jola&tina Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 (...) A na zadymę nie pozwolę, już skasowałam te komentarze, które obrażały sołtysa. Niestety komentarzy na stronie gminy skasować nie mogę, nie mam takich uprawnień... (...)Widziałam, bardzo dobrze zrobiłaś. Quote
Poker Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Też sądzę ,że z sołtysa trzeba zrobić sprzymierzeńca ,a nie wroga. Najlepiej się to robi doceniając jego nawet niezasłużone zasługi i podnosząc wartość w jego oczach, Czasem kadzenie więcej daje niż walka na noże. Faktycznie wysłanie pisma o odebraniu Ergo i opisie powodów ,dla których to uczyniono z nadzieją ,że to jednostkowy przypadek w jego wsi może mieć sens.Można napisać ,że przecież jest jej sołtysem i pewnie jest to niemożliwe ,żeby tak dobry człowiek przechodził obojętnie wobec nieszczęścia zwierząt. Quote
zachary Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Ooooooo....poker ma rację.Kadzenie więcej się przysłuży niż słowa krytyki.Czasem nawet jest w stanie obudzić dobre emocje i uczucia....Krytyka u większości ludzi, niestety budzi agresję... Quote
AgaG Posted January 2, 2015 Author Posted January 2, 2015 Selenga, Dałabyś radę taki list sformułować i nim wyślesz wstawić tu na dogo? aby każdy swoje ewentualne trzy grosze wtrącił? :) Ja czasowo wysiadam na razie. :( Czy sołtys się przejmie?nie wiem, wątpię, ale może uświadomi sobie, że brak właściwej reakcji na krzywdę zwierząt może mu bardzo popsuć opinię.no nie wsród jego sąsiadów rzecz jasna, ale w necie. Ja bym na pewno w tym liście opisała, że pies był tak głodny, że chciał wieczko od puszki po konserwach zjeść, :( Natomiast bez przesady nie chwaliłabym sołtysa, bo nie wiem za co miałabym... Quote
Selenga Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Przygotować taki list mogę, ale myślę że powinny go podpisać przede wszystkim osoby "z papierami", tzn. takie, które się podpiszą z numerem legitymacji - żeby wiedział, że są organizacje które takie rzeczy mają prawo kontrolować i reagować. Może wtedy bardziej się przejmie, w końcu taka interwencja organizacji może się skończyć opisaniem w mediach, a który sołtys by tego chciał? Quote
AgaG Posted January 2, 2015 Author Posted January 2, 2015 Przygotować taki list mogę, ale myślę że powinny go podpisać przede wszystkim osoby "z papierami", tzn. takie, które się podpiszą z numerem legitymacji - żeby wiedział, że są organizacje które takie rzeczy mają prawo kontrolować i reagować. Może wtedy bardziej się przejmie, w końcu taka interwencja organizacji może się skończyć opisaniem w mediach, a który sołtys by tego chciał? No to świetnie. trzeba mu zacytować odpowiednie zapisy, napisać dosyć stanowczo i wyrazić oczekiwania co do tego, by reagował na łamanie ustawy o ochronie zwierząt. co do podpisania się, zawsze podpisuję się pod tym i tylko pod tym, z czym się zgadzam z 100 procentach, więc muszę to najpierw widzieć :) natomiast wydaje mi sie, że nie zaszkodzi, a pomoże, jeśli podpiszą się też wolontariusze forum dogomania również ci bez legitymacji jakiś organizacji prozwierzęcych :) 1 Quote
zachary Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 AgaG, chwalić sołtysa nie trzeba ale myslenie większości wiejskich ludzi na temat warunków trzymania psów jest straszne! Oni się nie przejmują,że psy są głodne. Dzisiaj w telexspressie- ekstra była mowa o watasze wiejskich psów, które głodne okrutnie wykradająkury, rozwalają śmietniki, zaczepiają dzieci i ludzi z torbami...Komentarzy ludzi z tej wsi pod Wieliczką nie powtórzę...Nikt nierozumie,że może wystarczy jak każdy nakarmi swojego psa i będzie po problemie ...ale to my(!!!) wiemy,ze te psy okrutnie cierpią zgłodu tak się zachowują.... Quote
