Nutusia Posted September 22, 2010 Author Posted September 22, 2010 [COLOR=Purple]Z Łośką na brak niespodzianek nigdy nie będziemy narzekać, niestety :( Za dużo jej w życiu złego zrobiono... Bros, dzięki! Tak sobie popisałam, bo się po prostu podłamałam, ale wiem, że nie zostanę sama. Ja też czasem potrzebuję, żeby mnie ktoś przytulił, pogłaskał po łepku i powiedział "będzie dobrze" :)[/COLOR] Quote
bros Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 wiem kochana, inaczj jak sie ma mało ale stabilnie a inaczej jak takie niespodziane hustawki są, mozna czasem zlapać doła, ale nic to szybciutko wracaj w strone słońca :) przytulam Cię bardzo bardzo !!!!!!!:loveu::loveu::loveu: Quote
AMIGA Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 Nutusiu - jakbyś byla złym dt to myślisz, że bym Ci oddała moją Kreseczkę? Moje sloneczko? Moją sznuróweczkę? Mojego najukochańszego tymczasika? Quote
Ewa Marta Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 Matko kochana, dlaczego to znowu ją spotyka:-( Za dużo tych nieszczęść wokół Toskanki:-( Quote
Ellig Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 Nutusia ja Cie prosze jak nuzeniec to tylko do dr Dembele, wiesz ile czasu leczylam Pume ile lekarzy, pieniedzy i ile cierpienia psa, prawie rok dopiero wizyta u dr, dembele i jego leczenie definitywnie zakonczylo problem nuzycy. Mam taka propozycje, moze kazdy z Nas da chociaz po 20 zl / bo teraz ciezko okrutnie/ i uzbierajmy na leczenie Losia u Dembele? Ja pozbieram jakies rzeczy na bazarek ostatnio widzialam bazarek Kociabandy z roznosciami od wazonu do torebki i sie sprzedaje , tylko poprosze kogos o wystawienie bo u mnie z samopoczuciem nie najlepiej i jakos to udzwigniemy. Quote
Ewa Marta Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 [quote name='Ellig']Mam taka propozycje, moze kazdy z Nas da chociaz po 20 zl / bo teraz ciezko okrutnie/ i uzbierajmy na leczenie Losia u Dembele?[/QUOTE] Jestem za i na pewno się dorzucę! Z całym szacunkiem do Twojego weta Nutusiu, czasami warto iść do specjalisty. Mojego weta uwielbiam, ale jak trzeba było zbadac neurologicznie Idolka, to on sam odesłał mnie do doktora Mieszka. Quote
mysza 1 Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 Nutusiu, nie wiem czy Wasz dr stosował u Tosi Zylexis, lek na odporność. Jest świetny w leczeniu nużycy ale tani nie jest niestety. Jaką karmę je Tosca? Quote
figa33 Posted September 22, 2010 Posted September 22, 2010 też się chętnie dorzucę do wizyty Smoczyco kochana , może już wystarczy tych niespodzianek , hę?:cool3:;) Nutusiu napisz jak będą jakieś leki zaordynowane Quote
Ra_dunia Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Tośka! Przestań już wreszcie chorować i różne paskudztwa na sobie hodować. Co to ma być? Hmmm... może rzeczywiście skonsultować się z innym wetem... Quote
Nutusia Posted September 23, 2010 Author Posted September 23, 2010 [COLOR=Purple][COLOR=Black][quote name='mysza 1']Nutusiu, nie wiem czy Wasz dr stosował u Tosi Zylexis, lek na odporność. Jest świetny w leczeniu nużycy ale tani nie jest niestety. Jaką karmę je Tosca?