Jump to content
Dogomania

Koks-dla miłośnikow madrych,duzych,czarnych,gładkowłosych psow.Po 5-ciu latach MA DOM


brazowa1

Recommended Posts

dziś dużo się działo drobnych rzeczy - zostały zniszczone 3 piłeczki tenisowe, byliśmy o 6stej na spacerze,to chyba raczej dla mnie przeżycie....byliśmy znowu na spacerze i koks poznał 9miesięczne szczenię dogo argentino :) taki słodziak...nie było żadnych akcji, po prostu przyjazne nastawienie z obydwu stron...przy okazji pogadałam z właścicielem o biednych bullowatych które sa wykrzywiane przez człowieka. facet powiedział mi, że kupił psa za grubą kasę z doświadczonej hodowli, gdzie umieją postępować z rasami bojowymi i nie rzeźbią w nich agresji, no ale ja nie wiem jaki charakter na prawdę ma ten pan, choć zachowywał się wobec psa wzorowo i sam dogo argentino był jak przytulanka :) niewyrośnięty do końca...opowiedziałam mu , że motywem do powstania tej rasy były oczekiwania związane z potrzebami niebezpiecznych, argentyńskich polowań na pumy, jaguary, bardzo zwrotne i szybkie pekari oraz ciężkie dziki typu europejskiego.no iże jego pies posiada próg pobudliwości przesunięty o wiele dalej niż n.p. psy obronne, jednak wprowadzony w stan agresji (ataku) nie przerwie go na żaden rozkaz aż do śmierci własnej lub przeciwnika. akurat ostatnio czytałam se o rasach , to żem potraktowała właściciela dogo niusem :) a koksiu sobie grzecznie stał merdał ogonkiem i obserwował...przydałaby mu się jakaś fajna koleżanka czy kolega...nasi znajomi, starsi państwo, mają suczkę rasy Airedale terrier, która ma 12lat i wydaje się być dobrym materiałem na towarzyszkę spacerów, ale to za jakiś czas :) co jeszcze dziś? koks puszcza mniej bąków :cool3:, dostał dziś mniej karmy bo zaserwowałam mu mięso z dwóch kości wołowych :) z rosołu, z marchewką ( odrobinę ),resztką chleba ( 2 ostanie najmniejsze kawałki z kromki ) i tranik - zalane lekko rosołem...bo nie daje rady inaczej mu tranu przemycić, muszę rozciąć kapsułkę ( 2kapsułki mu dałam ) i wylać z niej zawartość do jedzenia.....dostałam ochrzan od tomka, że daje koksowi pic wodę żywca, więc mu daję z ciężkim sercem kranówę :shake:....ale zdaje sobie sprawę , że przesadzam :)...koks ciągnie smycz ale to dlatego , że jak gdzieś z nim idę w tereny zielone acz uczęszczane, to trzymam go krótko, a on by chciał obsikać WSZYSTKO W OKOLICY:) rozumiem go :) nowa sytuacja nowe miejsce i zyliard nowych zapachów....aaaa z zabawnych historyjek, wyszłam na "ganek" zapalić fajkę ( paliłam paczkę dziennie - teraz paczka starcza mi na 3dni - nie dam rady jednak rzucić od razu, za dużo nerwów, no i nie ma palenia w domu )...zrobiłam sobie kawę, postawiłam ja na ganku, sprawdziłam czy brama jest zamknięta i czy nikogo nie ma i pozwoliłam biegać koksowi bez smyczy po ogródku...ale zapomnieliśmy o piłeczce ( wtedy jeszcze była ),więc wróciliśmy do domu po piłeczkę, koksiu z piłką w zębach wyszedł z domu, stanął na ganku, nachylił się nad kubkiem z kawą i wypuścił piłeczkę z pyska prosto w moją kawę....:p nie wiem czemu to zrobił :)..co jeszcze? no zabawa w domu wiadomo , choć koks jest dziś w humorze nostalgicznym...aaaa jak wróciłam z koksem ze spaceru wczesnoporannego, odpadliśmy razem na jego kanapie w 2godzinna drzemkę :) - miałam niesamowite sny! co nie oznacza , że zrezygnuję z afixonowskiej sypialni :cool3: ale przyjemnie się z nim śpi...delikatnie się przytula i ma taką miłą w dotyku pachnąca sierść :cool3: ...teraz czekamy na tomka z nowymi piłeczkami...koksiu drzemie i mówi przez sen :)...jak wróci pan to pójdziemy we trójkę na wieczorny spacer...czyli za jakieś 15min pewnie...no i tyle....:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 911
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ewtos']A może dać mu RUMEN TABS pomogą uporządkować florę bakteryjną żołądka . Tabletki można kupić u wet-a lub w zoologicznym sklepie i nawet przez pierwsze dni podwoić dawkę.Sposób dawkowania jest na opakowaniu.Cena 100 tabletek około 10 zł.
A z drugiej strony ciekawe jakbyśmy my się zachowywały po przeprowadzce z ziemlanki do pałacu , jedząc pierwszy raz w życiu kawior z francuskim szampanem:lol:.
Gratuluje decyzji:loveu:, pozdrawiam serdecznie , ściskam Koksa. Będzie dobrze, do luksusu też trzeba przywyknąć.
P.S to coś o co pytasz to siarkowodór.[/QUOTE]

