alina71

Niezła akcja z tą budową, fajnie, że się udała. :)

Fajnie, że tak szybko organizujecie dt. Zwłaszcza o takiej porze roku. Kciuki.

A czemu Giertych? HA HA Cudne macie kociaki. Niech szybko znajdują domki bo coraz zimniej jest. :(

Może jednak sam wpadł, czasem człowiek jeszcze się łudzi, że ludzie aż tacy nie są. Kciuki za niego.

Podpinam się z pytaniem.

Faktycznie wyjątkowa osobowość. :)

No pięknie się Bronia prezentuje. I milo widzieć Rudusia w domu. Fajne wieści. :)

Może niektórzy potrzebują takiego prztyczka żeby zareagowali, wierzę, że będziecie pilnowali spraw Molly. Kciuki za domki dla szczeniaków.

Ostatnio na fejsie było kilka ogloszeń o zaginionych haszczakach, tylko one dla mnie wszystkie takie same.

Zaglądam i widzę, że nieźle sobie radzicie. :) Kciuki trzymam za adopcje. :)

Ja też proszę o przekazanie mojej wpłaty na Puszka. No chyba, że już jest zadysponowana. :) Wieki nie byłam na dogo więc próbuje nadrobić. Cieszę się, że w końcu Hrabal ma dom. :)

Podnoszę watek i zapisuje sobie. Kciuki za adopcje.

A ja juz zawału dostałam. Dziś mam fatalnie fatalny dzień w pracy i jak przeczytałam liste, że mi sie przykro zrobiło. Nerwy zszarpane to i emocje za szybkie. Dziękuje. Sory za zamieszanie. Kosmicznie zmęczona jestem.

dziekuje za wspolprace

Wróciła do domu. Czoko został adoptowany. :)

Ale wykład, ciekawy faktycznie. Trzymam kciuki by leczenie chociaż zatrzymało chorobe.

Wstępnie umawiamy sie na wtorek na 17 albo u Izy albo u mnie w biurze, dogadamy się. Czekamy na potwierdzenia pozostalych osób.

Już wrzucam. Ran wygląda o wiele lepiej, Chip delikatnie ale stale używa tej łapki więc rokowania, że wróci do formy sa duże. Oczywiście na fakt żeby rana zagoiła się całkowicie trzeba poczekać ok 2 m-cy ale to juz nie będzie potrzebne leczenie tylko czas. [img]https://lh4.googleusercontent.com/-qtUZwhTsPKA/UY0q5r_svQI/AAAAAAAAV7E/WYSpFa3MOi8/s400/chip%2520003.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-bSHEiOCCAuU/UY0q8JfAh_I/AAAAAAAAV7M/wAVVbQKVD08/s400/chip%2520004.JPG[/img] Mimo pobytu w nowym obcym miejscu Chip jest energiczny wesoly ogromnie przyjazny i uwielbia się przytulać. Nie widać po nim stresu, cieszył sie na wspólnym spacerze i bez problemu przytulał do każdej z nas. A wcześniej do pani z lecznicy. [img]https://lh5.googleusercontent.com/-K4Wdtzkt3-4/UY0rAsvx2UI/AAAAAAAAV7U/oTpGppS3NIc/s400/chip%2520005.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-JpPCdHHzYds/UY0rL2C5KcI/AAAAAAAAV7c/7G70pY8fl9M/s400/chip%2520008.JPG[/img] [img]https://lh4.googleusercontent.com/-to9ceFanEVg/UY0rXIAC9zI/AAAAAAAAV7k/P7StOSMzToY/s400/chip%2520001.JPG[/img]

Nikt z nas nie robi nic dla istnienia na forum. Bo po co. Chip jest leczony zdrowieje. I to jest najważneijsze.

Sprawa była uzgodniona z Monika. Zaczynam mieć lekko dość.

[img]https://lh4.googleusercontent.com/-3ZmrObvscbs/UYk9vM4uceI/AAAAAAAAV2U/eQpJwxZ7ZHE/s640/pies%2520001.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-VI6RLA1mjdQ/UYk94du37CI/AAAAAAAAV2o/Td5nKB-BYm0/s640/pies%2520003.JPG[/img]

Odezwał się jeden z Wawy. Pani myślała najpierw o dt ale Czoko nie wymaga tego. Jeśli wyjdzie ze schroniska to na zawsze.

Dostałam miły telefon z potwierdzeniem, że Czoko jest na stronie. Ogromnie dziękuje za pomoc. I Basi za okrycie tego cudeńka. Normalnie zakochałam się w tym rudzielcu.

Te czarne stanowią wspaniały duet ale rozumiem, że decyzja o dwóch psach łatwa nie jest. Oby i Smoła znalazł fajny dom. Kciuki. No i za Morusa też.

Jeszcze tak ku pamięci bo nie każdy używa fejsbuka zdjęcia Luny dawniej Zezi z nowego domu. Pani pisała, że Luna ma mnóstwo energii którą starają się spożytkować. Ale zostaje z nimi i cieszą się, że ją adoptowali. :) [img]https://lh4.googleusercontent.com/-7gLVxH4GTnE/UX_41R13InI/AAAAAAAAVaw/B4AN5Z3Gg7c/s400/LUNA.JPG[/img] [img]https://lh3.googleusercontent.com/-TQqyeD9HSGg/UX_5FuhNzDI/AAAAAAAAVa4/3a3njUFGD5A/s400/LUNA1.JPG[/img]