Anula Posted December 14, 2014 Share Posted December 14, 2014 Też myślę,że Ania dotarła szczęśliwie i wreszcie spędza czas z rodziną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted December 14, 2014 Share Posted December 14, 2014 Tytuł wątku mocno nieaktualny jest.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Zaglądam.... i przekażę przy okazji że nasza kochana Figunia już w domciu :) czy ktoś ma kontakt z aną ,żeby zmienić tytuł wątku?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Trzeba poprosić moda ,żeby przepisał wątek na kogoś innego.Chyba najlepiej na Figunię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Pozdrawiam wszystkie przemile Dogomanki z zimnego, ponurego, deszczowego Sztokholmu!!!! Doczolgalam sie wczoraj do celu podrozy umeczona okrutnie, bo dopadla mnie znienacka, w pociagu jakas klatwa faraona, cos w tym stylu. Koszmar, bo ledwo trzymalam sie na nogach, a przy tym balam sie prosic o pomoc na lotnisku, kiedy mialam wrazenie, ze zaraz zemdleje, bo balam sie, ze mnie nie wpuszcza do samolotu. W dodatku samolot byl opozniony... Ale dzis juz jest ok. Co do przepisania watku na mnie, to mam pytanie, z czym to sie wiaze, czy bede miala jakies obowiazki... Niestety, nie mam polskich znakow, i tak teraz bede pisac, za co przepraszam... Zaraz uaktualnie wplaty od Fundacji, bo jeszcze tego nie zrobilam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Witaj witaj jaskoleczko :calus: :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Witaj Aniu :) To dziwne samopoczucie to pewnie nerwy z powodu podróży. Dobrze, że szczęśliwie dobrnęłaś do celu ;) Obowiązku nie będziesz miała z powodu przepisania wątku żadnego. Tyle tylko ,że będziesz mogła sama edytować jego tytuł :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Witaj Ewuniu!!! Jaka ja tam jaskoleczka...:) Jaskoleczki odlatuja do cieplejszych krain....Tutaj to tylko raczej uciekaja z polnocy wrony, gawrony...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Witaj Aniu :) To dziwne samopoczucie to pewnie nerwy z powodu podróży. Dobrze, że szczęśliwie dobrnęłaś do celu ;) Obowiązku nie będziesz miała z powodu przepisania wątku żadnego. Tyle tylko ,że będziesz mogła sama edytować jego tytuł :) Witaj Bogda! :) To raczej nie z powodu podrozy. Nie denerwowalam sie jakos szczegolnie, ot tak, jak to przed podroza. I to nie byl moj pierwszy raz... a nawet wtedy nie mialam takich sensacji...Nikomu nie zycze... Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, co do watku. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Aniu a jak Twoje ciśnienie, serce, Badałaś się /robiłaś ostatnio badania u rodzinnego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Najważniejsze,że Figunia dotarła do celu. Ciekawe co słychać u Loni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 b-b - poprosze o inny zestaw pytan...;) Do lekarzy nie chodze, chyba ze naprawde musze...nie pamietam kiedy bylam ostatnio. Poker - rowniez czekam na wiesci o Loni. Moja kochana psinulka zaczela w piatek drugi tydzien zycia w nowym domku, mam wiec nadzieje, ze juz sie uspokoila i te wiesci beda dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Wieści będą za jakiś czas.Wszyscy zalatani i zapracowani.Wiem jedno.jedzonko w niedzielę ugotowała Ircia dla Loni a ma wprawę bo u mnie jakiś czas temu gotowała dla moich psiaków.Tak sobie myślę aby Loni bardzo nie przekarmiali bo przytyje i nie będzie mogła się ruszać.Irena mówiła,że Lonia powoli porusza się,nie jest to psiak żywiołowy.Fotki będą jak TZ pojedzie przed Świętami do Długołęki po uszka i barszczyk.Ircia jest fenomenem w gotowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Aniu ze zdrowiem nie żartuj! :lmaa: Anula fajnie, że będziemy mieli dzięki Tobie i Twojemu TZ wieści o Lońci . