Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A nie, to u mnie to trochę inaczej wygląda... jakbym upadła z głośnym ach to Birma mogła by zaatakować najbliższą mi osobę :shake:. Dlatego upadam z cichym achaniem :evil_lol:...

Swoją drogą dzisiaj w nocy mnie dziewczynka wystraszyła... Birma dość często ma koszmary - piszczy czy skamle przez sen, żeby przeszło trzeba ją po prostu obudzić. Tej nocy też miała i to takie, że zaczęła wyć i bardzo głośno piszczeć... Do budzenia został wykopany Kamil [śpi od zewnętrznej]. Jak tylko Birmę dotknął, to młoda... zerwała się i skoczyła na niego z zębami. Dobrze, że zareagowała na mój krzyk i oprzytomniała do końca... była tak wystraszona, że resztę nocy spała mi pod kołdrą, wtulona we mnie [Birma normalnie nawet nie pomyśli o wejściu do łóżka]...
Co ona musiała przeżyć, że ma aż takie straszne koszmary :-(

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='bonsai_88']A nie, to u mnie to trochę inaczej wygląda... jakbym upadła z głośnym ach to Birma mogła by zaatakować najbliższą mi osobę :shake:. Dlatego upadam z cichym achaniem :evil_lol:...

Swoją drogą dzisiaj w nocy mnie dziewczynka wystraszyła... Birma dość często ma koszmary - piszczy czy skamle przez sen, żeby przeszło trzeba ją po prostu obudzić. Tej nocy też miała i to takie, że zaczęła wyć i bardzo głośno piszczeć... Do budzenia został wykopany Kamil [śpi od zewnętrznej]. Jak tylko Birmę dotknął, to młoda... zerwała się i skoczyła na niego z zębami. Dobrze, że zareagowała na mój krzyk i oprzytomniała do końca... była tak wystraszona, że resztę nocy spała mi pod kołdrą, wtulona we mnie [Birma normalnie nawet nie pomyśli o wejściu do łóżka]...
Co ona musiała przeżyć, że ma aż takie straszne koszmary :-([/quote]

O matko, biedna Birma..... Na szczęście trafiła na Ciebie i teraz ma zawsze kogoś, do kogo może się przytulić i uspokoić się.....

Posted

Wiesz [B]Bonsai[/B]? Moja suka też ma nocne koszmary. Czasem jak śpi i zaszczeka, a ja siedzę obok to jak nie podskoczę...! Przez sen właśnie szczeka, piszczy, przebiera łapami... ale od czasu jak mój pies mnie uchlał przez sen (bo chciałam go obudzić dotykiem) staram się tego nie robić.
Wymawiam poprostu imię dotąd aż się obudzi. Czasem szturchnę nogą jak nie reaguje, bo nie mam odwagi wystawić ręki.
Nie dziw się że Birma wyskoczyła z zębami, bo gdyby Tobie np. śniło się że Cię biją, a Ty się bronisz, to osoba wysłana do obudzenia Ciebie też pewnie dostałaby po pysku.
O! Moja Szansa śpi i już przebiera nogami. Zaraz pewnie zacznie szczekać. Wyobrażasz sobie żebym ją teraz dotknęła? Bo ja nie :roll: W jej mniemaniu stałabym sie psem który ją goni, albo panem który chce ją zbić. To samo dotyczy Birmy.
Moja rada: nie dotykać! Gadać, strzelać, rzucać kapciami, ale nie dotykać, bo paluchy do zszycia pójdą :evil_lol:
I nie zastanawiaj się już co ta biedna psina przeżyła, bo nigdy się tego nie dowiesz. Ja też czasem o tym myślę, ale coraz mniej. Szkoda czasu na pytania które na zawsze pozostaną bez odpowiedzi.

Posted

Ależ ja Birmy nie obwiniam o ten skok - ona była na wpół przytomna, nie wiedziała kogo atakuje... ja się cieszę, że na głos zareagowała... ja się tylko martwię, co ona musiała przeżyć, że ma aż takie koszmary :shake:

Ps. wymagasz myślenia od faceta obudzonego o 2 w nocy :evil_lol:?

Posted

[quote name='bonsai_88']Ależ ja Birmy nie obwiniam o ten skok - ona była na wpół przytomna, nie wiedziała kogo atakuje... ja się cieszę, że na głos zareagowała... ja się tylko martwię, co ona musiała przeżyć, że ma aż takie koszmary :shake:

Ps. wymagasz myślenia od faceta obudzonego o 2 w nocy :evil_lol:?[/quote]

Ja nie napisałam że ją obwiniasz, tylko żebyś się jej nie dziwiła. Przepraszam jeśli to zabrzmiało inaczej. Chciałam Ci tylko doradzić jak obudzić Birmę nie narażając Kamila na wizytę w szpitalu :cool1:
Ja jak poznawałam Szansę zastanawiałam się co za bestia powybijała jej zęby, czemu podwieszała ją na obroży, skąd na całym ciele ma wiele identycznych blizn (w kształcie trójkąta) i w jaki sposób złamała sobie żebro, łapę i Bóg wie co jeszcze. Teraz tak jak Ci powiedziałam nie zastanawiam się nad tym zbyt często, bo i tak nigdy nie poznam odpowiedzi na wiele pytań. Wolę pomyśleć w co pobawić się z nią na spacerze i jak ją nakłonić do biegania za piłką :evil_lol:
Ja nie wymagam w ogóle myślenia od faceta, a już napewno nie o 2 rano. Jakbym o tej porze obudziła mojego TZa i powiedziała żeby skoczył z balkonu, to podejrzewam że byłby na tyle niepatomny że by to zrobił :diabloti:
Faceci żadko myślą, a już napewno nie o tej porze.