[/QUOTE][/COLOR] Odpowiem hurtem, bo nie umiem robić multicytatu: 1. karma: po kilku miesiącach obżerania się hillsem z/d i d/d (za co się Eli nie zdołamy odwdzięczyć do końca dni naszych), przeszłyśmy teraz na gotowane (makaron, warzywa, kostki drobiowe), bo wszelkie rezerwy finansowe muszę trzymać na leki (a i te dawno by się skończyły, gdyby nie Figa33, której też do końca dni naszych odwdzięczyć się nie zdołamy) 2. Zylexis: nie znam - Tośka brała dwa specyfiki na odporność, ale nie pamiętam nazw... 3. o dr Dembele dowiedziałam się właśnie od naszego Doktora (to chyba nawet jego kolega ze studiów jest (jeśli czegoś nie pomyliłam) - wspominał kiedyś, że do niego trzeba będzie się udać, ale on wie na jakich zasadach funkcjonuje Tośka (w jaki sposób pozyskujemy na nią pieniądze, jakie to są kwoty - dlatego w życiu nie policzył za wizytę), więc stara się robić wszystko, żeby było dobrze dla psa, a jednocześnie możliwie najtaniej; na tym etapie, na którym jest Tośka ze swoimi problemami skórnymi, to chyba musielibyśmy razem z Doktorem pojechać na tę konsultację, bo ja nie jestem w stanie opowiedzieć wszystkiego, co przez te 2 lata było robione, podawane, stosowane, a jednocześnie chyba bez sensu jest pojechać, pokazać psa i czekać na diagnozę i leczenie, nie wspominając o tym, co do tej pory zaszło... Oczywiście poinformuję naszego Doktora, że chciałabym się z Tośką na taką konsultację udać i z pewnością nie będzie z tym żadnych problemów (wręcz przeciwnie) 4. po stwierdzeniu, że to nużyca, Doktor się nawet wyraził "całe szczęście", bo przynajmniej tym razem jasno wiadomo co robić, żeby się tego skutecznie pozbyć - gorsze były te ataki, które nużycą nie były i nie wiadomo skąd się wzięły (a w dodatku były odporne na wszystko, co farmacja wymyśliła!) Póki co (zanim się ewentualnie [/COLOR][COLOR=Purple]uda [/COLOR][COLOR=Purple] zebrać pieniądze i umówić wizytę), muszę stosować się do obecnych zaleceń i prowadzić leczenie, bo inaczej ten podły nużeniec pożre nam Łośkę do imentu :( Jestem jednak otwarta na wszelkie propozycje i rozwiązania, na które pozwolą nam finanse... [/COLOR] Quote
mysza 1 Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Nutusiu, dr Dembele jest niedrogi, naprawdę. Pomożemy, warto się zapisać. Potem wizyty po leki to tylko za leki nam liczył ;) Poproś tylko swojego lekarza o wypis, dr lubi po swojemu zbadać, nie będziesz musiała aż tyle mówić ;) Quote
Nutusia Posted September 23, 2010 Author Posted September 23, 2010 [quote name='mysza 1']Nutusiu, dr Dembele jest niedrogi, naprawdę. Pomożemy, warto się zapisać. Potem wizyty po leki to tylko za leki nam liczył ;) Poproś tylko swojego lekarza o wypis, dr lubi po swojemu zbadać, nie będziesz musiała aż tyle mówić ;)[/QUOTE] [COLOR=Purple]Tzn. ile kosztuje wizyta? Ja mam wieczną traumę, że najważniejsze są leki - na to muszą być środki i to jest absolutny priorytet. Głównie chodzi o Euthyrox na tarczycę (to musi być bezwzględnie), a teraz także na Propalin. Do tego "okazjonalnie" dochodzi np. taka Cefaleksyna przez kilka tygodni, wiesiołek, wit. B, Encorton... Figę należałoby ozłocić, bo lekko licząc miesięczny koszt leków to ok. 250 zł - kwota na dzień dzisiejszy w moim odczuciu nie do zebrania na Tośkę. A gdzie reszta?... [/COLOR] Quote
Ellig Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Nutusia prosze, nie lecz Toski tymi "swinstwami" to naprawde nie pomaga, zapisz Toske do Dembele . On i tak wprowadzi nowe leczenie zupelnie inne niz stosuja wszyscy lekarze.Puma byla leczona w szpitalu na Bemowie potem u bardzo znanej dr Milewskiej, ktora w pewnym momencie powiedziala rece mi opadaja, potem byla Dorota Suminska i powiedziala tylko Dembele, ile ona wziela lekow na odpornosc to juz nawet nie wymienie, rok leczenia!Teraz codziennie odpukuje od kuracji u Dembele , spokoj .Ale uprzedzam nie bedzie latwo, pierwsze 2 tyg beda nawet gorsze jak to mowi dr. nuzeniec musi wyjsc, wiec zapisuj Toske i podaj nr konta na ktore mozemy wplacic pieniadze nie ma co czekac...:) Quote
