mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 To już podzsło pod zniesławienie :) Twierdzenie, że nie karmią psa, trzymają na łańcuchu chodziarz nie masz na to żadnych dowodów to już jest zniesławienie i oczernianie :) Już nie mówiąc o całym "wiejskim chamie" jak to przecudownie określiłaś członków rodziny Tiffani. Tak to jest właśnie zniesławienie i oczernianie dla Twojej wiadomości. Ale co tam taki dzieciak jak ja może wiedzieć Gdybyś czytała ze zrozumieniem i pisała staranniej, bez tych błędów, to byłoby prościej. Karmią, karmią ... kaszą i makaronem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Nie, lepiej jest karać sztuczką karmą w której mięsa jest tyle co nic :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Ja mojego psa, żywię głównie kaszą, makaronem czy ryżem z dodatkiem warzyw i mięsa z podrobami :) I jest to znacznie lepsze niż te całe super hiper dobre karmy, bo przynajmniej wiem co i w jakim stanie wkładam psu do miski :) I nie ma w tym żadnej chemii :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
76magda76 Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Tiffani jest szczesliwa i zadbana... moze, gdyby nie ta rodzina, to znalazla by sie inna z mieszkaniem...... no wlasnie MOZE, a moze by czekala w schronisku przez nastepne kilka lat albo i wiecej , przeciez, kazdy dobrze wie, ze z adopcjami wcale tak latwo nie jest. A niestety takie wpisy, ktore oskarzaja bezpodstawnie powoduja, ze ludzie beda sie bali podjac takiego wyzwania. Rozumiem troske, ale czasami trzeba tez zaufac i dac szanse nowej rodzinie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Nie, lepiej jest karać sztuczką karmą w której mięsa jest tyle co nic :) Różne są karmy :) Uwierz, są też takie w których jest mięso. Wszystko zależy od wiedzy i możliwości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Mięso może i jest ale uwierz mi nie w stanie zachęcającym do spożywania, i przerobione chemicznie :) Problem z gotowymi karmami jest taki, że są one bardziej przygotowanie dla ludzi, a nie dla psa :) Mają cieszyć oko człowieka różnokolorowymi kulkami, ładnym wyglądem opakowania, wyśmienitymi smakami itd. Spróbuj postawić przed psem jego "ukochaną" karmę suchą i obok gotowane jedzenie i zapewniam Cię, że nie wybierze suchego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Mięso może i jest ale uwierz mi nie w stanie zachęcającym do spożywania, i przerobione chemicznie :) Problem z gotowymi karmami jest taki, że są one bardziej przygotowanie dla ludzi, a nie dla psa :) Mają cieszyć oko człowieka różnokolorowymi kulkami, ładnym wyglądem opakowania, wyśmienitymi smakami itd. Spróbuj postawić przed psem jego "ukochaną" karmę suchą i obok gotowane jedzenie i zapewniam Cię, że nie wybierze suchego :) My piszemy o różnych rzeczach. Kolorowe kulki... proszę, daruj sobie. Poczytaj, popatrz, porównaj składy. Popatrz na witaminy, mikroelementy i zastanów się co ty dajesz w tym makaronie z wątróbką. Najbardziej zatrutym organem wewnętrznym, gromadzącym wszelkie toksyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Zapiszę sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 My piszemy o różnych rzeczach. Kolorowe kulki... proszę, daruj sobie. Poczytaj, popatrz, porównaj składy. Popatrz na witaminy, mikroelementy i zastanów się co ty dajesz w tym makaronie z wątróbką. Najbardziej zatrutym organem wewnętrznym, gromadzącym wszelkie toksyny. Piękne składy, och jakie to cudowne, jak pisałam karmy są produkowane żeby cieszyć człowieka a nie psa :) Ja oprócz czytania opakowań radziłabym Ci też poznać trochę faktów :) Wiem, że dla osób które czytają tylko te piękne składy istnieje tylko ta jedna strona, mi wystarczył rok "liźnięcia" zootechniki ucząc się na technika weterynarii, żeby przekonać się, że te piękne cudne karmy