asiunia Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 [quote name='aniyae']Nie śpię i nie wyobrażam tego sobie. [B]Może jakbym miała jakiegoś malca typu boston terrier, ale 2 labki i bokser?[/B] Labki kompletnie się nie nadają do łóżka, bokser bardziej - ale sprawiedliwość byc musi:razz: i wlazłby nam potem na głowę. Zresztą różne rzeczy mają/noszą w paszczy, gubią sierść. No i pościel pachnia psem..a wolę inne zapachy w łóżku.:razz:[/quote] swego czasu spałam z dwiema rottkami i JRT w jednym łóżku+TZ i było wszystkim wygodnie,a wielkiego łoża to nie mamy;)dla chcacego nic trudnego... Quote
paulina2904 Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 Tak trzymac :lol: dla mnie spanie z psem to przyjemnośc a nie tragedia;) Quote
medrit Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 nie mam wyjscia, moj psiak w dzien jeszcze z lozka da sie zgonic, ale jak ja sie klade to nie ma innej opcji, on tez. ale przynajmniej w nogi grzeje :D Quote
shin Posted August 25, 2009 Posted August 25, 2009 Po pierwsze: wiedzialem, WIEDZIALEM, ze tu bedzie twoj pierwszy post :evil_lol: Po drugie: ja wszystko rozumiem, ale wyobrazasz sobie, ze wpadasz do mnie na weekend i w lozku ja, ty, twoj pies, i jeszcze za przykladem kolegi pojdzie to moje krowsko? Orgia jak ta lala :shake: A pozniej dzwon po karetke i tlumacz sie z epidemii polamanych nog :evil_lol: Quote
Greven Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 shin, zainwestuj w związek - kup większe łóżko :diabloti: Quote
*kleo* Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 U mnie psy też śpią w łóżku z tym, że się podzieliły - yorka przychodzi do mnie, ja mam poduszkę, a ona obok kocyk. Pinczerka śpi z moją mamą, zawsze przykryta, choćby nie wiem jak gorąco było w domu :p Quote
shin Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 [quote name='Greven']shin, zainwestuj w związek - kup większe łóżko :diabloti:[/QUOTE]Mam duze, ale zaden pies nie ma i nie bedzie mial wstepu na lozko. Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo - ooo nie, ja tego w lozku nie chce. I tak mi jest goraco, nie potrzebuje jeszcze kupy rozgrzanego i dyszacego futra. Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie tez nie :mad: Ja go nosem w zad nie dziabie, ani nog jego nie smakuje, wiec on mnie tez by mogl przestac :evil_lol: Quote
Gemini666 Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 SHin taki pies t jak dobry mąż :D :D :D Trzeba się przyzwyczajać :evil_lol: Tekst "Zimnego nosa na dzien dobry na tylku" wymiata :D Quote
Saite Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 To należy spać w bieliźnie i zimny nos na tyłku nie będzie wadził.;) Quote
shin Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 [quote name='Saite']To należy spać w bieliźnie i zimny nos na tyłku nie będzie wadził.;)[/QUOTE] No niby tak, tylko... to bydle wie, ze zimny nos na tylku jest najskuteczniejszy, i bezczelnie wsadza ryj w nogawke od krotkich spodenek :mad: [a dowiedzial sie o skutecznosci tej metody, kiedy pod prysznic za mna wlazl - ja nago nie sypiam, za duzo komarow, a i estetyka nie ta :evil_lol:] [quote name='Gemini666']SHin taki pies t jak dobry mąż :D :D :D[/QUOTE] [quote name='shin']Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo (...) kupy rozgrzanego i dyszacego futra (...) Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie[/quote] ...ja tam wybredny specjalnie nie jestem, ale z twoim wyobrazeniem dobrego meza to bym sie zadawac nie chcial :diabloti: Quote
Greven Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 [quote name='shin']Mam duze, ale zaden pies nie ma i nie bedzie mial wstepu na lozko. Capi mu z paszczy, pierdzi, beka, warczy, burczy, bulgocze, strzela z kopyta, przewala sie na prawo i lewo - ooo nie, ja tego w lozku nie chce. I tak mi jest goraco, nie potrzebuje jeszcze kupy rozgrzanego i dyszacego futra. Zimnego nosa na dzien dobry na tylku, czy goracego ozora na stopie tez nie (...)[/quote] To Ty chyba nigdy normalnego psa w łóżku nie miałeś. I chyba z własnej winy :evil_lol: bo pierdzenie, capienie z pyska i inne sensacje to tylko i wyłącznie wina właściciela, a konkretnie - żywienia. Jak ktoś nie lubi "kupy futra", to sprawia sobie psa bez "kupy futra". Gładkowłosego. Przewalania się i rozpychania można oduczyć, np. moja starsza pitbullka Tanga doskonale rozumie komendę GŁOWĄ, NIE DUPĄ i zawsze ślicznie układa się mordką do twarzy, zamiast... Na "e-eee", albo przezsenne szturchnięcia, od razu obie suki reagują zmianą pozycji, uspokojeniem, przytuleniem i kontynuowaniem błogiego snu, którego szczególnie nie wolno naruszać mi nad ranem, bo zagryzam. Psa wychowuje się na każdym etapie życia. W łóżku też. P.S. Na komary serio polecam BROS wkładany do kontaktu, od kiedy kupiłam parę tygodni temu (a kosztował tylko kilkanaście złotych), żaden komar mnie nie męczy i mogę radośnie spać nago, czego i Wam wszystkim życzę :loveu: Quote
