Jump to content
Dogomania

Warto wierzyć w cuda! Po blisko 2 latach w DT, Imka znalazła super domek! W małym ciałku wielki strach...


Recommended Posts

Posted

Dziewczynki, ja chciałam popytać o Euthyrox.

Czy można go bez problemu podawać zamiast forthyronu (forthyron to lek weterynatyjny o wiele droższy), a Euthyrox ludzki.

Substancja czynna w obu lekach jest ta sama (wyczytałam w necie), ale nie wiem jak pozostałe składniki.

Czy nie ma jakichś przeciwskazań.

Napiszcie co wiecie i co Wasi weci mówią bo ja zielona w temacie.

Kejciu a co trzeba podawać jako osłonkę?

Posted

Przy euthyroxie nie (Tośka też nie brała). Przy Vetyrolu bierze osłonę na wątrobę.

Właśnie dlatego się zdziwiłam - ale wyleciało mi że on już ten vetoryl bierze przeca :(

Posted

Ja też zaglądam i bardzo martwię się o Lesia :(.

Mam nadzieję, że jednak ten Cushing zostanie wykluczony - również ze względu na bardzo kosztowne leczenie.

 

Co tu dużo mówić, prozaiczne pieniądze mogą bardzo pomóc albo przyprawić o ból serca, gdy ich nie ma :(.

Za wyleczenie mazurskiego Niuniusia z babeszjozy zapłaciłam właśnie 540 zł :(. Ech :(...

Posted

Ja tu mocno, mocno ściskam kciuki żeby okazało się, że to nie Cusching. Mam do dziś w oczach i w sercu mojego Bonusia, który przez 3 lata zmagał się z Cuschingiem. No i mój portfel się też zmagał, a Bonuś ważył tylko 5 kg, więc koszty były mniejsze niż w przypadku Lechosława

Posted

Bravecto jest na rynku bodajże od jesieni. Nasz Doktor twierdzi, że o jego skuteczności będzie można mówić po tym teraz najgorszym sezonie. Tabletki są bardzo drogie, ale starczają na dłużej niż np. zakropienie, co w ogólnym rozrachunku finansowym wychodzi praktycznie na to samo.

 

We wtorek w poczekalni spotkaliśmy kobietę z sunią w typie sznaucera olbrzyma. Mówiła, że ma jeszcze 2 takie psy - matkę tej suni i brata. Inna pani, z yorczkiem na rękach się zachwyciła jak to fajnie móc mieć takie duże psy i miejsce, gdzie mogą się wyszaleć. Owszem, fajnie, dopóki są zdrowe... Rozmawiałam wczoraj z Ulą, którą leczenie jej wielkiego Nema z różnych przypadłości (niedoczynność tarczycy, serce i kulawizna) też kosztują ok. 500 zł miesięcznie. Gdyby dopadł go taki Cushing, nie obyłoby się bez dodatkowego 1,5 tysiąca. Strach się bać, jeśli takie kwoty są poza zasięgiem :(

 

Wczorajszy eksperyment wodny wykazał, że Lesio wcale nie pije jak smok - wypił niespełna pół szklanki wody przez 10 godzin (fakt, rano jadł gotowane "mokre" śniadanie). Jedne objawy ma zatem typowe, inne całkiem nie, a jeszcze inne w ogóle nie występują. Pies ZAGADKA...

Posted

O, z siuraniem to Lesio bije rekordy! Jak stanie, to leje i leje, aż mu nóżka "mdleje" i kończy już na czterech ;)

No i posikuje na posłanie, jak już głęboko zaśnie :( Obawiam się, że ogarnięcie tego to będzie kolejny problem i kolejny koszt :( Na razie ratujemy się podkładami i wycieraniem brzuchola, żeby nie było odparzeń. Niech już ta zimna Zośka wyziębi się do końca, to się udamy na zerkowe golenie i łatwiej będzie brzusio "higienić"...

Posted

Do postu rozliczeniowego wpisałam koszt karmy dla Imki na maj:

 

- 39,61 zł (31 dni x 0,20 kg = 6,2 kg x 6,39 zł - karma Bosh Adult jagnięcina z ryżem - 15 kg za 95,84 zł, kupiona w zooplusie)

Posted

Był telefon o Imcioszka - Państwo mają starszego pieska adoptowanego z Palucha i 8-letnie dziecko. Niestety, mieszkanie w Wwie. Pani ma się zastanowić, ale musiałaby być kamikadze chyba :(

Posted

Dziewczynki, ja chciałam popytać o Euthyrox.

Czy można go bez problemu podawać zamiast forthyronu (forthyron to lek weterynatyjny o wiele droższy), a Euthyrox ludzki.

Substancja czynna w obu lekach jest ta sama (wyczytałam w necie), ale nie wiem jak pozostałe składniki.

Czy nie ma jakichś przeciwskazań.

Napiszcie co wiecie i co Wasi weci mówią bo ja zielona w temacie.

Kejciu a co trzeba podawać jako osłonkę?

Elu, ja Ci odpiszę w temacie euthyroxu - moja Sendi bierze go już od ponad roku i jest ok. Można go jak najbardziej podawać psom jeżeli jest dobrze tolerowany, a z tego co Pani wet mówiła to większości przypadków jest. jedynie gdyby nie był tolerowany, wtedy musi być ten weterynaryjny.

Posted

Elu, ja Ci odpiszę w temacie euthyroxu - moja Sendi bierze go już od ponad roku i jest ok. Można go jak najbardziej podawać psom jeżeli jest dobrze tolerowany, a z tego co Pani wet mówiła to większości przypadków jest. jedynie gdyby nie był tolerowany, wtedy musi być ten weterynaryjny.

Wielkie dzięki Jolu:):)

Posted

Mój tarczycowiec Cysio też dostaje euthyrox - dawkę 800 dziennie więc bardzo dużo - po badaniach kontrolnych krwi dobrze się wysyca w organiźmie

 

osłonki nie dajemy żadnej :)

Posted

Tośka brała euthyrox przez ponad 2 lata - bez problemu. Mojej sąsiadki pies też bierze od dłuższego czasu, teraz Lesio zaczął. Dobrze wszyscy tolerują i nie ma żadnych problemów.

Posted

Była, była, ale już wróciła :)

 

Pieseczki i koteczki zostały pod opieką Uli. Na szczęście w sobotę był piękny dzień, więc zwierzaki korzystały z "wolności", dzięki czemu po kolacji padły, a my wróciliśmy do nietkniętego psim zębem domu (o 4 rano!) i mogliśmy od razu pójść spać :)

 

Wczoraj na chwilę Ula do nas zajrzała i Imka przeszła samą siebie - pchała się Uli na kolana, potem coraz wyżej, bo chciała dosięgnąć miseczki z deserem! ŚCIAMNIARA JEDNA - taki niby boidudek, taki wycofaniec - myślałby kto!!!!! ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...