Jump to content
Dogomania

Fenomen-skrajnie wyniszczony kaleki staruszek na zawsze w moim sercu Żegnaj kochany śliczny


Recommended Posts

Posted

Już mam wyniki. Kortyzol niewykrywalny, a więc bardzo niski, czyli potwierdza się poprzedni wynik. Serdeuszko bije dobrze. Doktor zadecydował dziś, by jeszcze jeden lek dodać na leczenie tarczycy. Mam ogromnie dużo dziś obowiązków, więc napiszę więcej trochę później. Całusy od Fenomenka :p

Posted

[quote name='AgaG']Już mam wyniki. Kortyzol niewykrywalny, a więc bardzo niski, czyli potwierdza się poprzedni wynik. Serdeuszko bije dobrze. Doktor zadecydował dziś, by jeszcze jeden lek dodać na leczenie tarczycy. Mam ogromnie dużo dziś obowiązków, więc napiszę więcej trochę później. Całusy od Fenomenka :p[/QUOTE]
Całuski dla Fenomenka :loveu:.

Posted

[INDENT]Cały czas bywam u Fenomenka, ale oddzywam się rzadko...
Tym razem zaglądam do Skarbeczka, żeby Go wyściskać, wygłaskać, wymiziać i... ucałować w sam nochalek :smile:
Cieszę się, że wyniki serduszkowe okazały się dobre. Buziaczki:loveu:
[/INDENT]

Posted (edited)

[B]AMIGA, dana, Sarunia-Niunia[/B], [B]mar. gajko[/B] przekazałam Fenomenkowi całusy i głaski od wszystkich cioć. :kiss_2:
On natomiast przekazuje, że ponieważ jest trochę zmęczony upałem oraz wizytą niepodziewanych choć i przeuroczych gości, to swoją opowieść o ostatnich przygodach w domu i poza domem będzie rozwijał od jutra.
Zachwytów usłyszał dziś wiele, peanów prawdziwych o tym, jaki jest uroczy, grzeczny, przytulny i niezwykły. Wyjaśniłam, że posiada najlepsze cechy ludzkie, a jednocześnie jest darem z Kosmosu i na tym polega tajemnica jego fenomenalności..[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Przechwalałam się nim bardzo i wcale nie dlatego, że jestem jego mamusią :) Fenuś to skarb posiadający same zalety i nikt nie powinien w to wątpić.;)

Edited by AgaG
literówki
Posted

[quote name='AgaG'][B]...[/B]Fenuś to skarb posiadający same zalety i nikt nie powinien w to wątpić.;)[/QUOTE]
A kto się pomimo wszystko ośmieli, będzie miał do czynienia z całą gromadą jawnych i cichych Wielbicieli kosmicznego Fenomenka :mad: :mad:

Posted

[quote name='elik']A kto się pomimo wszystko ośmieli, będzie miał do czynienia z całą gromadą jawnych i cichych Wielbicieli kosmicznego Fenomenka
:mad: :mad:[/QUOTE]
Ano właśnie :) i tu Fenuś merda ogonkiem do swoich wielbicieli, a pijąc kawkę pozdrawiam:wolfie::kaffee_2:

Posted (edited)

[quote name='Figunia']Ciocia z Wrocka też całuje Fenia kosmitka.:lol: W główkę - tak dla odmiany. Główka też musi być obcałowywania, nieprawdaż???:cool3:[/QUOTE]ano pewnie, główka też. Całusy są dobre na wszystko :) i Fenuś bardzo bardzo je lubi.

[quote name='AMIGA']Fenuś, biedaku i znów mamy upalny dzień :-(
Musisz jakoś je przetrwać. My możemy tylko całować i miziać i trzymać kciuki[/QUOTE]
AMIGA koszmarnie gorąco, Fenusiuak mnóstwo pije i siusia i ledwo nadążam dziś z przewijaniem, pielęgnacją jego i nie tylko :)
Zaraz będę pisać do doktora o samopoczuciu Fenka

Edited by AgaG
Posted

[quote name='Martika@Aischa']Fenuś Grzybcio ...Fenuś Kosmita....Fenulku czy Ty słyszysz co te ciotki tutaj wygadują ? ;)[/QUOTE]

Kiedy to wszystko prawda jest.
To jest Kosmiczny Fenomenalny Grzybcio :)

Posted

[quote name='Panna Marple']Kosmiczny Grzybciu, musisz przetrwać te upały! Jesz ładnie? Za mamusię i za tatusia?[/QUOTE]
[quote name='ania75']i ciocie ?[/QUOTE]


