Czekunia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']CZEKUNIA - takie seksi, no wiesz ;d[/QUOTE] :grins: No wiesz... Skromna jestem, sama nie chciałam tego mówić, zostałam wyręczona:evil_lol: bezag moja odpowiedź na Twoją bzdurę to była IRONIA, ale czemu ja się spodziewałam, że to zrozumiesz, to nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Kyu']odpowiesz mi?[/QUOTE] W jakim celu miałabym uderzyć konia? Agresja rodzi agresję. Jednakże pomaga ludziom, którzy większego wyboru nie mają. Naprawdę Wasze zarzuty są dziwne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']To jak wolisz filozofię to idź na forum filozoficzne i tam dumaj. A nie wypowiadasz się na tematy naukowe o których pojęcie masz zerowe.[/QUOTE] Bez tej filozofii nie byłoby nauki, więc wszystko się łączy. Głównie dlatgeo podaje linki do źródeł, które lepiej niż ja przedstawią zagadnienie. Ale, że znów nie czytacie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Ehh, wiecie co, ja utrzymuję swoje zdanie, że bezstresowe wychowanie to najgorsze co mozna zrobić dziecku. Przychodzi potem na takie dogo i widzi ten zły świat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Kyu']:placz: ze śmiechu Dokładnie to miałam na myśli pisząc o tym naprawianiu.[/QUOTE] no to jest nas dwie conajmniej :roll: [quote name='bezag']Dominację można zdobyć nie jeżdżąc na koniu. Trduno mi trochę odpowiedzieć nie znając osobiście Twoich koni.[/QUOTE] A ja nie pytam o jeździectwo. Inna para kaloszy. Ja póki co tez nie jeżdżę i tak jak wspomniałam praca pod siodłem to 1/10 w pracy z koniem. Więc? Jakie znasz metody na przejęcie pozycji dominującej w stadzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Bezag, ale jak zabierasz głos w naukowych sprawach to nie mieszaj do tego filozofii. Spełniła już swoją funkcję. My rozmawiamy na tematy naukowe, a nie filozoficzne z Tobą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Czekunia']:grins: No wiesz... Skromna jestem, sama nie chciałam tego mówić, zostałam wyręczona:evil_lol: [/QUOTE] No wiesz... Ja już słyszałam, że moje gadanie może szkodzić mojej urodzie. I nikt mnie nie obronił :evil_lol: Haha musiałam obronić się sama, aż wstyd ;d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Dajcie dziewczynie już spokój :eviltong: bo mi się jej aż żal robi powoli, że Wy jej to tłumaczycie a ona nie rozumie i nie rozumie, albo nie chce rozumieć, albo rozumie, ale udaje że nie rozumie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']I znów gadanie od rzeczy. Nie masz pojęcia o koniach. Wszystko co mówisz kompletnie kłóci się z podstawami hippiki, która opiera się wlaśnie na rozumieniu konia. Pogódź się że nie znasz się na wszystkich zwierzętach na świecie.[/QUOTE] A zaklinacze koni( od razu piszę, bo zaraz pójdzie sarkazm, nie uważam się za zaklinacza ani nikogo takiego) ? Albo Indianie, dla którym po pierwsze koń był jednym z świętych zwierząt, a po drugie umieli się z nim 'porozumiewać" i ułożyć inaczej niż przez agresywną dominację. Tu też jako przykład można podać kapłanów buddyjskich, którzy od lat ratują tygrysy i je wychowują, ale nigdy przemocą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Rinuś hahahaha Przyznaj się po prostu że trafiły do Ciebie jej pseudonaukowe teorie, bo są znacznie ciekawsze niż te naukowe, potwierdzone ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']Bezag, ale jak zabierasz głos w naukowych sprawach to nie mieszaj do tego filozofii. Spełniła już swoją funkcję. My rozmawiamy na tematy naukowe, a nie filozoficzne z Tobą.[/QUOTE] "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 bezag - właśnie, nie jesteś zaklinaczem koni a o Indianach masz nikłe pojęcie. Nie znasz się na koniach - i toczka. A jak się nie znasz to nie mów o dominacji, w życiu nie potrafiłabyś jej wymóc na tonowym zwierzęciu. Z tej miłości co najwyżej by Cię dziabnął albo kopnął - konie jak żadne inne zwierzaki czują słabość ludzi i potrafią ją zręcznie wykorzystać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']Rinuś hahahaha Przyznaj się po prostu że trafiły do Ciebie jej pseudonaukowe teorie, bo są znacznie ciekawsze niż te naukowe, potwierdzone ;)[/QUOTE] A kiedy naukowcy za rok zmienią zdanie i potwierdzą coś odmiennego? co wówczas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='bezag']"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona."[/QUOTE] I wiedzy i wyobraźni Ci brak niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='bezag']A zaklinacze koni( od razu piszę, bo zaraz pójdzie sarkazm, nie uważam się za zaklinacza ani nikogo takiego) ? Albo Indianie, dla którym po pierwsze koń był jednym z świętych zwierząt, a po drugie umieli się z nim 'porozumiewać" i ułożyć inaczej niż przez agresywną dominację. Tu też jako przykład można podać kapłanów buddyjskich, którzy od lat ratują tygrysy i je wychowują, ale nigdy przemocą.