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Tak! :klacz: Bogda ja też się bardzo ucieszyłam bo wątek Loni to zawsze podkreślam że jest miejscem szczególnym! a za naszą Fignią nie sposób nie tęsknić! ... więc tak chyba będzie dobrze dla Wszystkich, żeby nie płakusiać( pamiętam ,obiecałam) to poprostu wpadniemy na chwileczkę;) Anulko masz rację! z Lonią trzeba uważać jeśli chodzi o karmienie! jeśli nadal ma taki apetyt jak u Ani, to trzeba wydzielać jej jedzonko, bo już widać że ma boczki zaokrąglone, wygląda teraz można powiedzieć ... idealnie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Anula :)- zatem mozemy Loni pozazdroscic wrazen kulinarnych...A jak chodzi o przekarmienie, to poniewaz Lonia wciagnelaby kazda ilosc jedzonka (takie sprawia wrazenie), prosilam Pania Agnieszke, by nie ulegali jej blaganiom i nie utuczyli jej przypadkiem... Na nowe wiesci czekamy cierpliwie, wspaniale, ze beda tez fotki. Tego nigdy za wiele!!! :) b-b :)- To sie doczekalam. Wreszcie ktos zamierza przylozyc mi kijem...;) Anica - :oops: :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 b-b :)- To sie doczekalam. Wreszcie ktos zamierza przylozyc mi kijem... ;) Córka powinna podczytać - jeśli nie wie, że lekarzy omijasz wielkim łukiem - i Ci dobrze nagadać! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Ja też omijam lekarzy jak mogę,praktycznie leczę się sama i jakoś żyję dlatego nie dziwię się Ani,że tak postępuje ale w skrajnych przypadkach jednak powinno zaliczyć się lekarza.To stwierdzenie dotyczy Ani :nono: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Aniu, podczytuję cały czas i rada jestem, że ten trudny czas przed wyjazdem masz za sobą. Ciesz się teraz dziećmi, ciesz się życiem, ciesz się chwilą... Wszystkiego dobrego, Aneczko! :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 17, 2014 Share Posted December 17, 2014 Aniu, podczytuję cały czas i rada jestem, że ten trudny czas przed wyjazdem masz za sobą. Ciesz się teraz dziećmi, ciesz się życiem, ciesz się chwilą... Wszystkiego dobrego, Aneczko! :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 17, 2014 Share Posted December 17, 2014 Ciocie drogie, juz z moim zdrowiem jest ok Tym razem jeszcze ta baba nie przyjdzie do lekarza...:) Toguniu, dziekuje - jest wlasnie tak, jak piszesz. Ciesze sie dziecmi i do tego odpoczywam. Raj. Wszystkim zapracowanym, zaganianym Dogomankom tego zycze!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 17, 2014 Share Posted December 17, 2014 Raduj się raduj Anuniu :calus: :calus: zdrowenka spokojniosci codziennej życiowej pięknej radosci :klacz: :loveu: Lonieczko :calus:trzymamy za ciebie caluni czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 18, 2014 Share Posted December 18, 2014 Ciocie drogie, juz z moim zdrowiem jest ok Tym razem jeszcze ta baba nie przyjdzie do lekarza... :) Toguniu, dziekuje - jest wlasnie tak, jak piszesz. Ciesze sie dziecmi i do tego odpoczywam. Raj. Wszystkim zapracowanym, zaganianym Dogomankom tego zycze!!!! Aniu :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 18, 2014 Share Posted December 18, 2014 Ciocie :) :calus: Ciekawam bardzo jak sprawuje sie moj krasnalek kochany. Nie ma dnia, bym o niej nie myslala... Mysle, ze jest szczesliwa, w super dobrych warunkach, zadbana, karmia samymi przysmakami...Alla Grande - jak mawia moj ziec... Tak za nia tesknie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 18, 2014 Share Posted December 18, 2014 Zapraszam do kolegi Loni na bazarek cegiełkowy na karmę dla jamnisia Maksia. http://www.dogomania.com/forum/topic/144651-cegie%C5%82kowypodaruj-jamnisiowi-maksowi-chocia%C5%BC-jedn%C4%85-miseczk%C4%99-jedzonka-pod-choink%C4%99181214-040115/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.