Jump to content
Dogomania

kela

Members
  • Posts

    346
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kela

  1. Dopiszę do swojego wywodu jeszcze jedno- otóż wet,który operował Szona przestrzegał,aby psa zdiagnozować, a nie podawać Metacam, bo : po pierwsze - może uszkadzać wątrobę, a po drugie - to podanie tego leku powduje,że pies nie czuje bólu,nie ma tyle rozumu co człowiek,zaczyna spowrotem biegać, obciazac łapę i jest powód wtedy do ingerencji chirurgicznej-bo innej metody już nie ma jeśli wiezadło zerwane... nawet po operacji wet kazał podawać p-ciw bólowe środki tylko kiedy jeszcze nie chodził, a wycofał ich stosowanie po dosłownie dwóch dniach, po to własnie, aby jesli psu przyszło do głowy gwałtowniej się ruszyc, to poczuje ograniczenie ruchu spowodowane bólem-może drastyczne,ale skuteczne.Psa po operacji przez dwa tygodnie znosiliśmy ze schodów, albo jeśli musiałam iść z nim sama, to na tylnie łąpy zakładałam mu pod podbrzusze takie szelki z ręcznikiem, aby tylnie łapy odciązyć od nacisku .Dwa tygodnie miał łapę usztywnioną, ale codziennie sprawdzałam,czy aby ta łpa nie puchnie. Pozdrawiam-Ela z Szonem i Amandą
  2. Ja po doświadczeniach z moim Szonem moge tylko jeszcze raz podpowiedzieć-wszyscy, którzy mają problemy z więzadłami-nie zwlekajcie,szukajcie dobrego ortopedy, nie sugerujcie się jedną diagnozą!!!!! Mój pies był zbyt póżno zdiagnozowany,bo wcześniej wszyscy weci obstawali jedynie za dysplazją-a jej objawy są dosyć podobne do zerwanego więzadła,tymbardziej,ze badanie na dysplazję robiłam równiez do papierów, potwierdziło dysplazję ,,D,, .Dziś mój pies jest - jak pisałam ponad dwa lata po operacji,ma za sobą siedem narkoz - w tym powazną ponad dwugodzinną do operacji.Wiezadło jest wykonane z pobranego materiału włąsnego, ale w stawie sa duze zwyrodnienia, więc problemy będą do końca zycia.Teraz jest na karmie weterynaryjnej-Hills j/d i dwa razy do roku dostaje zastrzyki z Cartrophenu Vet.Poprawiła mu się kondycja,łapy nie chroni,biega,skacze,aportuje-ale wszystko w granicach rozsadku. Pozdrawiamy-Ela z Szonem i Amandą
  3. Mój pies jest już ponad trzy lata po operacji więzadła krzyżowego u dr. Janickiego-to on dopiero postawił prawidłową diagnozę i operował mojego Szona - jednak z powodu powstałych wcześniej zwyrodnień łapa będzie potrzebowała monitorowania już zawsze!Pomimo operacji często widać było,ze łapa go boli:-(,kulił ją i przy nieco większym wysiłku-chronił ją chodząc wyrażnie na trzech pozostałych.Trafiliśmy do dr. Degórskiej, którz zrobiła kolejny RTG i zaordynowała podanie kaarmy weterynaryjnej Hills j/d oraz dwa razy do roku zastrzyki z Cartrophenu Vet podawane przez 5 tygodni, co tydzień jeden zastrzyk.Od dwóch lat pies jest w bardzo dobrej kondycji,biega , bawi się nie utyka i wyrażnie widać,że to leczenie mu pomaga. Pozdrawiamy-Ela z Szonem i Amandą
  4. Jest mi wiadomo,że są osoby wsród posiadaczy cc, karmiące Barfem swoje psy.Nawet teraz widziałam na fotkach na ,,molosach,, pierwsze próby karmienia Barfem szczeniaczków :lol:.Ja swojego Szona karmię suchą karma, a do tego ze względy na chore stawy i dysplazję- weterynaryjną:cool3:.Zwykle karmę dla szczeniaka poleci Ci hodowca,lub wet, do którego zaprowadzisz swoją pociechę na przeglad i szczepienia.Oczywiście-możesz zamienić ją na Barfa,robiąc to bardzo rozwaznie, procentowo zmieniając w ciągu dwóch tygodni skład.natomiast ze swojego doświadczenia mogę Ci podpowiedzieć,że jeśli będziesz sporo z psem wyjeżdżać,przemieszczeć się - to wtedy sucha karma jest duzo bardziej efektywniejsza-nie masz problemu z jej przygotowaniem i przechowywaniem.Weci nie zalecają mieszanego systemu karmienia-jeśli podajesz barfa-to tylko nim powinno się karmić, i odwrotnie-jeśli sucha karma,to nie barf... , oczywiście,są jak w życiu odchyłki-sama karmiąc suchą karmą od zawsze-podaję tez czasem psu surowe mięsko, czy kostkę do gryzienia-ale to dla zabawy i innego smaku:cool3: Pozdrawiamy-Ela z Szonem i kicą perską Amandą
