Jump to content
Dogomania

kerry blue terrier (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


kela

Recommended Posts

Aha, ogólnie było swietnie, ale przyznam, że bardzo teskniłam za moimi dziewczynami, chociaż codzienna porcja czesto nadprogramowa:evil_lol: pieszczot ze strony Saxanki i reszty Czaplowego stada troche mi to tesknienie łagodziła;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Nio to musiało być fajnie :lol: Troche mało konkurencji jak na klubówkę :-( ale i tak żałuję, że nie byłam :placz:
Czapla jeszcze raz gratuluję :multi:
Zebra co do podawania ręki No cóż Różnie to bywa, bo i ludzie są różni :razz: Ale na ringu kerraków naprawdę jest przyjemnie Następnym razem zapraszam na ring canario :evil_lol: Tam czasami można się napatrzeć i nasłuchać baaaaardzo głośnych, często nieprzyjemnych komentarzy na temat i psa, i własciciela, zwłaszcza własnie przebywających na ringu

Link to comment
Share on other sites

na zdjatka musicie jeszcze troszke poczekać, ale będą napewno,
Maja- co do ringu kerraków, tak przeważnie jest miło, ale właściwie dlatego że my poprostu lubimy pokazywać swoje potwory:lol: , ale byłoby jeszcze milej gdyby takie proste gesty stosowano jako dobry zwyczaj, ale to chyba faktycznie zależy od ludzi:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Wpadlam na chwilke Was poczytac. Fotek pare bedzie, tylko prosze uzbroic sie w cierpliwosc.
Generalnie - mi sie bardzo podobalo, klubowka ma swoj klimat i zawsze staram sie byc.
Osobiscie najbardziej chyba mnie cieszy wystep Saxany - stanela do porownania z suczka o 7 miesiecy starsza od siebie, a to bardzo duzo i mialam watpliwosci czy taki duzy szczenior dobrze wypadnie w zestawieniu z praktycznie dorosla sunia. Do tego ona strasznie durnowata jest:lol: i ciezko przewidziec co jej strzeli do glowy. Jednak trzeba gamonicy przyznac, ze porusza sie slicznie (ja sie smialam, ze tymi przednimi lapkami, to oczy sobie wybije;) ) i wogole taka jakas chyba nawet ladna jest:lol: . No i do tego nalezy dodac, ze pies w swym zyciu ma tylko raz szanse na Mlodziezowego Zwyciezce Klubu i bardzo jestem z niej dumna:multi:

Link to comment
Share on other sites

oj, piękna ona piękna:multi: i niestety nie moja i nie dała sie ukraść:angryy:
myślę, że przyszłość na wystawach bedzie dla niej w różowym (bądź błękitnym-jak kto woli) kolorze:lol: .
TuathaDea- nic tam już nie znajdziesz, może jeszcze cos w ruchu było?
niestety zdjątka ciemne bo to jednak hala, amoze cos da sie rozjaśnić?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie mysle, ze jakbys ja ukradla, to po jej niewatpliwie uroczych dokonaniach w Waszym domu, Twoj Mariusz wsadzil by ja w pierwszy lepszy transport do Plocka:lol: Ona jak ladna tak gupia:lol:
Zebra spokojnie przezyla wylewne ataki moich potworow, a jej TZ stwierdzil, ze 3 kerraki w domu, to jednak chyba troche za duzo:lol: (zupelnie nie wiem czemu?:roll: ) - trzyma sie wersji, ze 2 to optimum;)

Link to comment
Share on other sites

sluchajcie kerromaniacy i nie tylko , jest wielka prosba, zbieramy na druga juz operacje dla suni ktora wpadla pod samochod, ma zlamany kregoslup, juz nigdy nie bedzie chodzic, ale na wozku da rade! nie bede sie rozpisywac za duzo, kto zainteresowany to niech wpisze w szukaj-[FONT=Arial Black]AKSA[/FONT] i tam sie temat wyswietli, jesli ktos bylby tak dobry i wplacil choc troche pieniedzy:oops: sunia jest super kochana i naprawde radzi sobie dobrze, trzeba tylko ustabilizowac kregoslup, jest to sunia przygarnieta przez dziewczyny no i niestety nie ma tylu funduszy wiec jesli ktos moze to bylabym wdzieczna, sunia jest bardzo kochana:placz: ja robie za taksowkarza i juz ja troche poznalam, kochana

Link to comment
Share on other sites

Marta - trzymamy kciuki i czekamy na relację :lol: Dla Aksy jutro lub pojutrze przeleję trochę grosza Smutna historia :-( A tych poprzednich właścicieli to bym :mad: Żeby się nawet na kilka godzin nie mogli psem zająć, żeby dziewczyny mogły odetchnąć :angryy:

Czapla - gratki dla Sasanki :loveu: A Tobie nie wierzę, że Sasanka należy do tych nienajmądrzejszych ;) Zgadzam się z Martą - nie ma głupich kerry Proszę w nosek ucałować Sasankę ode mnie i od moich diablic i diabełków, choć nie wszystkie diabełki moje to kerry, to i tak musiały się nauczyć żyć ze świadomością co to kerry.......:diabloti:

