Jump to content
Dogomania

Kolczatkowe szkolenia....


Rinuś

Recommended Posts

[quote name='moon_light']bo ?
ja się tak bawie z psem, dogiem, biegnie biegnie biegnie, i łapie mnie za ręke jak mu powiem. Nigdy nie łapie za mocno, a jak tylko "sykne" udajac ze mnie boli, to puszcza.[/quote]
to delikatnego masz doga:D:D moj poczwarek ma w nosie to, ze mnie boli;p :D:D a rece posiniaczone czy twarz spuchnieta bo mi ostatnio z glowki przywalil czy latem wprzerwie przy rowerku chcial bardzo pilke idac przy ndoze iz robil hop.. w pilke nie trafil a w moja twarz tak/pilke mialam pod broda;p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diabelkowa'] AM myslisz ze cwiczenie "bierz" na poczatku na wezelku albo scierze bedzie dobre ?[/quote]

W ramach zabawy - jasne. To dobrze wyrabia popęd łowiecki i jest świetną formą zabawy. Jednak do prawdziwej obrony to daleka droga...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']a ktos psial o rece?? pisalam o scierce!!!kuchennej w dodatku.. moze tez byc rekawica kuchenna, kocyk, pluszak, koc.. bylejaka szmata:d my sie z sucz bawimy:D i sie ostatnio smialam, ze ipo w kuchni robimy;p a swoja droga suka pierwsza komende jaka miala i ajkiej sie nauczyla bylo "bierz go" i dod zis doskonale to rozumie.. przy czym nauczylam ja tez zostawiania;p

hmm a co doc wizcen atakow na reke.. moj ON powinien mi keidys rece odgryzc jak sie bijemy.. tak tak.. tluczemy sie zdrowo:D i pozera mi rece i nogi.. haha[/quote]
[I][B]Ja ze swoim poprzednim poprzednim psem ćwiczyłam na swojej ręce dopóki jeden Pan co niby zajmuje sie szkoleniem psłów powiedział mi że nie powinnam ćwiczyć na sobie ponieważ pies będzie kojarzył mnie z atakiem a nie np pozoranta..no nie wiem na ile to jest prawda :)[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

raczej malo "prawdy" w tym jest.. moja suka to male cos;p wredne babsko agresywne bardzo... tj z wiekiem ona sie wyciszyla i ja tez.. tym smaym uczca ja lepszych rzezcy niz jako dziecko "bierz go".... ona naprawde zaatakowac potrafi... do reki nawet skoczy;/ ale w tej chwili jeden moj okrzyk i w locie odpuszcza sobie;p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']to delikatnego masz doga:D:D moj poczwarek ma w nosie to, ze mnie boli;p :D:D a rece posiniaczone czy twarz spuchnieta bo mi ostatnio z glowki przywalil czy latem wprzerwie przy rowerku chcial bardzo pilke idac przy ndoze iz robil hop.. w pilke nie trafil a w moja twarz tak/pilke mialam pod broda;p[/quote]
Troskliwego :) On nie lubi jak się komuś krzywda dzieje, i od razu bardzo się przejmuje :).
Chociaz ostatnio tak na mnie wpadł że się zgiełam w pół i wstawałam podpierając o niego, a pozniej macałam czy żebra są jeszcze całe :evil_lol:
no coz, wypadki sie zdazaja :D
[quote name='AM']Nie, to p. Maria Kuncewicz i ona ma hovka :)[/quote]
Aaaaa.

[quote name='Rinuś'][I][B]Ja ze swoim poprzednim poprzednim psem ćwiczyłam na swojej ręce dopóki jeden Pan co niby zajmuje sie szkoleniem psłów powiedział mi że nie powinnam ćwiczyć na sobie ponieważ pies będzie kojarzył mnie z atakiem a nie np pozoranta..no nie wiem na ile to jest prawda :)[/B][/I][/quote]
ja się na prawdziwe szkolenie IPO napewno nie wybiore, wiec pozostane przy naszej durnej zabawie w targanie ręki ;)

Link to comment
Share on other sites

Pozorant ma zwykle w jednej rece palke, w drugiej rekaw, wiec tez by mu sie dodatkowa raczka przydala.

