Jump to content
Dogomania

Rufi zwany Czarnym - biega szczęśliwie po Tęczowych Łąkach... [`]


Recommended Posts

Otrzymałysmy rachunek za pobyt oraz leczenie Rufiego - kwota jest dość spora :(

 

Dostałam wczoraj tylko KP z podsumowującą kwotą, dzisiaj mailem mamy dostać dokładne zestawienie co i za ile. W koszty weszło hotelowanie Rufiego od środy do niedzieli (4 dobry), szczepienie, odrobaczenie, dwa opakowania leków na serduszko (ten wykupiony przez nas był na zapas), sama wizyta oraz ekg serduszka. Kwota do zapłaty jak widać to - 424zł :(

 

m83aea.jpg

 

Jak tylko dostaniemy szczegółowe rozeznanie równiez wrzucimy je na wątek.

Baltimoore - pisałaś o pokryciu kosztów hotelowania oraz leków dla Rufiego, nie wspomniałaś nic o kosztach leczenia. Jeżeli koszty leczenia mają być pokryte ze skarpety Rufiego (trochę nam i tak będzie brakowało... :( ) to prosiłabym żebyś wstrzymała się z zapłatą i poczekała na szczegółowe wyliczenie, żeby móc wyodrębnić hotel + leczenie i wykonała przelew na to konto co zwykle - a my całość przelejemy dla lecznicy.

 

 

Dodatkowo zapraszamy na bazarek z psimi ciasteczkami w 50% dla Rufiego:

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/145917-psie-ciasteczka-w%C4%85tr%C3%B3bkowe-domowej-roboty-dla-rufiego-i-szczeniak%C3%B3w-do-wyczerpania-zam%C3%B3wie%C5%84/?p=16112809

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisałam, zapłacę za pobyt Rufika w lecznicy (za całość).

Poproszę na priv dane lecznicy do przelewu i jeszcze na jakiego opiekuna w lecznicy zapisany jest Rufik- żebym mogła napisać tytuł przelewu. Bo nie wiem czy samo imię psa wystarczy. I wyślę Wam mailem potwierdzenie przelewu.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisałam, zapłacę za pobyt Rufika w lecznicy (za całość).

Poproszę na priv dane lecznicy do przelewu i jeszcze na jakiego opiekuna w lecznicy zapisany jest Rufik- żebym mogła napisać tytuł przelewu. Bo nie wiem czy samo imię psa wystarczy. I wyślę Wam mailem potwierdzenie przelewu.

 

 

Baltimoore, czy ja już mówiłam, że jesteś Rufiego Aniołem? Zbieram szczękę z podłogi i rzucam się na kolana w podziękowaniu - jesteś NIESAMOWITA!!! :) Dziękujemy! Brak słów, żeby wyrazić, jak bardzo jesteśmy Ci wdzięczne... Może kiedyś będziesz miała okazję zawitać w nasze strony i Rufi/Czarny będzie Ci mógł podziękować szturchnięciem mokrym nochalem :)

Link to comment
Share on other sites

Baltimoore, czy ja już mówiłam, że jesteś Rufiego Aniołem? Zbieram szczękę z podłogi i rzucam się na kolana w podziękowaniu - jesteś NIESAMOWITA!!! :) Dziękujemy! Brak słów, żeby wyrazić, jak bardzo jesteśmy Ci wdzięczne... Może kiedyś będziesz miała okazję zawitać w nasze strony i Rufi/Czarny będzie Ci mógł podziękować szturchnięciem mokrym nochalem :)

To ja się przyłącze :) Baltimoore, olbrzymia pomoc - piękny gest. Dziękuję :*

Link to comment
Share on other sites

Co u chłopaka? Ma takie fajne opiekunki, opiekunów i anioły, że pewnie jest szczęśliwy :)

 

Szczęśliwy aż za bardzo bo zaczął łobuzować... Straszy sąsiadów, szczeka na wszystko i wszystkich na dodatek

nudzi mu się w ogrodzie i przechodzi przez płot jak kot... Za chwilę wraca ale jednak... :(

Poza tym bierze leki, chodzi z Panem na spacerki i ma się super :)

Link to comment
Share on other sites

To może komuś uciekł i się zgubił?

Może ktoś go jednak szuka?

 

Taka była Nasza pierwsza myśl ale w całej okolicy były rozwieszone ogłoszenia... Niestety nikt się po niego nie zgłosił...

Poza tym to, że znalazł się w jeziorze może wskazywać na to że ktoś chciał się go pozbyć...

Może ze względu na jego chorobę? 

Link to comment
Share on other sites

Czarny pokazuje rogi i daje popalić... Notorycznie ucieka przechodząc przez płot

a ponadto zaczął bronić swojego Pana przed napotkanymi ludźmi oraz tymi którzy

przekraczają próg jego domu... Nie jest też przyjaźnie nastawiony do innych psów...

Dlatego planujemy mu zakup linki 10-20 metrów oraz kagańca dla bezpieczeństwa okolicznych

sąsiadów... 

Link to comment
Share on other sites

Miejmy nadzieję, że Rufi podporządkuje się naszym zasadom - jak widać potrzeba mu jednak mocnego przewodnika, żeby móc nad nim zapanować.

 

Kantarek już zamówiony, w trakcie linka, kaganiec Pan kupił na własną rękę. 

 

Jeżeli to nie pomoże, będziemy myśleć nad konsultacją z behawiorystą bądź szkoleniowcem...

Link to comment
Share on other sites

Ale tutaj cisza... a bezpieczny kąt Czarnego wisi na włosku... niestety daje strasznie popalić a Pan sobie z nim nie radzi. 

Ciągle mu ucieka a on nie ma siły ani czasu żeby przemierzać za nim kilometry... Na dodatek jego charakter jest niepewny i podczas

takich "ucieczek" może zrobić komuś krzywdę. 

 

Taks której bardzo dziękujemy uszyła dla niego linką oraz nową porządną smycz, kupiłyśmy też kantar

i linkę stalową... Będziemy też organizować pomoc behawiorysty/szkoleniowca bo jak Czarny się nie uspokoi

będziemy musiały mu szukać innego miejsca a nikt za darmo nie przyjmie takiego psa... 

 

Dlatego sytuacja jest bardzo alarmowa.. Musimy też uzbierać pieniądze na szkolenie i kastrację... 

Nie wiem czy damy radę... :( Sytuacja jest patowa... 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...