Marysia R. Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 Ależ błyskawiczna akcja :) To kiedy Nesia wybywa na swoje? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted September 19, 2015 Author Share Posted September 19, 2015 Jeszcze nie wiem .... Usiatka juz teraz musi to wszystko sama zorganizować . Ja niestety jestem za daleko żeby jej pomóc :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 O mamo, to już? Tak po prostu? Wizyta i sio, do domku? :lol: :rolleyes: :wub: Gratulacje, bardzo się cieszę!!!!!!!!! Tak wyszło po prostu, bo domek zapowiada się dobrze dla potrzeb Nesi. Owszem, to lekko zaskakujące bo nie było wcześniej pisane o wizycie PA, ale też nie wiedziałam kiedy będę miała dostępne auto by taką wizytę odbyć :) Ależ błyskawiczna akcja :) To kiedy Nesia wybywa na swoje? :) Błyskawiczna nie jest na pewno, telefon w odpowiedzi na ogłoszenia cioci Oleny był w poniedziałek, ale ja nie byłam pewna (z różnych przyczyn) kiedy będę mogła zrobić PA i czy ta wizyta będzie pozytywna więc nic nie pisałyśmy. Decyzja o terminie wizyty została potwierdzona wczoraj późnym popołudniem, dziś została przeprowadzona, z pozytywnym efektem. Nesia pojedzie do domku najpóźniej w przyszłą sobotę rano, a kiedy konkretnie to jeszcze nie wiemy - przed nami wet i szczepienia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 Ale wieści ..... Nesia się pakuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 Dwie godziny temu, gdy zadzwoniłam do Pani Danusi z pozytywną decyzją co do adopcji Nesi to usłyszałam w telefonie - "bo wie Pani, ja mogę po Nesię przyjechać, jeśli byłby jakiś kłopot z transportem; wezmę ze sobą brata bo ja za kierowcę robię, i będzie dobrze". Ale najpierw wet i szczepienia malizny, co najwcześniej jest możliwe w poniedziałek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 Wspaniałe wiadomości i czekamy więc na przyszłą sobotę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 19, 2015 Share Posted September 19, 2015 Jaak super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Czyżby telefon z warszawskich ogłoszeń ;PPP? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Cudne wiesci :) Ciesze sie Usiatko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 20, 2015 Share Posted September 20, 2015 Czyżby telefon z warszawskich ogłoszeń ;PPP? Dokładnie TAK, ciociu Oleno - serdecznie dziękujemy Cudne wiesci :) Ciesze sie Usiatko! Także się cieszymy, aczkolwiek z pewną dozą ostrożności (żeby Nesia się szybko zaaklimatyzowała w DS); hurra hopowy taniec przewiduję za jakieś 3 tygodnie Dzisiaj Nesia odkryła do czego służą twarde, suszone gryzaki i ćwiczy zapamiętale poznała także kolejnego kolegę na spacerze i szalała, szalała... w ganianego, aż się kurzyło czi-psy na spacerze a tutaj to gołębie buszowały kolega Shelby i przygotowania do berka odpoczynek po gonitwie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted September 20, 2015 Author Share Posted September 20, 2015 Dzięki Usiatko za piękne fotki :) Nesia wygląda na nich jak miniaturowy wilczek :) A jakie ma doborowe towarzystwo :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 21, 2015 Share Posted September 21, 2015 Już wiem od wczoraj, z telefonicznego "donosu" od Izy, ale teraz się cieszę oficjalnie! :D Super, że tak szybko poszło z domkiem, bo Nesia to chyba sunia, która mocno przeżywa zmiany, więc jeśli już zmieniać to już, zanim się mocniej przywiąże do Usiatki ;) Gdybym mogła w czymś pomóc (np. w podwózce) - jestem do dyspozycji :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magolek Posted September 21, 2015 Share Posted September 21, 2015 Wspaniałe wieści, wszystkiego dobrego maleńka. :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 22, 2015 Share Posted September 22, 2015 Tak Nesiu, wszystkiego dobrego! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 22, 2015 Share Posted September 22, 2015 To fakt, Nutusiu - Nesia jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem, nadstawia ten swój mały łepek do głasków i choć jeszcze czasami odrobinkę się boi to jednak stara sie jak może. Bardzo dzielna z Niej dziewczynka, naprawdę. I taka słodka malizna, nieodłączny towarzysz. Najbardziej lubi spędzać czas w kuchni, ja coś tam pichcę, a Ona leży, patrzy i wchłania zapachy. W czwartek idziemy na szczepienia i czipowanie, a w sobotę Nesia jedzie do najlepszego dla Niej domku (prawdę mówiąc, nie tylko Nesia się przywiązuje ;) a Pani od Perełki była na mnie totalnie zła gdy usłyszała, że już w sobotę Nesi nie będzie; mało się na mnie nie obraziła, ale w końcu zrozumiała, że malutka będzie miała lepiej niż u mnie bo Panią Danusię będzie miała dla siebie całymi dobami). