Misia już w najlepszym dogomaniackim domku

[Gabi79]

Moja Majeczka też z Dogo!

Raniasku, jak będziesz miała chwilkę, możesz coś więcej o swoim domku napisać? Bardzo prosimy !!!

Pewnie wszystkie cioteczki są ciekawe.

 

O tak, bardzo prosimy!!!

[halszka]

ooo matuniu,aż nie wiem co napisać :) więc zaciskam kciuki do białości

[asiuniab]

moje ogony też z dogo, ale z przed 10 lat;

[kiyoshi]

zaglądam do Misi......:)

[Mysza2]

Biszkopcik mojej siostry też z dogo:)

[AgusiaP]

No tak, nasz Biszkopcik tez z Dogo.

[AlfaLS]

Ja mam trzecią sunię - wszystkie trzy z dogo, wszystkie z tyskiego schroniska  :) .

[jotpeg]

 

Niektórzy twierdzą, że psiak na dogo domu nie znajdzie, a mój Kajtunio(*) znalazł, oby Misi też się udało.

 

Wierzę, że, jak psiak kogoś zauroczy, to nie ma zmiłuj. Istna strzała amora i tyle

Nasz kochany Pan Norek też jest z dogo, z żorskiego azylu.

Jedne dogomaniaczki go uratowały od wywózki do Mysłowic, dały dt, leczyły. Inna dogomanaczka go przywiozła do Krakowa. I wreszcie adopcja - też w dogomaniackim domu. :)

Działa taki łańcuch pomocowy. Trzeba próbować każdej możliwości :)

[Mysza2]

I proszę jaka długa lista się robi:):)

[Gabi79]

I proszę jaka długa lista się robi:) :)

 

Imponująca lista!!!

[Gabi79]

Co tutaj tak cichutko???

 

Misia bogatsza o 20,- od Neelith (10,- lipiec, 10,- sierpień) bardzo serdecznie dziękujemy!!!

[Panna Marple]

Cichutko siedzimy, bo gorąco...

[halszka]

Cichutko siedzimy, bo gorąco...

oj tak cioteczko, w tej chwili u mnie na termometrze 29st.

[Panna Marple]

U mnie tyle samo :( Dla mnie najgorsze są duszne i parne noce-dzień jakoś przetrzymuję, bo mam nadzieję, że po zachodzie słońca będzie lepiej, a tu sauna :(

[Mysza2]

Cichutko, bo z niecierpliwością czekamy na Raniaska, a nie chcemy zapeszać:):)

[Gusiaczek]

Pozdrawiamy :)

ps. Ovolinka z Olkusza i gdyby nie dogo ...... ;)

[AgusiaP]

Cichutko, bo z niecierpliwością czekamy na Raniaska, a nie chcemy zapeszać :):)

Mam nadzieję, że nie wystraszyłam Raniaska moim postem ...

[ranias]

Kochane moje, nie wystraszyłam się niczego.

Wiem,że bardzo Wam zależy na dobrym domku dla Misi. Zresztą przecież o to właśnie chodzi,żeby mała trafiła tam, gdzie będzie kochana.

Pracuję w szkole, teraz wakacje i dla mnie takie przez te 3 tygodnie prawdziwe, bo jesteśmy całą rodziną razem. Nie napisałam,że przyjadę po Misię w sierpniu, bo jeździmy trochę po Polsce i zawsze mam przeczucie,że spotkam na swojej drodze psiaka gdzieś tam i będę musiała go zabrać ze sobą.

Pisałam już,że Misia bardzo podobna jest do mojej Suśki-Pusi, małej paskudnej suni, fałszywej zazdrośnicy, łakomej i podstępnej. Nawet te miny mają podobne. Moja poczciwa grubaska odeszła 3 stycznia 2012 roku, była z nami 12 lat. Niestety przegrała walkę z cukrzycą, a taką mieliśmy nadzieję,że razem sobie poradzimy. Nauczyliśmy się robić zastrzyki z insuliną.Niestety, nie udało się. Pusia miała ok. 2 lat, kiedy ja przygarnęliśmy. Od 8 lat jest z nami Brodzio, piesek spod krzaczka, tam sobie mieszkał, kiedy jego pani zmarła i rodzina dom sprzedała, zapominając że przecież jeszcze jest piesio. Brodzio ma w tej chwili ok. 17 lat, z Pusią i kotami żyli w wielkiej komitywie. 

