Jump to content
Dogomania

Zjawiskowa, nieśmiała Zuleczka ma już swoich wspaniałych Ludzi i dwie urocze siostrzyczki: Dafi i Perełkę. Bądź zawsze szczęśliwa i radosna cudowna Zuleńko!!!


Recommended Posts

1 minutę temu, anecik napisał:

Jak dostałam powiadomienie że mnie tu zacytowałaś to wiedziałam że to napiszesz :D  :D  Bo sama sobie o pekineczce pomyślałam :)

Już nawet nie pamiętam imienia pieska, wiem, że to był ten zabrany z Tuptusiem.

Mam nadzieję, że Dafi nie jest smutna z powodu pojawienia się w Rodzinie Zuleczki.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, AgusiaP napisał:

Zuleczko w końcu trafiłas na odpowiednich ludzi.

Tak sie cieszę !

Aguś, nawet nie wiesz, jak ja się cieszę!!!

W pracy zauważyli, że jestem bardziej radosna, niż zwykle i się dopytują, co się stało.

Pewnie sądzą, że kogoś poznałam.

Ja nie komentuję.

Przecież, jak bym powiedziała, że to z powodu wydania psa do adopcji do super rodziny, to by się popukali w czoło.

 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, Gabi79 napisał:

Aguś, nawet nie wiesz, jak ja się cieszę!!!

W pracy zauważyli, że jestem bardziej radosna, niż zwykle i się dopytują, co się stało.

Pewnie sądzą, że kogoś poznałam.

Ja nie komentuję.

Przecież, jak bym powiedziała, że to z powodu wydania psa do adopcji do super rodziny, to by się popukali w czoło.

 

Gabrysia L:) :) <3 ale mnie rozweseliłaś:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.02.2017 o 21:45, Gabi79 napisał:

Mialam zająć się przyziemnymi sprawami, typy rozliczanie finansów Zulki i bazarku itp. ale znowu bujam w obłokach za sprawą najnowszych wiadomości z domu Zuleczki:

 

Dobry wieczór,

Od wczoraj bez większych zmian, widać, że proces trwa ale bardziej widowiskowych zdarzeń ostatnio nie było. Coś jednak zawsze można opowiedzieć…

W nocy kręci się obok łóżka, widać, że chyba by chciała wskoczyć ale jeszcze nie ma na tyle śmiałości.

Podobnie w dzień, gdy jesteśmy w komplecie i na kanapie jest ciasno nie wskakuje tylko kładzie się obok na podłodze, widać potrzebuje bezpiecznego marginesu…

W dzień nie leży już tylko na posłaniu ale podchodzi gdy siedzę przy biurku (jeszcze nie do głaskania) albo kładzie się gdzieś na podłodze czy kanapie, dziś cały ranek przeleżała z Dafii na nie pościelonym łóżku

Dostała nową miskę na jedzenie (dotychczas korzystała ze starej od Dafi) i smycz bo poprzednią przegryzła bawiąc się nią na posłaniu. Problem z przegryzaniem smyczy nie powinien się już powtórzyć bo ładnie daje się zapinać przed spacerem więc zostaje w samych szelkach i obroży. No i przenieśliśmy jej posłanie na drugą stronę fotela skąd ma z nami lepszy kontakt, to zresztą jakby na jej życzenie bo sama wychodzi i kładzie się bliżej nas.

d1.jpg

d2.jpg

d3.jpg

d4.jpg

O Boże ależ cudownie:):):):)

Gabi79 , anecik - Jesteście kochane, wspaniałe Dziewczyny:)

Zula -powodzenia najpiękniejsza :)

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Mysza2 napisał:

Ale miło się czyta i ogląda:):)

I nikt w DS nie ma do Zulki pretensji,  że tylko je, leży, wychodzi na spacer i śpi:):)

 

To prawda Eluś, opowiadałam Państwu o tych "zarzutach"

Zula już tydzień w nowym domu, albo dopiero tydzień.
 

Myślałyśmy z anecik, że pierwsze postępy będą po kilku tygodniach, albo miesiącach, a tu proszę - niespodzianka.

Teraz trochę prywaty, musiałam przestać bujać w obłokach i wziąć się za sprzątanie.

Uwielbiam piasek, ale ten na plaży, a nie ten z odzysku wniesiony na butach i psich łapach do mieszkania

Posprzątałam i teraz siedzę sobie pijąc kawę i rozmyślam o tym, że życie jest piękne.

Zwłaszcza wtedy, gdy psiaki znajdują super domy!!!

 

 

  • Upvote 6
Link to comment
Share on other sites

Hop, hop. Czy zaglądacie jeszcze do Zuleczki. Mam najnowsze wieści i fotki:

"Witam po małej przerwie.

Sytuacja się stabilizuje, rewolucji nie ma ale co rusz jakieś drobne postępy są, że wymienię te z ostatnich dni:

* Wracając ze spaceru bez strachu wsiadła z żoną i obcą osobą do windy.

* Przychodzi do przedpokoju na jedzenie i tam je razem z Dafi – wcześniej dostawała jedzenie przy legowisku bo nie bardzo pewnie po mieszkaniu chodziła a i jakby się trochę… wstydziła Dafi.

* Nadal najbardziej lubi „swój” pokój (ten z kanapą i posłankiem)  ale robi już wycieczki po całym mieszkaniu z kuchnią i WC włącznie

* Tak ogólnie jest coraz śmielsza w zachowaniu, i wobec Dafi, i wobec nas, i wobec… kanapy

* A na koniec takie dziwno-zabawne coś. Zula nie garnie się do głaskania, owszem pozwoli ale trochę się odsuwa  i raczej słabo reaguje na swoje imię, tzn. popatrzy i tyle. Ale czasem jak ją zawołać to biegnie wesoło machając ogonem jak pies z jakiejś reklamy i dopiero w ostatniej chwili przystaje i nie wie co ze sobą zrobić bo „przecież ja zapomniałam, że jestem Zulka Strachulka” "

z1.jpg

z2.jpg

z3.jpg

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...