Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tak Gokaiba- ja też moge taki fakt potwierdzić, moja Ama mieszkała przez 9 miesięcy z czarnym pieknym kocurem i spała z nim na jednej poduszce, no i ma awersje -nieskrywaną:mad: - do ON-ów, ptaszki tez nigdy jej w domu nie przeszkadzały, natomiast co do malucha to wcale taka pewna nie jestem, że nie pogoniłaby kota, moze tylko tak dla zabawy:evil_lol: , a może nie?
No i oczywiście ptaszki -MUSZA UWAŻAĆ- maluch stoi pod klatka kanarka Kubusia od kilku dni i zastanawia się jak po tych fajnych półeczkach tam wejść:angryy: i pobawić się z tym ćwierkającym stworzonkiem.
Aha i mamy dzieci w domu- znaczy piszczącą żabke i gąskę, taaaak, może zastanowić się nad kryciem sama nie wiem, mleka maluch nie ma, bo ganiam ja po łąkach jak dzik, i je niewiele, ale dzieci odchowuje:loveu:

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

a moj Devis sie z kotem wychowal i co ciekawe jak go wzielam bawil sie pilka jak kot, prostowal lapki i na nia z gory skakal-niezle to bylo widowisko. Wczoraj podbiegl do jakiegos kota i chcial sie pobawic,ale za to oberwal w nos i lekko sie zdziwil, ale ladnie posluchal i wiecej do kota nie podszedl.
co do okulistow to wiem ze trudne sprawy wetrynarze konsultuja z "ludzkimi" okulistami, tak jak widzialam w roznych programach wzywanie stomatologow do "robienia" zebow u zwierzat.

Posted

Wrócę do lekarzy - rzeczywiście znam wiele przypadków kiedy "ludzcy" specjaliści diagnozowali lub współdiagnozowali choroby.
Trudno dziwić się weterynarzom. Mało którego stać na to żeby się specjalizować w danej części ciała czy układzie, czy rodzajach chorób. Mają do ogarnięcia całość (i to różnych zwierząt) jak lekarz rodzinny - z tą różnicą, że ja nie znam żadnego lekarza rodzinnego, który stawałby do stołu operacyjnego:shake:
O okulistyce wiem najwięcej więc: gałka oczna psa jest baaaaaaardzo zblizona w budowie do ludzkiej wręcz jest identyczna. Nawet do wszczepów sztucznych soczewek po usunięciu zaćmy stosuje się u psów identyczne soczewki jak u ludzi. W jedynym chyba w Polsce specjalistycznym gabinecie okulistycznym weterynaryjnym jest fakoemulsyfikator, który pozwala bez szwów usunąć zaćmę i wszczepić soczewkę najnowszej generacji przez nacięcie 2-3 mm :multi: , a taki sprzęt znajduje się w nadal w niewielu oddziałach okulistycznych w kraju.
Moje pieski zawsze były badane przez moją Mamę - okulistę. Teraz też nas to czeka :evil_lol: . Jakoś nam to umknęło do tej pory :oops: . Swojego keraka już przebadała, ale nie bez buntu :cool3: Zdarzało Jej się też kilka razy operować psy znajomych.

Hmmmmm ...... chyba moją ON-kowatą sukę też trzeba będzie pewnie niedługo zoperować :-( Jest w świetnej formie fizycznej, mimo zaawansowanego wieku, ale zaczyna mieć mocno postepującą zaćmę Ciekawe tylko gdzie znajdziemy dobrą weterynaryjną salę operacyjną.

A co do ON-ków to coś w tym jest, że kerraki ich nie lubią. Moja Dinka to jakoś się z tą moją ON-kowatą suczką dogadała, ale Aisa :shake: A dwie ON-ki za płotem doprowadzają moje obie keraczki do totalnego szału:angryy: ze wzajemnością zresztą :mad:, czego nie moge powiedzieć o innych psach wiejskich, które łażą sforami po drodze w te i z powrotem

Posted

z tymi Onami to nie tylko problem kerrakow bo moje welshe i airedale tez nie lubia. A w bloku obok mielismy owczarka niemieckiego i Jantar nam robil pobudke 0 5 kiedy ONek wychodzil na spacer. Alex do tego jeszcze nie lubie haszczakow i kudlatych psow a Jantarowi nie podobaja sie chow-chowy......