Pomimo slowa ok, ktore dziala u mnie jak kliker, pies na mnie nie patrzy (wtedy,kiedy nie ma patrzec oczywiscie) tylko na pozoranta. A ten Mistrz francji to w jakiej rasie? Czy tak ogolnie? I czy ipo bylo robione zupelnie bez presji, czy po prostu kliker byl uzywany? Bo wiesz, ja tez moge powiedziec, ze posluszenstwo robie klikerowo :eviltong: a ze kolce tez sa na szyi, to juz inna sprawa :eviltong:

PS. Wiesz, znam osobe, ktora ma osiagniecia, a klikerem zepsula sobie psa. Tylko nazwiska nie pamietam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']Ale czy oni od podstaw szkolili pozytywnie? Tzn. wiem, że p. Kuncewicz robiła IPO od podstaw klikerem. Gdzie mogę znaleźć coś o Morten'ie Andersen'ie?[/quote]

Z tego co wiem to podstawy są 100% pozytywnie, czasem korekty pojawiają się później, jak pies już musi robić wszystko perfekcyjnie przy jednoczesnym meganakręceniu.

Tu jest sprawozdanie z seminarium z Andersenem. Prawdę mówiąc nie przebrnęłam jeszcze przez całość.
[URL]http://forum.hovawart.pl/cgi-bin/khforum/YaBB.cgi?board=jak_moj_pies;action=display;num=1151877330[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']Z tego co wiem to podstawy są 100% pozytywnie, czasem korekty pojawiają się później, jak pies już musi robić wszystko perfekcyjnie przy jednoczesnym meganakręceniu.
[/quote]

"nieklikerowcy" podstawy robią również pozytywnie, nakręcają psa, bawią się z nim, motywują własnie po to, zeby potem móc zastosować korekty "bez uszczerbku na psiej psychice" - pisze tu zarówno o posłuszeństwie jak i obronie.

PS. Dzieki za linka :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']"nieklikerowcy" podstawy robią również pozytywnie, nakręcają psa, bawią się z nim, motywują własnie po to, zeby potem móc zastosować korekty "bez uszczerbku na psiej psychice" - pisze tu zarówno o posłuszeństwie jak i obronie.[/quote]

Pozostaje mi sie tylko pod tym podpisac. Przecierz nie wale szczeniaka kolcami, zeby zlapal szmatke....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AM']"nieklikerowcy" podstawy robią również pozytywnie, nakręcają psa, bawią się z nim, motywują własnie po to, zeby potem móc zastosować korekty "bez uszczerbku na psiej psychice" - pisze tu zarówno o posłuszeństwie jak i obronie.[/quote]

Bez uszczerbku... może, ale ja i tak tego nie lubię. A jeśli ja nie lubię to mój pies też nie polubi :-)
M.in. dlatego długo mi się nie podobało IPO. Ale coraz częściej trafiam na IPO pozytywne, więc może kiedyś, jak będę miała psa który będzie się nadawał... chociaż w sumie nawet JRT sobie w obronie nieźle radzą ;)

[quote]Pozorant ma zwykle w jednej rece palke, w drugiej rekaw, wiec tez by mu sie dodatkowa raczka przydala. [/quote]

Pewnie zależy od ćwiczenia. Klikać może też trzecia osoba. W każdym razie to się jakoś bardziej w zespole robi.

[quote]A ten Mistrz francji to w jakiej rasie? Czy tak ogolnie? I czy ipo bylo robione zupelnie bez presji, czy po prostu kliker byl uzywany?Bo wiesz, ja tez moge powiedziec, ze posluszenstwo robie klikerowo :eviltong: a ze kolce tez sa na szyi, to juz inna sprawa :eviltong: [/quote]

Nie mam pojęcia jaka rasa. Wiem, że wiele osób łączy kliker z korektami. Dla mnie to jednak nie do końca dobre połączenie, przynajmniej nie jednocześnie. Zależy też jak używa się kliker, bo przecież można go używać bardzo różnie. Znam przypadek uwarunkowania dźwięku klikera nie na nagrodę, tylko na awersję i używania go jako zapowiedzi kary... :roll:

Podejrzewam, że obrona klikerowa rzadko bywa "klikerowo ortodoksyjna", czyli żadnej presji, maksimum inicjatywy psa - na pewno są jakieś mniejsze czy większe odstępstwa od tego.

[quote]PS. Wiesz, znam osobe, ktora ma osiagniecia, a klikerem zepsula sobie psa. Tylko nazwiska nie pamietam... [/quote]

Całkiem możliwe. Kliker nie działa sam z siebie. Potrzebny jest jeszcze człowiek, który odpowiednio z nim pracuje ;) No i też pewnie różnie wygląda przestawienie psa z jednej metody na drugą.

Link to comment
Share on other sites

PW poszły.

