Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='aniyae']Nie śpię i nie wyobrażam tego sobie. [B]Może jakbym miała jakiegoś malca typu boston terrier, ale 2 labki i bokser?[/B]
Labki kompletnie się nie nadają do łóżka, bokser bardziej - ale sprawiedliwość byc musi:razz: i wlazłby nam potem na głowę.
Zresztą różne rzeczy mają/noszą w paszczy, gubią sierść. No i pościel pachnia psem..a wolę inne zapachy w łóżku.:razz:[/quote]
swego czasu spałam z dwiema rottkami i JRT w jednym łóżku+TZ i było wszystkim wygodnie,a wielkiego łoża to nie mamy;)dla chcacego nic trudnego...

Posted

nie mam wyjscia, moj psiak w dzien jeszcze z lozka da sie zgonic, ale jak ja sie klade to nie ma innej opcji, on tez. ale przynajmniej w nogi grzeje :D

Posted

Po pierwsze: wiedzialem, WIEDZIALEM, ze tu bedzie twoj pierwszy post :evil_lol:
Po drugie: ja wszystko rozumiem, ale wyobrazasz sobie, ze wpadasz do mnie na weekend i w lozku ja, ty, twoj pies, i jeszcze za przykladem kolegi pojdzie to moje krowsko? Orgia jak ta lala :shake: A pozniej dzwon po karetke i tlumacz sie z epidemii polamanych nog :evil_lol:

Posted

U mnie psy też śpią w łóżku z tym, że się podzieliły - yorka przychodzi do mnie, ja mam poduszkę, a ona obok kocyk. Pinczerka śpi z moją mamą, zawsze przykryta, choćby nie wiem jak gorąco było w domu :p

Posted

[quote name='Greven']shin, zainwestuj w związek - kup większe łóżko :diabloti:[/QUOTE]Mam duze, ale zaden pies nie ma i nie bedzie mial wstepu na lozko. Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo - ooo nie, ja tego w lozku nie chce. I tak mi jest goraco, nie potrzebuje jeszcze kupy rozgrzanego i dyszacego futra. Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie tez nie :mad: Ja go nosem w zad nie dziabie, ani nog jego nie smakuje, wiec on mnie tez by mogl przestac :evil_lol:

Posted

[quote name='Saite']To należy spać w bieliźnie i zimny nos na tyłku nie będzie wadził.;)[/QUOTE]
No niby tak, tylko... to bydle wie, ze zimny nos na tylku jest najskuteczniejszy, i bezczelnie wsadza ryj w nogawke od krotkich spodenek :mad: [a dowiedzial sie o skutecznosci tej metody, kiedy pod prysznic za mna wlazl - ja nago nie sypiam, za duzo komarow, a i estetyka nie ta :evil_lol:]
[quote name='Gemini666']SHin taki pies t jak dobry mąż :D :D :D[/QUOTE]
[quote name='shin']Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo (...) kupy rozgrzanego i dyszacego futra (...) Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie[/quote]
...ja tam wybredny specjalnie nie jestem, ale z twoim wyobrazeniem dobrego meza to bym sie zadawac nie chcial :diabloti:

Posted

[quote name='shin']Mam duze, ale zaden pies nie ma i nie bedzie mial wstepu na lozko. Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo - ooo nie, ja tego w lozku nie chce. I tak mi jest goraco, nie potrzebuje jeszcze kupy rozgrzanego i dyszacego futra. Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie tez nie (...)[/quote]
To Ty chyba nigdy normalnego psa w łóżku nie miałeś.

I chyba z własnej winy :evil_lol: bo pierdzenie, capienie z pyska i inne sensacje to tylko i wyłącznie wina właściciela, a konkretnie - żywienia. Jak ktoś nie lubi "kupy futra", to sprawia sobie psa bez "kupy futra". Gładkowłosego.

Przewalania się i rozpychania można oduczyć, np. moja starsza pitbullka Tanga doskonale rozumie komendę GŁOWĄ, NIE DUPĄ i zawsze ślicznie układa się mordką do twarzy, zamiast... Na "e-eee", albo przezsenne szturchnięcia, od razu obie suki reagują zmianą pozycji, uspokojeniem, przytuleniem i kontynuowaniem błogiego snu, którego szczególnie nie wolno naruszać mi nad ranem, bo zagryzam.

Psa wychowuje się na każdym etapie życia. W łóżku też.

