Nutusia Posted July 24, 2010 Author Posted July 24, 2010 [COLOR=Purple]Dzieńdoberek! Cantadorro, najwyraźniej się przestraszyli i... dostarczyli! :) To znaczy wrzucili awizo, więc w poniedziałek odbierzemy. Jeszcze raz pięknie dziękujemy! :)[/COLOR] Quote
ania_to_ja Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 Ale ona śliczna przypomina mi mojego piesa;) Dawno nie było mnie na dogomanii ale nadrobię zaległości i postaram się Tośce przysłać jakąś paczuszkę;) Natusiu napisz co jest najbardziej potrzebne;) Quote
Cantadorra Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 [quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]Dzieńdoberek! Cantadorro, najwyraźniej się przestraszyli i... dostarczyli! :) To znaczy wrzucili awizo, więc w poniedziałek odbierzemy. Jeszcze raz pięknie dziękujemy! :)[/COLOR][/QUOTE] Wyczuli pismo nosem :) Quote
Nutusia Posted July 24, 2010 Author Posted July 24, 2010 [quote name='ania_to_ja']Ale ona śliczna przypomina mi mojego piesa;) Dawno nie było mnie na dogomanii ale nadrobię zaległości i postaram się Tośce przysłać jakąś paczuszkę;) Natusiu napisz co jest najbardziej potrzebne;)[/QUOTE] [COLOR=Purple]Witaj Aniu! Miło, że do nas zajrzałaś :) Tosinie aktualnie potrzeba jedynie leków i ewentualnie w niedalekiej przyszłości karmy, choć jeszcze mamy mały zapas hills'a od Ellig nieocenionej.\ Poza tym bryka nam Łoś, dziś się wyprał, więc przestał śmiardolić i sierść ma aksamitną, a przy okazji się trochę ochłodziła. Wywaliła się w brodziku na boku i wcale nie chciała wstawać! :) Od jutra mamy na "kolonii" labradorkę naszej sąsiadki. Dziś przyszła na próbę zostania bez pańci. Tylko chwilkę szczekała przy bramie, dopóki Kasia nie zniknęła jej z oczu, a teraz ganiają we czwórkę (najbardziej Krecha się cieszy!). Tylko koty będą musiały przez najbliższy tydzień chodzić kanałami i jak na koty przystało... uaktywniać się nocą :)[/COLOR] Quote
ania_to_ja Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 [quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]Witaj Aniu! Miło, że do nas zajrzałaś :) Tosinie aktualnie potrzeba jedynie leków i ewentualnie w niedalekiej przyszłości karmy, choć jeszcze mamy mały zapas hills'a od Ellig nieocenionej.\ Poza tym bryka nam Łoś, dziś się wyprał, więc przestał śmiardolić i sierść ma aksamitną, a przy okazji się trochę ochłodziła. Wywaliła się w brodziku na boku i wcale nie chciała wstawać! :) Od jutra mamy na "kolonii" labradorkę naszej sąsiadki. Dziś przyszła na próbę zostania bez pańci. Tylko chwilkę szczekała przy bramie, dopóki Kasia nie zniknęła jej z oczu, a teraz ganiają we czwórkę (najbardziej Krecha się cieszy!). Tylko koty będą musiały przez najbliższy tydzień chodzić kanałami i jak na koty przystało... uaktywniać się nocą :)[/COLOR][/QUOTE] Natusiu w takim razie podaj numer konta to prześle pieniążki na leki;) A jak tylko karma będzie się kończyć to daj znać;) Quote
AMIGA Posted July 25, 2010 Posted July 25, 2010 A teraz wstawiam obiecane wcześniej zdjęcia które przyslala mi Nutusia To Krechulec, który rożnie jak na drożdżach - na leżaczku [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_nalezaczku.jpg[/IMG] Dwa potwory z pałającymi oczami się zagryzają [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_izagryze.jpg[/IMG] A to dzicy lokatorzy Krechulcowego posłanka [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dzikilokator_1.jpg[/IMG] [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_dzikilokator_2.jpg[/IMG] i Kresia Aniolek [IMG]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Aniolek.jpg[/IMG] Quote
