Figunia Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Tymczasem Usi najlepiej jest na kolankach... Szczekania jak dotąd nie było, choć kilka razy nadstawiala juz ucholce i zaczynała burczec. Jednak słowo "spokój " i nagroda, gdy nie zaszczeka, robią swoje. 1 Quote
Figunia Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Komu, komu, bo pójdziemy do... Dokąd? :( Quote
elik Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 54 minuty temu, Tianku napisał: Przepraszam że tutaj ale wrzućcie proszę gdzieś na Śląsku do znajomych czas się liczy jak się gdzieś zaplątały w lesie to :( Kto ma profil na fb proszę udostępniać https://www.facebook.com/profile.php?id=100001461799274 Quote
auraa Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Loluś to jednak bardzo wycofany psiak. Właściwie cały czas leży schowany na swoim legowisku pod schodkami. Nie mam sumienia nawet go głaskać bo patrzy na mnie przerażonym wzrokiem. Apetyt mu dopisuje. Byliśmy parę razy na dworze na smyczy . Zrobił co potrzeba i szybko wrócił na legowisko. U nas cały czas jest bardzo brzydko więc psiaki nie chcą spacerować. 23 września Loluś dostał adwokata. To w odpowiedzi na pytanie ewu Quote
Anecik Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 15 minut temu, auraa napisał: Loluś to jednak bardzo wycofany psiak. Właściwie cały czas leży schowany na swoim legowisku pod schodkami. Nie mam sumienia nawet go głaskać bo patrzy na mnie przerażonym wzrokiem. Apetyt mu dopisuje. Byliśmy parę razy na dworze na smyczy . Zrobił co potrzeba i szybko wrócił na legowisko. U nas cały czas jest bardzo brzydko więc psiaki nie chcą spacerować. 23 września Loluś dostał adwokata. To w odpowiedzi na pytanie ewu U nas czuł się pewniej bo był w Lalunią :( Quote
ewu Posted October 25, 2018 Author Posted October 25, 2018 Biedny okruszek. On się powoli otworzy ale potrzebuje czasu. Ta wczorajsza podróż też mu nie posłużyła. Quote
ewu Posted October 25, 2018 Author Posted October 25, 2018 35 minut temu, auraa napisał: Loluś to jednak bardzo wycofany psiak. Właściwie cały czas leży schowany na swoim legowisku pod schodkami. Nie mam sumienia nawet go głaskać bo patrzy na mnie przerażonym wzrokiem. Apetyt mu dopisuje. Byliśmy parę razy na dworze na smyczy . Zrobił co potrzeba i szybko wrócił na legowisko. U nas cały czas jest bardzo brzydko więc psiaki nie chcą spacerować. 23 września Loluś dostał adwokata. To w odpowiedzi na pytanie ewu Nie wiem kiedy trzeba powtórzyć odrobaczenie. Quote
ewu Posted October 25, 2018 Author Posted October 25, 2018 Wcoraj trafił do schroniska 5-cio miesięczny dzieciaczek. Szukałam dla niego ratunku bezskutecznie. Pod koniec dnia się ucieszyłam bo wzięła go pracownica schroniska. Niestety jutro maluch wraca do schronu:(:( Sunia rezydentka go nie toleruje:( Czy ktoś pomoże, błagam o dt. Quote
Figunia Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 O rany! W takich sytuacjach czuje niechęć do rezydentów. Moja Figa była taka i nic z tym nie moglam zrobić. Nie lubiłam jej za to... Quote
auraa Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 Loluś spod schodów przeniósł się na górę. Nawet pobawił się pluszowym misiem. Przez parę chwil był radosnym młodym psiakiem. Potem jednak zrobił wielką rzadką kupę i zabrudził pół przedpokoju. Mam nadzieję, że to tylko skutki podróży i może przejedzenia. Wczoraj zjadł porcję swoją, Atosa i chciał zjeść porcję Kropki ale mu nie pozwoliłam. Quote
Figunia Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 22 minuty temu, b-b napisał: Wyróżniłam na tydzień Usią Bogduniu, pięknie dziękuję! Czy numer konta ten sam, co rok temu? Quote
b-b Posted October 25, 2018 Posted October 25, 2018 25 minut temu, Figunia napisał: Bogduniu, pięknie dziękuję! Czy numer konta ten sam, co rok temu? Nie waż mi się nic oddawać! Trzymaj kciuki aby się domek szybko znalazł! Ja też będę :D 1 Quote
ewu Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 10 godzin temu, auraa napisał: Loluś spod schodów przeniósł się na górę. Nawet pobawił się pluszowym misiem. Przez parę chwil był radosnym młodym psiakiem. Potem jednak zrobił wielką rzadką kupę i zabrudził pół przedpokoju. Mam nadzieję, że to tylko skutki podróży i może przejedzenia. Wczoraj zjadł porcję swoją, Atosa i chciał zjeść porcję Kropki ale mu nie pozwoliłam. Pewnie to stres:( Dobrze,że zaczyna się bawić. Quote
