i pachnie dziwnie, może być poza jego możliwościami, bo naprawdę mało kto w taki sposób stosuje PROOFING komendy. Psy bardzo słabo generalizują!
A ideał to oczywiście pies sam z siebie relaksujący się, kiedy właściciel nic od niego nie chce - ale w przypadku psa hiperaktywnego i pobudliwego to jest bardzo, bardzo trudne do osiągnięcia!
Jeszcze jedna rzecz - to nie znaczy, że Tai tak się zachowuje w domu i że zaczepia ciągle tam Agę, aby rzucała mu piłkę. Ale własny dom to zupeeeełnie co innego.
Wiem, co mówię, bo sama mam dwa różne pod tym względem psy. Choco jest z natury hiperaktywna a mi na początku nawet do głowy nie przyszło, że może być potrzeba specjalnego uczenia takiego psa wyciszania się. Zawsze gdy gdzieś szłyśmy razem, to coś się działo, choćby to był spacer - to choćby chodziłyśmy, albo coś ćwiczyłyśmy. Potem nie chciało mi się nad tym pracować ;-) bo uczenie sztuczek, choćby i PT jest o wiele fajniejsze :diabloti: A jeśli chodzi o pójście gdzieś nagle w takie dziwne warunki, to zdarza się niezwykle sporadycznie więc tym bardziej dla mnie niewarta gra zachodu. Nie ma to nic dla mnie wspólnego z posłuszeństwem na co dzień, bo jeśli o to chodzi, to dla mnie jest ważne przede wszystkim, żeby pies przychodził na wołanie :-) Nie raz słyszałam pytania od ludzi widzących nakręcającą się Choco: "czy ona zachowuje się tak w domu?" Oczywiście, że nie, ale w domu jest przez większość doby i nie ma po co się tak nakręcać. A jeśli chodzi o wchodzenie na głowę, to są takie rzeczy, które mi nie przeszkadzają, ale są takie, w których jestem 100% konsekwentna i nigdy psu nie ustąpię (np. zabiegi pielęgnacyjne, kąpiel - tu pies nie ma opcji i musi bezwględnie słuchać, bo ja tak chcę).
Teraz mam młodszą suczke, która nie ma takich hiperaktywnych tendencji i w obcych miejscach po prostu się kładzie albo siedzi. Czy jest w tym moja specjalna zasługa? Nie, tak jak nie ma w przypadku większości psów. Tak więc śmieszą mnie deklaracje ludzi, "Bo mój pies to nigdy..." "Nie wyobrażam sobie, żeby mój pies..." - może nigdy nie mieliście psa o określonych tendencjach? Pies żywy i nawet super nakręcony na zabawki, ale nie hiperaktywny, prawdziwie hiperaktywny, nie będzie się tak zachowywał.
To samo tyczy wszystkich innych zachowań.
Magda Mudikowa może potwierdzić jak to oburzała się na kradzież zostawianego jedzenia dopóki jej samej nie trafił się pies tak straszliwie łakomy, że jest to dla niego zbyt wielka pokusa :evil_lol: (i teraz już jedzonko się chowa :diabloti: )

U aussie w ogóle większość hodowców uważa tego typu hiperaktywność (tzn. nieumiejętność samodzielnego wyciszania się gdy nic się od psa nie chce) za wadę, u borderów, z tego co wiem, jest wobec tego znacznie większa tolerancja, co nie zmienia faktu, że wcale nie wszystkie bordery są takimi wariatami z natury. I nie mówcie, że wszystko jest kwestią wychowania - owszem, osoba z duża wiedzą i samozaparciem może mnóstwo wypracować, niemniej sęk w tym, że dla laików może to być coś nie do przeskoczenia - wiele takich osób albo odda takiego psa, albo go ewentualnie zgnoi, nie dając mu w zamian nic. (I w tym kontekście to nawet lepiej, że Tai pokazał na co BC stać - bo i tak juz po tym programie zbyt wiele osób może chcieć takiego mądrego pieska.)
Ideałem także i dla mnie jest oczywiście pies super nakręcony na pracę a równocześnie bardzo spokojny gdy nic się od niego nie chce. Ale nie jest to wcale taki łatwe do wyhodowania ;-)

Link to comment
Share on other sites

Generalnie zgadzam sie z dlugim postem Aussie...:)
Dodam jeszcze, ze Silvia Trkman, dwukrotna mistrzyni swiata w agility mowi, ze jej psy sa tak niewychowane, ze jak przychodza goscie, zamyka je w drugim pokoju;)
Mi sie wystep Agnieszki z Taiem w DDTVN bardzo podobal. Uwielbiam takie zwariowane psy:loveu: Moj border na pewno by sie z nikim nie poszarpal, a na widok pilki schowalby sie pod stolik i wygladal jak by go ktos pobil....;-)

