Evelina Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='tajdzi'][quote name='osłabiona Evelina']Gdybym miala dalabym temu wyraz, jak na razie sie na to nie zanosi ;)[/quote] Poczekamy, zobaczymy 8) :wink:[/quote]Musialby sie przebic przez bardzo silna konkurencje 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='niedowiarka Evelina']tajdzi napisał: osłabiona Evelina napisał: Gdybym miala dalabym temu wyraz, jak na razie sie na to nie zanosi Poczekamy, zobaczymy Musialby sie przebic przez bardzo silna konkurencje [/quote] Czyżbyś nie wierzyła w umiejętności Basenjego? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 [quote name='tajdzi'] No i doszliśmy do kociambrów...Mój TZ mówił "no, szybciutko, bo jutro mam kolejne egzaminy i musimy lecieć"...A ja nie mogę od tak - chop siup :( I jedziemy za tydzień. Beatko...nakrzyczała na mnie rodzina..Że kot śmierdzi. Że kto będzie się kotem opiekował, jak nas nie będzie? Że zje mi firanki... :puppydog:[/quote] Masz rację, nie można tak hop siup, to wymaga czasu i zastanowienia, to decyzja na całe życie. Może jakoś wytrzymam najbliższe dwa tygodnie bez wiadomości co nowego :( ? :o [b]KOT NIE ŚMIERDZI[/b], nawet z kuwety, dzięki dobremu żwirkowi nie śmierdzi. Trzeba tylko regularnie sprzątać, co jest oczywiste. Mój firanek nie zjada, woli różne przysmaczki. Jedyny argument nad którym faktycznie trzeba się zastanowić to ten z wyjazdami. Rozumiem, że mieszkasz z rodziną i dlatego musisz liczyć się z ich zdaniem. Pogadaj jeszcze z nimi, żeby potem przez najbliższych kilkanaście lat nie byli tacy nieszczęśliwi jak Basenij z Mruczysławem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Beatko u mnie w łazience od 4 dni stoi kuweta ze żwirkiem :roll: A rodzina to wyłącznie (narazie ;))TZ...Reszta - patrz rodzice- mieszkają osiedle obok. Natomiast zrobili awanturę, że nie przyjadą do nas już nigdy, bo koty (tu nie będę cytować) są najogólniej rzecz biorąc- fe... No a kto da kotu jeść, jak my będziemy przez te 14 dni w roku na rozjazdach wakacyjnych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 A wiesz już kto się zaopiekuje kotami podczas waszych wyjazdów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Ale u nas nie ma problemu zawsze ktos chętnie przyjedzie na mini wakacje do Torunia i popilnuje słodkich kociaczków za darmowe mieszkanie :D Kot, nie pozwoli by z jego kuwety smierdziąło uwierz potrafi jasno i dobitnie pokazać, że jest brudno :wink: :lol: Poza tym ile z nim radości i na spacer nie trzeba wyprowadzac :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='Beata&Poświata']A wiesz już kto się zaopiekuje kotami podczas waszych wyjazdów? [/quote] No właśnie to mi zdejmuje sen z powiek :( Mamy znajomą, ale dziś powiedziała, że nie bardzo (mieszka na drugim końcu Warszawy)... Podejrzewam, że znajdzie się dobra duszyczka (bo rodzina zdecydowanie odpada)...No ale trzeba mieć pewniaka. Myśle, myśle i oglądam co chwila zdjęcia Filci. "Diabeł rogaty" jak mój TZ ją określił...., a zaraz potem "ciuuuudna" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Tajdzi nie martw się zawsze się hcetny znajdzie :D poszukaj kociolubnych :D :wink: pozdrowionka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Zawsze mogę poprosić Patkę, żeby wpadła ;) Dzięki temu bedzie miała lokum na stolicowe wypady :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Tajdzi Ty dwa razy nie powtarzaj bo się zdziwisz jak pewnego dnia zapukam z walizkami i klatką z dwoma kotami ... "ja prze pani do pilnowania" :wink: :D Co do chętnych my brac studencka mamy kumpli i wolna chata to marzenie - szczególnie dla młodych par - Tylko kartke z porami karmienia wywieszam, żeby w amoku o kotach nie zapomnieli :wink: :D pozdrowionka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tajdzi Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 :lol: :lol: :lol: :lol: Goscie zawsze mile widziani. Nawet jak (na razie) nie ma czego pilnować A miejsce dla dwóch klatek z zawartością się znajdzie :) :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Oj tru także byłabym ostrozna z zarzekaniem sie Ty wiesz ile Waler wciąga (ma chłopak potęcjał) on kupki jak piesek robi :wink: Luna za to niezła kombinatorka ale zapraszam jak vo to do Torunia zawsze jakiś tydzień na pilnowano się znajdzie, chociaż juz pól kalendarza zarezerwowana :wink: :D pozdrowionka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='Beata&Poświata']Ja też jestem niezbyt nowej daty i dlatego dziwi mnie trochę zachowanie pana w wieku średnim, które trąci małolactwem :roll: . Trudno czasami w Twoich uwagach, lub sposobie ich wyrażania zauważyć te konwenanse, które raczyłeś mi wypomnieć. Pamiętasz, kiedyś zapytałam Cie czy masz dzieci, bo próbuję jakoś sobie Ciebie poukładać, i nijak mi to nie wychodzi. Zastanawiam się ile w Tobie jest prawdy, a ile pozerstwa? No cóż dla Ciebie nasze ble, ble, ble byc może brzmi jak flaki z olejem, a mnie pasuje. Dość mam chamstwa w tramwaju, na ulicy, na przejściu dla pieszych itp. itd. Bywam i czytuję dogomanie po to żeby miło spędzić czas z innymi, żebym miała odskocznie od codziennego dnia. A Twoje wypowiedzi są poprostu irytujące i czasami naprawdę nie na miejscu. Co drażni nie tylko mnie - nie daje Ci to nic do zastanowienia???[/quote] No teraz to jednak przegięłaś. Ale skoro tak Ci moja obecność przeszkadza, to chętnie wyprowadzę się z tego tematu, abyś mogła się relaksować po tym chamskim tramwaju. Zdrówko 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alina71 Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Nieprzyjemnie się zrobiło, szkoda. Nie czytam wszystkich postów, ale nawet "kociarze na madagaskar" Basenji odebrałam z dużym poczuciem humoru. Lubię zjadliwy dowcip bo wymaga sporej inteligencji. ;) No chyba ze gdzies tam sie poobrażaliscie wcześniej to przepraszam, że się wtrącam w dyskusję. Może zawrzyjcie rozejm bo fajnie się czyta wszystkie posty i całość tworzy super klimat. Basenji nie uciekaj mój TZ dla pogaduszek z tobą się tutaj zarejestrował. ;) Chciał ci powiedzieć za co polubił kota bo prawdopodobnie w tym tygodniu spełni się jego marzenie i w domu pojawi się kotak brytyjska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 [quote name='tajdzi']No i doszliśmy do kociambrów...Mój TZ mówił "no, szybciutko, bo jutro mam kolejne egzaminy i musimy lecieć"...A ja nie mogę od tak - chop siup :([/quote] [img]http://img227.exs.cx/img227/6665/kicie4am.jpg[/img] te są fajne whiskasowe, ale faceciki. [quote name='alina71']Nieprzyjemnie się zrobiło, szkoda. Nie czytam wszystkich postów, ale nawet "kociarze na madagaskar" Basenji odebrałam z dużym poczuciem humoru. Lubię zjadliwy dowcip bo wymaga sporej inteligencji. No chyba ze gdzies tam sie poobrażaliscie wcześniej to przepraszam, że się wtrącam w dyskusję. [/quote] Jedyne co mi pozostaje, to przeprosić postronne osoby, że faktycznie zrobiło się nieprzyjemnie. Basenji jako jedyna osoba na tym topicu jest w opozycji- od samego pomysłu żeby w naszym domu pojawił się kot. Powiem tak - znudziły mi się już jego dowcipy w stylu "nie lubie kotów" wyrażane na różne sposoby, tym bardziej, że czytam je od samego początku. Zjadliwy dowcip jest dobry w małych dawkach, a