  5. U mojej 14-letniej kotki w zeszłym roku stwierdzono nowotwór sutek, w sierpniu miała operację bardzo rozległą,bo były zaatakowane trzy sutki.Po operacji przez dwa tygodnie czekałam na wyniki i okazało się,ze jest to złośliwe:-(.Jednak wet powiedział mi,że u kotów jest to trochę inna specyfika jak u ludzi..-nie leczy się,nie podaje chemii, tylko monitoruje się jej stan...Pomimo rozległej operacji i zaawansowanego wieku /14 lat/ , długo dochodziła do wybudzenia - bardzo szybko potem powracała do zdrowia, a rana goiła się dobrze .Do domu zabrałam ją na drugi dzie po operacji i pielęgnowałam sama.Teraz jest co prawda juz w troszkę słabszej kondycji /15 lat/-będzie rok po operacji, ale ma się całkiem nieżle / odpukać!!!!/.Ma apetyt,znosi dzielnie podróże i pobyty w innych miejscach, na codzień mieszka z cane corso w bloku, ale nie wychodzi z domu, natomiast na działce w weekendy chętnie sobie spaceruje na smyczy zwiedzając okolicę pod nasza opieką:cool3: pozdrawiamy-Ela z Szonem i kicią perską Amandą
  6. Aaa-rozumiem-co się nie robi dla kilku smacznych kulek:evil_lol:.... Mój Szon też gustuje w kocim jedzonku... z tym ,że jej miska stoi na blacie pod parapetem w kuchni.Amanda tez lubi w nocy podjadać i nasypuje jej suchego, ale Szon w nocy nie ma dostępu do kuchni, bo śpi z nami w pokoju, a mamy na noc zamknięte drzwi.Czasem kotka zapragnie w nocy naszego towarzystwa,wtedy drapie łapkami w drzwi i domaga się wpuszczenia do pokoju.
  7. GB-to też niezły ,,Meksyk,,:evil_lol::evil_lol:!!-u mnie Szon jeśli próbowałby wskoczyć na lodówkę np za kotką - to byłoby po kuchni i po psie:cool3:-ponieważ lodówka ma 160 cm:cool3:, wysokości... , a na niej zwykle własnie kotka lubi sobie spać w ciągu dnia. Hmmm, - skoczna ta Twoja Mumina:razz:, a mój Szon to taki troszeczkę większy ,,fotelowiec,,-w domu nie interesują go skoki, ale wygodny fotel lub pańciowa kanapa:evil_lol:. Ale,ale- muszę zaraz kończyć te sympatyczne pogaduchy, bo mamy dziś wyjechac na weekend na Mazury i muszę spakowac towarzystwo;) -męża,Szona i kotkę- bo młodzi też się rozjechali na urlopy, więc kicia nie moze sama zostać na tak długo w domu...
  8. Ale tu zrobiło się wesoło:lol:!!!-spawiowane nogi i rozrabiająca o 4 nad ranem Mumina:cool3: - to niezły ubaw:evil_lol:!! U mnie - jedynie rozwrzeszczana i głodna kotka ok 7 nad ranem - to chyba nie mam startu z takimi rewelacjami:cool3:...... a - Szonio zmoczony na wieczorny spacer wrócił w lepszej kondycji niż przedwczoraj. Aaaa - Mumina to chyba zachowała się ,,książkowo,,-jeśli chodzi o tą k...pę i siusiu -to przeciez zaraz jak piszesz 7-miesięczniak - wg ksiażki własnie wtedy pies często dostaje krótkotrwałych nawrotów zachowań z okresu wczesnego szczenięctwa:evil_lol:........
  9. Nie bądż taka skromna- mnie się Mumina podoba i już!!!!Zfotek ma całe mnóstwo osobistego uroku:loveu:!!!
  10. Jestem,jestem - tylko podglądałam Twoje Mumino-Cudeńko:loveu:Mam trochę kłopotów ze zdrowiem i dopiero co wróciłam z sanatorium.Moje zwierzaki też żle znosza te upały, a Szona też na dwa dni wsadziłam na dietkę ryzowo-kurczakową + stoperan, bo miał też lekkie rozwolnienie. Pozdrowienia dla pięknej Panny od kawalera Szona:razz:!
  11. Mój Szon w trakcie tych gorących dni też kilka razy wymiotował, ale ma chęć do jedzenia, jedynie cały dzień mało się rusza, jedynie poleguje i śpi, nawet specjalnie duzo nie pije.
  12. Owszem słyszałam również o przypadkach strachliwości u molosów...., ale wg mnie - to wyjątki!!!!...Raczej wszyscy mamy problemy z ich nadmierną ekspresją!!!Są bardzo rodzinne,chcą byc blisko rodziny,człowieka,zaganiają swoje stado i bronią go zwykle zaciekle i bezkompromisowo!To silne i mocne psy od zarania dziejów przywykłe do strózowania i pilnowania-z tym,że hodowane w hodowlach przeszly ewolucję i wiele z nich ma w genach więcej elementów domatorów.... Pozdrawiam-Ela z Szonem i Amandą
  13. kerry-ja też gratuluję fajnego kawalera:multi:!!!
