anica Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 No i właśnie mam wieści od cancer43, że Mufeczka jest już w drodze do kikou. Maleńka odwiedziła weta - dostała kropelki p/pchłom i środek na odrobaczenie. To pod oczkiem to kaszaki, które trzeba usunąć, ale nie ma pośpiechu. Pilniejsze jest czyszczenie ząbków, bo w fatalnym stanie. Bidulka ma ciężką chj0orobę lokomocyjną, a do przejechania około 240 km :( Będą u kikou około godz. 15-tej. ... widzę że gorąca linia!....dokładnie miałam to samo , napisać!;)... ale się cieszę! :) Quote
sybil Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Widzisz Mufciu malutka, czasem naprawdę "ostatni są pierwszymi" :) . Teraz będzie już tylko lepiej; szczęścia Krupeczko Quote
ewu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Dotarłam:)Mufinkę odebraliśmy rano ze schronu i natychmiast pojechaliśmy do weta.Sunia bidunia straszna:(Z nerwów zrobiła w lecznicy koopę w transporterze.Zakropiona i wstępnie sprawdzona została zaopatrzona w tabletkę na robale, dostała ciasteczka i wyruszyła z Anią i Jej Tatą w dalszą drogę.Czekam na wieści kiedy dotrą.Na oczku kaszak, ząbki dramat, sierść tragiczna:(Mufinka spokojna , uległa, urocza.Jak dobrze, że udało się ją zabrać. Dobra, kochana psina...Niestety wymiotowała w aucie, kupiłam na drogę w aptece podkłady żeby miała sucho w razie kolejnych "rewolucji" Quote
Elisabeta Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Niby dziś radośc, a żal serce ściska po tym, co napisałaś, Ewu. Jaka to bidulinka ta nasza Mufka... :( Trzymam kciuki za szczęśliwy dojazd Podróżników na miejsce. Może już?... :) Quote
anica Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Dziękujemy ,kochane jesteście :) ... to ja podzielę się sms jaki otrzymałam od naszej Daniuni, która pewnie dostała wiadomość od Kikou.... " Dojechała maleńka... jest bardzo nieśmiała.Człowiek ją trochę przeraża ale od razu wskoczyła na kanapę, chyba była domowa bidulka .popiła wody i teraz schowała się cichy kąt za kanapą i odpoczywa'' Quote
Elisabeta Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Dzięki, Anico. :) Uff... Niech Mufka sobie w kąciku odpoczywa... :) Quote
anica Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 ... cała przyjemność po mojej stronie! jak ja lubię przekazywać takie wieści :) Quote
Usiata Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 No to mozna złapać oddech; niech sobie Muffinka poleguje w kąciku - to jest najlepsiejsze miejsce dla zestrachanych psic; moja była dzikuska do tej pory ma swoją ulubioną miejscówkę - dziurę między obszernym fotelem a ścianą, i tę dziurę uwielbia ponad kanapę i dwa legowiska ;) 1 Quote
ewu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Ania już w drodze powrotnej.Jak dobrze,że Mufinek bezpieczny i odpoczywa.Aniu bardzo dziękuję Tobie i Twojemu przemiłemu Tacie) :):) :) Quote
Nadziejka Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Jak dobrze za malizna kokana juz bezpieczna kciukamy ogromnie kciukamy Quote
Usiata Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Tak mi ulżyło, że Mufinka już bezpieczna, że sobie pozwolę, a co! Ewu, Aniu, Tato Ani - jesteście kochane psiolubne debeściaki - serdecznie dziękuję, bo dzięki Wam też regeneruje się moja wiara w ludzi 1 Quote