[quote name='WŁADCZYNI']Mnie od IPO odtraszają pałki (pejcze? takie coś co ma pozorant) - co się nimi robi i po co?[/quote]

Przeczytaj regulamin np. [url=http://www.ipo-sport.pl/page/0/3/2/]IPO1[/url] - szczególnie cześć C.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia.sk8']Ja z Matrą się tak bawię a mimo to nie ma problemów na obronie czy atakować mnie czy pozoranta.[/quote]

A, widziałam taki filmik, gdzie malinois w nakręceniu chwyta przewodnika zamiast pozoranta - zresztą świetny pies, super wyszkolony, tylko po prostu tak bardzo napalony że mu się pomyliło ;)

Link to comment
Share on other sites

Marta i Wika ja widziałam filmik z malinoisem tyle że w pracy służbowej który po puszczeniu pozoranta ( bo jak dobrze pamiętam to ćwiczenia były) chwacił przewodnika.
Nam jednak to nie grozi bo Matra do IPO się nie nadaje robimy to tylko dla fajnej zabawy i rozrywki dla psa oraz po to by ją trochę podbudować, bo jest strachliwa ( chociasz teraz już jest lepiej). Zresztą AM wie jak to z moją suką było :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']Bez uszczerbku... może, ale ja i tak tego nie lubię. A jeśli ja nie lubię to mój pies też nie polubi :-)
M.in. dlatego długo mi się nie podobało IPO. Ale coraz częściej trafiam na IPO pozytywne, więc może kiedyś, jak będę miała psa który będzie się nadawał... chociaż w sumie nawet JRT sobie w obronie nieźle radzą ;)[/quote]

A Ty myslisz, ze ja mam satysfakce za zdzielenie mojego psa kolcami :crazyeye: Ale wierz mi, ze moj pies kocha ipo, pomimo ze zawsze ma na tych zajeciach kolce (chocia nie zawsze uzywane). Wiesz mi, ze to czy kolce mi sie podoaja czy nie, dla mojego psa ma najmnijesze znaczenie. Wazne, ze mozna wtedy gryzc pozoranta, czy w inny sposob pracowac.

[quote name='Marta i Wika'] Pewnie zależy od ćwiczenia. Klikać może też trzecia osoba. W każdym razie to się jakoś bardziej w zespole robi.[/quote]

To zamiast reki, poprosze pomocnika w komplecie z klikerem. Jedna osoba jest mi potrzebna do operowania linka, jak bys miala nadmiar pomocnikow to te chetnie poprosze.

[quote name='Marta i Wika'] Nie mam pojęcia jaka rasa. Wiem, że wiele osób łączy kliker z korektami. Dla mnie to jednak nie do końca dobre połączenie, przynajmniej nie jednocześnie. Zależy też jak używa się kliker, bo przecież można go używać bardzo różnie. Znam przypadek uwarunkowania dźwięku klikera nie na nagrodę, tylko na awersję i używania go jako zapowiedzi kary... :roll:[/quote]

Hmmmmm, wiesz ja bym chciala zobaczyc kogos z czolowki MS, kogos liczacego sie w swiecie. o jak to jest mistrz francji powiedzmy w jrt to sorry, nie przemawia to do mnie ;) niech to bedzie jakas liczaca sie rasa w swiatku ipo.

[quote name='Marta i Wika'] Podejrzewam, że obrona klikerowa rzadko bywa "klikerowo ortodoksyjna", czyli żadnej presji, maksimum inicjatywy psa - na pewno są jakieś mniejsze czy większe odstępstwa od tego.[/quote]

Z jednej strony akceptujesz odstepstwa od zasady "zadnej presji" z drugiej strony ludzie, ktorzy otwarcie mowia o stosowaniu awersjii sa beeeee.



[quote name='Marta i Wika'] Całkiem możliwe. Kliker nie działa sam z siebie. Potrzebny jest jeszcze człowiek, który odpowiednio z nim pracuje ;) No i też pewnie różnie wygląda przestawienie psa z jednej metody na drugą.[/quote]

To nie chodzi o to, kto kogo zna. Wazne sa nazwiska i osiagniecia. Pokaz mi palcem osobe, ktora tylko za pomoca klikera, bez awersji nauczyla psa ipo 3 na naprawde wysokim poziomie, a wtedy mozemy dyskutowac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']A, widziałam taki filmik, gdzie malinois w nakręceniu chwyta przewodnika zamiast pozoranta - zresztą świetny pies, super wyszkolony, tylko po prostu tak bardzo napalony że mu się pomyliło ;)[/quote]

Teraz mu poklikaj gdy nie chwyta przewodnika, zeby nauczyl sie w tym nakreceniu tego (chwytac przewodnika) nie robic.

