Alarm!!! Kleszcze!!!

[pepsicola]

ja zakraplam co 3 tygodnie, myślę, że to nie zaszkodzi, przynajmniej mój wet tak twierdzi

[kingula]

Do tej pory zabezpieczałam psy obróżką Preventic oraz Fiprexem spot on. Jako że Preventic zniknął zdurniałam i zakropiłam Advantixem. Niestety mój starszy psiak zachorował 2 tyg.temu na babeszję. Advantix tracił już swoją skuteczność więc popsikałam psy dodatkowo Fiprexem w sprayu. W przypadku samoyeda takie zabezpiecznie okazało się nieskuteczne. Teraz znów jesteśmy na Advantixie, ale chcę dokupić obróżkę, myślałam o Kiltix właśnie. Producent pisze, że "Nie są znane, jednak nie zaleca się jednoczesnego stosowania innych insektycydów.", nie mniej jednak obawiam się że dla włochatego samoyeda obróżka może być zbyt słaba :( Zatem czy Kiltix można połączyć ze spotem Fiprex?

[agenciara]

ja połączyłam kiltixa z fiprexem w sytuacji, kiedy 3 dnia od zakropienia fiprexem (bezpośrednio na skórę, bardzo uważnie, 0 mokrej sierści 2dni przed i 2 dni po) znaleźliśmy 5 kleszczy :/ i nic się psiakowi nie stało od połączenia tych 2 specyfików, no ale to było jednorazowe. Generalnie czytałam, że kiltix najfajniej się sprawdza u psów bardzo ruchliwych, gdyż przez ruch, proszek z obroży najlepiej rozprowadza się po psie. u mnie nadal 0 kleszczy dzięki tej obroży. (owczarek niemiecki lekko długowłosy)

[kingula]

moj samoyed to juz malo ruchliwy, prawie 11 letni weteran

[ewtos]

[quote name='kingula']moj samoyed to juz malo ruchliwy, prawie 11 letni weteran[/QUOTE]
Obrożę kiltixa, po około miesiącu noszenia należy oczyścić z wydzielin skóry i kurzu przecierając spirytusem , ponaciągać żeby ewentualnie zbrylony puder mógł swobodnie wydostawać sie przez otworki , przeciągnąć wzdłuż grzbietu psa ,pod włos i ponownie założyć. Sprawdza się jak narazie u nas doskonale , po 4 miesiącach noszenia obroży dokładam frontline albo exspot.Ruchliwość psa nie jest niezbędna do skuteczności obroży.

[SIZE=1]Oczywiście przed założeniem obroży należy tak jak w instrukcji oderwać wyrostki z wewnętrznej strony.[/SIZE]

[kingula]

Dzięki dziewczyny, zatem zamawiam Kiltixa a po kilku miesiącach dołożę Fiprex.

[Agnieszka K.]

[quote name='kingula'] Teraz znów jesteśmy na Advantixie, ale chcę dokupić obróżkę, myślałam o Kiltix właśnie. Producent pisze, że "Nie są znane, jednak nie zaleca się jednoczesnego stosowania innych insektycydów.", nie mniej jednak obawiam się że dla włochatego samoyeda obróżka może być zbyt słaba :( Zatem czy Kiltix można połączyć ze spotem Fiprex?[/QUOTE]

Można połączyc, ja baaardzo długo łączyłam z frontlinem.


[quote name='filodendron']Co do ceny fiprexu i frontline wydaje mi się, że różnica wynika po prostu z faktu, że pierwszy jest produkcji polskiej - mniej pośredników, mniejsze koszty. Podobnie jest np. z lekami dla ludzi - polskie odpowiedniki są często o połowe tańsze od zachodnich.[/QUOTE]
Nie do końca jest to to samo .... bo oprócz susbtancji czynnych (fipronil) są jeszcze sprstancje nośne, które moga być różne.

[Vasco]

Poradźcie, co mogę dodatkowo zaaplikowąc poza obrożą Kiltix. Niestety wczoraj prawie spod samej obroży wyciągnęłam mojemu biedakowi kleszcza. Mam schize, że znów zachoruje...