Poker Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 AgaG nie chodzi o to ,żeby go chwalić ,ale dać mu szanse chwaląc awansem.Człowiek mocno skrytykowany na ogół traci motywację do poprawy na zasadzie ,że i tak już nic nie pomoże i co mi tu będą gadać.Ja im dopiero pokażę. Wytoczyć ciężką artylerię zawsze się zdąży jak nie pomogą łagodniejsze metody. Ale to Ty decydujesz jaką metodę użyjesz. Chciałabym ,żeby dla dobra psów Twoja metoda się sprawdziła. Jak byłam młoda wiele lat temu , to też byłam bardzo niepokorna i chyba dość rogata.W miarę upływu czasu i większego doświadczenia życiowego stwierdzam ,że łagodniejsze metody częściej przynoszą dobry efekt ,a to przecież chodzi. Quote
wellington Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Na FB wrze.Nie piszę nic, bo nie jestem zalogowana, ale dziękuję za zwrócenie uwagi, aby nie obrażać ludzi. wellington wkleiła plik, przeczytałam i proszę, napiszcie, czy dobrze zrozumiałam.Przytulisko pod egidą fundacji Happy Garden powstało, aby syn prezeski miał pracę? Czy dobrze zrozumiałam, że tam usypia się agresywne i stare psy? Też mnie zastanawia jaki jest sens pisania w statucie o działaniach interwencyjnych skoro nie ma numeru telefonu? Dwie stalowowolskie fundacje na przykład.Chociaż w przypadku tarnobrzeskich telefon jest, ale co z tego? Jak przy takim PR teraz ludzie zechcą wpłacać 1% podatku? To wszystko jest chore. Jestem namolna, wiem, ale przypomnę swą prośbę o sprawdzenie warunków pieska w Mokrzyszowie 234 i owczarka w klatce na granicy Stalowa Wola-Jamnica.Widać to z drogi.Może się mylę i oby, ale może ktoś będzie tamtędy przejeżdżał? Dobrze zrozumialas , Pani Wrzyszcz odpowiedziała, że syn założył działalność gospodarczą, by mieć pracę. O usypianiu starych psow tam nic nie widzialam , usypiaja agresywne. No i c.d. glownej dzialalnosci fundacji Happy Garden - wywozek za granice : Adopcja odbywa się prawie co miesiąc. Współpracują w tym zakresie z fundacją z Niemiec (Dobermann-Nothilfe) i ostatnio 7 psów pojechało do Niemiec. Współpracują też amsterdamską fundacją „Schroniska świata” (WereldAsielen). To co oni beda sobie glowe zawracac jakims zaglodzonym, zamarznietym psem na lancuchu, ktory im zadnych pieniedzy nie przyniesie,bo nie moga go sprzedac ani Niemcom ani Holendrom ? Quote
AgaG Posted January 2, 2015 Author Posted January 2, 2015 Wpisuję kolejne potwierdzenia wpłat: + 15 Yoana - stała deklaracja za styczeń 15 złotych + 15 zebrazebra z bazarku ewy gonzales + 5 Xibalba z bazarku ewy gonzales +6 milagros19853201 z bazarku ewy gonzales + 15 Anula z bazarku ewy gonzales + 15 Bogusik z bazarku ewy gonzales +10 nette Dziewczyny sprawdźcie proszę, czy nie ma błędu w nickch i czy wszystkie wpłaty były z bazarku ewy gonzales. To wpiszę potem na pierwszą.Bardzo dziękuję za pomoc dla Ergo, Jutro będę dzwonić do Murki, co tam u Pięknika czarnego. Poker myślę, że list do sołtysa powinien być w jakiś sposób dziełem nas wszystkich tu z wątku. :) Chciałabym by po tym, co Selenga tu wstawi, jakoś wspólnymi siłami dopracować tak jego wersję, byśmy byli zgodni,że robimy co tylko najlepsze dla dobra psów z tego terenu. Burza mózgów może być tu dobrą receptą :) Natomiast z pewnością pochwały sołtysa to w nim bym nie zamieszczała, co najwyżej zapowiedź pochwały, o ile na drugi raz zareaguje właściwie na widok krzywdzonego psa czy kota. Ja znając siebie, pewnie tam nie raz jeszcze będę na tych terenach...,.. Quote