Nutusia Posted July 26, 2010 Author Posted July 26, 2010 [COLOR=Purple]Dzięki, Amigo za wstawienie zdjęć - od razu dodam, że się Tośka nie gniewa za prezentowanie na jej wątku swojej Rodziny! :) A co do Krechulca Aniołka... to przez dzisiejsze poranne zamieszanie, dodatkową lokatorkę naszą "kolonistkę" oraz deszcz... [B]Diablica [/B]zjadła najpierw swoje śniadanie, a potem śniadanie... Lesia! Zrobiła się równa jak wałek i przestała podskakiwać! Cała jestem w strachu jak to przeżyje i strawi, zaraz będę dzwonić do Doktora na wszelki... No pod tym względem, to ona jest jamnik najrasowszy z rasowych - prędzej pęknie niż przestanie jeść[/COLOR] :([COLOR=Purple] A wracając do bohaterki tego wątku - wczoraj miała pełne łapy roboty! Nie dość, że trza było pilnować najpierw warsztatu, gdzie wyrabiały się kiełbasy, potem beczki, w której się wędziły, to w dodatku przyjechał syn sąsiadki ze swoim psem i latanie było wzdłuż płotu i szczekanie jak... na wsi! :) Tośka godnie zastępuje pod tym względem Oskara... Krecha i Lesio też się przyłączyli, ale im się szybciej znudziło :) Wieczorem przyszła Fota, która zostaje u nas na kolonii do niedzieli, więc były kolejne emocje, ale w końcu około północy towarzystwo padło i spało do samego rana. Deszcz wypędził znad morza nasze Dziecię, więc będzie dziś czuwał nad stadem (jak się wyśpi!:)), kierował ruchem i obserwował Wałka!... Miłego dzionka życzymy naszym Fanom! :)[/COLOR] Quote
AMIGA Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 Sorki Tosiczko, ja wstawiłam te zdjęcia po wyraźnym głosowaniu które wyszlo na TAK. Zresztą byly chyba tylko dwa głosy, w tym mój jeden :-) Quote
wasabi81 Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 I ten oto aniolek zjadl dzisiaj podwojne sniadanie???:loveu::loveu: [URL]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Aniolek.jpg[/URL] Zawsze chetnie odwiedzam ten watek i czytam relacje o Tosce i jej rodzinie!!! Quote
Nutusia Posted July 26, 2010 Author Posted July 26, 2010 [quote name='wasabi81']I ten oto aniolek zjadl dzisiaj podwojne sniadanie???:loveu::loveu: [URL]http://i609.photobucket.com/albums/tt175/amiga3/tn_Aniolek.jpg[/URL] Zawsze chetnie odwiedzam ten watek i czytam relacje o Tosce i jej rodzinie!!![/QUOTE] [COLOR=Purple]Ten oto Anio... Diabełek we własnej osobie! Doktor kazał obserwować i w razie draki podać kleik z siemienia... Będziem więc obserwować Wałka paskuda! Wasabi, dziękujemy za odwiedzinki, miło nam, zapraszamy nieustająco![/COLOR] :) Quote
Ra_dunia Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 co za nienażarty szkrab :) a brzusiem szorowała po podłodze? Quote
Nutusia Posted July 26, 2010 Author Posted July 26, 2010 [quote name='Ra_dunia']co za nienażarty szkrab :) a brzusiem szorowała po podłodze?[/QUOTE] [COLOR=Purple]Siedziała na łóżku, schowana pod kołderkę i udawała, że... dobrze się czuje, a miskę opędzlował ktoś inny! :) Dziecię moje donosi, że sytuacja jest opanowana - brzdąc powoli wraca do normy, choć nadal nie skacze tak wysoko jak zazwyczaj... Aaaaa... i zapomniałam napisać, że Łoś wczoraj - w drodze łaski - pozwolił się nieco poczesać. Starałam się być bardzo delikatna, ale i tak nie obyło się bez dramatycznych arii z wysokim "C" i pełnych pretensji narzekań! Za to grzywa, portki i ogon - klękajcie narody! Może mi się uda fotkę cyknąć dziś...[/COLOR] Quote