Link to comment
Share on other sites

saJo, wyluzuj :-)

[quote name='saJo']A Ty myslisz, ze ja mam satysfakce za zdzielenie mojego psa kolcami :crazyeye: Ale wierz mi, ze moj pies kocha ipo, pomimo ze zawsze ma na tych zajeciach kolce (chocia nie zawsze uzywane). Wiesz mi, ze to czy kolce mi sie podoaja czy nie, dla mojego psa ma najmnijesze znaczenie. Wazne, ze mozna wtedy gryzc pozoranta, czy w inny sposob pracowac.[/quote]

A ja nie wyobrażam sobie pracować z psem metodą która budzi mój opór. Nie znaczy to że zabraniam tego innym.

[quote]Z jednej strony akceptujesz odstepstwa od zasady "zadnej presji" z drugiej strony ludzie, ktorzy otwarcie mowia o stosowaniu awersjii sa beeeee.[/quote]

Ee, czegoś takiego nie powiedziałam.

[quote]To nie chodzi o to, kto kogo zna. Wazne sa nazwiska i osiagniecia. Pokaz mi palcem osobe, ktora tylko za pomoca klikera, bez awersji nauczyla psa ipo 3 na naprawde wysokim poziomie, a wtedy mozemy dyskutowac.[/quote]

Nie znam takiej osoby, ale poczytaj sobie to co napisałam wcześniej. Po pierwsze, nie znam dobrze światka IPO, a samą dyscyplinę dopiero poznaję - zachęciło mnie to że jednak da się robić to pozytywnie i staram się zgłębić temat. Po drugie, nawet na pozytywnym IPO używa się jakichś tam korekt przy zaawansowanych psach. Tyle że na pewno nie kolczatką.

[quote name='saJo']Teraz mu poklikaj gdy nie chwyta przewodnika, zeby nauczyl sie w tym nakreceniu tego (chwytac przewodnika) nie robic.[/quote]

saJo, czemu piszesz takie bzdury, skoro podobno znasz kliker, a więc sądzę że wiesz jak się w szkoleniu pozytywnym eliminuje niepożądane zachowania.

Link to comment
Share on other sites

Jestem wyluzowana, jestem oaza spokoju.

Nie znasz swiatka IPO, dopiero poznajesz dyscypline, potem "podejrzewasz" ze przy pozytywnym IPO sa korekty, a potem stwierdzasz, ze na pewno nie sa robione kolcami. Skoro nawet nie wiesz, czy te korekty sa, czy ich nie ma, skad mozesz wiedziec czym sa robione? Jakos nie do konca pasuja do siebie kawalki tej ukladanki.

Korekta, jest korekta. To czym jest robiona, jest akurat malo wazne, korekta musi byc tak silna, zeby na psa zadzialala, a jednoczesnie nie moze stlamsic psa. Wiesz, moj pies zaczal pracowa z kolcami jak mial dwa lata z hakiem, do tego czasu pracowal na niezaciskajacym sie lancuszku. Tylko, co z tego, ze ja go korygowalam lancuszkiem, co z tego ze bylam "mila" i nie robilam "kuku" mojemu psu, ak efektu szkoleniowego tez zadnego nie bylo.

To oswiec mnie, jak bys uczyla tego psa, zeby nie lapal swojego przeowodnika. Oczywiscie za pomoca klikera, chetnie poczytam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']To oswiec mnie, jak bys uczyla tego psa, zeby nie lapal swojego przeowodnika. Oczywiscie za pomoca klikera, chetnie poczytam.[/quote]

Nie za pomocą klikera, bo kliker nie służy do eliminacji zachowań tylko do ich nauki...

Na tym filmiku pies łapie przewodnika, przewodnik ryczy na niego (nie wiem czy ryczy po prostu, czy ryczy komendę, np. puść) i każe mu zawarować. Nie wiem czy to pojedyncze zdarzenie, czy temu psu się to zdarza częściej. Analizuję jako laik IPO, ale osoba która coś tam wie o teorii uczenia. Pies chwycił, przewodnik krzyknął - zwrócił całą uwagę na psa i kazał mu zawarować, czyli wykonać komendę, którą pies powinien chyba chętnie wykonywać, zachowanie wielokrotnie wzmacniane (nieważne, czy przez R- czy R+). Czyli całkiem możliwe, że przewodnik nagrodził psa za złapanie go za rękę.
Może lepszym sposobem byłoby tutaj time out, czyli po takiej akcji po prostu koniec całej zabawy? Na psie który uwielbia to robić zrobiłoby to na pewno duże wrażenie i pewnie nie złapałby go więcej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...