Posted

A ja leze w domu z zapaleniem oskrzeli buuuuu, ze tak powiem fatalnie, klubowka za pasem, 5 psow do uszykowania...ale jestem optymisa, juz mi sie nieco polepszylo, wiec dam rade:razz:
Co do antypatii rasowych to moja Lucys nie lubi astow - kiedys ja dwa takie zaatakowaly i sobie to dokladnie zapamietala:angryy: , Niuno generalnie nie lubi innych psow;) , ale w szczegolnosci biora go rudzielce.

Posted

Heloo!! To my - czapla z Zebra do spoly:lol: siedzimy sobie w Plocku po sutej kolacji i zastanawiamy sie kto bedzie na tej klubowce i czy bedzie w koncu komu foty robic? bo sama sobie to nie dam rady pstryknac;)
Co Was tak wywialo? Czy juz nikt nie stawia sobie za punkt honoru pokazanie sie na klubowce? Toz to swieto terrierow! No i ladne psy trzeba pokazywac!:lol:

Posted

Marta - ten Wroclaw to strasznie daleko...:lol:
Niedzwiedzica - ze Swallow sie wybiera, to wiem - ostatnio naszlysmy na siebie na zakupach w Auchanie:cool3: , a ja sie zastanawialam jakie jeszcze kerraki beda poza moimi. A moje juz wyszykowane - Zebra mi mocno pomogla, wiec sie straszliwie nie styralam:multi: Chorobsko jeszcze mnie trzyma, ale jest juz duzo lepiej, wiec spokojnie dam rade no i musze uwazac, zeby sie nie doziembic przypadkiem - zadnego zimnego piwa :shake:

Posted

trzymam kciuki:lol: ale w takim razie musimy sie zobaczyc w Warszawie 8-9.04 bo bede:cool3: moze przetrzymasz Zebre u siebie do tego czasu to sie w trojke spotkamy:evil_lol:

Posted

[quote name='Majaa']Prawie 21 - sza a my nic nie wiemy jak było na klubówce :crazyeye: Litości Dziewczyny Litości :roll:[/quote]
Dziewczyny chleją pewnie teraz:drinking::drinking:, a biorąc pod uwagę, że Czapla w rasie wzięła wszystko, to i tydzień mogą balować.

Gratki, gratki, gratki!!!

Posted

Jak zawsze na straży !!! TuathaDea Brawo !!!!:multi:
Czapla gratuluję :multi: Ale czekamy na szczegółową relację :loveu:
Baaaaaaaaardzo szczegółową :evil_lol:

Posted

No to sie naczekaliscie nieco na relacje:razz:
Kerrry blue sedziowal Frantisek Polechna - Czechy
Psy - klasa championow
1.CAMRY Z Plockiego Wzgorza -CWC, Zwyciezca Klubu, NPwR, Zwyciezca Rasy
Suki - klasa mlodziezy
1.BLUE CAMEO Z RODU BABY JAGI
2.SAXANA BRAUDAG - Mlodziezowy Zwyciezca Klubu
Suki - klasa championow
1. JAGA BEZ SUKCESU
2. LAGUNA MILEPORK - NSwR
Fajnie no nie?! Mi tam sie podobalo:multi: (a konkurencji zapewne mniej...)
Sedzia juz zaczal sie smiac jak wybieglam z 3 psem:lol: i myslalam, ze choc tak dla rownowagi Lucyna przerznie pierwszy raz w swym zyciu, ale ona jak zawsze lubi wygrywac i koniec:lol:

Posted

Cześć wszystkim, własnie dotarlismy do domku.......po długiej podróży.
Widzę, że Czapla już napisała co i jak i pewnie meczy teraz TuthaDea żeby wstawił zdjatka- a ma co , wierzcie mi na słowo, wszystko co było w jej i naszym aparacie ma u sibie w kompie i teraz tylko musi zrobić jakaś selekcję, bo wszystkie sie nie zmieszczą:evil_lol: i napewno coś wysle do TuathaDea, a on wstawi na stronkę.:cool3:
Co do wystawy: było super, mozna nawet powiedzieć, że odpoczęłam od problemów dnia codziennego:lol:
Co do imprezy, : hmm......z róznych powodów została troszke odłozona:cool3: , ale " co się odwlecze, to ......."
Co do konkurencji: tak sobie myslę, że proste podanie ręki na ringu w geście gratulacji, czy jedno miłe słowo, jeszcze nikomu nic nie ujęło, a wtedy przyjemnie patrzeć na zdrową konkurencję, ale widac nie zawsze tak jest:shake: .
No dobra ide na obiadek, mąż własnie kończy kotleciki:lol:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...