Teraz kundelek, a w przyszłości?

[chemicalo]

ja co prawda nie mam teraz kundelka, ale za kilka lat jak będę "na swoim" to chciałabym przygarnąć jakąś bidę.

[Figafiga]

mam kundloszczaka i marzy mi się bieda schroniskowa w typie rottweilera,chcę odciążyć schron i dać szczęście istocie która tego potrzebuje.

[vpassione]

Teraz kundel i chart.
W przyszłości? Zależy jak dalekiej, na czerwiec przybędzie do mojej sfory owczarek belgijski. A dalej? To się zobaczy, na pewno będę mieć dwa psy lub więcej - i myślę, że między nimi znajdzie się kundel. Ewentualnie będziemy manewrować przy rasach - belgi, charty, dogi niemiecki, bullteriery.

[M&T]

Zaznacyzłam rasowca, bo moim wymarzonym psem jest berneński pies pasterski i nie wyobrażam sobie, żeby go nie mieć :D jednak muszę poczekać, aż będę miała własne mieszkanie i dopeiro wtedy go sobie kupię :D ale kundelka też będę miała! :D i oczywiście mojego Mickiego ;* bo przecież trzy psy=potrójne szczęście! xD

[Luzia]

[quote name='M&T']Zaznacyzłam rasowca, bo moim wymarzonym psem jest berneński pies pasterski i nie wyobrażam sobie, żeby go nie mieć :D jednak muszę poczekać, aż będę miała własne mieszkanie i dopeiro wtedy go sobie kupię :D ale kundelka też będę miała! :D i oczywiście mojego Mickiego ;* bo przecież trzy psy=potrójne szczęście! xD[/quote]


Oj tak widać po mnie :evilbat:


a wracając do tematu to wcześniej pisałam że chcę ONka ale już mam kundelusa pospolitego więc tak jak mówiłam rasowiec musi poczekać :diabloti:

[Jagienka]

Szkoda, ze nie ma odpowiedzi "obojętne", będzie to co się "napatoczy".
Jak przyjdzie do mnie kundelek w potrzebie to nie powiem mu "teraz planowałam rasowego" i odwrotnie :)

[Daria_13]

A ja wiem, że napewno nie będę mieć dużego domu z ogrodem tylko pewnie mieszkanko, dlatego będę mieć 2 psy na stałe i jednego takiego na DT. Jeden to będzie kundelek pokrzywdzony przez los będzie to piesek drugi na stałe to będzie seter irlandzki lub gordon suczka o imieniu Szila a trzeci to będzie malutki szczeniak albo dorosły ale malutki na DT. No to na tyle. Ale seter ilrandzki to będzie adoptowany z fundacji albo ze schroniska.

[Rybka_39]

A ja sie ostatnio nauczyłam, że WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ!:cool3:

[Pimpek]

Ja w przyszłości myślałam nad dwoma psami ;)
Haszczakiem i kundelkiem :lol:

[Hayley]

Pewnie kundelek

[Cambel&Megi]

Myślę, że na 1, 2 ..3 psach u mnie się nie skończy w przyszłości...
Także będzie wielka mieszanka :)

[Ismena]

Teraz nie mam warunków na drugiego psa(nic na siłę).
Marzy mi się rasowiec, ale zobaczymy co będzie w przyszłości i jakiego pieska mi los przyniesie(a przyniesie na pewno bo bez nich nie da sie żyć:cool3:). Nie wykluczam też psiaka ze schronu. Co dwa psy to nie jeden ;) A jak jest całe stado-to dopiero jest uciecha:razz:

[Illusion]

Ja w przyszłości chciałabym rasowego, ale nie wiadomo czy warunki pozwolą mi na dwa psy, więc na razie do szczęścia wystarczy mi kundelek :)

[akira]

Ja w przyszłości będe miała rottweilera suke lub psa z rodowodem :) tylko czekam jak się wyprowadzę od rodziców ;) i jakieś własne lokum znajdę :)

[Talia]

Ja w przyszłości chcę mieć albo kundelka, albo psa w typie jakiejś rasy. Zakładam sobie, że koniecznie musi być to pies w potrzebie.
Mam nadzieje, że będę miała warunki nie tylko dla jednej bidy ;)

[INU]

Zaznaczyłam opcję "rasowy".
Do tej pory miałam dwa kundelki, teraz mam kundelka i rasowca. W przyszłości pewnie rasowe (hodowla :lol:) i jakiś kundelek lub akita w potrzebie.

[jmw]

Ja marzę o borderze i pewnie będę go mieć.

[Talia]

[quote name='Maślana']Rasowy, BC ;][/quote] Jesteś pewnien, że dasz rade wymogom tej rasy?

[jmw]

Owszem, jestem pewna.
Choć to dopiero za kilka lat.

No i też kundelek ze schroniska.

[Talia]

[quote name='Maślana']Owszem, jestem pewna.
Choć to dopiero za kilka lat.

No i też kundelek ze schroniska.[/quote]
Ja bym się poważnie zastanowiła, czy dam radę.
w końcu ten pies potrzebuje ciągłych zajęć.

[Daria_13]

Talia skoro Maślana ma BC przygarnąć za kilka lat to na pewno dużo dowie sie o rasie, a po za tym wybierając danego psa, wie na co się pisze

[mijakimi]

kundelka miałam teraz mam rasowego i pewnie następny też będzie rasowy

[Martyna&Zara]

Ja będę miała rasowego, ON-a ,strasznie się cieszę, ale wiem, że to będzie dopiero za kilka lat .

[Saba]

hehe [B]Maślana[/B], [B]Toffuś[/B]
Ja też tak mowiłam jak byłam w liceum, "pies najwcześniej na 2 - 3 roku studiów, wcześniej na pewno nie" no i po psa pojechałam jak tylko napisałam ostatni egzamin maturalny ;)
I to nie było przez przypadek, tylko normalnie przemyslana decyzja z rodzicami, znajoma zaproponowała rasową sukę do sportu praktycznie za darmo więc trza było skorzystać :)

Więc nigdy nie mów nigdy :D

[Justynak]

Ja też marzę sobie o psiej arystokracji, bo wtedy można by sobie wybrać zwierza "po siebie", dokładnie takiego jaki najbardziej odpowiadał by prowadzonemu przeze mnie trybowi życia, mieć ślicznego szczeniorka, z którego wiadomo co wyrośnie, który nie ma zwichrowanej psychiki, jest zdrowy fizycznie itp, ale... Niestety zbyt dużo psich nieszczęść widziałam, za dużo czasu spędzam na "psach w potrzebie", żeby zdawać sobie sprawę z tego, że każdy wolny kawałek miejsca w moim życiu zawsze będą wypełniały przygarnięte bidy i na luksus posiadania rasowca moje sumienie raczej nigdy mi nie pozwoli... :shake: Cóż, chyba więc już zawsze to ja będę się musiała przystosowywać do psów a nie one do mnie ;)