Saite Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Eeee tam,psa da się przystosować do kulturalnego korzystania z łóżka bez tych wszystkich pseudo czułości jak urocze, wonne gazy, czy zaślinianie stóp, nawilżanie nosem pośladków, tudzież innych części ciała. Mój zbój wie, że wolno mu spać na moich zasadach, a jak nie pasi, to do siebie. Ze względu na TZa pies nie może spać ze mną całą noc, bo jest ostra rywalizacja, no i brakuje miejsca. Ostatnio spaliśmy sobie z moim psem, no i w końcu TZ też się chciał położyć, pies spał jakoś tak bardziej w nogach. TZ stanął nad nim (z duszą na ramieniu :evil_lol:) i mówi "idź na swoje miejsce", no to pies uchyliwszy powiekę natychmiast przeniósł się bezpośrednio i centralnie na miejsce TZa, uwalił się wzdłuż mnie, tak jak człowiek, główka na podusi, łapki oparte o mnie i śpi dalej. To było tak demonstracyjne zagranie i tak olewcze w stosunku do TZa, że aż mi się go żal zrobiło. P.S. BROS jest faktycznie skuteczny i u mnie nie trzeba było włączać na długo. Tylko ja zapłaciłam prawie 3 dychy za niego. Quote
shin Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 [quote name='Greven']pierdzenie, capienie z pyska i inne sensacje to tylko i wyłącznie wina właściciela, a konkretnie - żywienia.[/quote] Wiem, dlatego mlody dostaje co pare dni kawal gnata z miechem, zeby oczyscic paszcze. Tylko ze wtedy capi owym miechem :evil_lol: No i tez nie wywale 15kg karmy [i to nie jakiegos syfu, zeby mnie tu o Chappi nie posadzono], w ktorej sie zakochal, bo puszcza bonksy przez sen. Na razie pies nie ma nawet 1,5 roku, za to ma wrazliwy zoladek, wiec caly czas eksperymentujemy z karma, ktora by byla na dluzszy czas dobra we wszystkich aspektach: chec do jej konsumpcji, zbilansowana, ladne kupy, ladna siersc, dobrze wchlaniana. Jeszcze nie znalezlismy czegos, co by wszystkie te kryteria spelnialo. Barf przez jakis czas byl super, a pozniej sie psu wiekszosc skladnikow znudzila - nie bede przeciez go samymi RMB karmic, bo nie pierdzi po nich, prawda? [quote]Jak ktoś nie lubi "kupy futra", to sprawia sobie psa bez "kupy futra". Gładkowłosego. [/quote] Bralem psa takiego, jaki mi sie podobal z charakteru, wielkosci i wygladu, a nie, jaki by mi do lozka pasowal. Kupa futra sprawdza sie bardzo dobrze do miziania, jednak pies z zalozenia nie mial spac w lozku, bo on ma swoje lozko, ja mam swoje. Respektujemy to - ja nie wyleguje sie [jak to specjalisci od TD zalecaja :evil_lol:] na jego poslaniu, matce czy ojcu tez sie do lozka nie pcham, wiec czemu pies mialby sie pchac do mojego? Zreszta nie wyobrazam sobie sytuacji, ze tu powazne sprawy lozkowe, a tu mi 50 kg kudlatej milosci wskakuje, bo wlasnie chce sie poprzytulac... to co, mam go zamknac w innym pokoju? Jak mu wytlumaczyc, ze moze spac ze mna [z nami] w lozku tylko w momencie, kiedy rating nie przekracza PG-13? [quote]Przewalania się i rozpychania można oduczyć, np. moja starsza pitbullka Tanga doskonale rozumie komendę GŁOWĄ, NIE DUPĄ i zawsze ślicznie układa się mordką do twarzy, zamiast... Na "e-eee", albo przezsenne szturchnięcia, od razu obie suki reagują zmianą pozycji, uspokojeniem, przytuleniem i kontynuowaniem błogiego snu, którego szczególnie nie wolno naruszać mi nad ranem, bo zagryzam.[/quote] Przepraszam, ale przez ta komende oplulem monitor :loveu: Poza tym, on sie nie rozpycha jak nie spi. Dopiero jak zaczyna mu sie cos snic, to sa dzikie pogonie, szczekanie, warczenie, bulgotanie i turlanie sie na wszystkie strony. On nie ma stanu czuwania. Albo jest przytomny, albo mozna by go wyniesc razem z cala chalupa, a sie nie obudzi :evil_lol: [quote]Psa wychowuje się na każdym etapie życia. W łóżku też.[/QUOTE]Indeed. Moj pies sie nigdy do lozka nie pchal, wiec zakladam, ze jest w tym wzgledzie tak wychowany, jak sobie tego zyczylem :evil_lol: BROSa nie mam, ale cos podobnego, najczesciej to zapomne wkladow wymienic :oops: Ale i tak nago spac nie zamierzam :eviltong: Quote