P.S.
Na komary serio polecam BROS wkładany do kontaktu, od kiedy kupiłam parę tygodni temu (a kosztował tylko kilkanaście złotych), żaden komar mnie nie męczy i mogę radośnie spać nago, czego i Wam wszystkim życzę :loveu:

Posted

Eeee tam,psa da się przystosować do kulturalnego korzystania z łóżka bez tych wszystkich pseudo czułości jak urocze, wonne gazy, czy zaślinianie stóp, nawilżanie nosem pośladków, tudzież innych części ciała.
Mój zbój wie, że wolno mu spać na moich zasadach, a jak nie pasi, to do siebie.

Ze względu na TZa pies nie może spać ze mną całą noc, bo jest ostra rywalizacja, no i brakuje miejsca.

Ostatnio spaliśmy sobie z moim psem, no i w końcu TZ też się chciał położyć, pies spał jakoś tak bardziej w nogach. TZ stanął nad nim (z duszą na ramieniu :evil_lol:) i mówi "idź na swoje miejsce", no to pies uchyliwszy powiekę natychmiast przeniósł się bezpośrednio i centralnie na miejsce TZa, uwalił się wzdłuż mnie, tak jak człowiek, główka na podusi, łapki oparte o mnie i śpi dalej. To było tak demonstracyjne zagranie i tak olewcze w stosunku do TZa, że aż mi się go żal zrobiło.

P.S. BROS jest faktycznie skuteczny i u mnie nie trzeba było włączać na długo. Tylko ja zapłaciłam prawie 3 dychy za niego.

Posted

[quote name='Greven']pierdzenie, capienie z pyska i inne sensacje to tylko i wyłącznie wina właściciela, a konkretnie - żywienia.[/quote]
Wiem, dlatego mlody dostaje co pare dni kawal gnata z miechem, zeby oczyscic paszcze. Tylko ze wtedy capi owym miechem :evil_lol: No i tez nie wywale 15kg karmy [i to nie jakiegos syfu, zeby mnie tu o Chappi nie posadzono], w ktorej sie zakochal, bo puszcza bonksy przez sen. Na razie pies nie ma nawet 1,5 roku, za to ma wrazliwy zoladek, wiec caly czas eksperymentujemy z karma, ktora by byla na dluzszy czas dobra we wszystkich aspektach: chec do jej konsumpcji, zbilansowana, ladne kupy, ladna siersc, dobrze wchlaniana. Jeszcze nie znalezlismy czegos, co by wszystkie te kryteria spelnialo. Barf przez jakis czas byl super, a pozniej sie psu wiekszosc skladnikow znudzila - nie bede przeciez go samymi RMB karmic, bo nie pierdzi po nich, prawda?

[quote]Jak ktoś nie lubi "kupy futra", to sprawia sobie psa bez "kupy futra". Gładkowłosego. [/quote]
Bralem psa takiego, jaki mi sie podobal z charakteru, wielkosci i wygladu, a nie, jaki by mi do lozka pasowal. Kupa futra sprawdza sie bardzo dobrze do miziania, jednak pies z zalozenia nie mial spac w lozku, bo on ma swoje lozko, ja mam swoje. Respektujemy to - ja nie wyleguje sie [jak to specjalisci od TD zalecaja :evil_lol:] na jego poslaniu, matce czy ojcu tez sie do lozka nie pcham, wiec czemu pies mialby sie pchac do mojego? Zreszta nie wyobrazam sobie sytuacji, ze tu powazne sprawy lozkowe, a tu mi 50 kg kudlatej milosci wskakuje, bo wlasnie chce sie poprzytulac... to co, mam go zamknac w innym pokoju? Jak mu wytlumaczyc, ze moze spac ze mna [z nami] w lozku tylko w momencie, kiedy rating nie przekracza PG-13?