kikou Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 ale to było tylko na początku, poodpoczywała niunia z pół godzinki a potem biegała i biegała po całym terenie, obiegła wielokrotnie wszystkie kąty, wpadała do domu i znowu kręciła rundki po podwórku, na pewno była psinką domową bo bez kompleksów biegała po domu ale na kanapę wskakiwała tylko jak nas nie było w pobliżu kiedy wchodziłam do pokoju, Mufinka zeskakiwała. Jak ja zobaczyłam taką przygarbioną to myślałam że to starowina ale przez te kilka godzin nieco zmieniłam zdanie. Niunia błyskawicznie zorientowała się gdzie co jest, nawet sprawdziła już co mamy w garażu i szopkach, poznała kolegów, nawet jednemu dużemu zwinęła kostke, ogonek juz nie jest przyklejony lekliwie do pupci, mała jest odpręzona i rezolutna, nawet już szczekała na rózne rzeczy ;). Chetnie podjadła. Pieski bardzo przyjaźnie ją przyjęły. Badanka zrobimy w tygodniu, w tej chwili trochę niepokoi mnie taki ciut wzdęty brzuszek - bo sunia nie jest krągła a brzusio taki nieco odstający, i był już wzdęty zanim cokolwiek zjadła). Moze to robaczyska - dałam już jej tabletkę od weta to zobaczymy, a moze co innego to wyjdzie w badaniach. Tylko mała póki co niezbyt chce by ją dotykać jak się do niej schylam to odchodzi, troche ja niepokoi dotyk chociaż smakołyki z ręki chetnie bierze... 3 Quote
cancer43 Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 Wszystko wiecie,może dodam ze oprócz wpadki kupowej na starcie,więcej sensacji nie było na szczęście. Nie wyobrażacie sobie jak się cieszę .U Kasi nasza Mufinka odzyska wiarę w ludzi.......no i może ktoś się w niej zakocha ? Tak troszkę później,kiedy Kasia wyprowadzi ją na ludzi. KOCHAM WAS !!!!!!!! 2 Quote
Usiata Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Kikou kochana - serdecznie Ci dziękuję za informacje - miód na moje serce 1 Quote
elik Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Ura, ura, ura..... Ja też wszystkich kocham, a co :) :) :) Mufeczko słodka sunieczko będzie dobrze, przestaniesz bać się ręki. Sama zaczniesz jej szukać :) 1 Quote
ewu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Ja też Wam Wszystkim bardzo dziękuję za serdeczne słowa i pomoc dla Mufinki:)Nic mi nie działa więc pogrubić ani powiększyć nie mogę ale zapewniam ,że post jest w rozmiarze XXXL:) 2 Quote
ewu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Kasiu tak się cieszę ,że sunia tak szybko odzyskuje pewność siebie.Ten brzusio to chyba robale ale trzeba sprawdzić. Quote
ewu Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Tak mi ulżyło, że Mufinka już bezpieczna, że sobie pozwolę, a co! Ewu, Aniu, Tato Ani - jesteście kochane psiolubne debeściaki - serdecznie dziękuję, bo dzięki Wam też regeneruje się moja wiara w ludzi Bardzo dziękuję i wzajemnie:) Quote
elik Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Kasiu tak się cieszę ,że sunia tak szybko odzyskuje pewność siebie. Ten brzusio to chyba robale ale trzeba sprawdzić. Masz rację, koniecznie trzeba sprawdzić. Prawdopodobnie robale, ale musimy mieć pewność. Quote
MALWA Posted April 10, 2015 Posted April 10, 2015 Cieszę się, ze sunia już bezpieczna w hoteliku. Zapiszcie ode mnie 10 zł stałej. Quote
cancer43 Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 I jeszcze rachunki Dzisiaj doszły wpłaty - p.Natalia M - 50 zł - snow-white - 20 zł (IV,V) - głuchy pies - 270 zł z bazarku - cancer43 - 20 zł (IV,V) Na koncie Mufki jest poważna kwota - 780 zł 1 Quote
cancer43 Posted April 10, 2015 Author Posted April 10, 2015 Cieszę się, ze sunia już bezpieczna w hoteliku. Zapiszcie ode mnie 10 zł stałej. Serdecznie dziękuję w imieniu Mufinki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.