Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Teraz nic o nim nie wiem. Wtedy chcielismy go zabrac, koleżnka pojechała tam z chętnym facetem, ale za nic nie chciał wejśc do samochodu i był troche przy tym agresywny.
Potem byłysmy jeszcze raz , chciałysmy go zabrac, ale ludzie wynajmujący mieszkanie zadzwonili do własciciela domu i on powiedział,ze to jego pies i nie zgadza się .
Wtedy juz miał jako taka budę i nie był tak bardzo wychudzony, więc nie było podstaw do odbierania z policją.

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ewelinka_m']Andziu o Rokim wyczytałam..ale brak jest nowych zdjęć pozostałych psów i przede wszystkim [B]INFORMACJI[/B], w 1-szym poście są szczątkowe dane..z tym nawet nie ma co ich ogłaszać :cool1:
bez sensu jest, żeby wisiały dla samej zasady.. ja wiem,że ewab ma sporo pracy, ale wartoby zająć się szukaniem domów dla tych psów, które już są..bo tylko niepotrzebnie zajmują miejsca, a skoro nie ma żadnych przeciwskazań do adopcji to od dawna mogłyby siedzieć już w nowych domach[/QUOTE]

Przepraszam za braki w informacjach, w domu nie mam neta, teraz parę minut udało mi się "wykroić" w pracy.
Przytulaśny astek Roki od wtorku ma swojego pana. Dziś rozmawiałam z nowym właścicielem. Jest bardzo zadowolony, więc mam nadzieję, że zwrotu nie będzie.
Ruda jest jeszcze w DT, czeka na wyjęcie drutów z łapy, ale praktycznie dom stały jest pewny. Ponieważ dom znajduje się 2 chałupy ode mnie, więc psica będzie na moim oku (no i w czasie wakacji może trafić pod moja opieką, choć sunia turystka jest, więc chyba nie będzie takiej potrzeby).
Czarna nadal w hotelu. Ze względów pogodowych i bytowych nie ma możliwości jej w tej chwili wysterylizować, dostała więc zastrzyk hormonalny, aby można było przeprowadzić zabieg bez zbędnej zwłoki.
Senior pod moją opieką. Skończył kurację antybiotykową, nabrał trochę siły, jest doskonałym stróżem. I niestety musimy skonsultować stan jego skóry (i nie tylko), bo jakoweś guziory się pokazały. O ogłoszeniach do DS w tej chwili raczej nie ma co marzyć:(

Posted

Erka - jak tam postępy w leczeniu Puszka???

wklejam psa, którego zaadoptował RWPB i który był leczony niekonwencjonalną metodą;) wyglądał dużo gorzej od Puszka...tylko pewnie niedługo to i Puszek będzie tak wyglądał:(

[url]http://www.dogomania.pl/threads/81936-DuA-y-i-A-ysy-zupeA-nie-jak-sA-onik-Bandi-znalazA-dom-u-p-Ryszarda/page8[/url]

to jedyna sierść jaką Banduś miał na sobie.[IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]
[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/6015/kopiadsc02916bx0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img398.imageshack.us/img398/9406/kopiadsc02924at7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/1117/kopiadsc02925xs0.jpg[/IMG][/URL]

tu wątek założony właśnie przez obecnego własciciela psiaka:

[url]http://www.dogomania.pl/threads/124989-Niekonwencjonalne-wyleczenie-nuA-ycy[/url]

no i tu właśnie jedno co wyłapałam...roztwór musi być przyrządzony bezpośrednio przed użyciem...

Posted

Tak andziu69 to było robione wcześniej, ale widocznie za krótko, bo powinno być 8 kapieli. Poza tym, nie wiem, czy dokładnie tak , jak trzeba, bo pomóc pani Ani przy tym nie miał kto. A to jest dosyć uciążliwe i ona sama nie da rady, tym bardziej,że Puszek kąpać sie nie lubi i jest silnym psem.
Ale efekty wtedy były, pies ładnie porósł, niestety potem był nawrót.
W Krakowie znowu zaczeto go leczyć w sposób konwencjonalny, to jest kontynuowane do dzisiaj i efekty , jakie sa widać.
Pani Ania tez uważała ,że wet wie lepiej, więc chciałam,żeby sie sama przekonała.

Mysle, ze trzeba znowu zacząć te kapiele, ale ktos musi pomóc pani Ani. Ale zamówiłam również ten olejek i krople wzmacniające odpornośc z Holandii, który pomógł psu, u którego boraks nie przyniósł zadawalających efektów.

Posted

tysiąc razy mówiłam p.Ani, że jak będzie Puszka kąpać to żeby dała znać i żeby dzwoniła to przyjdę :mad:
oczywiście jak zwykle twierdziła,że niee po co ona sobie poradzi :roll:

Posted

Wiesz ewelinko_m, jak jest pani Ania:p. Te kapiele sa też czasochłonne , bo potem trzeba zawinąc psa w ręcznik i leżec z nim ponad pół godz.,aż to sie wchłonie, bo przeceiz inaczej od razu by wyskoczył .

Posted

Ja Groszkowi włączałam na maxa grzejnik w łazience i zostawiłam go w cieple do wysuszenia. Po pół godzinie był suchutki w sposób naturalny.