EVA2406 Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Dobrze zrozumialas , Pani Wrzyszcz odpowiedziała, że syn założył działalność gospodarczą, by mieć pracę. O usypianiu starych psow tam nic nie widzialam , usypiaja agresywne. No i c.d. glownej dzialalnosci fundacji Happy Garden - wywozek za granice : Adopcja odbywa się prawie co miesiąc. Współpracują w tym zakresie z fundacją z Niemiec (Dobermann-Nothilfe) i ostatnio 7 psów pojechało do Niemiec. Współpracują też amsterdamską fundacją „Schroniska świata” (WereldAsielen). To co oni beda sobie glowe zawracac jakims zaglodzonym, zamarznietym psem na lancuchu, ktory im zadnych pieniedzy nie przyniesie,bo nie moga go sprzedac ani Niemcom ani Holendrom ? Nic oprócz obraźliwych słów nie ciśnie mi się na usta, więc................................:( Quote
Norel Posted January 2, 2015 Posted January 2, 2015 Zaglądam do Ergo, ale musiałam sporo w tył przekopać żeby się dokopać ;) Quote
AgaG Posted January 2, 2015 Author Posted January 2, 2015 Jutro będą nowe wiadomości o Ergo, bo będę dzwonić do Murki. Dzisiejszy news to taki, ze już się nauczył załatwiać swoje potrzeby na spacerkach. To bardzo ważne, nauczy się takiego rytmu, który ułatwi mu odnalezienie się w nowej sytuacji, gdy już będzie miał swój dom. Quote
ewkar Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 Dziewczyny, bardzo dziękuję za rozsądne i wyważone posty.Tak, to wątek Ergo, ale chyba warto go trochę zaśmiecić i wyjaśnić ważne sprawy, tak na przyszłość.Czasem pisząc coś zaszkodzimy bardzo i to zwierzętom, o które nam tu wszystkim chodzi.Też reaguję emocjonalnie,piszę coś, ale wychodzę na chwilę i ..kasuję post.A tu poglądy byłego na szczęście już prezydenta mojego miasta http://fryturnia.stalowka.eu/nowosci,main,0,1,andrzej_szlezak_problem_bezdomny,281.html.Człowiekwykształcony, humanista. Na wsiach nadal ksiądz jest autorytetem, mógłby wiele pomóc, ale trudno o zwierzęcoluba, prawda? Nowych wieści o Ergo nie mamy, ale to w sumie dobre wieści, prawda? Wszystko na dobrej drodze.Złe informacje roznoszą się szybciej. http://stalowka24.pl/nowosci,main,0,1,andrzej_szlezak_problem_bezdomny,281.html- ten link się otwiera. Quote
ewkar Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 "Jak zaznaczyła Pani Wrzyszcz, nie określonego czasu przebywania psa w takim ośrodku tymczasowej opieki. Jeżeli procedura adopcyjna nie powiedzie się, wtedy pies jest adoptowany przez ich ośrodek lub usypiany, jeśli jest już stary."wellington, to skopiowany fragment pliku załączonego przez Ciebie. Chyba należy się cieszyć, że nie pomogli Ergo, bo być może dostałby morbital.Jestem podwójnie wściekła, bo ja Basi bardzo ufałam. Quote
AgaG Posted January 3, 2015 Author Posted January 3, 2015 "Usypiany, jeśli jest już stary..." brak słów na takie praktyki. Quote
terra Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 Ergusiu, ale u ciebie się dzieje, burza mózgów. Osobiście też uważam, że lepiej załatwiać po dobroci niż iść na udry. Pewnie, że nie zawsze wszystko się da i czasem trzeba z pozycji siły, ale ludzka natura jest taka, że jak coś każesz to się zapiera, eh... Quote
