inka33 Posted October 4, 2014 Posted October 4, 2014 Kiedyś miałam pomysł, żeby takim nie-wiadomo-czy-domnym psiakom zakładać obroże z zawieszką: "Jeśli ten pies ma dom, to włóż tu kartkę z nr telefonu właściciela" czy jakoś podobnie... ale... wiadomo... :sad: Quote
konfirm31 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Karmiąca ruda Nefretete nie żyje :( . Została zamordowana przez jednego z ............"właścicieli". Sprawą ma się zająć policja. Zostały głodne, dwutygodniowe szczeniaki zamknięte w ciemnej łazience.......... Serce mam w gardle...... Quote
Nutusia Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Rany boskie......... Policja, cóż ona może? :( Quote
konfirm31 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Morderca nie powinnien być bezkarny. Stąd - obecność policji i przedstawiciela gminy. Szczeniaki chce zabrać jedna z Pań, opiekujących się bezdomnymi zwierzętami. Miałam pomóc te szczeniaki ogłaszać, jak je matka skończy karmić :( . Teraz, będę pomagać w ich karmieniu. Nie tak miało być :( Quote
inka33 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Bosz... nie wiem, co powiedzieć... :sad: :madgo: Quote
malagos Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Nie mogę sobie z tą wiadomoscią poradzić, cholera.... Konfirm, coś wiadmomo, czy policja faceta przesłuchała? Quote
konfirm31 Posted October 7, 2014 Posted October 7, 2014 Nie wiem. Też chodzę jak struta :(. Powinnam zadzwonić do Pani, która mi o tym powiedziała, ale zwyczajnie - boję się.Tego, co usłyszę :(. Ona sama - nie dzwoni. Zadzwonię jutro. I cały czas, widzę w głowie, pod powiekami tę sunię :(. Quote
konfirm31 Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Zadzwoniłam. Jak myślałam - facet wyparł się wszystkiego(a nikt za przysłowiową rękę go nie złapał) i tyle w temacie :(. Zabrano trzy szczeniaki, jeden niestety został, na żądanie "właściciela" :(. Szczeniaki są u Pani Krysi - Makowskiej Matki Teresy od Psów i Kotów. Były głodne, rzucały się na kocią karmę( która była w miseczkach), a nie maja biedactwa ząbków. Dostały mleko - najpierw strzykawką, a potem - piły same z miseczek. Usnęły z pełnymi brzuszkami. Oferowałam swoją pomoc w wyprowadzaniu trzech domowych psów, ale Pani zmobilizowała koleżanki i radzi sobie sama. No, to zawieziemy Ją (jutro) za Maków, do innego psa - którego ma pod opieką i któremu ma dostarczyć karmę. I spróbuję troche wesprzeć finansowo - o ile mi na to pozwoli. Po godz 12, przyjdzie do piesków Martens z dogo, zrobić im zdjęcia i dać ogłoszenie do gazety makowskiej, a i Panie z Urzędu mają zrobić psiakom wydarzenie na fb. Quote
malagos Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 A w jakim wieku te szczęnięta? I czy będzie choć artykuł w gazecie o suni i jej tragedii? Quote
konfirm31 Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Szczeniaki podobno dwutygodniowe. Bezzębne. Nie wiem, czy coś będzie w miejscowych mediach - obawiam się, że nie :(. Hmmmm......."właściciel" wszystkiego się wypiera i grozi skargą o oszczerstwo. A nikt go za rękę nie złapał......... Suka gdzieś poszła, no i była chora - krew jej z pupy leciała.......... Nie ma winnego, nie ma kary :(. Quote
Nutusia Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Niczego innego się nie spodziewałam. Tylko jeszcze bym się postarała, żeby i to maleństwo, które "właściciel" sobie zostawił, też... gdzieś sobie poszło... Quote
konfirm31 Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Pani Krysia walczy o pozostawionego malucha. Ale, czy Jej się uda? Quote
Nutusia Posted October 8, 2014 Posted October 8, 2014 Obawiam się, że uczciwymi sposobami jest bez szans. Musi się chyba zniżyć do poziomu "właściciela" :( Quote
konfirm31 Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 Szczeniaczki czują się dobrze, ładnie jedzą i zaczynają wyłazić z pudełka , w którym mieszkają. Są dwie dziewczynki i jeden chłopak. Zobaczę je dzisiaj, bo jedziemy z Panią Krysią, zawieźć karmę psu wyciągnietemu z Radysów i zagłodzonemu dziadeczkowi. Oba psy są na tymczasach w okolicy Makowa(każdy - gdzie indziej). Temu radysakowi, zrobię zdjęcia i będziemy ogłaszać. Quote