Posted

[quote name='Jaaga']Ja Groszkowi włączałam na maxa grzejnik w łazience i zostawiłam go w cieple do wysuszenia. Po pół godzinie był suchutki w sposób naturalny.[/QUOTE]

Jaaga, ale przy tych kąpielach w boraksie chodzi o to,żeby nie wysechł szybko, tylko trzeba zawijać w zmoczony tym roztworem ręcznik i trzymac jeszcze co najmniej pól godz., żeby roztwór dobrze wchłonął sie w skóre.

Posted

Tego nie doczytałam. Przeczytała tylko, żeby nie suszyć suszarką. Groszek od razu, po 3 dniach zaczął porastać włosem. Co prawda, nie we wszystkich miejscach, ale jednak.

Basia1968, u nas jakoś łatwiej o adopcje, szczególnie małych psów. Cieszę sie, że udało się mu znaleźć dom.

Posted

Widziałam ją przed chwilą. Panie ze sklepu mówiły, że sunia nie jest bezdomna - ma właścicielkę. Na domiar złego sunia ma cieczkę :( Oprócz szczeniaka, był z nią jeszcze jeden psik, który się do niej "dobierał". Mimo tego, że sunia nie jest bezdomna, jest strasznie zaniedbana.. Mogę pójść zrobić jej zdjęcia.

Posted

Też właśnie dostałam info ,że biega z nimi trzeci pies. Z tą właścicielką to chyba nie jest pewne na sto procent. Panie ze sklepu wiedzą to chyba od Erki? Bo było podejrzenie, czyja jest ta sunia.

Posted

Wczoraj trafił do mnie szczeniaczek prosto z kontenera na śmieci, gdzie był wyrzucony w plastikowej reklamówce....znaleziony cudem o godzinie 23....rana by nie przeżył.
Piesek wygląda na zdrowego, ma nie więcej niż 2 miesiące.
Bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu psiaka [niestety mogę tymczasować szczeniaki krótko].

[IMG]http://img199.imageshack.us/img199/3867/kleks.jpg[/IMG]

[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/8825/kleks1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img72.imageshack.us/img72/666/kleks2.jpg[/IMG]

Posted

A oto kolejna tragedia [obiecałam sobie sobotni wypoczynek, niestety nie wyszło :( ]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/180860-3-dni-pies-w-rowie-z-okiem-na-wierzchu-pomocy?p=14206008#post14206008[/url]

Posted

[quote name='eneda']karOla dzięki wielkie, podać Ci namiary czy znasz?
Aha, ma na imię Kleks :)[/QUOTE]

Miałam, gdzieś w ogłoszeniach Zorro, ale podaj proszę to już nie będę szukać.

Posted

to ja już chyba mogę powiedzieć...;)
bałyśmy się wcześniej z Erką pisać, żeby znowu nie zapeszyć :)
Misia dzisiaj została ślązaczką! cudowna Pani przyjechała po nią osobiście, ja już dostałam pierwszego meila z relacją, Misia będzie miała za towarzysza kota.


i bardzo prosze pamiętajcie też, że cały czas szukamy Luckiego..zaginął z 23 na 24.02 w okolicach uroczyska..


[IMG]http://img696.imageshack.us/img696/7593/98837678.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/1636/img0805a.jpg[/IMG]

Posted

Czarna tęskni za kochającym domem:-(:

[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/897/ap1000296.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/931/ap1000301.jpg[/IMG]

Posted

Tak,Misia pojechała dzisiaj do bardzo fajnego domku:).
Możemy już ją usunąc z ogłoszeń.

Ale ,żeby bilans wyszedł na zero, wraca z adopcji po 2 mies. Orfinka, taka wilczkowata sunia .
Bardzo mi szkoda tej sunieczki, tak nie ma szczęścia juz drugi raz wraca z adopcji.
Nie my wydawałysmy Orfinkę, ale o ile wiem, miała mieszkac w domu , teraz okazało sie ,ze własciciele tylko przez zime trzymali ja w mieszkaniu, a teraz chcieli ,żeby była na podwórku . Orfinka za nic nie chce zostawac na zewnątrz i mieszkać w budzie.

Mag.do , nie wiem, czy znajdziesz jakies zdjęcia Orfinki, ja tez postaram sie poszukać.
Trzeba ją na nowo ogłaszac, bo przeciez nawet nie ma gdzie jej zabrać.

Posted

napiszę to co zawsze, ludzie są stuknięci - a co do cholery im przeszkadza, ze jest w domu - mam nadzieję, ze znajdzie za 3 razem normalny dom.
A jaka ona jest do dzieci i innych psów - wiadomo coś na ten temat?

Posted

To jest młodziutka, bardzo energiczna sunia, bardzo przyjazna do ludzi i wszelkich innych stworzeń. Bardzo długo czekała na dom, nikt jej nie chciał.
Kiedy wróciła z pierwszej adopcji/ muszę się zapytać , jaki powód podali, bo podobno bardzo ja kochali:cool3:/, u pani Ani było wtedy full psów i pani pomagająca pani Ani wydała ja w tamto miejsce, bo sytuacja była dramatyczna i pani Ania nie dawała rady.
Miało to byc dobre miejsce, bo dom /wypasiony!/ z ogrodem, niestety. Okazało sie,ze potrzebowali psa uzytkowego, bo zarzutem tez było to, że nie szczeka i cały czas cche sie bawić:diabloti:.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...