wcale takie nie są, a gotowanie jedzenie wcale nie takie straszne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Piękne składy, och jakie to cudowne, jak pisałam karmy są produkowane żeby cieszyć człowieka a nie psa :) Ja oprócz czytania opakowań radziłabym Ci też poznać trochę faktów :) Wiem, że dla osób które czytają tylko te piękne składy istnieje tylko ta jedna strona, mi wystarczył rok "liźnięcia" zootechniki ucząc się na technika weterynarii, żeby przekonać się, że te piękne cudne karmy wcale takie nie są, a gotowanie jedzenie wcale nie takie straszne :) Liż dalej. Ale czego się nie najadłaś, tego się nie naliżesz, jak mawia przysłowie. Jak się nauczysz. więcej w tym technikum, to będzie lepiej, może. Ja się opieram wyłącznie na faktach. A twoje doświadczenia z kolorowymi kulkami z marketów są mi obce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
76magda76 Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Moj wczesniejszy pies nie chcial w ogole ruszac karmy, wolal glodowac niz ja ruszyc. Zmienialam ich wiele, bo powiem szczerze, ze nie zawsze mialam czas i chec gotowac, a tak bym nasypala i po sprawie, ale nie bylo mocnych .... przez 15 lat musialam gotowac , a jego ulubiona potrawa byla watrobka i pizza. Codziennie rano jadl ze mna ciasteczka na sniadanie ( Tak bardzo mi go brakuje), w poludnie kluski razem z nami. Ja mysle, ze my tez nie chccielibysmy jesc tylko chleb i polykac witaminy.... jedzenie to przeciez tez przyjemnosc... pies tez ma smak, czuje zapach i jedzac to samo co my czuja sie jescze bardziej, ze sa czescia rodziny. I chcialam jescze dodac, ze do 15 lat nigdy nie chorowal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Moje zdanie na temat suchych karm: wymyślono je z dwóch powodów 1. dla wygody opiekunów psów - w obecnych, zagonionych czasach niewiele ludzi ma czas gotować psu jedzenie, wsypać karmę do miski to sekunda 2. dla zysku firm produkujących owe karmy - czy sądzicie na prawdę, że producentom karmy tak bardzo zależy na tym żeby wasz pies jadł zdrową, odpowiednio zbilansowaną karmę?? NIE !!! Im zależy na tym aby ludzie tak myśleli i kupowali ich produkt bo to ZYSK DLA FIRMY. Mowię to choć sama też daję psu suchą karmę gdyż wracając do domu o 20:00 z pracy zwyczajnie nie mam siły gotować psicy jedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted September 29, 2015 Author Share Posted September 29, 2015 Mar.gajgo skąd Ty masz tę wiedzę???? Nieoceniona we wszystkim .... Rzeczywiście tylko u Ciebie Boskie życie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Mar.gajgo skąd Ty masz tę wiedzę???? Nieoceniona we wszystkim .... Rzeczywiście tylko u Ciebie Boskie życie ! Wiem, że tego nie zrozumiesz. Ale to w pewnym sensie nie twoja wina. Przykro mi. To kwestia IQ i umiejętności przyswajania wiedzy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 No i znowu obrażanie :) Czyli jak co się dzieję jak się kończą argumenty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Moje zdanie na temat suchych karm: wymyślono je z dwóch powodów 1. dla wygody opiekunów psów - w obecnych, zagonionych czasach niewiele ludzi ma czas gotować psu jedzenie, wsypać karmę do miski to sekunda 2. dla zysku firm produkujących owe karmy - czy sądzicie na prawdę, że producentom karmy tak bardzo zależy na tym żeby wasz pies jadł zdrową, odpowiednio zbilansowaną karmę?? NIE !!! Im zależy na tym aby ludzie tak myśleli i kupowali ich produkt bo to ZYSK DLA FIRMY. Mowię to choć sama też daję psu suchą karmę gdyż wracając do domu o 20:00 z pracy zwyczajnie nie mam siły gotować psicy jedzenia. Wszystko zależy od tego na ile świadomie kupujemy karmę, nawet tę suchą. No i niestety, na jaką nas stać. Karmienie mięsem, jest ZYSKIEM dla ubojni, rzeźni i hurtu mięsnego, czyż nie? Myślisz, że hodowcom zależy