Mysza2 Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Dziewczynki, ja chciałam popytać o Euthyrox. Czy można go bez problemu podawać zamiast forthyronu (forthyron to lek weterynatyjny o wiele droższy), a Euthyrox ludzki. Substancja czynna w obu lekach jest ta sama (wyczytałam w necie), ale nie wiem jak pozostałe składniki. Czy nie ma jakichś przeciwskazań. Napiszcie co wiecie i co Wasi weci mówią bo ja zielona w temacie. Kejciu a co trzeba podawać jako osłonkę? Quote
Nutusia Posted May 13, 2015 Author Posted May 13, 2015 Przy euthyroxie nie (Tośka też nie brała). Przy Vetyrolu bierze osłonę na wątrobę. Quote
Kejciu Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Przy euthyroxie nie (Tośka też nie brała). Przy Vetyrolu bierze osłonę na wątrobę. Właśnie dlatego się zdziwiłam - ale wyleciało mi że on już ten vetoryl bierze przeca :( Quote
jola_li Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Ja też zaglądam i bardzo martwię się o Lesia :(. Mam nadzieję, że jednak ten Cushing zostanie wykluczony - również ze względu na bardzo kosztowne leczenie. Co tu dużo mówić, prozaiczne pieniądze mogą bardzo pomóc albo przyprawić o ból serca, gdy ich nie ma :(. Za wyleczenie mazurskiego Niuniusia z babeszjozy zapłaciłam właśnie 540 zł :(. Ech :(... Quote
jola_li Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Aha, dowiedziałam się, że w zeszłym roku pojawiły się na rynku tabletki na kleszcze bravecto - podobno bardzo skuteczne. Quote
AMIGA Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Ja tu mocno, mocno ściskam kciuki żeby okazało się, że to nie Cusching. Mam do dziś w oczach i w sercu mojego Bonusia, który przez 3 lata zmagał się z Cuschingiem. No i mój portfel się też zmagał, a Bonuś ważył tylko 5 kg, więc koszty były mniejsze niż w przypadku Lechosława Quote
Nutusia Posted May 14, 2015 Author Posted May 14, 2015 Bravecto jest na rynku bodajże od jesieni. Nasz Doktor twierdzi, że o jego skuteczności będzie można mówić po tym teraz najgorszym sezonie. Tabletki są bardzo drogie, ale starczają na dłużej niż np. zakropienie, co w ogólnym rozrachunku finansowym wychodzi praktycznie na to samo. We wtorek w poczekalni spotkaliśmy kobietę z sunią w typie sznaucera olbrzyma. Mówiła, że ma jeszcze 2 takie psy - matkę tej suni i brata. Inna pani, z yorczkiem na rękach się zachwyciła jak to fajnie móc mieć takie duże psy i miejsce, gdzie mogą się wyszaleć. Owszem, fajnie, dopóki są zdrowe... Rozmawiałam wczoraj z Ulą, którą leczenie jej wielkiego Nema z różnych przypadłości (niedoczynność tarczycy, serce i kulawizna) też kosztują ok. 500 zł miesięcznie. Gdyby dopadł go taki Cushing, nie obyłoby się bez dodatkowego 1,5 tysiąca. Strach się bać, jeśli takie kwoty są poza zasięgiem :( Wczorajszy eksperyment wodny wykazał, że Lesio wcale nie pije jak smok - wypił niespełna pół szklanki wody przez 10 godzin (fakt, rano jadł gotowane "mokre" śniadanie). Jedne objawy ma zatem typowe, inne całkiem nie, a jeszcze inne w ogóle nie występują. Pies ZAGADKA... Quote
AMIGA Posted May 14, 2015 Posted May 14, 2015 Trzeba być dobrej myśli. Bonuś pił jak szalony i siurał jak szalony. Za to nie miał "Lesiowych objawów" = łysin i nadętego brzuszka Quote
Nutusia Posted May 14, 2015 Author Posted May 14, 2015 O, z siuraniem to Lesio bije rekordy! Jak stanie, to leje i leje, aż mu nóżka "mdleje" i kończy już na czterech ;) No i posikuje na posłanie, jak już głęboko zaśnie :( Obawiam się, że ogarnięcie tego to będzie kolejny problem i kolejny koszt :( Na razie ratujemy się podkładami i wycieraniem brzuchola, żeby nie było odparzeń. Niech już ta zimna Zośka wyziębi się do końca, to się udamy na zerkowe golenie i łatwiej będzie brzusio "higienić"... Quote