anica Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 11 godzin temu, b-b napisał: Wyróżniłam na tydzień Usią Mocno zaciskam! tak naprawdę to ... trza by było chodzić z zaciśniętymi łapami na okrągło za Lalunię za Lolusia za szczeniaczka za Mikunię za Emi za ...za... za... za.... 1 1 Quote
ewu Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 Szczeniaczków mamy teraz 8.Poślę Eli zdjęcia do wklejenia. Na konto dotarły wpłaty: Loluś : ONA03 100zł Jaguska 50 zł Dziękuję:):):) Szczeniaczki: Nadziejka z bazarku Anicy 9 zł Niesiowata 15 zł NUNCEK 100 zł mama_Alfika 15 zł b-b 445 zł Dziękuję:):):) Wczoraj kupiłam tym 6-cio tygodniowym szczylkom karmę Puppy (niestety w zoologicznym sklepie , zamówię dzisiaj przez internet). Zapłaciłam 39 zł. Quote
Figunia Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Bogduniu, Czarodziejko ogłoszeniowa :) ! Miałam telefon o Usie od Pani z Wrocławia. Pytała, czy może ją zobaczyć. Powiedziałam, ze oczywiście tak, ale powiedzialam też problemie ze szczekaniem. Pani zastanawiała się, czy i na ile, sasiedzi beda wyrozumiali i mimo wszystko chce Usie zobaczyć. Podziękowała mi za uczciwe podejście. Zobaczymy, czy będzie ciąg dalszy. Pani na razie jest chora, mamy się zdzwonić za kilka dni. Fajnie byłoby, ale dużej nadziei nie mam. Mimo wszystko, zachecalam Panią do adopcji, bo to kochana, mądra i miła sunia. Jestem tez przekonana, ze trzeba dac jej trochę czasu, no i wytrwale pracować nad ta szczekliwoscia. Tylko, kto ma czas i ochotę na pracę z psem... Wczoraj wieczorem, ktoś narobił hałasu za moimi drzwiami i Usia szczekala dobre pół godziny. Próbuje więc jeszcze inaczej. Kupiłam pyszny pachnący pasztet i sama stukam w drzwi. Usia biegnie z jazgotem, ale widok (i zapach) pasztetu, robi swoje... Nie szczeka już jak opetana, bardziej patrzy, czy coś dostanie (bezczelnie jem, a raczej udaję, ze go jem, na jej przepełnionych pożądliwoscią oczach). Oczywiście dostaje, gdy się ucisza. To na pewno jeszcze długa droga, ale trzeba przecież próbować... Straszny pesymizm i zwatpienie jednak mnie dopadło, wiec juz znikam. Quote
ewu Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 21 minut temu, Figunia napisał: Bogduniu, Czarodziejko ogłoszeniowa :) ! Miałam telefon o Usie od Pani z Wrocławia. Pytała, czy może ją zobaczyć. Powiedziałam, ze oczywiście tak, ale powiedzialam też problemie ze szczekaniem. Pani zastanawiała się, czy i na ile, sasiedzi beda wyrozumiali i mimo wszystko chce Usie zobaczyć. Podziękowała mi za uczciwe podejście. Zobaczymy, czy będzie ciąg dalszy. Pani na razie jest chora, mamy się zdzwonić za kilka dni. Fajnie byłoby, ale dużej nadziei nie mam. Mimo wszystko, zachecalam Panią do adopcji, bo to kochana, mądra i miła sunia. Jestem tez przekonana, ze trzeba dac jej trochę czasu, no i wytrwale pracować nad ta szczekliwoscia. Tylko, kto ma czas i ochotę na pracę z psem... Wczoraj wieczorem, ktoś narobił hałasu za moimi drzwiami i Usia szczekala dobre pół godziny. Próbuje więc jeszcze inaczej. Kupiłam pyszny pachnący pasztet i sama stukam w drzwi. Usia biegnie z jazgotem, ale widok (i zapach) pasztetu, robi swoje... Nie szczeka już jak opetana, bardziej patrzy, czy coś dostanie (bezczelnie jem, a raczej udaję, ze go jem, na jej przepełnionych pożądliwoscią oczach). Oczywiście dostaje, gdy się ucisza. To na pewno jeszcze długa droga, ale trzeba przecież próbować... Straszny pesymizm i zwatpienie jednak mnie dopadło, wiec juz znikam. Aniu może się uda. Quote
b-b Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Musimy wierzyć, ze się uda. Moja sunia to też taka szczekaczka. Jak zacznie to nie wie kiedy skończyć. ale my mieszkamy w domu wiec obcym to nie przeszkadza. W bloku z nią byśmy nie mogli chyba mieszkać. Quote
Figunia Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Czyli najlepszy byłby domek, do tego raczej oddalony od sąsiadów i Osoba baaardzo wyrozumiala, albo przyglucha... Quote
ewu Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 Dnia 25.10.2018 o 13:04, elik napisał: Kto ma profil na fb proszę udostępniać https://www.facebook.com/profile.php?id=100001461799274 Ponoć psiaki się znalazły. Quote
ewu Posted October 26, 2018 Author Posted October 26, 2018 2 minuty temu, Figunia napisał: Czyli najlepszy byłby domek, do tego raczej oddalony od sąsiadów i Osoba baaardzo wyrozumiala, albo przyglucha... Aniu mój Elwis strasznie się drze i jakoś nas nie wyrzucili z ulicy:) Quote
Gabi79 Posted October 26, 2018 Posted October 26, 2018 Przepraszam, chyba coś przeoczyłam. Wydawało mi się, że Usia w DS Edycja: Już doczytałam. Bardzo mi przykro Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.