AMIGA Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 Cykaj, cykaj, bo jesteśmy żądne zdjęć. A małemu obżartuchowi trzeba chyba aquility urządzi c Quote
Nutusia Posted July 26, 2010 Author Posted July 26, 2010 [quote name='AMIGA']Cykaj, cykaj, bo jesteśmy żądne zdjęć. A małemu obżartuchowi trzeba chyba aquility urządzi c[/QUOTE] [COLOR=Purple]Albo porządne bęcki spuścić! Niecnie wykorzystała fakt, że nie dość, że poniedziałek, to w dodatku leje, ludzie nieprzytomne się miotają po kuchni, do nakarmienia mają łącznie 6 gąb (plus dwie własne), z czego jednej trzeba zapodać komplet leków w poniedziałkowej konfiguracji, dwie kocie odizolować, bo się jeszcze "kolonistka" nie obeznała z nimi do końca i straszy, resztę ogarnąć, żeby zadymy nie było... I jak już nam się wydawało, że ogarnęliśmy, liczba misek się zgodziła, kubeczków z kawą też, to się okazało, że Lesio zabaniaczył na dworze (bo on uwielbia jak pada deszcz - im jest mokrzejszy i bardziej ubłocony - tym szczęśliwszy) i... jedna gęba się przypięła do dwóch misek, oczywiście przełażąc przez koci otwór w drzwiach! Jak już Lesio zaszczekał, że wraca, bo zajarzył, że został na dworze sam i pewnikiem reszta już rąbie śniadanie - okazało się, że miseczka PUSTA! Śledztwo było bardzo krótkie, podejrzanego od razu namierzono, dowody były niezbite - tylko czasu na zrobienie dokumentacji fotograficznej zabrakło, bo jeszcze musiałam ściągnąć Nockę z płotu, na którym siedziała i mokła w ramach protestu z powodu przyjęcia do domu kolonistki... Uwielbiam poniedziałkowe poranki! Jedyne pocieszenia, że ten następny już będzie urlopowy!!!!!![/COLOR] Quote
AMIGA Posted July 26, 2010 Posted July 26, 2010 Suuuuuuuuuuuuuuuuper macie :bigcool::klacz: A tak poza tematem to bokserkę odnalazł jej właściciel i wrócila do domku :multi: Quote
Nutusia Posted July 27, 2010 Author Posted July 27, 2010 [COLOR=Purple]O rany, jak się cieszę (że boksia się odnalazła...)! Wczoraj po powrocie do domu zastałam stado w komplecie i w formie! Krecha trochę mniej przypominała wałek, choć brzuchelec nadal był pękaty :) Tosina regularnie wydziedzicza Fotę z jej pontonu, Fota tryni się na kanapę, Lesio wiedzie prym w haremie i fajnie jest! Wieczorem była już taka wilgoć w powietrzu, że... rozpaliliśmy w kominku! No... Hawaje wysiadkę robią - każdy na wyścigi rezerwował miejscóweczkę przy ogniu i było... BOSKO! :)[/COLOR] Quote
Nutusia Posted July 30, 2010 Author Posted July 30, 2010 [COLOR=Purple]No Ciotki - gdzieście się podziały?!?!?!? Ja dziś ostatni dzień w pracy, a od jutra URLOP! :) Będziemy się byczyć, spacerkować, kąpielować i wreszcie na dłużej będziemy wszyscy RAZEM na naszej trawie, w naszym lesie, na naszych polach i w naszym... domku :)[/COLOR] [COLOR=Purple]Tosiak kwitnie - daje się już z lekka poczesywać, sierść po szamponie Sebozero aksamitna, aż się chce dotykać. Poza tym rządzicielka z niej - nadawałaby się do zakładu karnego - wszystkich po kątach rozstawia (tylko kicia Nocka jej się nie daje, bo tyż charakterna z nie kobitka!:))[/COLOR] Quote
brazowa1 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 własnie zapoznałam sie z historią Toski. Wielkie ukłony dla Ciebie, Nutusiu! Quote