koks powinie zatem na drugie imie miec sarkowodór :)
chyba mu te tabletki kupię..zakupiłam tez smycz flexi z allegro...a jutro jadziem do weterynarza...no właśnie - dobry weterynarz w gdyni - ktoś ma namiary może??????

Link to comment
Share on other sites

jak macie blisko,to tylko do Debisa-uwaga,sa bardzo dlugie kolejki :p.Powiedzcie skad piesek,ile lat w schronisku.To sa dla niego wazne informacje.
Ewa,wspolne spanie na legowisku przewodnika (matko,czemu ja na łożko powiedzialam LEGOWISKO????) z psem,niesamowicie wzmacnia wiez-to nie tylko nasze,dogomaniackie zdanie,ale rowniez uznanych etologow :)

Prosze,uwazaj na tego dogo argentino,gdy tylko przestanie byc potulnym szczeniaczkiem.fajnie,ze facet zachowuje sie super wobec psa,ale moim zdaniem,takie rasy bierze okreslony typ osob.A tym bardziej fascynuje sie ich zacietoscia i walka do śmierci-bylo nie bylo,walka do samej smierci nie jest normalna u psa :shake:.Nie chcialabym miec psa,o ktorym bym mowila,ze gdy zaatakuje,to juz go nie odwolam."Super" :shake:

Alez sobie podjadł Koksiu :)

Oto wielkopomna chwila-pierwszy dlugi,prawdziwy spacer Koks od lat......
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/123/6708e41b6784a9d9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/127/57ec05dcee85c4dfmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/128/625e10c3d37d9bf9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/127/3abd5e8c6979c924med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/127/5aa810b0cd9a06f1med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/127/92869cef6d21422amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/123/87720cef03249a7emed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/127/8e938155aabfb07amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/123/42241b88b491b89amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/123/ba370569d6cf9c4cmed.jpg[/IMG][/URL]

jaki on musi byc szczesliwy...

Link to comment
Share on other sites

Gabi-asty sa OK,to nie o nich było.

ten sam typ piłek,co pokazala Gabryjella,wlasnie mial Koks w schronie ,plus niezliczona ilośc od Ponki1 (skutecznie podkradane przez kajtusia :mad:).
Lanymi ,ciezkimi piłkami nie chcial sie zbytnio bawic.Inna sprawa,ze gdy ochlonie nie bedzie az tak bardzo chcial rozpracowywac piłek na czynniki pierwsze.