mysza 1 Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Emi nie ma nużycy ale za zatrzyki dla niej płaciłam 30 zł (dwa, do stosowania co 7 dni) Za wizytę ani ja ani Gosia nie płaciłyśmy. Zapłaciłyśmy tylko raz, chyba Gosia pokryła ten koszt pierwszej wizyty, muszę zapytać ile, bo zapomniałam, na pewno poniżej 100 zł. Eurytrox i Propalin to inna bajka, to musi brać. Quote
mysza 1 Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 W temacie funduszy ogólnie- wykupię u Isadory szablon allegro cegiełkowego, Nustusiu wypisy lekarzy załatw, rachunki z lecznicy jeśli masz, paragony itd. Poproszę Isadorę o allegro cegiełkowe, jak wstawimy zdjęcia z pierwszego postu to możemy spać spokojnie, ze ludzie wpłacą ;) Quote
jola_li Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Myślę, że bardzo dobrym pomysłem jest allegro cegiełkowe. Może ktoś mógłby wystawic? Nutusia pisze piękne teksty, więc mogłaby przygotować ;-) wraz ze zdjęciami obrazującymi problem Toski. Ja wyjeżdżam w sobotę - wracam za 7-9 dni. Jeżeli nie uda Wam się zrobić allegro, to po powrocie wystawię - tylko poprosiłabym o tekst opisujący krótko historię Psinki i jej dolegliwości. edit: ;-) Mysza była pierwsza z tą propozycją - fajnie :-)!!! Trzymam kciuki :-)! Quote
Ellig Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Ja placilam za Pume razem z lekami i pobraniem zeskrobiny w granicach 80 zl... Quote
Ellig Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 [quote name='mysza 1']W temacie funduszy ogólnie- wykupię u Isadory szablon allegro cegiełkowego, Nustusiu wypisy lekarzy załatw, rachunki z lecznicy jeśli masz, paragony itd. Poproszę Isadorę o allegro cegiełkowe, jak wstawimy zdjęcia z pierwszego postu to możemy spać spokojnie, ze ludzie wpłacą ;)[/QUOTE] No i swietnie!:) A ja wstawie na FB, damy rade!:) Quote
mysza 1 Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Isadorze tekst się przyda :) tylko fotki są potrzebne w lepszej jakości, nie z wątku. Quote
ronja Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 Nutusiu, pierwsza wizyta Emi to 100zł, druga 47zł, potem bez Emi dr liczył tylko za leki. naszego wypisu oglądać nie chciał;) Quote
Ewa Marta Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 To nie ma co czekać, 100 zl to nie wyrok, zbierzemy! Quote
mysza 1 Posted September 23, 2010 Posted September 23, 2010 [quote name='ronja']Nutusiu, pierwsza wizyta Emi to 100zł, druga 47zł, potem bez Emi dr liczył tylko za leki. [B]naszego wypisu oglądać nie chciał;)[/B][/QUOTE] Tak myślałam ;) Quote
Ellig Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='Ewa Marta']To nie ma co czekać, 100 zl to nie wyrok, zbierzemy![/QUOTE] Nutusia slyszysz!Dawaj i to juz nr konta!:) Quote
Nutusia Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [COLOR=Purple]No czarownice normalnie sobie zlot uskuteczniły na łosiowym wątku... :) Podajcie jakiś kontakt do dr Dembele - jak się można zapisać. I co ja mam powiedzieć - że "to nie mój pies"?:) A może któraś dobra znajoma Doktora się z nami wybierze jako forpoczta? :)[/COLOR] Quote
Nutusia Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [COLOR=Purple]Odcięta od świata jestem, bo w domu komp zepsuty, a w robocie zawirusowany :( Zdjęcia lepszej jakości mam tylko te, które my robiliśmy - te "najgorsze" są chyba nie do odzyskania (są tylko na wątku). Moje prześlę jak tylko mi naprawią sprzęt, czyli nie wcześniej niż a tydzień :( Eluś, wysłałam Ci numer konta, ale nie za dobrze się z tym czuje :([/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.