Fifi złapana i bezpieczna ! Ufffff.... Greys w swoim wymarzonym domku!

[pinczerka_i_Gizmo]

Nawet jeśli ktoś nie ma facebooka wszystkie najświeższe informacje może przeczytać tutaj:

 

https://www.facebook.com/events/507032676107781/?fref=ts

 

 

Fifi ciągle się pokazuje, niestety nikomu nie udało jej się złapać... :( I ciągle idzie, ani razu nie wróciła w to samo miejsce... :(

[Agula99]

Piesku wracaj!!!!! Czy nie może się tam wybrać ktoś kogo ona zna??Może wtedy udało by się ją złapać....:(

[pinczerka_i_Gizmo]

Niestety Fifi ani razu nie wróciła w to samo miejsce dwa razy, żebyśmy mogli wiedzieć GDZIE jechać, żeby ją spotkać.

Znała i ufała tylko Kasi Przystał, u której była w hoteliku... Kasia szukała z nami w minioną niedzielę, niestety bezskutecznie... :(

[Elisabeta]

:( :(

Katowicka Ligota jest "pechowa"...

To jest wątek Martusi, która tam na początku roku uciekła z DS następnego dnia po adopcji.

Trzy i pół miesiąca była łapana. Przez ten czas codziennie biegała jak szalona . Po dużym terenie.

Dopiero Jamor przyjechał i w nocy sunię złapał .

http://www.dogomania.com/forum/topic/136400-katowice-ligota-hurraaaaa-marta-z%C5%82apana/

 

Trzymam kciuki za Fifi.

[Lili8522]

Cioteczki udało się!!! Fifi złapana! 

 

Fifi została zauważona dziś rano przez dziewczynę która Nam ciągle pomagała i starała się nie stracić jej z pola widzenia, 

niestety dla jednej osoby złapanie tej Cwaniary było nie do osiągnięcia, przyjechało jeszcze 5 osób w tym 

Panowie ze schroniska. Po kilku próbach udało się ja zagonić na ogródki działkowe i tam została złapana w siatkę.

Akcja trwała ponad 2 godziny...

 

I jeeeestttttttt udało się jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :-)))))))))))) 

[Elisabeta]

:multi:  :multi:  :multi:

Ale cudna wiadomośc!!!  :loveu:

A weszłam na Dogo, żeby tylko podnieśc bazarki.  ;-)

Brawo, Dziewczyny!  :klacz:  

 

Fifi, już nigdy więce  nie uciekaj z Domku, maleńka.  :calus:

 

Uffffff...............................

[Tianku]

super  :klacz:

[Mattilu]

Ale ulga...:)

[tiggi]

najwspanialsza wiadomość!!!!!!!!!!!!!!! Wielkie dzięki Wszystkim zaangażowanym. Fifi nie rób tego więcej, proszę.

[Mysza2]

Przeczytałam całą relację na fb

Dziewczyny cieszę się razem z Wami bardzo bardzo :klacz: :klacz: :klacz: :klacz:

Brawo za sprawną akcję.

Brawo Magda :loveu:

To obie już bezpieczne , nasza Kaja i Wasza Fifi :laugh2_2: :laugh2_2: :laugh2_2:

[Juso]

:) tak jest :) gdyby Kaja nie uciekła pewnie nigdy nie znalazła bym info o Fifi ...a wtedy nie mogłabym pomóc ;) widać naprawdę nic się nie dzieje tak poprostu ;) Cieszę się bardzo... bardzo :) i teraz już mogę spokojnie piec pierniczki na święta :)

[bela51]

Druga wspaniała wiadomosc w morzu nieszczęść na dogo !!!!

Bardzo sie ciesze, ze mała uciekiniarka tez została odnaleziona :klacz:

[Gabi79]

Poryczałam się jak bóbr ze szczęścia.

 

Tak się cieszę, cały czas myślałam o Fifi.  :loveu:  :loveu:  :loveu:

 

Czy malutka wróciła do DS?

[Klementynkaa]

ech ja też się cieszę, że mała się pokazała akurat wczoraj i akurat na mojej drodze :) tak jak pisałam na FB sama nie osiągnęłabym nic! współpraca z tymi co stopniowo dojeżdżali i Mariolą stojącą w oknie to był majstersztyk! nawet panowie ze schronu nie zepsuli naszej pracy :)

teraz maleńką trzeba utrzymać w hoteliku i znaleźć dom, który ją zrozumie...

[Gabi79]

ech ja też się cieszę, że mała się pokazała akurat wczoraj i akurat na mojej drodze :) tak jak pisałam na FB sama nie osiągnęłabym nic! współpraca z tymi co stopniowo dojeżdżali i Mariolą stojącą w oknie to był majstersztyk! nawet panowie ze schronu nie zepsuli naszej pracy :)

teraz maleńką trzeba utrzymać w hoteliku i znaleźć dom, który ją zrozumie...

 

Czyli wróciła do Kasi?

 

Oby znalazła wspaniały domek!!!