AgaG Posted January 3, 2015 Author Posted January 3, 2015 A teraz wieści z dziś o Ergusiu. Psiak jest naprawdę bardzo pojętny i każdego dnia uczy się czegoś nowego. Podczas gdy na początku bał się wchodzenia do boksu ze względu na obecność czterech psów w tym samym budynku (dwa mieszkają w dwóch boksach naprzeciwko, a jeden w boksie z boku), teraz już ciągnie do swego tymczasowego "mieszkanka". Wie, że tam ma cieplutko, bezpiecznie. Obserwuje inne pieski przez kratę, ale nie jest nimi szczególnie zainteresowany, nie szczeka na nie. To spokojny i zrównoważony pies. Po tych pięciu latach wiecznego głodu, ciągłej tęsknoty na jedzeniem, sprawa pełnej miski i smaczków jest dla niego bardzo ważna. Je bardzo dużo i chętnie, ale zaczyna rozumieć, że nie musi napychać brzuszka na zapas. Oczywiście, jak to zwykle bywa u psiaków, nie tylko widok własnej miski działa na Ergo eksytująco. Lubi sprawdzić, czy czasem coś interesującego nie zostawili w swoich miskach jego koledzy. A nóż coś innego dostali? Trzeba się przekonać.. - tak myśli i dlatego, gdy boksy kolegów są otwarte, a oni spacerują, lubi pójść na obchód. Suchej karmy już nie zjada do końca. Natomiast smaczki Erguś kocha: żwacze,wędzone kości, o których pani Kasia mówi że mają tę zaletę, że kupki psów utwardzają :) Już wyniuchał, gdzie jest pudełko z tymi pysznościami, wie, że przy wejściu do budynku, więc oczywiście noskiem pokazuje, że coś by stamtąd chętnie sobie wybrał. No i wybiera:) Co jest w nim urzekającego, to to, że podczas spacerów wcale nie stara się gdzieś dalej wypuścić, czmychnąć, jest zapatrzony w Człowieka. Gdy pani Kasia stoi, on też i nie zamierza nigdzie się oddalić, trzeba z nim spacerować, by i on się ruszał. Ponad wszystko uwielbia przytulanie, mizianie. :) alez by się emotionki przydały, zaraz bym tu serduszka wstawiła. Kto takiego psa zaadoptuje, będzie szczęściarzem. Zwierzak reprezentacyjny :) przepiękny mądry, wylewny, czegóż więcej chcieć? Bardzo jest korzystne to, że jak wypytałam, psiaki w hotelu mają stały rytm swoich dni, co zawsze działa uspokajająco. Erguś już wie, kiedy jest pora spacerków, Na niego wypada kolejka gdzieś koło 9 rano i wieczorem koło 21-22, czasem udaje się jeszcze i trzeci dodatkowy spacerek zorganizować, ale to już zależy od tego czy wielki nawał w pracy w hotelu czy nie. Oczywiście czasem Erguś jeszcze jakąś "pamiątkę z nocy" zostawi na podłodze, ale uczy się trzymać kupki i si. Zaraz po wyjściu na dwór najpierw jest dłuuugie si, a potem kupka lub dwie. 1 Quote
Nadziejka Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 Cudny cudny miodziuniu Ergunio stokroć kochany zagaladm z pozdrowieniem ogromnym Ciociu Aguniu wszystkie wplaty ok ok dziekuje od kochanej Nette 10 zl tez z bazarenku ale te kupki ciesza i to ciepełko bijące teraz prosto w miodzika juhuuuuuu! cudny przyjacielu już bezpieczny ,jak serce cieszy ze tak cudownie odzyl 1 Quote
elik Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 "Jak zaznaczyła Pani Wrzyszcz, nie określonego czasu przebywania psa w takim ośrodku tymczasowej opieki. Jeżeli procedura adopcyjna nie powiedzie się, wtedy pies jest adoptowany przez ich ośrodek lub usypiany, jeśli jest już stary."wellington, to skopiowany fragment pliku załączonego przez Ciebie. Chyba należy się cieszyć, że nie pomogli Ergo, bo być może dostałby morbital.Jestem podwójnie wściekła, bo ja Basi bardzo ufałam. Ja także jej ufałam w czasach współpracy, ale jak widać ludzie się zmieniają, jeśli to prawda :( Ergo okazał się spaniałym psiskiem :) Zmarnował na łańcuchu kilka lat, zamiast w dobrym domu obdarzać miłością kochających Opiekunów. Ile jeszcze takich wspaniałych psów wiedzie marny żywot na łańcuchu, albo u pozbawionych serca pseudo ludzi ? Gdy o tym myślę, to mordercze instynkty się we mnie budzą !!! Quote