konfirm31 Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 Piszę dalej :). Byłyśmy dzisiaj u Radysaka. Nazywa się teraz Blues. Jest pod opieką Pani(kolejna Krystyna! :)), mieszkajacej za Karniewem. Pani mieszka ze swoimi psami chyba 4 - 5? i kilkoma 3?4? psami sąsiadów, które wolą być u Niej, niż u siebie(tj u miejscowych gospodarzy). Sąsiadów nie znam, ale Pani Krystyna - przemiła. Doskonale rozumiem te psy. Zawieźliśmy puszki, chrupki i tz. psie kiełbasy. Blues wyrażnie bardzo jest przywiązany do nowej Pani. Pani mówi, że jest bardzo proludzkim psem i...kanapowcem ;). Będziemy mu szukać domu. Póki co, robimy zdjęcia :), ale zdecydowanie, nie lubi pozować :) Kto tu do mnie przyjechał? [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] To jestem ja [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Tu ja z koleżanką [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Tu koleżanka - prawda, że piękna? [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] A tu sfora - no, jej część ;). Ja też tu jestem [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Przed wyjazdem z MM, zobaczyłam szczeniaczki - niestety, żaden nie jest rudy w mamę :(. Chłopak jest płowym buraskiem, a dziewczynki - jedna czarna z marengo, a druga - czarna podpalana. Całkiem żwawe :). Jadąc w odwiedziny do Bluesa, wpadłyśmy do Lecznicy w Karniewie, po pastę odrobaczającą dla szczeniąt. Dla tego czwartego(który został u "właściciela" - też). A potem przez pola, łąki i lasy, bocznymi drogami(bo innych tam nie ma), do Radysaka - Bluesa. Widziałam tam psy szczęśliwe...... :) Quote
malagos Posted October 9, 2014 Posted October 9, 2014 Jedno jest pocieszajace, że nie jesteśmy z konfirm same w tej części swiata - są panie Krysie i podobne do nich Dobre Istotki :) Quote
konfirm31 Posted October 10, 2014 Posted October 10, 2014 Pani od Bluesa, poleca taką karmę: http://www.vipazor.pl/karma-canun Może być ta najtańsza: http://www.vipazor.pl/karma-dla-psow/sucha-karma-dla-psow/canun-dog-menu-20kg Przetestowała i Jej psiakom - służy. Będę miała to na uwadze :). Hotel dla Randy - odwołany. Hotelować na czas naszego wyjazdu, będziemy tylko Bliss. Ze złych wiadomośći (bo zawsze są i takie :( ), to Urząd jest mało zainteresowany losem czwartego szczeniaczka, zostawionego u "właściciela" :(. Takie wieści przekazała mi dziś rano "moja" Pani Krysia...... Quote
Nutusia Posted October 10, 2014 Posted October 10, 2014 A nie mówiłam, że trzeba się zniżyć do poziomu "właściciela" i zadziałać metodami stosowanymi przez takie indywidua?... Quote
konfirm31 Posted October 11, 2014 Posted October 11, 2014 Nutusiu, tym razem, to Urząd się nie popisał :(. Co nie oznacza, że rzeczone indywiduum sprawuje prawidłową opiekę nad pozostawionym szczeniakiem :(. Czekam na dalsze wiadomości. Aktualizacja: Czwarty szczeniak OK. To czarny chłopczyk. Dostał wczoraj wieczorem pastę odrobaczającą i kaszkę na mleku do zagryzienia( zaniosła to Pani Krysia :iloveyou: ze znajomą - bez współudziału pracownika Urzędu ze stosownego referatu :angryy: ). Jeden z maluszków u Pani Krysi, ma już zaklepany domek, do którego pójdzie za tydzień - jak podrośnie. Quote
konfirm31 Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 W sobotę, byłyśmy z Panią Krysią u Pani Asi (makowianki), która zajmuje się zagłodzonym, ślepym i głuchym 10 letnim Leonem(oczywiście, przygarniętym najpierw przez Panią Krysię). Pani Asia, ma 8 własnych psów, z których część, to psy ze schronisk. Są dobrzy ludzie na Świecie. Policzyłam, ile to psów "zdjęłyśmy z budżetu" miastu Maków Mazowiecki w tym roku - doliczyłam się 13 (nie licząc +/- 4-ech szczeniaków z dawnej stacji benzynowej), które za naszym pośrednictwem(i dzięki Dziewczynom z Dogo :loveu: , znalazły domy). Liczyłam tylko psy, zgłoszone do Pani inspektor do spraw ochrony środowiska w Urzędzie Miasta . Szczeniaczkom zdecydowanie mleko krowie nie służy - czego się obawiałam :(. Zaniosłam "swoje" lecznicze chrupki jelitowe. Można je namoczyć w wodzie. Zobaczymy, jak będzie za 2dni. Quote
Nutusia Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Powinno się sporządzić rejestr - gdzie który pies zgarnięty, ile czasu był na Waszym utrzymaniu i ile w niego "zainwestowano". I systematycznie taki rejestr wysyłać za zwrotnym potwierdzeniem odbioru do urzędu... Tak choćby tylko dla własnej satysfakcji, bo na więcej nie liczę :( Quote
konfirm31 Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 A wiesz, Nutusiu, że to dobry pomysł :). Pogadam o tym z "moją" Panią Krysią :). Takie "pismo na dziennik , ze zwrotką" :lmaa: :megagrin: . Urząd cały czas marudzi, że za dużo wydaje na wolontariuszki - karma(głównie kocia), trochę sterylek(też kocich, no i Bafi i Karusia). A za odłowienie i zawiezienie do Radys 1 psa, zapłaciliby minimum 1500 :(. No, to za 13........prawie 20 tysięcy! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.