Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No i właśnie mam wieści od cancer43, że Mufeczka jest już w drodze do kikou.

Maleńka odwiedziła weta - dostała kropelki p/pchłom i środek na odrobaczenie. To pod oczkiem to kaszaki, które trzeba usunąć, ale nie ma pośpiechu. Pilniejsze jest czyszczenie ząbków, bo w fatalnym stanie.

Bidulka ma ciężką chj0orobę lokomocyjną, a do przejechania około 240 km :(  Będą u kikou około godz. 15-tej.
 

... widzę że gorąca linia!....dokładnie miałam to samo , napisać!;)... ale się cieszę! :)

Posted

Dotarłam:)
Mufinkę odebraliśmy rano ze schronu i natychmiast pojechaliśmy do weta.
Sunia bidunia straszna:(
Z nerwów zrobiła w lecznicy koopę w transporterze.
Zakropiona i wstępnie sprawdzona została zaopatrzona w tabletkę na robale, dostała ciasteczka i wyruszyła z Anią i Jej Tatą w dalszą drogę.
Czekam na wieści kiedy dotrą.
Na oczku kaszak, ząbki dramat, sierść tragiczna:(
Mufinka spokojna , uległa, urocza.
Jak dobrze, że udało się ją zabrać. Dobra, kochana psina...
Niestety wymiotowała w aucie, kupiłam na drogę w aptece podkłady żeby miała sucho w razie kolejnych "rewolucji"

Posted

Niby dziś radośc, a żal serce ściska po tym, co napisałaś, Ewu. 

Jaka to bidulinka ta nasza Mufka...   :(

 

Trzymam kciuki za szczęśliwy dojazd  Podróżników na miejsce. Może już?... :)

Posted

Dziękujemy ,kochane jesteście :) ... to ja podzielę się sms jaki otrzymałam od naszej Daniuni, która pewnie dostała wiadomość od Kikou....  " Dojechała maleńka... jest bardzo nieśmiała.Człowiek ją trochę przeraża ale od razu wskoczyła na kanapę, chyba była domowa bidulka .popiła wody i teraz schowała się cichy kąt za kanapą i odpoczywa''

Posted

No to mozna złapać oddech; niech sobie Muffinka poleguje w kąciku - to jest najlepsiejsze miejsce dla zestrachanych psic; moja była dzikuska do tej pory ma swoją ulubioną miejscówkę - dziurę między obszernym fotelem a ścianą, i tę dziurę uwielbia ponad kanapę i dwa legowiska  ;)

  • Upvote 1
Posted

Ania już w drodze powrotnej.
Jak dobrze,że Mufinek bezpieczny i odpoczywa.
Aniu bardzo dziękuję Tobie i Twojemu przemiłemu Tacie) :):) :)

Posted

Tak mi ulżyło, że Mufinka już bezpieczna, że sobie pozwolę, a co!  Ewu, Aniu, Tato Ani - jesteście kochane psiolubne debeściaki - serdecznie dziękuję, bo dzięki Wam też regeneruje się moja wiara w ludzi 0heart.gif 0heart.gif 0vishenka_33.gif 53kwiatek.gif

  • Upvote 1
Posted

ale to było tylko na początku, poodpoczywała niunia z pół godzinki a potem biegała i biegała po całym terenie, obiegła wielokrotnie wszystkie kąty, wpadała do domu i znowu kręciła rundki po podwórku, na pewno była psinką domową bo bez kompleksów biegała po domu  ale na kanapę wskakiwała tylko jak nas nie było w pobliżu kiedy wchodziłam do pokoju, Mufinka zeskakiwała. Jak ja zobaczyłam taką przygarbioną to myślałam że to starowina ale przez te kilka godzin nieco zmieniłam zdanie. Niunia błyskawicznie zorientowała się gdzie co jest, nawet sprawdziła już co mamy w garażu i szopkach, poznała kolegów, nawet jednemu dużemu zwinęła kostke, ogonek juz nie jest przyklejony lekliwie do pupci, mała jest odpręzona i rezolutna, nawet już szczekała  na rózne rzeczy ;). Chetnie podjadła. Pieski bardzo przyjaźnie ją przyjęły. Badanka zrobimy w tygodniu, w tej chwili trochę niepokoi mnie taki ciut wzdęty brzuszek - bo sunia nie jest krągła a brzusio taki nieco odstający, i był już wzdęty zanim cokolwiek zjadła). Moze to robaczyska - dałam już jej tabletkę od weta to zobaczymy, a moze co innego to wyjdzie w badaniach. Tylko mała póki co niezbyt chce by ją dotykać jak się do niej schylam to odchodzi, troche ja niepokoi dotyk chociaż smakołyki z ręki chetnie bierze... 

  • Upvote 3
Posted

Wszystko wiecie,może dodam ze oprócz wpadki kupowej na starcie,więcej sensacji nie było na szczęście.

Nie wyobrażacie sobie jak się cieszę .U Kasi nasza Mufinka odzyska wiarę w ludzi.......no i może ktoś się w niej zakocha ? Tak troszkę później,kiedy Kasia wyprowadzi ją na ludzi.

 

KOCHAM WAS !!!!!!!!

 

k,NTg0Mjk5MTcsNDU5MjYyMjE=,f,612_serce_1 k,NTg0Mjk5MTcsNDU5MjYyMjE=,f,612_serce_1

  • Upvote 2
Posted

Ura, ura, ura..... Ja też wszystkich kocham, a co :) :) :)

Mufeczko słodka sunieczko będzie dobrze, przestaniesz bać się ręki. Sama zaczniesz jej szukać :)

  • Upvote 1
Posted

Ja też Wam Wszystkim bardzo dziękuję za serdeczne słowa i pomoc dla Mufinki:)
Nic mi nie działa więc pogrubić ani powiększyć nie mogę ale zapewniam ,że post jest w rozmiarze XXXL:)

  • Upvote 2
Posted

Tak mi ulżyło, że Mufinka już bezpieczna, że sobie pozwolę, a co!  Ewu, Aniu, Tato Ani - jesteście kochane psiolubne debeściaki - serdecznie dziękuję, bo dzięki Wam też regeneruje się moja wiara w ludzi 0heart.gif 0heart.gif 0vishenka_33.gif 53kwiatek.gif

Bardzo dziękuję i wzajemnie:)
Posted

Kasiu tak się cieszę ,że sunia tak szybko odzyskuje pewność siebie.
Ten brzusio to chyba robale ale trzeba sprawdzić.

 

Masz rację, koniecznie trzeba sprawdzić. Prawdopodobnie robale, ale musimy mieć pewność.
 

Posted

I jeszcze rachunki

 

Dzisiaj doszły wpłaty

 

- p.Natalia M - 50 zł 0heart.gif

- snow-white - 20 zł (IV,V) 0heart.gif

- głuchy pies - 270 zł z bazarku 0heart.gif

- cancer43 - 20 zł (IV,V)

 

Na koncie Mufki jest poważna kwota - 780 zł

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...