Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witaj, kejcu kochana :)

Pikulinek ma ogłoszenia w gminie i dziś o niego zapytała pani z sąsiedniego pokoju w Urzędzie Gminy, Jadzia - żeby jej opowiedzieć o Pikusiu :)

Ma podjechać do nas w odwiedziny. to byłyby fajny dom, nie łańcuch...

  • Upvote 1
Posted

Witaj, kejcu kochana :)

Pikulinek ma ogłoszenia w gminie i dziś o niego zapytała pani z sąsiedniego pokoju w Urzędzie Gminy, Jadzia - żeby jej opowiedzieć o Pikusiu :)

Ma podjechać do nas w odwiedziny. to byłyby fajny dom, nie łańcuch...

Oby się udało :)

Posted

Już jestem, kochane dziewczyny, i już pisze. Krysia świadkiem, ze nie mam czasu, nawet pogadać chwilki nie było nam dane.

Wiec tak. Przyjechała Jagoda z mężem i dorosłym synem. Pikuś szczeknął na nich, ale zaraz sie pokazał od jak najlepszej strony :) On sie nawet piłeczką bawi!

I pojechał do nich, 5 km od nas. Tysiąc przykazań, co do płotu (naprawione dziury), zapoznania z psem rezydentem, rocznym kawalerem, żywieniem, smaczkami itp. Czekam na informaję, bo wczoraj wieczorem było ok. Brama zamknięta, Pikuś na smyczy przedłużonej linką.

Reszta póxniej, bo mam znów interesantów.

Posted

Malagosie - Ty powinnaś całe schronisko tymczasować, bo łatwość i szybkość znajdowania domków masz opanowaną do perfekcji! ;) :)

 

(Nie)cierpliwie czekam na ciąg dalszy...

Posted

Jeszcze nie gratuluję, żeby nie zapeszyć :)

Ogłaszamy na wielkie miasta, głównie na Warszawę, a tymczasem na wsiach (tych cywilizowanych) i małych miasteczkach jest sporo domów do zagospodarowania.

Posted

Na razie dobrze. Rozmawiałam z Jagodą przed chwilą. Pikulinek rozgląda się za nami, ale z radością przywitał młodszego syna, który jest kierowcą tira i wrócił z trasy. Ten piesek, który jest już w tym domu, też pochodzi z adopcji  - mały szczeniak podrzucony rankiem w pudełku po zamknięty jeszcze urzad gminy w zeszłym roku. Mały napakowany Kanciak :)

Posted

Pikuś był pod naszą opieką 7 tygodni, by z siusiającego ze strachu i gryzącego kawalera zrobić psiątko bawiące się piłeczką i tulące się do kolan :) Ale przyznam się, ze na początku się go bałam po prostu, ze ugryzie.

 

Z jego kwoty bazarkowej 300 zł odejmuję stówkę na jedzenie i obrózkę.

Czy te 200 zł mogę przekazać na Amisię?

Posted

Pikuś był pod naszą opieką 7 tygodni, by z siusiającego ze strachu i gryzącego kawalera zrobić psiątko bawiące się piłeczką i tulące się do kolan :) Ale przyznam się, ze na początku się go bałam po prostu, ze ugryzie.

 

Z jego kwoty bazarkowej 300 zł odejmuję stówkę na jedzenie i obrózkę.

Czy te 200 zł mogę przekazać na Amisię?

No wiadomo :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...