wasabi81 Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 [quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]No Ciotki - gdzieście się podziały?!?!?!? Ja dziś ostatni dzień w pracy, a od jutra URLOP! :) Będziemy się byczyć, spacerkować, kąpielować i wreszcie na dłużej będziemy wszyscy RAZEM na naszej trawie, w naszym lesie, na naszych polach i w naszym... domku :)[/COLOR] [COLOR=Purple]Tosiak kwitnie - daje się już z lekka poczesywać, sierść po szamponie Sebozero aksamitna, aż się chce dotykać. Poza tym rządzicielka z niej - nadawałaby się do zakładu karnego - wszystkich po kątach rozstawia (tylko kicia Nocka jej się nie daje, bo tyż charakterna z nie kobitka!:))[/COLOR][/QUOTE] Zycze wam wspanialego urlopu!!! Dlugich i ciekawych spacerow, cudownych chwil, dobrej pogody i swietnego odpoczynku:-) Quote
Ra_dunia Posted August 3, 2010 Posted August 3, 2010 a ja jeszcze na mój urlop muszę 11 dni czekać. Ech to wyprawa będzie :) Bo z piesem swym aż pod granicę norweską jadę ;) Będzie łosie pasł na szwedzkiej wsi :D Jak znajdę jakąś łosicę to jej zdjęcia zrobię, będzie można porównać, czy do Tośki podobna ;) Quote
AMIGA Posted August 3, 2010 Posted August 3, 2010 I my na urlopie :-) Pozdrawiamy urlopowiczki. A na zdjecie oryginalnego łosia czekamy :-) Quote
Nutusia Posted August 3, 2010 Author Posted August 3, 2010 [COLOR=Purple]Fajnie jest na urlopie! Byłoby wręcz idealnie, gdyby nie... łysienie na udkach!!!! :( Za długo było dobrze! Kłaczki wyłażą na udach jak z masła - nawet specjalnie pociągać nie trzeba! No nic, nie panikujemy - tym bardziej, że Doktor też na urlopie, więc nie mamy wyjścia. Na szczęście reszta w jak najlepszym porządku! Dziś się Łosica na mnie nieco obraziła, bo bezceremonialnie grzebałam w ucholach, wyciągając kilogramy błota. Mam nadzieję, że do obiadu jej przejdzie! :)[/COLOR] [COLOR=Purple]Wszystkim obecnym i przyszłym urlopowiczom życzymy najmilszego leniuchowanka![/COLOR] Quote
Nutusia Posted August 16, 2010 Author Posted August 16, 2010 [COLOR=purple]No Ciotki!!!! Nagana z wpisem do akt się Wam należy! Lato latem, urlopy urlopami, ale żeby tak o nas zapomnieć na śmierć?...[/COLOR] [COLOR=purple]A u nas się nadziało, że ho ho! W dodatku niewiele dobrych wieści mamy [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]:([/FONT][/COLOR][COLOR=purple][/COLOR] [COLOR=purple]1. Tosina znów weszła w fazę łysienia. W środę byłyśmy u Doktora – aż zacisnął pięści ze złości! Na razie powróciliśmy do codziennego podawania Cefaleksyny i kąpieli co drugi dzień. Na szczęście przy panującej aurze kąpiele odbywamy w ogrodzie i jest o wiele fajniej i wygodniej niż w ciasnym brodziku. Mamy się pokazać w tę środę lub czwartek. Jest może nieco lepiej, ale po dwóch dniach capi od niej łojem. Zobaczymy co stwierdzi Doktor. Jeśli wg niego poprawa nie będzie zadowalająca, znów będziemy robić wymaz i sprawdzać co tym razem postanowiło na Tośce zamieszkać.