 

[ranias]

Ale Was tu zanudziłam. To jeszcze muszę napisać o Ciaposławie, którego wypatrzyłam w drodze do szkoły. Po feriach zimowych w 2012 roku przy drodze wyburzono stare budynki gminne, jakieś szopy. No i przy okazji zobaczyłam w jakich warunkach mieszka tam pies. Żeby nie zanudzać, to skończyło się tym, że właściciele przyprowadzili mi go na łańcuchu w ostatni dzień wakacji i Ciapek stał się Ciaposławem Sochackim. Na dzień dobry chciał zjeść Brodzia i koty, walki toczyły się do krwi ostatniej i w końcu mąż musiał zbudować konstrukcję,żeby przedzielić podwórko i rozdzielić psiaki. W październiku Ciaposław zaczął sikać krwią i okazało się,że ma pęcherz moczowy zajęty przez nowotwór. Wet sugerował,żeby go uśpić, ale patrząc na piesia, jego  uśmiechnięty pychol zaczęliśmy leczenie i udało nam się wspólnie przeżyć 3 lata. Ciaposław z łańcuchowego szkieletora zmienił się w urodziwego jaszczura- jak określał go mój starszy syn. Niestety nie pokochał Brodzia, zaakceptował jedynie koty. Ciaput odszedł w marcu tego roku i Brodzio staruszek ostał się sam z kotkami- mamy 2 wysterylizowane kecie mamę i córcię- mama ocalona z blokowego pogromu. 

Zobaczyłam Misię i pomyślałam, że Brodzio będzie miał koleżankę. Pracuję od 7 do 14, 15. Mieszkam w domu z niewielkim ogródkiem. Chodzę z Brodziem po południu na spacer. Gotuję mu jedzonko, oprócz tego ma suchą karmę.

Możecie mnie zobaczyć na stronie www.polskiodkrywanie.pl. Często wyjeżdżamy, a wtedy zwierzakami zajmuje się moja koleżanka- psiara i kociara.

I tak to wygląda

[Mysza2]

Nie zanudziłaś, bardzo dziękujemy za obszerną relację:):)

Wiem, że to bardzo egoistyczne, ale wolałabym, żebyś niczego nie napotkała po drodze :):)

[Gabi79]

Nie zanudziłaś, bardzo dziękujemy za obszerną relację :):)

Wiem, że to bardzo egoistyczne, ale wolałabym, żebyś niczego nie napotkała po drodze :):)

 

 

Ja też w tym wypadku jestem egoistką :)

[AgusiaP]

Uff to w takim razie bardzo sie ciesze, ze nie wystraszyłam raniasku !
Ja tam troszke wiem z watku Marcelka lub Argo, ale ciesze sie bardzo, ze napisałaś tez to u Misi na watku.
W takim razie czekamy na decyzje, jak wakacje sie skończą!

[Mysza2]

Dla Misi poleciało z Agusiowo-Myszowego bazarku 365 zł

http://www.dogomania.com/forum/topic/147558-koniec-rozliczamy-wielka-wyprzeda%C5%BC-dla-misi-mo%C5%BCna-si%C4%99-targowa%C4%87-do-08072012-godz-2200/

Bardzo dziękujemy wszystkim darczyńcom, kupującym i odwiedzającym :):)

[kasiainat]

To ja jeszcze wstawię parę fotek - żeby się Ranias bardzo zakochała w Misiuli :-)

 

 

 

 

 

 

 

[Mysza2]

Misia jest rewelacyjna:))), dziękujemy Kasiu:):)