Jump to content
Dogomania

Wylysiała jamnisia z guzem, boi sie ludzi. Pilnie wyciągamy ze schronu:(


Recommended Posts

Jeżeli mogę doradzić to wyszedł nowy lek o nazwie Urointima FuragiActiwe (bez recepty).Jest to lek o składzie Furaginum 50mg a tym samym o takim samym składzie jak Urofuraginum (bez recepty),czy Furaginum na receptę.Nowy lek jak napisałam wyżej - 30tabl.kosztuje 13,90zł a więc jest tańszy od pozostałych.
Cieszę się,że Lusia ma dobre wyniki,a za koteczka trzymam kciuki,biedny malutki,skąd ten czerwony mocz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figunia']
Oby było już jutro...[/QUOTE]

jak ja to dobrze rozumiem,to Twoje życzenie i czekanie na weta..
Trzymam kciuki bardzo mocno za sunieczkę i za kotka. Figuniu pod Twoją opieką z każdym dniem będzie tylko lepiej:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anica']... myślałam że pomyliłam Furaginum z Furosemidem?.... ale Furaginum 50mg wydawany jest tylko na receptę!(jest nawet napisane na opakowaniu) pewnie jest tak jak z Ranigastem ten słabsy można kupić bez recepty a ten mocniejszy, który był od zawsze ! tylko na receptę!

Gdyby był faktecznie kamień na drogach moczowych to mam Spasmolinę 60mg( leczenie stanów skurczowych)i Buscolysin 20mg również znosi skurcze gdyby lekarz zalecił to jest tylko należałoby ustalić dawkowanie...[/QUOTE]

Kochana Ciociu, pięknie dziękuję za proponowaną pomoc. Niestety, pani dr w schronisku nie przyjęła do wiadomości tego, że kotek robił czerwone siuśki i sugerowała Irysek (która go tam zawiozła), że musiałam pomylić siuśki z kupką. Ze wg niej robił kupki z krwią, a nie siusiu. A że przyczyną mogą być robaki, został powtórnie odrobaczony. W środę mam z nim przyjechać i odrobaczy go trzeci raz.
Nawet nie chcę komentować powyższego, bo nie wiem, jak mogłabym pomylić się w tej kwestii... Widać, nie bardzo wie, co może być przyczyną tego stanu, a tym już się martwię. Bo jeśli kotek ma jakiś problem z układem moczowym, to w tej sytuacji skazany jest na swoje własne siły, nie jest leczony pod tym kątem...
Chociaż...może nie jest tak źle. Dostał 4 zastrzyki, może akurat któryś lek mu pomoże.

Link to comment
Share on other sites

Ciocie, dziękuję pięknie za troskę o Lonię i kociaka.

Rankiem siostra przywiozła mi Furagin i Lonia wzięła już ćwiarteczkę, jak radziła Poker. Wieczorem podam drugi raz. Może jutro będzie już lepiej, bo nadal nie jest dobrze. Potrafi wytrzymać 3 godz. (jak śpi), jak też zsikać się po godzinie od spaceru...
Przyznam, że cały czas biegam z jak nie z Lonią na spacery, to za kotem, by zobaczyć co robi, jakie, no i sprzątnąć, bo bardzo spodobały mu sie kąty jako toaleta, zwłaszcza do siuśkania. Ale to i dobrze, bo przynajmniej widzę kolor. Jak sika w kuwecie, nie sposób tego rozpoznać.
Kociak ma spory apetyt i je zachłannie. Ponieważ wczoraj wieczorem skończyła mu się specjalistyczna sucha karma, daję mu (za zgodą p. doktor) saszetki Whiskas. Od wczoraj wieczorem poszły juz prawie 3 szt. To chyba dużo...
Mam nadzieję, że ten dobry apetyt jest oznaką dobrego stanu zdrowia, pomimo tych ostatnich zawirowań...

Link to comment
Share on other sites

Figuniu, skoro tak się wszystkie zabrałyśmy za leczenie kociątka to może kontynuując:eviltong: zasugeruję jeszcze ,że należałoby przy podawaniu Furaginum, podawać np Rutinoscorbin( podobno w kwaśnym środowisku, bakterie są skuteczniej wydalane!)

