togaa Posted June 19, 2008 Share Posted June 19, 2008 Moja niezyjąca już jamniczka szorstk. zachowywała sie nieco podobnie. Nawet gdy wydawało sie że kogoś zaakceptowała,przy następnej wizycie potrafiła ugryżć.Dzieci nieznosiła patologicznie. Mimo wrednego charakteru,jakoś nie udało jej sie nikogo zagryżć czy coś komuś ogdryżć..... Zartuję troszeczkę, ale cóż. Wiele jamniorów tak się zachowuje... Czasem z naszą nie było rady i trzeba ją było izolować od gości i dzieci I jakoś bez większych problemów przeżyliśmy 15 lat. Ale np. nigdy,ale to nigdy nie zostawiałam jej np. pod sklepem z obawy że gdy ktoś wyciągnie rękę by ją pogłaskać, to ugryzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 19, 2008 Author Share Posted June 19, 2008 Niestety nie kazy moze chciec i moc izolowac... :( Szczerze napisze ze ta informacja mnie dobiła... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 u moich teściów był jamnik, przez 13 lat znosili jergo humory, gryzł domowników, potrzfił ugryźć w twarz :shake: Był wnętrem, do tego wzięty z łancucha ze wsi :crazyeye: A te jamniczkę moze ktos porzucił własnie dlatego, ze tak sie zachowuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 Nie mam pojecia jak trafiła do schroniska ale tam zachowywała sie jak totalna ciapa, cicha spokojna, popłakiwała w boksie... a teraz...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Strasznie to smutne, bo ona cierpi za to że kocha..! Kocha ponad wszystko swojego wybranego człowieka. A człowiek odrzuca jej miłość...z własnej wygody... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 Pani Ania długo wytrzymała jej agresje do ludzi i do jej mixa jamnika niestety dłuzej sie tak nie dało separować obu psow od siebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Serce się ściska z żalu. Biedna sunia nie zdaje sobie sprawy że robi sobie krzywdę.:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 Jejku Amisia znowu musi szukac domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 25, 2008 Author Share Posted June 25, 2008 [CENTER][FONT=Arial Black][B][SIZE=5]Ratunku!!!!!!!! [/SIZE][/B][/FONT][LEFT]Bercia w niedziele wraca do Pani Ani, Panstwo do niej zadzonili ze Bercia jest agresywna do Pana domu i nie moze dłuzej zostac, a Pani Ania nie moze jej u siebie miec ze wzgledu na Toske ktora dopiero po tym jak Bercia poszła do nowego domu odzyskała spokój, poprostu Bercianie moze funkcjonować z innymi psami. [B][/B][CENTER][B][SIZE=4][COLOR=Red]Potrzebny tymczas najlepiej na terenie ślaska !!!! [/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=4][COLOR=Red]Na juz!!! :placz::placz::placz::placz::placz::placz: [/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] [/LEFT] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 [quote name='SZPiLKA23'][CENTER][FONT=Arial Black][B][SIZE=5]Ratunku!!!!!!!! [/SIZE][/B][/FONT][LEFT]Bercia w niedziele wraca do Pani Ani, Panstwo do niej zadzonili ze Bercia jest agresywna do Pana domu i nie moze dłuzej zostac, a Pani Ania nie moze jej u siebie miec ze wzgledu na Toske ktora dopiero po tym jak Bercia poszła do nowego domu odzyskała spokój, poprostu Bercianie moze funkcjonować z innymi psami. [CENTER][B][SIZE=4][COLOR=Red]Potrzebny tymczas najlepiej na terenie ślaska !!!! [/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=4][COLOR=Red]Na juz!!! :placz::placz::placz::placz::placz::placz: [/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] [/LEFT] [/CENTER] [/quote] O Mój Boże trzeba podnosić kurcze ale bieda :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 Jamnisiu maleńka:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 Cóż mogę zrobić...tylko podnieść.... Tak mi żal malutkiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 W głowe zachodzę co z tym fantem zrobić, wykonałam pierwsze telefony z myślą o tymczasie ale każdy zapsiony.....:shake:... nawet koleżanka z innego miasta co myslała o jamniku okazało sie że ma już od niedawna spadkowego.....:shake: Qrczę , nie możemy p.Ani zostawic samej z tym problemem, a problem wydaje sie byc wielki......:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Argat Posted June 25, 2008 Share Posted June 25, 2008 To się porobiło... mogę tylko podnieść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Pisałam do Wiosny zeby wzieła Bercie do hoteliku ale niestety zapsiona jest i kolejke ma ze ho-ho. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Może Murka by ją wzieła do swojego hoteliku ? No i moim zdaniem nowi opiekunowie się nie popisali. Jeśli wcześniej było zrozumiałe że sunie się nie dogadują to teraz ludzie po prostu nie dorośli do opiekowania się psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Pani Ania robiła co mogła w ogole to Bercia nie miała byc dla niej tylko ona posredniczyła w adopcji, wyszło tak ze ona dałajej dom, Bercia w schronisku była totalana sierota siedzaca w kocie i piszczaca w domu wstapił w nia diabełek no i jest agresywna niestety, Pani Ania robiła wiele zeby Bercia u niej została nie udało sie znalazła jej cudowny dom, tam Bercia dalej rzadziła na swoj spsob nie wiele osob jest w stanie zniesc agresywnego psa w domu rzucajacego sie na wszystko na swoim terenie poza 2 osobami to juz nie chodzi o ludzi tylko o psa.... KWL ona ma charakter kaukaza.. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Jak moja Helka. Tylko Helka waży 20kg i atakuje z prędkością grzechotnika. I jest kochaną nałóżkową przytulanką. Kwestia ułożenia się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 KWL, dokładnie... To po co ci ludzie brali Bercię od Pani Ani, skoro wiedzieli, że jest agresywna i im to przeszkadza ?:shake: jak dla mnie totalny brak odpowiedzialności... A gdyby teraz Pani Ania nie mogła jej przez chwilę przetrzymać, to wyrzuciliby ją na ulicę, czy do schroniska oddali ?:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 I chęci do pracy z psem, rozwiązywania problemów. Ludziom się wydaje że wystarczy mieć, że sam fakt że biorą bidę powinien gwarantować że bida będzie grzeczna i wdzięczna. I nie będzie sprawiała kłopotów. A bida może mieć sama problemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Wydawało nam sie ze problemy Amisi u Pani Anny wynikaja z obecnosci drugiego psa i ze gdy nie bedzie tego drugiego psa bedzie ok niestety nie jest.... Pani Anna pracowała z Amisia co nie przyniosło skutku .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Czasami trzeba zaakceptować że pies jest jaki jest i dostosować się do niego. Panią Annę rozumiem sunia stanowiła zagrożenie dla jej maleństwa. Natomiast tych ludzi nie. Pies nie jest rzeczą. Przez zaniedbanie i lenistwo wyrządzają krzywdę suni i zwalają problem na panią Annę. Do Ciebie Szpilko nie mam żadnych pretensji, starasz się jak możesz (i chwała Ci za to ! szkoda że ty a nie opiekunowie) rozwiązać problem, a Amisia zadania ci nie ułatwia. Suni nie dano czasu-a to może być kluczowe. Ona chyba chciała bronić swojego szczęścia, mogła się czuć niepewnie i stąd agresja. Unormowana sytuacja i spokó mogłyby to zmienić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted June 26, 2008 Author Share Posted June 26, 2008 Amisia była miesiac u Panstwa i własnie kiedy sie poczuła pewniej zaczeły sie problemy... wiadomo ze sa osoby ktore beda kochac psa mimo wszystko a sa takie, ktore nie chca problemow, tym bardziej ze Amisia nie ma oporów przed atakiem na dzieci... Musze cos szybko wymyslec tylko co to ja nie wiem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 26, 2008 Share Posted June 26, 2008 Ciężka sprawa z tym domkiem dla Berci będzie ale jak my ten domek znależc mamy skoro sama Szpilka piszesz że sunia zachowuje sie jak kaukaz , rzuca sie na dzieci, ludzi starszych, atakuje inne zwierzeta zwierzeta i nie ma szans by to zmienić...:shake: Jak myslicie - kto powie że chce takiego psa bo mu to nie przeszkadza ? :shake: Ja mówie ludziom że to trudny pies, nie powinien być w domu z innymi zwierzetami i potrzebuje silnej reki do prowadzenia. Dom bez dzieci, spokojny i opiekun odpowiedzialny, cierpliwy który od początku pokaże kto w domu rządzi. Najlepiej taki co zna jamniki i może poskromić jej zapędy. Tylko gdzie kogos takiego znależc ? Pani Ania sama mówiła , że gdyby Amisia była jedynym psem w domu to daliby radę bo oboje z meżem sa alfa i takiego domu trzeba szukac. Niestety te które ja znam to zapsione lub z małymi dziecmi...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted June 27, 2008 Share Posted June 27, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Amisia była miesiac u Panstwa i własnie kiedy sie poczuła pewniej zaczeły sie problemy... [/QUOTE] Aaa banalne...wysondowała co może i wlazła na głowę...taki model. To znaczy potrzebuje konsekwentnego opiekuna który od początku wyznaczy granice i będzie się tego trzymał :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.