[/QUOTE] ilu zaklinaczy koni znasz? I jak konkretnie wyglądała ta praca indiańska? :roll: Jakies konkrety? [quote name='Aysel']Rinuś hahahaha Przyznaj się po prostu że trafiły do Ciebie jej pseudonaukowe teorie, bo są znacznie ciekawsze niż te naukowe, potwierdzone ;)[/QUOTE] szczególnie, że Rinusiowa na diecie, to teraz w ogole miesa jeść nie bedzie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']bezag - właśnie, nie jesteś zaklinaczem koni a o Indianach masz nikłe pojęcie. Nie znasz się na koniach - i toczka. A jak się nie znasz to nie mów o dominacji, w życiu nie potrafiłabyś jej wymóc na tonowym zwierzęciu. Z tej miłości co najwyżej by Cię dziabnął albo kopnął - konie jak żadne inne zwierzaki czują słabość ludzi i potrafią ją zręcznie wykorzystać.[/QUOTE] Dobrze, kolejne nic nie wiem o Indianach, nic nie wiem o konia, nic nie wiem o życiu, nic nie wiem o nauce, nic nie wiem... Proszę wymieniaj. Widzę, że Twój zakres wiedzy jest nieograniczony, gratuluje. jak dotej pory, mimo mojej infantynej miłości, wszystkie zwierzaki są posłuszne ( oczywiście z odchyleniami, bo niektóre i tak wiedzą lepiej), ale to pewnie dlatgeo, że ich nie biję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']I wiedzy i wyobraźni Ci brak niestety.[/QUOTE] Tobie za to nie brak pierwszego, ale całkowicie brak drugiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']ilu zaklinaczy koni znasz? I jak konkretnie wyglądała ta praca indiańska? :roll: Jakies konkrety? szczególnie, że Rinusiowa na diecie, to teraz w ogole miesa jeść nie bedzie :diabloti:[/QUOTE] Indianie przede wszystkim inaczej traktowali zwierzęta, ale nie tylko oni. Dla celtów koń również był świętym zwierzęciem. Indianie potrafili oswoić bez stasowania agresywnych metod, dzikie konie. Ale też szanowali te, które mimo starań pozostały wolne. Indianie uczyli się od zwierząt, każde plemie miało swoje "przewodnie" zwierze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Ja mam wyboraźnię znacznie większą od Ciebie, bo potrafię sobie wyobrazić skutki Twoich chorych idei w przyszłości, Tobie tego totalnie brak. Super, że są posłuszne. 'Głupi ma szczęście'. Ale konia nie wychowasz głaskaniem. Tak tak, Celtowie, ten krwawy lud byli grzeczni, bo kochali zwierzątka, szkoda ze zarzynali ludzi. Ale to tam ludzie, to tylko PASOŻYTY. Indianie, celtowie - każda z tych kultur spożywała mięso zwierząt. I sorry, ale to, że przed ich zjedzeniem modlili się nad nimi w Twojej teorii przeciez nie ujmuje ich win. Też się mogę pomodlić nad mięsem z rzeźni. Albo nad kabanosem z lidla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']Rinuś hahahaha Przyznaj się po prostu że trafiły do Ciebie jej pseudonaukowe teorie, bo są znacznie ciekawsze niż te naukowe, potwierdzone ;)[/QUOTE] osz kurcze! masz mnie :diabloti: [quote name='asiak_kasia'] szczególnie, że Rinusiowa na diecie, to teraz w ogole miesa jeść nie bedzie :diabloti:[/QUOTE] w sobotę zjadłam XL kubełek z KFC :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Aysel']Ja mam wyboraźnię znacznie większą od Ciebie, bo potrafię sobie wyobrazić skutki Twoich chorych idei w przyszłości, Tobie tego totalnie brak. Super, że są posłuszne. 'Głupi ma szczęście'. Ale konia nie wychowasz głaskaniem.[/QUOTE] Cóż, nie wiem od kiedy Buddyści, którzy przez całe życie doskonalą swój umysł, są głupi.. i tu nie mam na myśli religii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='bezag']Indianie przede wszystkim inaczej traktowali zwierzęta, ale nie tylko oni. Dla celtów koń również był świętym zwierzęciem. Indianie potrafili oswoić bez stasowania agresywnych metod, dzikie konie. Ale też szanowali te, które mimo starań pozostały wolne. Indianie uczyli się od zwierząt, każde plemie miało swoje "przewodnie" zwierze.[/QUOTE] wszystko pięknie, ale gdzie tu konkrety? Brzmi to jak wiedza zaczerpnięta z Diesnejowskiego Mustanga. Ja nie jestem omnibusem, ale z moimi końmi pracuję naturalnie, podpierając się wielokrotnie wymienianym już Pirellim. Konie pracują bez wędzidła, pod siodłem bezterlicowym, ale jak trzeba im wyjasnić, że nie wolno się przepychać i deptac mi po nogach, to używam metod jakimi uczą się od matki i wierz mi wcale nie jest to "miło i przyjemnie". Z resztą polecam poobserwować źrebaka w stadzie. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Ale co Ty mieszasz dziewczyno? Ja o koniach Ty o buddystach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='Rinuś']osz kurcze! masz mnie :diabloti: w sobotę zjadłam XL kubełek z KFC :diabloti:[/QUOTE] z KFC to nie mięso :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aysel Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']z KFC to nie mięso :evil_lol:[/QUOTE] To papier. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.