:-PJem za mamusię, tatusia, za rodzeństwo i za ciocie jem, więc powiększyłem się już trochę.
Mama chce, by jeszcze bardziej urósł mi brzuszek i zaokrągliły się boczki. „Kocyk i łóżeczko to nie wystarcza, by było Ci wygodnie. Przydałyby Ci się jeszcze trzy mięciutkie nieopuszczające Cię poduszeczki”. Nie wiem, kiedy spełnię prośbę mamy. Nigdy nie miałem takich poduszeczek, a ona chce od razu trzy. Ale bardzo się staram.
„Uda Ci się” - mówi mama. I robię postępy. Dziś na przykład rozpoznałem pszczołę, która usiadła mi na głowie. Kręciłem na nią nosem i trochę się bałem. Gdy mama pochwaliła mnie przed tatą, jaki jestem mądry, tata powiedział, że dawniej nie zauważyłbym nawet czołgu.
Nie wiem, co to jest czołg, ale wiem, kim jest pszczoła. Jest jak doktor, który wita mnie słowami: „co słychać mój Przyjacielu”, a potem szykuje wielkie żądło. Mama jest wtedy przerażona, mówi do mnie: „wytrzymaj Mój Kiciusiu”, a ja czuję, że zbliża się kłująca chwila. Za to później mama mnie całuje i całuje, w czółko, w nosek i uszka, a ja jestem bardzo szczęśliwy.:p

Posted

[quote name='AgaG']:-PJem za mamusię, tatusia, za rodzeństwo i za ciocie jem, więc powiększyłem się już trochę.
Mama chce, by jeszcze bardziej urósł mi brzuszek i zaokrągliły się boczki. „Kocyk i łóżeczko to nie wystarcza, by było Ci wygodnie. Przydałyby Ci się jeszcze trzy mięciutkie nieopuszczające Cię poduszeczki”. Nie wiem, kiedy spełnię prośbę mamy. Nigdy nie miałem takich poduszeczek, a ona chce od razu trzy. Ale bardzo się staram.
„Uda Ci się” - mówi mama. I robię postępy. Dziś na przykład rozpoznałem pszczołę, która usiadła mi na głowie. Kręciłem na nią nosem i trochę się bałem. Gdy mama pochwaliła mnie przed tatą, jaki jestem mądry, tata powiedział, że dawniej nie zauważyłbym nawet czołgu.
Nie wiem, co to jest czołg, ale wiem, kim jest pszczoła. Jest jak doktor, który wita mnie słowami: „co słychać mój Przyjacielu”, a potem szykuje wielkie żądło. Mama jest wtedy przerażona, mówi do mnie: „wytrzymaj Mój Kiciusiu”, a ja czuję, że zbliża się kłująca chwila. Za to później mama mnie całuje i całuje, w czółko, w nosek i uszka, a ja jestem bardzo szczęśliwy.:p[/QUOTE]
Fenuś długo czekał na taką miłość i troskę, też mam mokre oczy :placz:, ale z radości :lol:.

Posted

kochane ciocie, skoro podobają Wam się OPOWIEŚCI FENOMENA :loveu::loveu:będą kolejne ich części. [U]Oto część III: [/U]

:p
Mama obiecała, że jutro po porannym spacerze pokaże mi pocztę. „Zaniosę Cię tam i będziesz mógł zobaczyć, dokąd prowadzi droga biegnąca tuż obok Twojego Ustronnego Ogródka”.
Ustronny Ogródek znam już doskonale i rozumiem, po co jest. Ale po co jest poczta? Niedawno tata opowiadał mamie, że pani na poczcie aż ślinka ciekła, gdy jej podał pudełeczka z ciastkami: „Patrzyła jak sroczka, aż w końcu nie wytrzymała. [I]A co, a co pan tam ma?[/I] - spytała szeptem… No i zdradziłem jej, że ciasteczka”.
„A ona na to co?” - chciała wiedzieć mama. „Powiedziała tylko: [I]Aaa…[/I]”.
Chyba więc poczta służy do wysyłania ciasteczek? Zapytam o to jeszcze mamę, może wtedy, gdy przyniesie mi do łóżka czerwone krokiety i będzie prosić: „Fenuniu, zrób [I]am[/I]”.
No właśnie, czy czasem czerwone krokiety to nie są takie specjalne do mojej buzi doręczane ciasteczka? A moja buzia to taka mała poczta, z której mama wysyła te ciasteczka, by dotarły do moich łapek, mojego ogonka, mojej główki? :p

Posted

[quote name='Grażyna49']Aguniu,a może tak w wolnej chwili/oczywiście kiedyś,bo teraz to wolnych chwil brak/,będziesz pisała książeczki.
Takie super książeczki o zwierzaczkach dla dzieci??[/QUOTE]

Super pomysł. Podpisuje się pod nim obiema rencami.
Sama lubię czyta takie książeczki :oops:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...