  14. GB- z fotek widać,że Muminka karmisz chyba drozdżami;)!!!Fajnie rośnie i wygląda:lol:!!
  15. GB-wracam do tematu obroży-bo nie tylko chodziło mi o to, aby ją ściśle zakładać,ale chciałam Ci równiez zwrócić uwagę na zapięcie-bo ja w swojej naiwności i namówiona przez sprzedawcę dla maluszka zaopatrzyłam się w taką obrożę z plasikowym zapięciem- /jak w plecakach/- i właśnie niestety taka decyzja przyczyniła się do póżniejszej tragedii:-(... Aaa i jeszcze jedno-nie umiem niestety przenieść na forum fotek, ale jeśli wejdziesz na moją galerie na ,,naszej klasie,, to mozesz zobaczyć fotki w jakiej komitywie ostatnio jest mój Szonio z młodziutkim jamniczkiem naszych przyjaciół:lol::cool3:... Piszę o tym w nawiązaniu do poprzednich wypowiedzi,ze warto muminkę poznać z dużym psem włąśnie u Ciebie w domu,bo podobnie mój Szonio- w domu u przyjaciół wobec jamniczka zachowywał się perfekcyjnie i delikatnie, ale w trakcie ponownego spotkania u nas w domu poczuł się panem i władcą i małemu nie pozwolił przekroczyć progu pokoju:evil_lol:.... Pozdrawiamy-ela,Szon i 'Amanda
  16. GB-nie mam wprawdzie zamiaru Cię straszyć,ale jedynie przestrzec:cool3:-jeśli panna Migotka na spacerach tak boi się szczekania i ucieka, to KONIECZNIE!!!!-zwróć uwagę na jakość i sprawność obroży-pisze to z własnego doświadczenia,bo kiedyś podobne problemy miałam z sunią niespełna 4-miesięczną... - niestety zle działające zapięcie w obrozy sprawiło,że nie było możliwości powstrzymania jej przed paniczną ucieczką i zatrzymaniem się w miejscu w przed przejściem :-(:-(...
  17. Boziu!!!- ale jesteśmy UROCZE!!!!!!!!!:lol::lol::lol::lol: Tak mi się mała ,,kerusia,, marzy,że nie wiem:cool3:... Właśnie ostatnio mój TZ stwierdził,że dobrze na kondycję zrobiłoby Szonowi towarzystwo i...-nieśmiało napomknęłam mu z nadzieją o Twoich szczeniaczkach..:cool3:-ale- niestety:shake:-zostałam potraktowana jak szalona!... Pozdrawiamy-Ela z Szonem i Amandą
  18. Fajne różowe gatki:cool3::lol:!!! A pozycja podobna do preferowanej na codzień także przez Szonia:razz:!!!!!!
  19. Fajnie:multi:-to pomyśę jak to zorganizować... Aaaa-jutro jadę na Nugat na 13 00-moze będę jechać najpierw metrem-to dam znać...
  20. Z marszu mogę polecić hodowle: Błękitna Przystan, Del Orte,Corsvessa,Mazurski Eden,Bastion Gwiazd itp.Mozesz tez zalogować się na forum Molosy i dowiedzieć się o szczeniaki u forumowych hodowców. Jednak proponuję szukanie szczeniak tylko w hodowlach, a nie ,,z przypadku-bo to tylko nabijanie kiesy ,,pseudohodowcom,,-w tym przypadku lepiej już poszukać młodego cc-podobnego /bez papierów/ ze schroniska-bo ostatnio - niestety jest ich wysyp!!! Pozdrawiam-Ela z Szonem i Amandą
  21. Neva-adresy hodowli znajdziesz w necie, lub możesz zadzwonić do lokalnego ZK
  22. Dzięki za zaproszenie-ale nie wiem czy pamiętasz-my mieszkamy na Bielanach-to druga strona W-wy-więc niestety mało prawdopodobne narazie chyba będzie nasze spotkanie....Jednak może któregoś:cool3:dnia jak będę jechała do lekarza uda nam się po drodze choć na chwilkę spotkać...- bo od marca na Ursynów przeniósł się lekarz do którego przyjeżdzam raz w tygodniu. Pozdrawiamy serdecznie-Ela , Szon i Amanda
  23. Wymiekam!...A Szon już się w młódce zakochał od pierwszego wejrzenia:loveu:!!!:cool3:
  24. Ja też mam taką nadzieję!!!Sama podobnie myślałam jak po stracie pierwszej suni szukalam szczeniaczka z podobnego skojarzenia.....
  25. GB-wytłumacz mi proszę - ,,co jest grane?,, , bo piszesz,że miał być cc a jest muminek???-to na fotce to istna piękność.Czy wiesz,że na ,,molosach,, ktoś bardzo trafnie nazwał cc-to podobne jako ,,coś-cosie,,:lol::multi: Pozdrawiamy-Ela z Szonem i Amandą
×
×
  • Create New...