na jakości mięsa? Jest pędzone, kurczak 3 miesiące, trzoda chlewna 6-7 m-cy, wołowina podobnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 No i znowu obrażanie :) Czyli jak co się dzieję jak się kończą argumenty :) Ale gdzie ty widzisz obrażanie. Odpowiadam na pytania :) Jakie pytania, taka odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Tylko zauważ, że nie powstaje setki koncernów zajmujących się mięsem dla psów, chociaż to tylko kwestia czasu gdy zrozumieją, że i na tym da się zarobić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Moj wczesniejszy pies nie chcial w ogole ruszac karmy, wolal glodowac niz ja ruszyc. Zmienialam ich wiele, bo powiem szczerze, ze nie zawsze mialam czas i chec gotowac, a tak bym nasypala i po sprawie, ale nie bylo mocnych .... przez 15 lat musialam gotowac , a jego ulubiona potrawa byla watrobka i pizza. Codziennie rano jadl ze mna ciasteczka na sniadanie ( Tak bardzo mi go brakuje), w poludnie kluski razem z nami. Ja mysle, ze my tez nie chccielibysmy jesc tylko chleb i polykac witaminy.... jedzenie to przeciez tez przyjemnosc... pies tez ma smak, czuje zapach i jedzac to samo co my czuja sie jescze bardziej, ze sa czescia rodziny. I chcialam jescze dodac, ze do 15 lat nigdy nie chorowal 76magda76, zmiłuj się zacytuję słowa piosenki: "Co ja tutaj robię" Skąd czerpiesz swoją wiedzę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 To kwestia IQ i umiejętności przyswajania wiedzy :) Właśnie tutaj je widzę :) To po prostu troszkę łaniej powiedziane jesteś głupia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Moj wczesniejszy pies nie chcial w ogole ruszac karmy, wolal glodowac niz ja ruszyc. Zmienialam ich wiele, bo powiem szczerze, ze nie zawsze mialam czas i chec gotowac, a tak bym nasypala i po sprawie, ale nie bylo mocnych .... przez 15 lat musialam gotowac , a jego ulubiona potrawa byla watrobka i pizza. Codziennie rano jadl ze mna ciasteczka na sniadanie ( Tak bardzo mi go brakuje), w poludnie kluski razem z nami. Ja mysle, ze my tez nie chccielibysmy jesc tylko chleb i polykac witaminy.... jedzenie to przeciez tez przyjemnosc... pies tez ma smak, czuje zapach i jedzac to samo co my czuja sie jescze bardziej, ze sa czescia rodziny. I chcialam jescze dodac, ze do 15 lat nigdy nie chorowal 76magda76, zmiłuj się zacytuję słowa piosenki: "Co ja tutaj robię" Skąd czerpiesz swoją wiedzę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Właśnie tutaj je widzę :) To po prostu troszkę łaniej powiedziane jesteś głupia :) Nadinterpretacja. Pytanie było - Skąd mam tyle wiedzy :) To odpowiedź :) A co ty wyczytałaś i jak oceniłaś podwójną Kingę, to twoje osobiste odczucia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
76magda76 Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 76magda76, zmiłuj się zacytuję słowa piosenki: "Co ja tutaj robię" Skąd czerpiesz swoją wiedzę? Jaka wiedze? o czym Ty mowisz.... moj pies jadl wszystko i przezyl zdrowo i sczesliwie 15 lat i to jest najwazniesze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 A co ty wyczytałaś i jak oceniłaś podwójną Kingę, to twoje osobiste odczucia. Zwracając się do kogoś piszę sie "Ty" z dużej litery,tego wymagają dobre maniery :) i właśnie przyswajam wiedzę, a konkretniej w przyszły weekend po wakacjach zacznę na nowo tą wiedzę przyswajać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted September 29, 2015 Share Posted September 29, 2015 Zwracając się do kogoś piszę sie "Ty" z dużej litery,tego wymagają dobre maniery :) i właśnie przyswajam wiedzę, a konkretniej w przyszły weekend po wakacjach zacznę na nowo tą wiedzę przyswajać :) Nie koniecznie, czasami użycie "małej litery" jest celowe. I to ma miejsce w naszej korespondencji na tym wątku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.