ewkar Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 Wiecie jaki kochany był ten pies ze zdjęcia brodzący w błocie? Piękny, mądry, proludzki.Nie ma go, tylko buda została i chyba nie chcę wiedzieć, co się z nim stało. Prawda, że super wieści o Ergo? Płakałyśmy obie z siostrą, kiedy się okazało, że dziewczyny go zabrały.Ze szczęścia, oczywiście. elik, ten plik to oficjalny protokół z inspekcji, podpisany, to są słowa Basi.Otworzyłam raz jeszcze, przeczytałam dokładnie i wkleiłam fragment, bo wellington pisała, że o usypianiu nie doczytała. Myślę, że tyle osób zaangażowało się w pomoc Ergo, tyle ciepłych myśli płynie w jego stronę, o wsparciu finansowym już nawet nie wspominam, że nie ma cudów.On musi mieć dom ze snów.Howgh, tak powiedziałam! 1 Quote
elik Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 ...elik, ten plik to oficjalny protokół z inspekcji, podpisany, to są słowa Basi.Otworzyłam raz jeszcze, przeczytałam dokładnie i wkleiłam fragment, bo wellington pisała, że o usypianiu nie doczytała... Aż trudno uwierzyć w to, że ludzie tak bardzo potrafią się zmienić :( Quote
Murka Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 Jeszcze dodam, że strzały Sylwestrowe nie zrobiły na Ergo jakiegoś wielkiego wrażenia :) Jak się pogoda poprawi to porobimy fotki, wydaje mi się, że już się trochę Ergusiowi boczki poprawiły :) Co do Basi i usypiania starych psów, to mam nadzieję, że to chodzi o psy cierpiące, którym nie można już pomóc... Basię znam od kilkunastu lat i kiedyś to był całkiem inny człowiek. Quote
elik Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 ...Co do Basi i usypiania starych psów, to mam nadzieję, że to chodzi o psy cierpiące, którym nie można już pomóc... Też wolałabym jednak tak myśleć. Quote
wellington Posted January 3, 2015 Posted January 3, 2015 "Jak zaznaczyła Pani Wrzyszcz, nie określonego czasu przebywania psa w takim ośrodku tymczasowej opieki. Jeżeli procedura adopcyjna nie powiedzie się, wtedy pies jest adoptowany przez ich ośrodek lub usypiany, jeśli jest już stary."wellington, to skopiowany fragment pliku załączonego przez Ciebie. Chyba należy się cieszyć, że nie pomogli Ergo, bo być może dostałby morbital.Jestem podwójnie wściekła, bo ja Basi bardzo ufałam. Tak, przeoczylam to, dziekuje ze zauwazylas - a to przeciez bardzo istotny fragment tej wypowiedzi. Ja także jej ufałam w czasach współpracy, ale jak widać ludzie się zmieniają, jeśli to prawda :( Ergo okazał się spaniałym psiskiem :) Zmarnował na łańcuchu kilka lat, zamiast w dobrym domu obdarzać miłością kochających Opiekunów. Ile jeszcze takich wspaniałych psów wiedzie marny żywot na łańcuchu, albo u pozbawionych serca pseudo ludzi ? Gdy o tym myślę, to mordercze instynkty się we mnie budzą !!! Elik, ona sama sie nie zmienila - zmienila tylko modus operandi. Dawniej zawozila psy do schroniska, skad byly wywozone, pozniej weszla w bezposrednia wspolprace z handlarzami. Co do Erga to nie moge wyjsc ze zdziwienia. Po zaledwie kilku dniach zachowuje czystosc, i nie wykazuje wobec czlowieka ani leku ani agresji "jest zapatrzony w Człowieka." Czy mozna z tego wnioskowac ze przez wlascicielke nie byl bity ani w inny sposob katowany (pomijam lancuch, glod, brak elementarnej opieki) ? Jak Ergo sie zachowuje wobec mezczyzn ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.