AMIGA Posted May 14, 2015 Posted May 14, 2015 Bonuś siusiał w pół godziny po powrocie ze spaceru. Wcale nie przez sen, bo patrzył mi przy tym głęboko w oczy Quote
Nutusia Posted May 14, 2015 Author Posted May 14, 2015 Do postu rozliczeniowego wpisałam koszt karmy dla Imki na maj: - 39,61 zł (31 dni x 0,20 kg = 6,2 kg x 6,39 zł - karma Bosh Adult jagnięcina z ryżem - 15 kg za 95,84 zł, kupiona w zooplusie) Quote
Nutusia Posted May 15, 2015 Author Posted May 15, 2015 Był telefon o Imcioszka - Państwo mają starszego pieska adoptowanego z Palucha i 8-letnie dziecko. Niestety, mieszkanie w Wwie. Pani ma się zastanowić, ale musiałaby być kamikadze chyba :( Quote
yolanovi Posted May 15, 2015 Posted May 15, 2015 Dziewczynki, ja chciałam popytać o Euthyrox. Czy można go bez problemu podawać zamiast forthyronu (forthyron to lek weterynatyjny o wiele droższy), a Euthyrox ludzki. Substancja czynna w obu lekach jest ta sama (wyczytałam w necie), ale nie wiem jak pozostałe składniki. Czy nie ma jakichś przeciwskazań. Napiszcie co wiecie i co Wasi weci mówią bo ja zielona w temacie. Kejciu a co trzeba podawać jako osłonkę? Elu, ja Ci odpiszę w temacie euthyroxu - moja Sendi bierze go już od ponad roku i jest ok. Można go jak najbardziej podawać psom jeżeli jest dobrze tolerowany, a z tego co Pani wet mówiła to większości przypadków jest. jedynie gdyby nie był tolerowany, wtedy musi być ten weterynaryjny. Quote
Mysza2 Posted May 15, 2015 Posted May 15, 2015 Elu, ja Ci odpiszę w temacie euthyroxu - moja Sendi bierze go już od ponad roku i jest ok. Można go jak najbardziej podawać psom jeżeli jest dobrze tolerowany, a z tego co Pani wet mówiła to większości przypadków jest. jedynie gdyby nie był tolerowany, wtedy musi być ten weterynaryjny. Wielkie dzięki Jolu:):) Quote
Kejciu Posted May 15, 2015 Posted May 15, 2015 Mój tarczycowiec Cysio też dostaje euthyrox - dawkę 800 dziennie więc bardzo dużo - po badaniach kontrolnych krwi dobrze się wysyca w organiźmie osłonki nie dajemy żadnej :) Quote
Nutusia Posted May 15, 2015 Author Posted May 15, 2015 Tośka brała euthyrox przez ponad 2 lata - bez problemu. Mojej sąsiadki pies też bierze od dłuższego czasu, teraz Lesio zaczął. Dobrze wszyscy tolerują i nie ma żadnych problemów. Quote
jola_li Posted May 15, 2015 Posted May 15, 2015 Na pocieszenie, że może być gorzej (mowa o demolantach) - kiedyś ktoś z dogomanii pokazał takie filmiki ;): http://www.youtube.com/watch?v=KRfbgtkRWw0http://www.youtube.com/watch?v=H1geTBqIkz0http://www.youtube.com/watch?v=p13IyfiXSxIhttp://www.youtube.com/watch?v=5ekAuGeCAKs Quote
AMIGA Posted May 17, 2015 Posted May 17, 2015 No super. O mało co a kurki od gazu byłyby wyrwane. Ale chyba Ulv też mogłaby sporo filmików pokazać:) Quote
konfirm31 Posted May 17, 2015 Posted May 17, 2015 Pozdrówki dla Imki i reszty stadka :). I bez demolki, proszę :) Quote
Mazowszanka13 Posted May 17, 2015 Posted May 17, 2015 A gdzież to Nutusię wywiało ? Chyba do Krakowa pojechała. Quote
Nutusia Posted May 18, 2015 Author Posted May 18, 2015 Była, była, ale już wróciła :) Pieseczki i koteczki zostały pod opieką Uli. Na szczęście w sobotę był piękny dzień, więc zwierzaki korzystały z "wolności", dzięki czemu po kolacji padły, a my wróciliśmy do nietkniętego psim zębem domu (o 4 rano!) i mogliśmy od razu pójść spać :) Wczoraj na chwilę Ula do nas zajrzała i Imka przeszła samą siebie - pchała się Uli na kolana, potem coraz wyżej, bo chciała dosięgnąć miseczki z deserem! ŚCIAMNIARA JEDNA - taki niby boidudek, taki wycofaniec - myślałby kto!!!!! ;) Quote
AMIGA Posted May 18, 2015 Posted May 18, 2015 No to Imcioch - wiooooo do nowego domku. I bez ściemy proszę ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.