anica Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 17 godzin temu, Figunia napisał: Korci mnie, by tak zrobic. Przeciez jak zje cos wczesnym rankiem, to do tej 18 czy 19 brzuszek juz będzie pusty. Nie wiem, czemu wet kategorycznie mi tego zabronił, może ma jakieś złe doświadczenia. Jako laik trochę jednak boje się, by Usi nie zrobić krzywdy. ... i 'babski' instynkt wie co mówi! 16 godzin temu, Figunia napisał: No właśnie, myślę podobnie. Jednak gdy spytalam weta, by się upewnic, czy moge jej dac rano troszke jedzonka, powiedzial, ze nie, niczego nie dawac, procz wody. ... bo pewnie ma inne zdanie /obawia się ,żeby nie było sensacji żołądkowych, może też obawiać się ,że to "niewielkie śniadanko" może być ,niemałe ;) wiadomo pojęcie względne! Aniu, ja jestem przekonana ,że jeśli Poker tak mówi ,to warto posłuchać :) Usia nie wiadomo jaki ma organizm? myślę że taka długa głodówka ją jednak osłabi... Moja Tasia jeszcze do ubiegłego roku miała chorobę lokomocyjną ,nic nie pomagało ani te psie ani ludzkie leki! wymiotowała pianą i taką żółcią aż ,pomimo że nic nie dostawała ,poprzedniego dnia już na kolację , zaczęłam dawać jej pół porcji, piła tylko wodę i tak męczyły ją te odruchy wymiotne! :( kiedyś Gusiaczek mi doradziła ,żeby dać jej tak... godzinę przed podróżą ,garść karmy, taką niewielką garstkę, pomyślałam... no to dopiero będzie :( ale ... myślę sobie! na Mazury jedziemy 7 godź, zamęczy się którymś razem :( zrobiłam tak jak radziła Gusiaczek! do dzisiaj jest spokój podobno żołądek jak jest pusty?! ... bardziej jest podatny na sensacje?? jak zaczyna pracować, bardziej odporny?? ... jakoś tak ,to było :) 18 godzin temu, Poker napisał: Mój wet pozwala dać jeść rano i tak zawsze robię. Daję ok. g. 8 i koniec. Nie ma powodu , by pies był o głodzie w sumie 1,5 doby. To też osłabia organizm. ...dziękuję, człowiek się całe życie uczy! to chyba... Seneka? .... czemu mi zawsze taaaakie tasiemce wychodzą Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Basiu, mdk8 - ta ranka jest na grzbiecie, nad ogonkiem. Ale poproszę weta, by sprawdził te kanały. Poker - dałam Usi śniadanko o 8, mam nadzieje, ze będzie dobrze. Bogduniu, dzięki za poprawkę i kciuki! Nesiowata - kciuki i dobre myśli bardzo potrzebne, wiec dziękuję ! Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Aniu, Usia juz po śniadanku. Może nie tak dużym, jakby chciała (a jadła by na okraglo), ale coś tam w brzuszku juz jest. Po południu będzie gorzej, bo przeciez będzie czekać na obiad i zaglądać do miski :( Jakoś musimy to przeżyć. Mnie też zwykle wychodzą tasiemcowate wpisy... Twoje bardzo lubię! 1 Quote
b-b Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Będzie dobrze ...bo inaczej być nie może! Z niecierpliwością będę czekać na wieczorny wpis Aniu :) Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Postaram sie napisać, jak najszybciej. Jednak to może być bardzo późno, bo jeśli będzie dużo pacjentów, to będę czekać do ostatniego. Tak było z Oskarkiem. Ważne, żeby wszystko poszło sprawnie, gładko, bez żadnych niespodzianek. 1 Quote
MALWA Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 4 godziny temu, Figunia napisał: Aniu, Usia juz po śniadanku. Może nie tak dużym, jakby chciała (a jadła by na okraglo), ale coś tam w brzuszku juz jest. Po południu będzie gorzej, bo przeciez będzie czekać na obiad i zaglądać do miski :( Jakoś musimy to przeżyć. Mnie też zwykle wychodzą tasiemcowate wpisy... Twoje bardzo lubię! To schowaj miske. Nie bedzie stala pusta, to nie bedzie jej przykro. Nie rozumiem dlaczego sterylka jest tak pozno. Mogla sie odbyc o 8.00 czy 10.00 rano, pies nie ciepialby z glodu, i byloby juz po... . Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Dobra rada, dzięki,schowam miskę. A mój wet tak przyjmuję, po południu. Rano jest ktos inny w gabinecie. Quote