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Wychodzi na to ciotka,ze musisz brać pod swoje skrzydła kolejną bidę, by żyć w zgodzie z sąsiadką;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Z ust mi to wyjęłaś, Olenko! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Wychodzi na to ciotka,ze musisz brać pod swoje skrzydła kolejną bidę, by żyć w zgodzie z sąsiadką ;) Heh, Nesia nie jest moim pierwszym tymczasem, trochę ich było jeszcze zanim weszłam na Dogo więc Pani Tereska od Perełki jest "zwyczajna", że miewam psiaki jednak Nesiula zyskała u Niej specjalne względy :) nie ukrywam, że sąsiedzi pomagają w socjalizacji psiaków i wcale nie trzeba ich do tego namawiać - tu mieszka bardzo dużo starszych osób :) Z ust mi to wyjęłaś, Olenko! :D Wiem, wiem, każdy tymczas dobry bo ich mało, tyle że ja niebawem muszę bardziej zatroszczyć się o Larę i Jej serduszko, rozsupłać węzły rodzinne, no i podreperować moje usterki zdrowotne bo mi pan doktor palcem zaczął grozić. Także przerwa techniczna - nieunikniona, niestety. Ale bądźmy dobrej myśli, życie płynie i na pewno będzie lepiej :) Tymczasem u Nesi, kolejny kroczek do przodu - dziś na spacerze łapała w locie podkręcane piłeczki, skoczna jest jak zajączek i trzeba Ją tonować bo potrafi nieźle zakręcić się w zabawie. Nesia idzie po głaski do nieznanej Jej osoby - ciut się boi, ale idzie, twardzielka mała zaczepki zabawowe z ulubioną piłeczką A tu, tak dla porównania, jak Nesia popracowała nad sobą w ciągu czterech tygodni: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magolek Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Cudna sunieczka. :) Co to znaczy kochający człowiek i wspaniała atmosfera. Usiatko jesteś wspaniała! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Kochana ciociu Magolek - dzięki za dobre słowo bo buduje , ale WSPANIALI to jesteśmy wszyscy, którzy wspierają Nescę. Izunia - bo odpowiedziała na prośbę Pani, że sunia w śmietniku, mimo że Białogonki zajmują Jej wszelki dostępny czas i ma wystarczające urwanie głowy Nieoceniona Martynka - miała najgorsze zadanie - nauczyć Nesię, że kontakt z człowiekiem nie boli, a wręcz przeciwnie i pokazać Nesi jak wygląda życie z człowiekiem Kamilka - wspierająca Martynkę i pomagająca w opiece nad Nesią, gdy tylko było to możliwe Pani Aneta - siostra Izuni - znalazła czas, którego nie ma, żeby dowieźć Nesię do Radomia Nutusia - za przepiękną treść ogłoszenia, która okazała się być skuteczna Olena - za sponsorowanie ogłoszeń Nesi, w efekcie których Pani Danusia chce adoptować Nesiulę Ciocie obecne na tym wątku, przesyłające dobrą energię i tym samym wzmacniające Nesię Nesia, że jest dzielna i już potrafi troszkę zaufać człowiekowi Pani Danusia, która z setek ogłoszeń psiaków do adopcji wybrała właśnie Nesię i po Nią przyjedzie z bratem w sobotę I to jest właśnie WSPANIAŁE!!! Dziękuję Wam wszystkim w imieniu Nesi, bo wspólnie udało się uratować Jej istnienie (no to się rozpisałam :P) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Pięknie napisałaś, Usiatko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted September 23, 2015 Author Share Posted September 23, 2015 Usiatko :) Ty to umiesz napisać .... aż serce ściska ...:) Zapomniałaś napisać że to Ty odwalasz w tej sprawie najgorszą robotę ...no bo przyznajcie sie Ciocie szczerze : która lubi robić wizyty PA ??? Ja nie znoszę !!!!:( Uważam że to najgorsza , najbardziej odpowiedzialna , obciążająca i często niewdzięczna robota w adopcjach psiaków Tak więc dziękując Ci Usiatko za Twoje zaangażowanie w opiekę nad Nesią , po stokroć dziękuję Ci że podjęłaś sie też tego trudnego zadania jakim dla mnie jest wizyta PA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 24, 2015 Share Posted September 24, 2015 Wszystko prawda najprawdziwsza! To kiedy i gdzie organizujemy dekorację medalami z kartofla? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted September 24, 2015 Share Posted September 24, 2015 Wszystko prawda najprawdziwsza! To kiedy i gdzie organizujemy dekorację medalami z kartofla? :D A tutaj, jak tylko Nesia zadomowi się u Pani Danusi; będą medale i taniec brzucha :lol: Dzisiaj Nesiula była u weta, dostała książeczkę zdrowia, została zaczipowana, wprowadzona do bazy i zaszczepiona przeciwko wściekliźnie. Była bardzo dzielna i tylko troszeczkę się bała na początku. A przed chwilką znowu śpiewała do karetki pogotowia, uśmiałam się nieźle, co za pocieszna malizna dziewczynki mamlące smaczki dzisiejsza gonitwa - szatan nie pies! paragon od weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted September 24, 2015 Author Share Posted September 24, 2015 Piękna , wyluzowana sunia :) Jeszcze tylko jeden mały stresik przed Nesią i już ....pełnia szczęscia do końca życia :) Dzięki Usiatko za wizytę u weta małej . Zaraz przeleję Ci pieniązki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.