Posted

Moją to by musiano chyba kroić i solić żeby cokolwiek zburzyło jej błogi sen :shake: Jak śpi, to tylko żarcie jest ją w stanie obudzić :evil_lol: A podobno sznupy to takie żywiołki :roll:

Posted

Sznupy? Ja nie wiedzieć co to znaczy :roll:
My kiedyś tak dla żaru podtykaliśmy śpiącemu psu kiełbaskę pod nos, a jak otwierał oczy, to paliliśmy głupków że to nie my. On biedny szukał, niuchał i zrezygnowany zasypiał, to my znowu kiełbaska pod nos :evil_lol: Aż w końcu nas przechytrzył. Udawał że śpi, a jak my kiełbaskę z ukrycia, to on haps i w nogi :eviltong:

Posted

[quote name='Agmarek']Teraz już wiedzieć :roll: Wcześniej nie wiedzieć, bo za krótko na dogomani być :placz:[/quote]

Mieć to samo - ale z czasem wiedzieć coraz więcej ;):evil_lol:

Posted

[quote name='bonsai_88'][B]Agamarek [/B]ty nie wiedzieć, że sznup znaczy sznaucer :mad:[/quote]

Teraz już wiedzieć :roll: Wcześniej nie wiedzieć, bo za krótko na dogomani być :placz:

Posted

Lepiej mylić kierunki niż psy :evil_lol:...

A u nas nie najlepiej dzisiaj - któraś dziewczynka mi się pochorowała :shake:. Biegunka bardzo rzadka, aż miałam "rozety" w całym pokoju :mad:. Niestety podejrzewam Birmę :roll:. Dzisiaj na kolacyjkę [dla obu dziewczynek] był ryż z węglem, a jak jutro rano nie będzie ładnych, twardych kupek, to zamiast biegania z Birmą będę miała rodzinną wizytę u weta :shake:...

Posted

[quote name='bonsai_88']Lepiej mylić kierunki niż psy :evil_lol:...

A u nas nie najlepiej dzisiaj - któraś dziewczynka mi się pochorowała :shake:. Biegunka bardzo rzadka, aż miałam "rozety" w całym pokoju :mad:. Niestety podejrzewam Birmę :roll:. Dzisiaj na kolacyjkę [dla obu dziewczynek] był ryż z węglem, a jak jutro rano nie będzie ładnych, twardych kupek, to zamiast biegania z Birmą będę miała rodzinną wizytę u weta :shake:...[/quote]

Mam nadzieję, że wszystko dobrze, rzadsze kupki się przecież zdarzają czasem.....

Posted

[quote name='bonsai_88']Chyba lepiej, bo obie zgodnie odmówiły robienia kupki :evil_lol:... tak tylko dodam, że dziewczynki zazwyczaj kupkają po południu/wieczorem :eviltong:[/quote]
Ino raz??
Moje to są sraluchy przebrzydłe. Ostatnio chciałam kupić worki biodegr., jeden za 1,2 zł * 3 qpy/d * 30 dni w miesiącu * 2 psy i na samo s***ie wychodzi ponad 200 zł, toż na karmę mniej idzie :evil_lol:

Posted

[quote name='zerduszko']Ino raz??
Moje to są sraluchy przebrzydłe. Ostatnio chciałam kupić worki biodegr., jeden za 1,2 zł * 3 qpy/d * 30 dni w miesiącu * 2 psy i na samo s***ie wychodzi ponad 200 zł, toż na karmę mniej idzie :evil_lol:[/quote]

Moje też na każdym spacerze zostawiają ;)

Posted

[quote name='zerduszko']Ino raz??
Moje to są sraluchy przebrzydłe. Ostatnio chciałam kupić worki biodegr., jeden za 1,2 zł * 3 qpy/d * 30 dni w miesiącu * 2 psy i na samo s***ie wychodzi ponad 200 zł, toż na karmę mniej idzie :evil_lol:[/quote]
To może jakieś woreczki śniadaniowe lub torebki papierowe będa tańsze...?

pzdr.

Posted

Nie, ino na jednym spacerze... no, czasami na dwóch, ale to za to po parę razy :diabloti:.
Bianka dzisiaj rozwaliła sobie łapkę [podejrzewam Birmę albo Gajkę o pomoc :mad:]. Krwi było tak dużo [ubrudziła 2 przednie łapki, tak że pierwszej chwili myślała, że ma 2 rany], że dziewczynka musiała pójść na smycz, bo wolałam, żeby nie biegała... w domu się okazało, że to takie większe zadrapanie :evil_lol:.. tylko na opuszku [tym z tyłu łapki], a to mocno ukrwione miejsce :roll:

A, laski po południu robiły kupki - obie ładne, ale na wszelki wypadek jeszcze dzisiaj karmimy się ryżem :diabloti:... no i Birma miała trening na rowerze - jak miną nas pan z ONem to młoda zaczęła ciągnąć zawodowo - nie musiałam pedałować, a Birma i tak leciała galopem.. momentami aż hamowałam, bo sie bałam zostać na najbliższym drzewie :evil_lol:

Posted

[url=http://picasaweb.google.pl/gajeeka/NaBoisku?authkey=Gv1sRgCJ2Kp8isz8i_FA#5310146422409307458]Picasa Web Albums - Ania - Na boisku :)[/url]
tu sa fotki z dzisiejszego spacero-treningu agilitowo-szaleńczego

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...