nie na każdym kroku i do wszystkiego. Może faktycznie zareagowałam zbyt emocjonalnie, za co pozostaje mi przeprosić. Rozejm, proszę bardzo, mogę udawać, że nie czytam postów Basenijego, niech dalej będzie fajnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='Patka']Kot, nie pozwoli by z jego kuwety smierdziąło uwierz potrafi jasno i dobitnie pokazać, że jest brudno :wink: :lol: [/quote] Moje jak mają kuwetę, hmm... [size=1]przepełnioną[/size] to robią obok :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina1 Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Moi wszyscy kochani! Ja też czytam wszystkie posty, teraz już codziennie. Stały się częścią mojego życia, a uczestnicy rozmów, bardzo, bardzo bliscy. Wcale nie przesadzam. Nie biorę udziału w dyskusjach z czystej nieśmiałości, że wcinałabym się w rodzinę. Bo jesteście rodziną, to jest oczywiste czytając posty. Nawet delikatne krótkie spięcia tego nie zmienią, a Pani Beata & Poświata zdobyła sobie szturmem moje serce. Nie jestem sentymentalną wariatką, bywam jednak czytając Wasze wypowiedzi często b. wzruszona. Przabaczcie podglądactwo i te moje ble,ble,ble Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 [quote name='sabina1'] a Pani Beata & Poświata [/quote] Hi hi, sabina1, nie czytałam dokładnie regulaminu, ale chyba cosik tam jest, że mówimy sobie na Ty :D I nie bądź taka nieśmiała :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Sabina dołączaj się do kocich opowieści :D może masz też kociaka???? :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 Bardzo dziękuję za miłe słowa :oops: . Przebaczamy podgladactwo i Twoje ble, ble, ble :wink: , mówmy sobie na TY, brudzia możemy wypić wirtualnie :drinking: :drinking: :drinking: , i od tej chwili proszę przełamać nieśmiałość i przyjąć nominację na członka rodziny :P :D :P . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina1 Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Ja mam trzy koty i dwa psy, ale może będę miala trzeciego, bo straż zabrała nam po kryjomu(ktoś się przysłużył) psa który żył sobie na osiedlu od maja i zdycha na Paluchu na mrozie, jak wyżyje dwa tyg. to go wezmę, bo nie migę tego przeżyć. Ma 10 lat, głuchy, chory i śliczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 Sabina - normalnie jak weźmiesz tego biedaczka to chyba przyjadę i Cię wyściskam :calus: trzymam :kciuki: żeby Ci się udało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 Sabina czy to Ty pytałaś kiedyś na gończych o labradora i ogara? Daj fotki swojego stadka, albo przynajmniej napisz o nich parę słów więcej :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted February 7, 2005 Share Posted February 7, 2005 sabina1 z cała powagą MUSZE stwiedzic, że Ty mnie wzruszyłas nie na żarty, to faktycznie jest świetny topic :D Odzwywaj się cześciej dziewczyno jak w każdej "rodzince" swieża krew jest bardzo porządana :wink: :D Adda ja nie powiem gdzie zdarzyła się moim kotom upomniec mnie, że kuweta jest nieczysta :oops: :wink: A jeżeli te małe animozje nie znikną, to ja nie wiem chyba się :cry: żeby zachęcic kapitana Pieska i Mruczysława nawet Luna nową sejse w slonku sobie zrobiła i z gracją swoje wdzięki prezentuje i kusi .... [img]http://img215.exs.cx/img215/2945/200502070188xk.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poświata Posted February 7, 2005 Author Share Posted February 7, 2005 [quote name='Patka'] A jeżeli te małe animozje nie znikną, to ja nie wiem chyba się :cry: [/quote] Znikną, razem ze mną :lol: . Pakuje walizki i wyjeżdżam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.