Co do liczby kerry w domu .....Hmmmm.... Jeżeli mój mąż zaakceptował to że są 3 psy w domu, a potem się tak zrobiło, że nagle 4 były i jeszcze jeden kerraczek "dochodzący" A do tego zgodził się na jeszcze jednego kerraka "na kilka miesięcy" w ramach pomocy ogolnokerrakowej ;), to naprawdę każda nasza szanowna połówka zaakceptuje więcej niż dwa :diabloti: Uwierzcie mi !! Większą siłę przekonywania ma chyba Aisa (ta czwarta;) ) niż ja, która go po prostu "uwiodła" ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja staram sie zachowac rozsadek, choc to nielatwe i twierdze, ze dwa kerry swietnie sie prowadzi na smyczy, a z trojka juz jest problem:roll: Poza tym wychowujac psa musisz mu poswiecic sporo czasu, by nie wyrosl na glupola i przy wiekszej ilosci bym sie bala, ze tego czasu mi zabraknie. Do tego, szkolac psa wytwarza sie miedzy nim a przewodnikiem szczegolna wiez, ktora bardzo sobie cenie - Zebra moze potwierdzic, jaki problem miala z prowadzeniem i ustawieniem Sasanki na wystawie, bo ona chciala zebym to ja byla na drugim koncu smyczy, mimo, ze kocha caly swiat i wszystkich ludzi, to jednak mnie najbardziej.
Chyba bym sie nieodwazyla wziac dwoch psow w jednym wieku z obawy, ze nie uda mi sie ich wychowac w sposob mi odpowiadajacy.

Link to comment
Share on other sites

no i wrocilismy, nie ma sie co chwalic bo ani nie bylo dobrze ani zle:evil_lol: co do glupich kerry to wlasnie jest taki problem z Devisem ze sie sedziego bal bo byl dla niego taki straszny;) ale jak nie trzeba to odwazniak ze hej, szczegolnie do psow, a jak juz sedzia za blisko kladki biegnie czy slalomu i jeszcze macha reka to juz wogole dramat:crazyeye: takie wlasnie oczy ma Devis, no co za glupek, myslalam ze go pacne:mad: teraz na trening zapraszam obcych dla niego ludzi beda biegac krzyczec, stac z parasolkami itd! nie ma zmiluj sie:shake: bedzie mi sie gnojek bal i patrolil no , w sobote jumping co prawda z 10 karnymi ale bardzo fajny przebieg, pozostale dyska:evil_lol: a dzis w klasie nawet spoko ale partolil ze strachu, to sie zagapil, to strefe zrobil, to nie chcial wejsc od razu na palisade bo tam byl sedzia:crazyeye: wzielam go za te fraki i zrobilam maly trening bo normalnie:mad: no ale nic, jak sie trenuje to caly czas nowy problem wychodzi, jedno opanujesz to cos nowego wyskakuje, a za 3 tygodnie Warszawa, wiec musze go z tym sedziowaniem oswoic, a kiedys nie bylo z tym problemu:razz: taki to on nierowny jest.....
jak juz dostane zdjecia to wrzuce bo przynajmniej to fajne z zawodow przywiozlam
dzieki Maja za pomoc! tak to juz widzisz jest, a dziewczyny naprawde dzielne sa!
dobra teraz ide spac bo padam

Link to comment
Share on other sites

Nawet jesli nie bylo wielkiego sukcesu, to i tak gratuluje wystepu na duzych zawodach i kolejnego doswiadczenia.
I nie lej biedaka nawet jak cos tam spartolil;) Moze to ten sedzia jakos dziwnie sie ruszal i cos sie w nim Devisowi nie podobalo, a moze mial gorszy dzien i zle sny go dopadly;) Wiesz, Lucyna pierwsza przeszkode jaka pokonala, to byl tunel i uwielbiala tam wlazic (nawet czasem calkiem samodzielnie:roll: ), ale po jakims czasie schiza ja dopadla i zaczela mijac tunel lub nad nim przeskakiwac i do tej pory zupelnie nie wiem dlaczego:shake: - na szczescie po jakims czasie jej to przeszlo, wiec i Twojemu przejdzie, ale potrenowac oczywiscie niezawadzi.

A Sasanka strasznie krwawi:crazyeye: normalnie Lucyna przy niej to ma bardzo skape cieczki. Niunio jeszcze nie ma do niej zadnych seksualnych zamiarow, ale juz niebawem to sie pewnie zmieni - oj bedzie sie dzialo:roll:

Link to comment
Share on other sites

Marta- sama wiesz osiągnięcia to nie wszystko, ważne czy dobrze sie bawiłaś?
Co do ilości psów w domu-hm...., ja jednak mam chyba podobne zdanie do Czapli, dwa sa dla mnie ilościa optymalna i oczywiście zróżnicowane wiekowo, malucha wzięłam do 11 letniej suki, powiem, ze różnica jednak chyba troche za duza, moja Ama już nie chce się bawić i generalnie większość czasu spędza na spaniu, ale dla niej akurat maluch w domu to był strzał w dziesiątke- ona poprostu odżyła, mimo że sie nie bawi z mała, ale chętnie chodzi na spacerki, upomina sie o swoja porcję pieszczot i żarcia oczywiście, no jednym słowem -odżyła.:lol:
Maluch natomiast- bardzo szybko nauczył się wielu pozytecznych umiejętności, ale niestety tym "mniej użytecznych" też:evil_lol: .
ogólnie uważam że to pozytyw, ale następnego psa wezmę znacznie wcześniej........:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...