Poker Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Ciesze się ,że mała nie jest o pustym brzuszku. Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 2 godziny temu, Poker napisał: Ciesze się ,że mała nie jest o pustym brzuszku. Byłyśmy na dlugim spacerze nad Odrą i Mała wyszalala się za wszystkie czasy. Uwielbia bieganie za patykiem. Przynosi go i szczeka, aż uszy puchną, dokąd się go nie rzuci. Łapie patyk nieraz w locie i zaraz go rozgryza. Zdaje sie, ze sobie przy tym nieco pojadla, bo z pysia wystawala jej trawa i miala korę na jęzorku :) Jak będzie w gabinecie zwracać kora i trawą, to nie wiem, co wet sobie o mnie pomyśli...:) chyba bez tłumaczenia się nie obejdzie... Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Za niecala godzine wyruszamy. Bidulka, śpi smacznie i nie wie, co ja czeka... Quote
anica Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 26 minut temu, Figunia napisał: Za niecala godzine wyruszamy. Bidulka, śpi smacznie i nie wie, co ja czeka... Zaciskamy a ja lubię Twoje wpisy :) 1 Quote
MALWA Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 54 minuty temu, Figunia napisał: Za niecala godzine wyruszamy. Bidulka, śpi smacznie i nie wie, co ja czeka... Da rade mala Usia :) 2 Quote
Tyśka) Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Pewnie, że da radę, zaciskam kciuki :) Będzie dobrze. Moja wetka robi zabiegi do 12stej, zwłaszcza soboty są zabiegowe. Jednak czasem jest zabiegów zbyt dużo to wtedy przyjmuje po południu. 1 Quote
anica Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 1 godzinę temu, MALWA napisał: Da rade mala Usia :) .... Ania już się o to postara :) Quote
elik Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Aniu jestem z Wami i trzymam kciuki za Usię. Nie pisze, bo z czasem jestem wczoraj. 2 Quote
b-b Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Cała nas gromada :) Więc czekamy na wieści. Biedna Ania pewnie strasznie zdenerwowana... 1 Quote
b-b Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 12 minut temu, MALWA napisał: Czy juz po ? Czekamy na wieści. Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Przed chwila wrocilysmy. Tak trzymalyscie Ciocie kciuki, ze az sterylki nie było :) Po wygoleniu brzusia weci odkryli blizne chyba po sterylce. Dla pewności mam jutro na klinikach zrobić usg . Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Weci mieli straszny "poslizg" i zamiast o 18.30 weszłam do gabinetu z uśpioną juz Usią przed 20 tą. Ocenili jej wiek na ok. 2 lata. Quote
b-b Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 3 minuty temu, Figunia napisał: Przed chwila wrocilysmy. Tak trzymalyscie Ciocie kciuki, ze az sterylki nie było :) Po wygoleniu brzusia weci odkryli blizne chyba po sterylce. Dla pewności mam jutro na klinikach zrobić usg . Przed chwilą, Figunia napisał: Weci mieli straszny "poslizg" i zamiast o 18.30 weszłam do gabinetu z uśpioną juz Usią przed 20 tą. Ufff :D To będziemy czekać na wyniki jutrzejszego usg , które potwierdzi zabieg. A jak mała po uśpieniu? Quote
Figunia Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 Dość długo nie mogliśmy jej dobudzić. 3/4 drogi ja nioslam. Potem jeszcze był mały spacer nad Odrą, gdzie do reszty oprzytomniala. Teraz już wygląda ok. Quote
elik Posted October 5, 2018 Posted October 5, 2018 9 minut temu, Figunia napisał: Dość długo nie mogliśmy jej dobudzić. 3/4 drogi ja nioslam. Uffff. Odważny ten wet. Moja wetka nie oddaje zwierzaka póki ten się całkiem nie wybudzi. No ale dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.