Link to comment
Share on other sites

brązowa spoko - dogo argentino przypadkowo spotkany pod psim sklepikiem :)
ale wczoraj wieczorem koksiu poznał nową przyjaciółkę goldenicę, dziś wieczorem będę czekała na nią z koksem - bardzo mi zależy żeby miał kolegów/koleżanki...a teraz koksiu lula :) był z panem na spacerku, na działeczce :), poznał dziadka :) hy hy hy...wszyscy koksem zachwyceni....

Link to comment
Share on other sites

koksiu masakruje piłeczkę w tempie piłeczka....ciach ciach mlach raz ciach mach :) serio....wczoraj wieczorem tomek przywiózł mu 4ry...jedną dostał do zabawy od razu, po...max 15minutach jej nie było....druga dostał rano...zamęczył na spacerze...trzecia poszła po spacerku :) ...az tomek przyniósł z samochodu tenisową i ta aktualnie jest w obrotach:cooldevi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']O jaaaaaaaaaa... niebo, morze, plaża i KOKS :lol: Wolny i szczęśliwy, z własnymi ludźmi. Pocą się ślepia przy tych fotkach...
Ładnie mu w czerwonym :loveu:[/quote]
Oj pocą się pocą , najfajniejsze chwile dla wszystkich dziewczyn :Rose: zaangażowanych w adopcję Koksa:loveu:.
Cudny jesteś "Czarnuchu".

[IMG]http://images50.fotosik.pl/127/8e938155aabfb07amed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

taaaaa...a jaki łobuz...koksiu z oksywia dziś będąc znowu na plaży, zauważył z ponad 8metrów malutkiego jeża truptającego sobie po plaży o zmierzchu! w kierunku morza...nie wnikam co robią jeże na plaży po zachodzie słońca...koksiu był na spacerku...zauważył jeża kątem oka i jak nie wyrwał!!!!! dziewczyny serio on waży połowę mnie....i z takim impetem...zatrzymałam go w ostatniej chwili...wszystko trwało żeby nie skłamać max 4sekundy....zdążył tylko jeża przestraszyć , bo jeż poczuł jego oddech na swoim nosie....biedak doznał szoku...a koks zwariował...koleżanka trzymała koksa a ja jeża w ciche krzaki wynosiłam ...jeż w szoku biedny taki...a koksiu zbój....koty dwa się napatoczyły na koksiowej drodze...dobrze że już teraz mam naprawdę oczy dookoła głowy....do szkółki pójdziemy jak tylko pańdzia będzie miała kasiore jakąs na boku....

Link to comment
Share on other sites

nie sadze,aby zabil jeża,co najwyzej by w pysku ponosil.A Koty-chetnie gania,ale w sumie to je zna i szybko sie nauczy ,ze nie wolno.Moja tez gania koty,bo tak pieknie uciekaja.Kiedys ,gdy byla przypieta do roweru (do kierownicy :p),jechalysmy boczna uliczka,z duzej gorki i na samym dole zobaczylam dwa koty,suka tez je zauwazyla....

Link to comment
Share on other sites

:-o:evil_lol:
miałaś jakies brażenia po tym incydencie? :shake:
przygody z koksiem :)
kochani mam zdjecia koksa z jeżem.....ale ni mogę zrozumić jak tu się wrzuca foty....mam u góry pasek narzędzi, mam jak w outlooku czy wordzie, ikonę od wklejania obrazka/zdjęcia i gdy na to klikne, porsi o url
nie mam serwera żebym mogła sobie umiescić na nim www i na www fotę , ani nie będę płącić kasy za hostingowanie jednej foty - url to format adresowania służący do identyfikowania wszelkich zasobów dostępnych w internecie, więc nie rozumiem logiki wklejania obrazków....a jak edytuję fotę przeglądarką internetową i wklejam pod url ( kombinatoryka ) to....[IMG]http://file:///C:/Documents%20and%20Settings/Administrator/Pulpit/koks%20vs%20jez/DSC03201.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ewuś!

