Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 Sonia podróżowała na kolanach córki p. Ani, cały czas wtulała się w swoją małą opiekunkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Kochane, mądre stworzonko [url=http://emotikona.pl/emotikony/][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Co za niespodzianka tyle zdjec...... a najpiekniejsze, to usmiech Soni, nie wiem Co wiecej napisac...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 Suczka miała dostać na imię Victoria, ale jest tak łagodna, cicha, spokojna, ze zostaje cieplutkie imię Sonia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Wzruszające! Będzie dobrze. Goliat przepiękny a Sonię by się chciało wycałować za ten siwy pyszczek. A uśmiech Soni zniewalający. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Trzymam kciuki za dom i psiaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Super! Ogladam, czytam i jestem tam wzruszona, ze ciezko cos napisac..takie tereny dookola fajne, mysle , ze one niedlugo i bez smyczy beda sie domu trzymac, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Wygląda na to,że psiaki znalazły swoje miejsce na ziemi i w sercu p.Ani i jej rodziny.Mocno trzymam kciuki za psiaki i ich szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Chciałabym coś napisac, ale będzie ciężko. ;) Nie odzywałam się na wątku, ale byłam tu sercem od początku... Już dawno nie wzruszyłam się na Dogo tak jak teraz. Może wszystko ma w życiu jakiś sens? Osiem lat, całe życie w schronie?... Nie wiem. Tolu, dziękuję za szczęście Soni. Soniu i Goliacie, wszystkiego dobrego w Domku. :) Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Ja też się rozkleiłam.Prawdziwy dom i prawdziwa rodzina po tylu latach zamknięcia w schronisku.Najważniejsze,że psiaki są wolne,poznają autentycznie wolność.Bardzo się cieszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Dziewczyny napisały już chyba wszystko. Sonia szczęśliwa i to jest najważniejsze. Powolutku wszystkiego się nauczy. Dla niej najważniejsze jest człowiek a teraz ma go pod dostatkiem. Dostała szansę od losu i jak widać chce ją dobrze wykorzystać :D . A możesz kiedyś przy okazji pokazać nam Babkę? Może dla niej możemy coś zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 I mi łezka się w oku zakręciła...Powodzenia Soniu i Goliacie w nowym domku! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 Chciałabym coś napisac, ale będzie ciężko. ;) Nie odzywałam się na wątku, ale byłam tu sercem od początku... Już dawno nie wzruszyłam się na Dogo tak jak teraz. Może wszystko ma w życiu jakiś sens? Osiem lat, całe życie w schronie?... Nie wiem. Tolu, dziękuję za szczęście Soni. Soniu i Goliacie, wszystkiego dobrego w Domku. :) Trzymam kciuki. Pani Ania, jak usłyszała po raz pierwszy historię Soni powiedziała, że Sonia czekała tyle na nią... Mnie bardzo wzrusza to zdjęcie... [url=http://www.fotosik.pl][/URL] I reszta [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 Dziewczyny napisały już chyba wszystko. Sonia szczęśliwa i to jest najważniejsze. Powolutku wszystkiego się nauczy. Dla niej najważniejsze jest człowiek a teraz ma go pod dostatkiem. Dostała szansę od losu i jak widać chce ją dobrze wykorzystać :D . A możesz kiedyś przy okazji pokazać nam Babkę? Może dla niej możemy coś zrobić? Już kiedyś próbowałam szukać jej domu, ale usłyszałam, ze Babka nie jest do adopcji. Suczka traktuje teren schroniska jak swój dom, nie interesuje jej zupełnie świat poza bramą (mimo że ta jest otwarta. Ale tak sobie pomyślałam, ze może znajdę w schronisku kolejną Amali i Wam pokażę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Już kiedyś próbowałam szukać jej domu, ale usłyszałam, ze Babka nie jest do adopcji. Suczka traktuje teren schroniska jak swój dom, nie interesuje jej zupełnie świat poza bramą (mimo że ta jest otwarta. Ale tak sobie pomyślałam, ze może znajdę w schronisku kolejną Amali i Wam pokażę.... Ja niekoniecznie myślałam o zmianie miejsca dla niej. Ale może poduchę do budy? jakąś puszkę do jedzenia? jakieś smaczki czy parówki? Coś co troszkę uprzyjemni jej życie :) . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 27, 2015 Author Share Posted July 27, 2015 Ja niekoniecznie myślałam o zmianie miejsca dla niej. Ale może poduchę do budy? jakąś puszkę do jedzenia? jakieś smaczki czy parówki? Coś co troszkę uprzyjemni jej życie :) . Oczywiście, że pokażę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Super! To czekamy na Babkę :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Ze zdjęć wynika, że Sonieczka sobie nieźle radzi z chodzeniem na smyczy. A wydawać by się mogło, że powinna mieć problemy, przecież nigdy się tego nie uczyła. Jak sobie radzi Goliat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 I w ogóle nie wygląda na jakąś zestresowaną. Ogonek w górze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Wczoraj wieczorem, nie miałam dostępu do internetu, a dziś rano takie wieści ! Oczy tak mi się spociły, że nic przez nie nie widziałam... Tak się cieszę, że Sonia jest szczęśliwa i mam nadzieję, ze szybko pokocha to miejsce i nie będzie z niego uciekać. Pani Aniu, z całego serca dziękuję za nowe życie tej cudownej suczki, bo gdyby nie Pani decyzja, wciąż siedziałaby za kratami schroniska i czekała bezskutecznie na cud. Długiego i szczęśliwego życia sunieczko !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Sonia na lonży:) wierzę w ten dom; ból rozrywa mnie, jak dowiaduję się o weteranach schroniskowych od szczeniaka mieszkających w schroniskowych boksach; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Jak zobaczyłam Sonię wyprowadzaną na lince treningowej to serce podskoczyło mi z radości.Pani Ania profesjonalnie zabrała się do rzeczy dzięki temu obawy ,że sunia nawieje maleją.W ciszy , spokoju otoczona miłością szybko się zaaklimatyzuje.Trzymam kciuki za psiaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Jak zobaczyłam Sonię wyprowadzaną na lince treningowej to serce podskoczyło mi z radości.Pani Ania profesjonalnie zabrała się do rzeczy dzięki temu obawy ,że sunia nawieje maleją.W ciszy , spokoju otoczona miłością szybko się zaaklimatyzuje.Trzymam kciuki za psiaki i ja mocno trzymam! Soniu bądż sczęśliwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 28, 2015 Author Share Posted July 28, 2015 Ze zdjęć wynika, że Sonieczka sobie nieźle radzi z chodzeniem na smyczy. A wydawać by się mogło, że powinna mieć problemy, przecież nigdy się tego nie uczyła. Jak sobie radzi Goliat? Goliat jest bardzo łagodny, powolny, ale lękliwy w stosunku do innych psów - unika nawet ratlerka, chociaż można powiedzieć, że już się zaakceptowali . Gorzej jest z beaglusiem, który jak na razie okazuje zazdrość w stosunku do nowego członka stada. Wielkopies zupełnie nie zdaje sobie sprawy ze swojej wagi, wymaga jeszcze pracy w chodzeniu na smyczy. W domu Goliat najchętniej leży, za to Sonia cały czas chodzi (nasiedziała się w boksie). Rano podbiega do wszystkich, wita się. Na spacerach nie lubi oddalać się daleko od domu, z radością wraca z powrotem. Jest filmik z zabaw Soni i Goliata, ale nie potrafię go wstawić. Czy widzicie ten uśmiech i wysoko podniesiony ogon Sonieczki? Psiaki dzisiaj [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] [url=http://www.fotosik.pl][/URL] 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.