Agnieszki wyglad mi sie tez podobal, wyglada zupelnie jak dobra kolezanka mojej mamy z liceum!! (mama sie pyta czy rodzina nie jestescie?:) )

LALUNA moze wstawisz jakis wystep Waszej grupy na youtube. Bo latwo mowic, ze sie pokazalo cos lepszego, a juz trudniej faktycznie to pokazac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonni']Przecież Kamowa to Agnieszka od Taia:lol::modla:[/quote]:jumpie:

Jesli chodzi o nakrecanie sie Tajuny w roznych sytuacjach to jest to dla mnie pies idealny. Czyli po prostu - 100% aktywnosci kiedy tego tego chce/na to pozwalam. W domu, pociagu, autobusach, w czasie CZEKANIA (przez balszoje CZ) na wystep - odpoczynek, wylaczenie sie.

Nie wiem dlaczego w tv mialby miec tryb wylaczenia - bo ma byc na sile widac, jaki to z niego robocik czy ze tzw. SIE SLUCHA? To tak samo, jakbym 'zabronila' mu ciagniecia na smyczy - mi to NIE PRZESZKADZA, wiec czy mam go uczyc nieciagniecia tylko dlatego, zeby widac bylo jaka to jestem genialna i wspaniala i ze pies SIE SLUCHA?

A jak juz sie tak rozpisuje, to napisze jeszcze o tym, co pokazujemy (albo tez staramy sie). Jest to praca z psem, ktora jednoczesnie jest zabawa. NIE jest to taniec z psem (ale na potrzeby uogolnienia powiedzialam 'tak jakby/mozna powiedziec ze... taniec z psem). Ja NIE trenuje tanca z psem na zasadach takich jak zawody z tejze dyscypliny, bo zwyczajnie mi sie to nie podoba. 90% wystepow to zmeczone zyciem psy i skaczace naokolo nich wlascicielki. To jest po prostu pokaz paru sztuczek, dla uatrakcyjnienia pod muzyke, pokazujacy ze dla pieskow to nie lezenie na kanapie jest najfajniejsza sprawa na swiecie. I bylabym bezgranicznie szczesliwa, jesli chociaz jedna osoba po tym programi powiedzialaby 'no faktycznie! Azorek, nad naszymi relacjami tez warto popracowac'. Albo 'kurcze, Burek, ty tez tak wariujesz jak ten z tv! Hmmm, to chyba da sie przepracowac na takie sztuczki!'. Albo jakby z ciekawosci poszukal w necie informacji o psich sportach, natrafil na strony o frisbee czy agility a w przyszlym roku nie wyobrazal sobie tygodnia bez treningu.

[quote]Moj border na pewno by sie z nikim nie poszarpal, a na widok pilki schowalby sie pod stolik i wygladal jak by go ktos pobil....;)[/quote]Miedzy innymi wlasnie z tego wzgledu tam poszlam. Teraz mam pewnosc, ze na zawodach zaden przeszkadzacz nam niestraszny. Naprawde - jesli pies jest w stanie zniesc psychicznie to, co dzieje sie w studio (warunki po prostu z kosmosu), to jest w stanie zniesc wszystko ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak gwoli wyjasnienia tylko, chowanie sie i wyglad pobitego psa, to u mojego bc objaw motywacji;-)
Moj pies pewnie by zniosl psychicznie studio, ale ja na pewno nie. A niektore komentarze tutaj i w innych miejscach to wogole horror:crazyeye:

Mi tez Wasz wystep na taniec z psem nie wygladal, a raczej pokaz sztuczek do muzyki.:-) Faktycznie taniec z psem potrafi byc zalosny i nudny, ale niektore wystepy sa swietne. Np.

ten:
[URL="http://www.youtube.com/watch?v=crmD_B8ERzk"]YouTube - Gladiator dog (canine freestyle)[/URL]

[URL="http://www.youtube.com/watch?v=HH8047zdZok"]YouTube - Kate and Jin at Crufts![/URL]

I wydaja mi sie jednak trudniejsze niz pokazywanie sztuczek po kolei. Tylko, ze w Polsce prawie nikt sie tancem z psem nie zajmuje. Zawodow zadnych nie ma, wiec trudno, zeby sie ktos cudowny w tej dziedzinie znalazl.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...