Link to comment
Share on other sites

Figuniu, nie dałabyś rady złapać mu trochę tego moczu i zrobić badanie?
To trochę dziwne, aby taki młodziutki kotek miał już problemy z drogami moczowymi, dobrze było by to jednak zdiagnozować. On jeszcze kastrowany nie był? Koty, które mają problemy tego rodzaju ( np struwity) często posikują po kątach, bo kuweta kojarzy im się z bólem.
Pisałam na pw, ale masz pełną skrzynkę ;) - dostawa jest już do odbioru u Aniki w sklepie.

Link to comment
Share on other sites

Obiecane:)
Niestety nikt nie miał weny na tekst ;)

[URL="http://up.programosy.pl/foto/1a_35.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/1a_35.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://up.programosy.pl/foto/1aa.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/1aa.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://up.programosy.pl/foto/1b_10.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/1b_10.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figunia']Potrafi wytrzymać 3 godz. (jak śpi), jak też zsikać się po godzinie od spaceru...
Przyznam, że cały czas biegam z jak nie z Lonią na spacery, to za kotem.[/QUOTE]
Figuniu, jeśli Lonieczka bardzo leciwa, to może taki problem być na stałe niestety. :( Z Pomidorcią pieluchowcem tak mam, no a mój Fenomenek też pod tym względem lubi zaskoczyć częstotliwością mimo tego, że ma najwiecej spacerów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anica']Figuniu, skoro tak się wszystkie zabrałyśmy za leczenie kociątka to może kontynuując:eviltong: zasugeruję jeszcze ,że należałoby przy podawaniu Furaginum, podawać np Rutinoscorbin( podobno w kwaśnym środowisku, bakterie są skuteczniej wydalane!)[/QUOTE]

Ciociu, Furagin dostaje Lonia, nie kotek. Choć może też powinien...Oba stworki mają problemy z susianiem. Kociak wczoraj dostał serię zastrzyków (biedny maluch, przecież te wszystkie antybiotyki mają działania uboczne...) i jest na razie ok z wszystkimi wydalinami...
Dziękuję za tą podpowiedź odnośnie Furaginu. Nie mam tabletek, ale myślę, że własnoręcznie ukiszona kapusta będzie również ok. A Lonia b. lubi kiszonki (tak jak ja :lol:).
Nie będzie więc problemu z aplikowaniem...

Między 15 a 16 zaglądnę dziś do Ciebie, do sklepu...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maruda666']Figuniu, nie dałabyś rady złapać mu trochę tego moczu i zrobić badanie?
To trochę dziwne, aby taki młodziutki kotek miał już problemy z drogami moczowymi, dobrze było by to jednak zdiagnozować. On jeszcze kastrowany nie był? Koty, które mają problemy tego rodzaju ( np struwity) często posikują po kątach, bo kuweta kojarzy im się z bólem.
Pisałam na pw, ale masz pełną skrzynkę ;) - dostawa jest już do odbioru u Aniki w sklepie.[/QUOTE]

Jeśli tylko powtórzy się takie sikanie na czerwono, to już nie dam się zbyć. Miałam w kieliszku zlane te jego czerwone siuśki, jednak, gdy na drugi dzień Irysek jechała z nim do weta, siuśki zmieniły kolor z czerwonego na brunatny i stwierdziłam, że nie ma sensu tego pokazywać...a szkoda...

Dziękuję za fanty!!!!:lol: W skrzynce już zrobiłam trochę miejsca...nie wyrabiam się ostatnio...:p

Link to comment
Share on other sites

Figuniu, przychodź jak Ci pasuje, kolega już Ciebie zna, więc bez problemu przekaże :) jeśli chodzi o te kiszonki to pewnie może być , przypomniałam sobie że jak Jasia przyjmowała to nawet wet coś takiego powiedział ...." bez vit C czy Rutinoscorbinu szkoda sobie głowę zawracać Furaginem" jeśli chodzi o badanie moczu ( ponieważ często badam Jasi) to wiem że im szybciej będzie oddany do badania tym lepiej! na pewno na drugi dzień już... szkoda zawracać sobie głowę;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Jeżeli mogę doradzić to wyszedł nowy lek o nazwie Urointima FuragiActiwe (bez recepty).Jest to lek o składzie Furaginum 50mg a tym samym o takim samym składzie jak Urofuraginum (bez recepty),czy Furaginum na receptę.Nowy lek jak napisałam wyżej - 30tabl.kosztuje 13,90zł a więc jest tańszy od pozostałych.
Cieszę się,że Lusia ma dobre wyniki,a za koteczka trzymam kciuki,biedny malutki,skąd ten czerwony mocz?[/QUOTE]