[/COLOR] [COLOR=purple]2. Kolejny problem dotyczył nie trzymania moczu. Tosia miewała z tym problemy, ale teraz sytuacja była niemal beznadziejna – wiecznie zasikane posłanko, przesikane podkłady. Praktycznie cały czas z niej wyciekało – wystarczy, że się gdzieś położyła na chwilę – wstawała i zostawała mokra plama na podłodze. Musiałam pozabierać wszystkie dywany i chodniki, ale wtedy bardzo jej niewygodnie chodzić, bo się ślizga. W dodatku popuszczany mocz plus mokre posłanie podrażniało skórę na łysiejących udach i kółko się zamykało [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]L[/FONT][/COLOR][COLOR=purple] Na ten problem Doktor dał nam syrop (drogie to draństwo, bo typowo weterynaryjne), który na szczęście działa! Bierze go Łoś 3 razy dziennie i póki co nie zdarzyła się ani jedna wpadka. Wypraliśmy wszystkie dywany i chodniki (w końcu od czego jest urlop! [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]:)[/FONT][/COLOR][COLOR=purple]) i już Łosiątko lepiej chodzi.[/COLOR] [COLOR=purple]3. Z chodzeniem ogólnie też nie było za różowo, bo Tosiek ma sporą bolesność w bioderkach. Muszę się przyznać, że zostałam dość dotkliwie kłapnięta, gdy w dobrej wierze próbowałam jej pomóc wstać. Okropnie się zawstydziła, że mnie dziabnęła, ale ból był zbyt silny, by mogła się powstrzymać. Na Doktora też startowała z zębiskami z powodu bólu.... Na razie bierze maksymalne dawki preparatów odbudowujących stawy, ale prawdopodobnie bez leków przeciwbólowych (typu Movalis) się nie obejdzie, gdy przyjdzie jesień i zima [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]L[/FONT][/COLOR][COLOR=purple][/COLOR] [COLOR=purple] [/COLOR] [B][COLOR=purple]Trzeba biegusiem pomyśleć o funduszach, bo nam się posag skurczył, a tu szykują się wydatki. Karma od nieocenionej Cioci Ellig też się powoli kończy (jak wszystko, co dobre! [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]:)[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=purple][B]). [/B][/COLOR] [COLOR=purple] [/COLOR] [COLOR=purple]Ja na chwilę obecną nie jestem w stanie naszej Smoczycy zasponsorować, bo mamy kłopoty zdrowotne z Kreseczką, a w dodatku od soboty mamy nie do końca proszonych, ale w wielkiej potrzebie gości w postaci dwóch psiątek zastanych pod płotem. Sunia wylądowała u Uli, bo Nemo nie miał nic przeciwko temu (wczoraj się okazało, że jest w rui!!!!). Nie będzie więc mogła zostać u Uli, bo jest mała i Nemo, próbując się od niej dobrać, mógłby jej zrobić krzywdę.... Na szczęście na czas rui będzie ją mogła przetrzymać inna sąsiadka. U mnie natomiast wylądował gremlin vel Krecik – ślepy a la pekińczyk, któremu w odparzeniach na skórze z powodu mega dredów zalęgły się larwy much, miał ok. 30 kleszczy i z obu powodów został przez Doktora ogolony na kompletne zerko.... Ja właśnie skończyłam urlop i nie wiem jak ogarnę ten cały mega cyrk logistycznie, organizacyjnie, domkowo, a przede wszystkim finansowo [/COLOR][COLOR=purple][FONT=Wingdings]:([/FONT][/COLOR][COLOR=purple][/COLOR] [COLOR=purple]Ratunku, ratunku, ratunku![/COLOR] Quote
bros Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 jestem jestem , już jestem po urlopie , jutro przetrząsnę szafy i znajstruję choćby najmniejszy bazarek, pourlopowo jestem spłukana :( swoją deklaracje zaraz po wypłacie prześlę Nutusiu (przepraszam za opóżnienie-dostepu do neta nie miałam wakacyjnie i spore braki na koncie :S ) Quote
figa33 Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 Nutusiu , to wesoło masz....ech.. z mojej strony będą leki , Cefaleksyna i Euthyrox , Movalis ( ale są tańsze od niego o tym samym składzie , mogą być ? ) i podkłady. I co tam jeszcze potrzebujesz Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.