[Lili8522]

Tak Gabi, wróciła do Kasi i szukamy najlepszego domu :)

[Gabi79]

Tak Gabi, wróciła do Kasi i szukamy najlepszego domu :)

 

Moja uciekinierka wróciła do Nas, nie wyobrażałam sobie innego scenariusza.

 

Fifi musi znaleźć najlepszy domek na świecie!!!

[pinczerka_i_Gizmo]

To była wspólna decyzja - zarówno niedoszłych właścicieli jak i nasza - wierzymy, że najlepsza.

 

 

Fifi zasnęła po wszystkim jak nieżywa... :) Co najważniejsze - poznała domek Kasi, także myślę, że w końcu śpi bezpieczna.... :)

[pinczerka_i_Gizmo]

Mam pierwsze info od Kasi :)

 

"Przespała całą noc w jednej pozycji :) rano poszłyśmy na spacer i wyraźnie odżyła - ogon merdający w górze, poznaczyła teren. Bardzo ucieszyła się ze spotkania z psami. Zjadła i poszła spać." :)

[rzepek]

Uff....Dobrze, że Święta nie będą smutne... :klacz:

Aż sie bałam wchodzic na wątek, że Fifi nadal głodna i na zimnie :lookarou: .

Ale skoro wszystko jest  w porządku, to pozwólcie -że napiszę kilka przykrych słów :look3:  Mam psy ze schronisk. I zawsze, kiedy zaczynałam spacerki z "nowym" -pies miał na sobie obrożę z linką, a  dodatkowo szeleczki tez z drugą linką. Obie linki zawiązane wokół ręki.Na wypadek, gdyby jedna zerwała się, druga stanowiła zabezpieczenie. Chodzilam  w ten sposób tak długo, aż bylam pewna, że psiak jest całkowicie ze mną ciałem i duchem i nie zamierza wiać.

Fifi uciekła aż 2 razy. czyli -coś szwankowało. Brak przezorności? Błąd ludzki? Lekceważenie zasad? Mam nadzieję, że to ostatni raz :nonono2: .

Wesołych Świąt, Fifi :jumpie:

[Marysia R.]

Uffffff :)

[Tola]

Bardzo się cieszę!

Życzę sunieczce  samych wspaniałych dni w hoteliku i równie wspaniałego DS

[Klementynkaa]

Poczytałam sobie cały wątek od początku i strasznie mi się smutno zrobiło :( no pokochałam Fifulca... co tu dużo mówić... a wiem, że u mnie nie byłoby jej dobrze bo byłaby trzecią, na końcu stada a równocześnie wiem, że wiem jak z takimi strachulcami postępować.

A najgorsze jest to, że organizacyjnie i finansowo nie dałabym rady :( :( :( kto pokocha maleńką tak jak ja? Im dłużej będzie w hoteliku tym gorzej bo ona pokochała Kasię i będzie przeżywała rozstanie straszliwie, czy znajdzie się dom, który da jej czas... buuu

[pinczerka_i_Gizmo]

rzepek, pierwszy raz uciekła u Kasi - tu wina po naszej stronie, kotłowisko psów pod nogami no i było nieszczęście... 

Po tej sytuacji dostaliśmy wszyscy nauczkę na przyszłość.

 

Zarówno Kasia, ja, Lili8522, czy Klementynka, która przeprowadzała u państwa wizytę PA mogą potwierdzić, że nie ukrywałyśmy niczego, co dotyczy lękliwości Fifi, właściciele wiedzieli o ucieczce, Klementynka opowiadała o szelkach, smyczy, dwóch karabińczykach, adresatce... No niestety doświadczenie uczy nas, że ludzie i tak będą robić swoje - bo wiedzą lepiej, bo myślą, że przesadzamy. Po ucieczce sami przyznali się, że dopiero na własnej skórze doświadczyli, że miałyśmy rację. Szkoda, że musiało się to odbić na Fifi i przeżyliśmy wszyscy, z małą na czele straszne 2 tygodnie. Najważniejsze, że Fifi jest już bezpieczna.

 

Jeśli znajdzie się chętny dom - jak teraz będziemy przestrzegać? Nie wiem, chyba trzeba będzie się przeprowadzić do potencjalnego DS na kilka pierwszych tygodni i patrzeć im na ręce...

 

 

Albo pojedzie do Klementynki  :diabloti:  (tak wiemy Kochana, takie historie jeszcze bardziej przywiązują nas do tego jedynego, konkretnego psiaka... to Ty trzymałaś ją na rękach, to Ty ją wypatrzyłaś, to Twoje łzy kapały z radości na jej pyszczek... wierzę, że wspólnymi siłami odnajdziemy jej najwspanialszy dom na świecie! Tylko odrobinę mniej idealny od tego, który mogłabyś jej zaoferować sama :) )

[pinczerka_i_Gizmo]

Zresztą Klementynko! Znalazłaś i złapałaś Fifi - co to teraz będzie dla nas z Tobą na czele znalezienie i złapanie odpowiedniego Domu...  :siara:  ;)