Dopiero teraz odpowiadam - przepraszam :lol:
Jak Ciocia już zapewne wie, Lonia dostała Furagin, zobaczymy czy będzie poprawa. Dziś dopiero drugi dzień, za wcześnie na ocenę.
Zamierzam przy okazji spytać wetkę o jej zdanie odnośnie Furaginu i jeszcze upewnić się co do dawki, bo mamy akurat ten mocniejszy...
Dziękuję pięknie za tą radę!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]b-b - [/B]:lol:Dziękuję serdecznie za kolejny prezent dla Lonusi :lol:
Śliczny banerek!
W wolnej chwili pobawię się we wstawienie, bo jak dotąd jeszcze tego nie robiłam...mam nadzieję, że wystarczy zwyczajnie zrobić "kopiuj" i "wklej"...

[B]AgaG -[/B]myślę, że Lonia nie jest jeszcze "leciwa"...tylko wychudzona i zaniedbana. Wielką nadzieję pokładam w tym Furaginie, czy słusznie - pokażą najbliższe dni...
Dwa miesiące siedziała w schronisku - marzec i kwiecień. Kto wie, może wczesniej się tułała, przemarzła na pewno nie raz :shake:
Zauważyłam, że jak tylko pada deszcz, czy jest mokro i wychodzi na spacer, to wprost wpada w panikę. Raz kucnie i już do domu...na dalsze chodzenie trzeba ją niemal ciągnąć, nieść...chce do domu. Ogonek pod brzuszkiem i taka jakaś przerażona wtedy jest.
Kiedy zdarzyło się to kolejny raz, pomyślałam, że albo wyrzucił ją ktoś w taki zimny, deszczowy czas, albo właśnie przypomina jej się straszny czas tułaczki - zimna i głodu...
Nie byłoby to więc wcale dziwne, gdyby miała przeziębiony pęcherz...
Zdrowia dla Twojej kochanej gromadki!!!!:lol:

[B]Anica[/B] - jeszcze raz wyjdę z Lonią i pędzę do Was :lol:...
Wiesz, nawet nie myślałyśmy z Irysek o badaniach, tylko, żeby doktórka zobaczyła jego siuśki. No i szkoda, że nie zobaczyła, bo nie mówiłaby, że to ...co inszego...:crazyeye:

[B]Poker [/B]- mam nauczkę na przyszłość. Ale i nadzieję, że to się już nie powtórzy...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']A jaki mocniejszy Furagin macie? Zawsze było 50 mg w tabletce. Lonia ma dostać 2 x dziennie po 12,5 mg.[/QUOTE]

Mamy Furaginum Teva 50mg.
Upewniłam się dziś u pani doktor, co do dawki i w ogóle, że zamierzam jej to dawać...nie bardzo widziała sens, mówiąc, że Lonia nie ma stanu zapalnego, ale...w końcu stwierdziła, że można spróbować.
Tak jak Pokerku radziłaś, 1/4 tabletki, tylko gdy spytałam czy 2 x dziennie, to coś nam przeszkodziło i nie padła odpowiedź a potem zapomniałam spytać powtórnie.
Najlepiej byłoby złapać jej siuśki i zbadać, ale będzie ciężko z tą malizną...jednak będę próbować, nóż się uda...Tylko, nie teraz, jakieś 7 dni po odstawieniu Furaginu.

Dostałam dziś do ręki wyniki badań Loni i jedna kochana Ciocia :lol:jak tylko znajdzie chwilę czasu, to wieczorem je tutaj wklei.

Link to comment
Share on other sites

No to wklejamy;) mam nadzieję że się da odczytać :)
[IMG]http://images61.fotosik.pl/1109/37ffb071d3ae5115med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images62.fotosik.pl/1111/eb985c70c9d769f2med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images61.fotosik.pl/1109/4c63dc4ac73b3638med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images64.fotosik.pl/1110/44363ca8b2e997f4med.jpg[/IMG]
Bardzo przepraszam za jakość zdjęć ale robiłam je z telefonu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figunia'] [B]-[/B]myślę, że Lonia nie jest jeszcze "leciwa"...tylko wychudzona i zaniedbana. Wielką nadzieję pokładam w tym Furaginie, czy słusznie - pokażą najbliższe dni... [/QUOTE]Lonia nie jest stara, ma 7 lat wg pani doiktor [url]http://images61.fotosik.pl/1109/4c63dc4ac73b3638med.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...