[filodendron]

[quote name='Agnieszka K.']
Nie do końca jest to to samo .... bo oprócz susbtancji czynnych (fipronil) są jeszcze sprstancje nośne, które moga być różne.[/QUOTE]
Zgadza się, ale różne substancje nośne to za mało, żeby twierdzić, że frontline jest ok, zaś stosowanie fiprexu mija się z celem, a właśnie w takim kontekście była o tym mowa.

[Cockermaniaczka]

Stosowal ktos moze krople Ektopar?
Ja kropie Fiprexem i poki co nie bylo kleszczy ale slyszalam ostatnio ze Ektopar tez jest ok?
Jak to sie sprawdza?

[evel]

[quote name='Cockermaniaczka']Stosowal ktos moze krople Ektopar?
Ja kropie Fiprexem i poki co nie bylo kleszczy ale slyszalam ostatnio ze Ektopar tez jest ok?
Jak to sie sprawdza?[/QUOTE]

Zuz mój zakrapiany jest Ektoparem. Jest OK - zdarzały się w marcu/kwietniu pojedyncze kleszcze wbite, ale zasuszone same zdychały i odpadały. [SIZE=1]Na futrze niestety przynosiła czasem żywe pełzające[/SIZE][SIZE=1] :roll:[/SIZE][SIZE=1], no ale żeby nie przynosiła wcale to bym musiała jej dobrać obrożę, a boję się, że któraś z nas może być na nią uczulona, bo i ja i Zu jesteśmy alergiczkami ;)[/SIZE]

[murakami]

[quote name='Cockermaniaczka']Stosowal ktos moze krople Ektopar?
[...] Jak to sie sprawdza?[/QUOTE]

Niedługo będę zakraplać Ektoparem drugi raz. Skuteczność ok. Wcześniej używałam Frontline - też ok. Oba były skuteczne - jak dotąd.

[jiiuk]

[quote name='filodendron']Co do ceny fiprexu i frontline wydaje mi się, że różnica wynika po prostu z faktu, że pierwszy jest produkcji polskiej - mniej pośredników, mniejsze koszty. Podobnie jest np. z lekami dla ludzi - polskie odpowiedniki są często o połowe tańsze od zachodnich.[/QUOTE]
a frontline to jakiej produkcji jest? niemieckiej?
w zjednoczonej europie :) jest az taka roznica na cenie?

[quote name='Angelka']I jeszcze jedno muszę to zglebić ale wydaje mi się że frontline ma większe stężenie fipronilu niż fiprex.[/QUOTE]
roznica w skladnie juz moze byc przelozeniem na cene, ale z drugiej strony skoro sa opinie ze dzialaja tak samo to i stezenie musza miec podobne

[jiiuk]

[quote name='majena']Wczoraj zadzwoniłam do weta aby dowiedzieć się,czy mogę częściej zakrapiać psa i laska mi powiedziała,że frontline działa zapobiegawczo przed chorobami odkleszczowymi.Nie chce mi się wierzyć w to,że krople działają jak lek na wszelkie zło.Jeśli macie jakąś wiedzę na temat częstrzego zakrapiania psa,to dajcie znać.[/QUOTE]
moze cos w tym jest, bo te srodki dzialaja na zasadzie usmiercenia kleszcza, jak sie juz wgryzie , wiec jakos musza zabezpieczyc tez przed ew zakazeniem zaraz po wgryzieniu


[quote name='filodendron']Zgadza się, ale różne substancje nośne to za mało, żeby twierdzić, że frontline jest ok, zaś stosowanie fiprexu mija się z celem, a właśnie w takim kontekście była o tym mowa.[/QUOTE]
wiesz, bo to trzeba byc jeszcze jakims chemikiem, zeby wiedziec cos o tych substancjach, bo zwyklemu czlowieczkowi to to nie wiele mowi, wiec ja bym sie w to nie wgryzal

[Agnieszka K.]

[quote name='jiiuk']moze cos w tym jest, bo te srodki dzialaja na zasadzie usmiercenia kleszcza, jak sie juz wgryzie , wiec jakos musza zabezpieczyc tez przed ew zakazeniem zaraz po wgryzieniu [/QUOTE]

Kropelki / spot on'y nie zabezpieczaja w żadnym razie przed zakażeniem ... maja na celu zabicie kleszcza, który sie juz wbił - i to im szybciej kleszcz zostanie zabity tym większe prawdopodobieństwo, ze niczym psa nie zarazi. Mój pies miał babeszjoze już po ok. 20 godzinach od ostatniego spaceru z którego przyniósł kleszcza.