Talagia Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 Pozwalam zawsze spac w poduchach, jak jest zimno to biore psa pod kołdre i mozna sie tulic. W ciągu dnia kłapciate ucho moze posłużyć jako opaska na oczy i mozna zrobic sobie popoludniowa drzemke. Polecam :diabloti: Jeśli tylko pies wie kiedy ma natychmiast zejsc i nie robi przy tym zadnych problemow to uwazam, ze sprawa jest calkowicie w porzadku ;) [IMG]http://img167.imageshack.us/img167/53/xxxii9.jpg[/IMG] Quote
Gemini666 Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 [quote name='shin'] ...ja tam wybredny specjalnie nie jestem, ale z twoim wyobrazeniem dobrego meza to bym sie zadawac nie chcial :diabloti:[/quote] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: luzik - jak czytam te posty to dosłownie tak mi się śmiać chce - samo życie ! :lol::lol: Quote
leepa Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 jak ja zazdroszczę.... Mój pies nie chce spać ze mną w łóżku :placz: to jest problem dopiero ! :mdrmed: A ja tak uwielbiam... Jak wskoczy na 2 minutki czasem :loveu: Pies w łózku to najlepsze co może być, miniu miniu kochane ciepłe mięciutkie moje... eh... Mam zimnego drania. Quote
G&R Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 Ja nie śpię z pieskami w jednym łóżku - trochę dla nich za wysoko:cool3: Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, choć dosłownie "przytłaczająca" byłaby obecność skulonej amstaffki i rozwalonego sznaucera:lol: Co prawda u mnie w domu wyznaje się zasadę, że pies ma swoje miejsce, ale "kochanego ciałka nigdy za wiele" - także w łóżku;) Quote
Pandisia Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 Nasz też nie chciał z nami spać, ale teraz czasem jak mu coś najdzie to przyczłapie spać do łóżka. Lubi też pospać na kanapie :evil_lol: Pozwalamy mu na to, bo rozumie co znaczy słowo zejdź gdy go o to prosimy :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/189/be48aed1232b45damed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Clandestine Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 Ja swojego Goldena spycham w nocy xD Ale nad ranem wtacza się do łóżka xD Jak widzi, że się obudziłam, to przynosi mi wszystkie swoje zabawki :D Quote
G&R Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 :D Gdy jesteśmy na działce mój sznaucer ukradkiem wchodzi na tapczan i śpi w nogach. Skubaniec czeka, aż ktoś pójdzie już spać i wtedy wkracza do akcji :diabloti: Quote
Koreksonowa Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 Korczysław nie ma wstępu na kanapy i łózka w domu, jakos to tak samo wyszło, jako szczeniak nigdy nie był zabierany na kanape i teraz zwyczajnie mu tego nie brakuje. Ale lezakiem w ogrodzie nie pogardzi:D [URL=http://img213.imageshack.us/i/lezak.jpg/][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/1879/lezak.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
Dariette. Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 I kto miałby serce go stąd wywalić? :-D [img]http://img12.imageshack.us/img12/1040/80485713.png[/img] A dla pańci miejsca zawsze trochę jest... [img]http://img19.imageshack.us/img19/2181/66125243.png[/img] Quote
Darianna Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 Łojejciu :) A dlaczego śpi w obróżce? toż to uwiera...;) Quote
Vixen Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 Ja Kajce pozwalałam jedynie zimą spać u mnie na fotelu, czasem na łóżku. No i zawsze w jadalni miała taki swój fotel, gdzie mogła spać czy tam leżeć. Na inne nie pozwalałam. No i się nauczyła. Kiedy siedziałam w salonie obok, ona kładła się albo pod nogami, na dywanie, albo na swoim fotelu. Codziennie na łóżku pozwalam spać tylko moim kotom. A Kajka i tak wolała spać w swojej budzie. Quote
monika083 Posted August 28, 2009 Posted August 28, 2009 haha ale slodkie ,suuuper widoki .To pokaze Wam naszego Bruna, [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/112628/69/other/std/1fd2ba8965.jpeg[/IMG] [IMG]http://photos.nasza-klasa.pl/112628/64/other/std/601ea0692e.jpeg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.