Wchodzisz tu: [url=http://imageshack.us/]ImageShack® - Image Hosting[/url]

W bardzo prosty sposób ładujesz zdjęcie (ja je zawsze też zmniejszam).
A potem ja robie łopatologicznie, ale niezawodnie działa
Klikam na zdjątko(bo jest taka miniaturka)
Ono otwiera się w nowym oknie. Najeżdżam na nie myszą, klikam prawym przyciskiem i daje "Kopiuj adres obrazka".

To wklejam właśnie tam gdzie ten URL jest wymagany na forum i już.
Ja mam skomplikowane czasem metody, pewnie można prościej, ale nic nie poradze jak do wszystkiego dochodziłam sama naokoło:P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa1411']:-o:evil_lol:
miałaś jakies brażenia po tym incydencie? :shake:
[/quote]
nie,chociaz przez chwile myslalam,ze tak wlasnie bedzie wygladal moj koniec.Zadzialala komenda ostateczna :diabloti:
Ewa,mialam poprzedniego wyzla,ktory chwytal jeże i trzymal w pysku-potrafil trzymac tak godzine,a ja go zaklinalam,zeby puscil.Krew mu ciekla z pyska (jego wlasna!!!) ,pchly po lbie mu skakaly,ale trzymal.Zwykle udawalo sie go odciagnac,gdy chcial w koncu poprawic uchwyt i wtedy szarpalam go do tylu,szansa byla jedna na 100,jak sie nie udawalo,czekalam dalej...do nastepnej poprawy chwytu :p
PS jeże wyciagniete z mordy ,dreptaly dalej


jestem przekonana,ze gdy znowu pojdziecie w to samo miejsce-Koks bedzie szukal tego jeża-zapamieta,gdziescie go spotkali.A moze wlasnie okaze sie tak napalony na piłke,ze gdy zaczniesz nia sie bawic,to odpusci jeżusiowi?

Link to comment
Share on other sites

kochani - muszę zacząć uczyć koksa..może nie tyle uczyć co dostarczać mu intelektulanej rozrywki...mam wyrzuty sumienia - bo gdy pracuję nie jestem skupiona na nim i mam wrażenie ze go zaniedbuję ( czy ja jestem nienormalna?).....czy zna któraś z was przykłady jakiś domowych zabaw z psem, które równiez czegos uczą? nie mam teraz aż tyle wolnego czasu i kasy zeby pojsc z nim do szkoły - ale sadze że za 1 góra 2 miesiące pojdziemy, teraz jednak nie chcialabym marnowac czasu - plis help mi!

Link to comment
Share on other sites

ha! koksowi komendy nauczone przez brązowa zlały sie w jedną całośc wiążącą się z zabawa piłęczką - na razie ćwiczymy przynoszenie piłeczki do nóg - jaka radość z szukania kontaktu i zrozumienia pies/człowiek :)..świetnie reaguje na słowo "super" , puszczam oczko do brązowej :razz:
mówię mu" gdzie piłeczka? i chcę żeby nauczył się jej szukać , a znajdując przynosił, a dopiero potem zabawa - kłade piłeczkę w różnych miejscach i razem szukamy - jak znajduje mówię super, a on puszcza ją z pysia - mówie przynieś a on do pysia i przynosi, mówie super i dają nagrodę ( kiełbaska jest idealnym koksiowym smakołykiem :) ) - dobrze? za jakis czas złozymy to w całość i będzie jedno super jak przyniesie znalezioną piłeczkę - koks szczęśliwy, lubi sie uczyć i jak czegoś nie kuma tak śmiesznie chce wymusic smakołyk, prezentując wszystko to co go nauczyła brązowa ( siad,głos,łapkę lezec, hi hi hi jednym ciagiem !!!!! ) i mówi przy tym lekko szczekając! :)kocham go :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...