Poza tym, kleszcz może zarazic nie tylko najczęściej babeszjoza (czy rzadziej borelioza), ale także innymi bakteriami - wówczas w miejscu wbicia sie kleszcza robi sie miejscowy stan zapalny (rośnie śliwa). Kleszcz może zarazic każda z tych chorób osobno, ale moze równiez jednocześnie.

[filodendron]

[quote name='jiiuk']a frontline to jakiej produkcji jest? niemieckiej?
w zjednoczonej europie :) jest az taka roznica na cenie?


roznica w skladnie juz moze byc przelozeniem na cene, ale z drugiej strony skoro sa opinie ze dzialaja tak samo to i stezenie musza miec podobne[/QUOTE]
No widać jak się podliczy marże importerów i jakichś tam podmiotów odpowiedzialnych to nie aż taka zjednoczona ;)
Stężenie chyba akurat faktycznie jest inne, co mogłoby tłumaczyć, że u jednego psa działa to, a u drugiego tamto, zwłaszcza gdy pies jest na pograniczu danej kategorii wagowej.

[Middledream]

Teraz powoli się szykuję do powrotu do domu z psem na wakacje...obecnie jestem u siebie i wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba: BABESZJOZA! Tylko dwa psy na moim osiedlu żyją, wcześniej było ich tu naprawdę dużo...jeden już jest po leczeniu, drugiego jeszcze nic nie złapało, na szczęście. Mój przyjechał zabezpieczony tylko obróżką kiltixa i wyciągnęłam już mu 3 sztuki, ledwo zaczęły się wbijać...co robić? Czym go jeszcze zabezpieczyć? Jestem przerażona :(

[pepsicola]

a gdzie jest tak strasznie? w Łodzi?

[Middledream]

Nie, w Łodzi jest ok...kiltix sam na luzie tam wystarcza. Ja mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim, właściwie już pod miastem. W mieście też oki, kleszczy nie ma, ale u mnie na obrzeżu zatrzęsienie...

[pepsicola]

uff, to mnie uspokoiłaś, bo właśnie do Łodzi jadę

[Middledream]

W Łodzi w mieście to generalnie kleszczy nie ma wcale, więc spokój. Zamówiłam właśnie jeszcze frontline spray do tej obróżki, może coś pomoże... masakra.

[jiiuk]

[quote name='Agnieszka K.']Kropelki / spot on'y nie zabezpieczaja w żadnym razie przed zakażeniem ... maja na celu zabicie kleszcza, [/QUOTE]
zabicie to jedno, choc czytalem tez ze maja jakies srodki odkazne, nie mysli z surowica czy szczepionka, i w jakis sposob chronia przed zakazeniami

[jiiuk]

[quote name='filodendron'] że u jednego psa działa to, a u drugiego tamto, zwłaszcza gdy pies jest na pograniczu danej kategorii wagowej.[/QUOTE]
to moze tez byc zwiazane z rasa psa, jego zdrowiem, sila, niekoniecznie rodzajem srodka


[quote name='Middledream']Nie, w Łodzi jest ok...kiltix sam na luzie tam wystarcza. Ja mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim, właściwie już pod miastem. W mieście też oki, kleszczy nie ma, ale u mnie na obrzeżu zatrzęsienie...[/QUOTE]
a co maja mowic ludzie ktorzy mieszkaja na wsiach, czy pod lasami, tam kleszczy jest jeszcze wiecej, i psy tez swobodniej biegaja

[Middledream]

[quote name='jiiuk']
a co maja mowic ludzie ktorzy mieszkaja na wsiach, czy pod lasami, tam kleszczy jest jeszcze wiecej, i psy tez swobodniej biegaja[/QUOTE]
mieszkam właśnie pod miastem, na wsi, obok lasu.

[Agnieszka K.]

[quote name='jiiuk']zabicie to jedno, choc czytalem tez ze maja jakies srodki odkazne, nie mysli z surowica czy szczepionka, i w jakis sposob chronia przed zakazeniami[/QUOTE]

Niby przez zakażaniem czym miałyby chronić i w jaki sposób??