[quote]Przewalania się i rozpychania można oduczyć, np. moja starsza pitbullka Tanga doskonale rozumie komendę GŁOWĄ, NIE DUPĄ i zawsze ślicznie układa się mordką do twarzy, zamiast... Na "e-eee", albo przezsenne szturchnięcia, od razu obie suki reagują zmianą pozycji, uspokojeniem, przytuleniem i kontynuowaniem błogiego snu, którego szczególnie nie wolno naruszać mi nad ranem, bo zagryzam.[/quote]
Przepraszam, ale przez ta komende oplulem monitor :loveu: Poza tym, on sie nie rozpycha jak nie spi. Dopiero jak zaczyna mu sie cos snic, to sa dzikie pogonie, szczekanie, warczenie, bulgotanie i turlanie sie na wszystkie strony. On nie ma stanu czuwania. Albo jest przytomny, albo mozna by go wyniesc razem z cala chalupa, a sie nie obudzi :evil_lol:

[quote]Psa wychowuje się na każdym etapie życia. W łóżku też.[/QUOTE]Indeed. Moj pies sie nigdy do lozka nie pchal, wiec zakladam, ze jest w tym wzgledzie tak wychowany, jak sobie tego zyczylem :evil_lol:

BROSa nie mam, ale cos podobnego, najczesciej to zapomne wkladow wymienic :oops: Ale i tak nago spac nie zamierzam :eviltong:

Posted

Pozwalam zawsze spac w poduchach, jak jest zimno to biore psa pod kołdre i mozna sie tulic. W ciągu dnia kłapciate ucho moze posłużyć jako opaska na oczy i mozna zrobic sobie popoludniowa drzemke. Polecam :diabloti: Jeśli tylko pies wie kiedy ma natychmiast zejsc i nie robi przy tym zadnych problemow to uwazam, ze sprawa jest calkowicie w porzadku ;)

[IMG]http://img167.imageshack.us/img167/53/xxxii9.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='shin']
...ja tam wybredny specjalnie nie jestem, ale z twoim wyobrazeniem dobrego meza to bym sie zadawac nie chcial :diabloti:[/quote]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol: luzik - jak czytam te posty to dosłownie tak mi się śmiać chce - samo życie ! :lol::lol:

Posted

jak ja zazdroszczę....

Mój pies nie chce spać ze mną w łóżku :placz: to jest problem dopiero ! :mdrmed:
A ja tak uwielbiam... Jak wskoczy na 2 minutki czasem :loveu: Pies w łózku to najlepsze co może być, miniu miniu kochane ciepłe mięciutkie moje... eh... Mam zimnego drania.

Posted

Ja nie śpię z pieskami w jednym łóżku - trochę dla nich za wysoko:cool3: Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, choć dosłownie "przytłaczająca" byłaby obecność skulonej amstaffki i rozwalonego sznaucera:lol: Co prawda u mnie w domu wyznaje się zasadę, że pies ma swoje miejsce, ale "kochanego ciałka nigdy za wiele" - także w łóżku;)

Posted

Nasz też nie chciał z nami spać, ale teraz czasem jak mu coś najdzie to przyczłapie spać do łóżka. Lubi też pospać na kanapie :evil_lol: Pozwalamy mu na to, bo rozumie co znaczy słowo zejdź gdy go o to prosimy :evil_lol:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/189/be48aed1232b45damed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

:D Gdy jesteśmy na działce mój sznaucer ukradkiem wchodzi na tapczan i śpi w nogach. Skubaniec czeka, aż ktoś pójdzie już spać i wtedy wkracza do akcji :diabloti:

Posted

Korczysław nie ma wstępu na kanapy i łózka w domu, jakos to tak samo wyszło, jako szczeniak nigdy nie był zabierany na kanape i teraz zwyczajnie mu tego nie brakuje.
Ale lezakiem w ogrodzie nie pogardzi:D
[URL=http://img213.imageshack.us/i/lezak.jpg/][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/1879/lezak.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

I kto miałby serce go stąd wywalić? :-D
[img]http://img12.imageshack.us/img12/1040/80485713.png[/img]

A dla pańci miejsca zawsze trochę jest...
[img]http://img19.imageshack.us/img19/2181/66125243.png[/img]

Posted

Ja Kajce pozwalałam jedynie zimą spać u mnie na fotelu, czasem na łóżku. No i zawsze w jadalni miała taki swój fotel, gdzie mogła spać czy tam leżeć. Na inne nie pozwalałam. No i się nauczyła. Kiedy siedziałam w salonie obok, ona kładła się albo pod nogami, na dywanie, albo na swoim fotelu. Codziennie na łóżku pozwalam spać tylko moim kotom. A Kajka i tak wolała spać w swojej budzie.

Posted

haha ale slodkie ,suuuper widoki .To pokaze Wam naszego Bruna,

[IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/112628/69/other/std/1fd2ba8965.jpeg[/IMG]


[IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/112628/64/other/std/601ea0692e.jpeg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...