handzia Posted January 8, 2014 Author Share Posted January 8, 2014 Funia rozmawiała dzisiaj jeszcze z inną wetką (znajomą Krystyny) Na razie zaleciła nam zawiezienie Pyralginy psu z paraliżem. W następną niedzielę wetka przyjedzie do tych psiaków, zbada je. Psa z guzem zabierze do siebie i zoperuje. Do tego czasu psiaki muszą jeszcze wytrzymać... Leczenie nie będzie drogie, po kosztach tylko, albo i mniej, bo to jest taka kobieta, weterynarz z prawdziwego powołania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='handzia']Funia rozmawiała dzisiaj jeszcze z inną wetką (znajomą Krystyny) Na razie zaleciła nam zawiezienie Pyralginy psu z paraliżem. W następną niedzielę wetka przyjedzie do tych psiaków, zbada je. Psa z guzem zabierze do siebie i zoperuje. Do tego czasu psiaki muszą jeszcze wytrzymać... Leczenie nie będzie drogie, po kosztach tylko, albo i mniej, bo to jest taka kobieta, weterynarz z prawdziwego powołania :)[/QUOTE] Och tak,gdyby chociaz polowa wetow byla tak jak ona,mialybysmy inne zycie. Pewnie,ze psiaki poczekaja,najgorzej staruszek. Co on ma za zycie,zeby chociaz w cieple byl. Aniu,a czy ten czarny psiak po operacji bedzie do adopcji? Bo widze,ze to jakis mlodzieniec,mozna by go oglosic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted January 9, 2014 Author Share Posted January 9, 2014 Nie wiem co z nim będzie dalej...To chyba już nie taki młodzieniec, muszę zapytać o wiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 [quote name='DORA1020']No pewnie,ze nie jest normalne. Czy wet zaplaci? Pozostawiam bez komentarza........ Chociaz weci z Zamoscia i tak obnizaja ceny za leczenie i sterylizacje jak moga. Moze panstwo zaplaci? Na ten temat moglabym /gdybym miala/ czas ksiazke napisac A wlasciciel? Handzia juz o nich napisala. To jest polska wies /ja tez mam odzielny watek o polskiej wsi/ a wlasciwie zamojska wies,tutaj w wiekszosci zwierzeta sa zle traktowane,sama mam kilka zgloszen o zlym traktowaniu zwierzat,ale nie ma kto jechac na interwencje Policja? w niektorych miejscach byla...nic sie nie zmienilo mam zgloszenie o pseudohodowli yorkow i owczarkow w Hrubieszowie,prawdopodobie piec,jedna obok drugiej Kto sie tym zajmie? Kto pomoze? Ale to chyba nie ten watek......przepraszam...... ale taka złość mnie na to wszystko ogarnia.......[/QUOTE] wcale się nie dziwię, że Cie złość ogarnia.... posłowie, polityka, ustawy.... a życie.... ech :( :( :( :( jeśli mogę jakoś pomóc - np. allegro cegiełkowe zrobić.... nie wiem już naprawdę, dokąd ten świat zmierza, co się z ludźmi dzieje :( pomożesz pięciu, a tu kolejne 10 bied.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AresekSE Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Nie denerwujcie sie, moje pytania moze sa glupie ale daja do myslenia. Mi tez sie to nie podoba dlatego tak reaguje. Najwazniejsze zeby pomoc psiakom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Reniu te nerwy skierowane są na chory system i bezradność :roll: Ps .Zbieram się z bazarkiem z Twoich fantów (wspaniałych ) i dnia mi brakuje .ALe już ,już Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 [quote name='AresekSE']Nie denerwujcie sie, moje pytania moze sa glupie ale daja do myslenia. Mi tez sie to nie podoba dlatego tak reaguje. Najwazniejsze zeby pomoc psiakom![/QUOTE] Pytania nie sa glupie,tylko to takie przykre,ze nie mozemy liczyc na pomoc panstwa,policji,ludzi z sasiedztwa ja mam kolejna wyrzucona domowa kotke,od listopada to juz 7 domowy kot wyrzucony pod bloki. Na kogo liczyc? Kto pomoze?Kogo to obchodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 Ważne, że są tacy ludzie jak my, że nie wszystkich zepsuło to życie, ten lepszy świat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted January 13, 2014 Share Posted January 13, 2014 Jakieś nowości w sprawie psiaków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted January 13, 2014 Author Share Posted January 13, 2014 Tak, dzisiaj byłyśmy z funią zawieźć leki dla psa z paraliżem, Facet z wielką łaską i swoimi uwagami, że to głupota, zgodził się podawać lek dwa razy dziennie. W niedzielę jedziemy do niego z wetką. Przy okazji pojechałyśmy do psa z guzem, miałyśmy "szczęście" zastać właściciela. Na naszą prośbę, że chcemy zoperować mu psa, kategorycznie odpowiedział, że nie zgadza się...:angryy: powiedziałyśmy, że nie będzie ponosił żadnych kosztów, niestety jak grochem o ścianę...nie i koniec. Nie zamierzamy już więcej rozmawiać z tym panem, w niedzielę wzywamy policję, po stwierdzeniu przez wetkę, ze pies jest chory. Szlag nas trafia, że musimy użerać się z takimi wieśniakami, którzy nie mają pojęcia o swoich obowiązkach....:( ale co tu wymagać, skoro nawet policja nie posiada czasem podstawowej wiedzy z przepisów dotyczących praw zwierząt...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Oczywiscie musi tu wkroczyc policja z wetem ale wiadomo jak jest z tymi wiesniakami jak jemu takie cos urosnie pod nosem,to sie nie musi zgadzac na operacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 Popieram. Z policją, albo z jakąś organizacją i nie po dobroci a strasząc odpowiedzialnością karną, za takie traktowanie zwierząt! Najlepiej odebrać psa za pierwszym podejściem, bo za drugim psa już może nie być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 24, 2014 Share Posted January 24, 2014 [quote name='handzia']... W następną niedzielę [COLOR=#0000cd](czyli 19.01.2014 r.)[/COLOR] wetka przyjedzie do tych psiaków, zbada je. Psa z guzem zabierze do siebie i zoperuje. Do tego czasu psiaki muszą jeszcze wytrzymać...[/QUOTE] Czy operacje doszła do skutku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted January 24, 2014 Share Posted January 24, 2014 [quote name='elik']Czy operacje doszła do skutku ?[/QUOTE] Wiem,że doszła do skutku,przedwczoraj był operowany,ale nic ponadto nie potrafię powiedzieć.Dziewczyny pewnie napiszą więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted January 24, 2014 Author Share Posted January 24, 2014 (edited) Przepraszam, ale ostatnio mam bardzo mało czasu na dogo. Psiak z guzem był przedwczoraj operowany, wetka usunęła mu też jądra, ponieważ guz rozprzestrzeniał się na dalsze partie ciała. psiak wrócił do właściciela. Natomiast u drugiego psa wetka dopiero będzie, bo nie miala już czasu do niego podjechać, ale w nast tygodniu mam nadzieję, że się uda....:( dziewczyny zabrały kotkę, która ma koci katar do naszej, zamojskiej wetki, na razie kilka dni będzie u niej, potem sterylka i będziemy szukać domu. Edited January 24, 2014 by handzia literówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 24, 2014 Share Posted January 24, 2014 Dzięki za wieści :) Dobrze, że chociaż temu biedakowi z guzem udało się ulżyć w cierpieniu. Czekamy na wyniki badania wycinka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 3, 2014 Author Share Posted February 3, 2014 Zdjęcia oczywiście nie oddają ogromu cierpienia, które przechodzi ten pies... Pojechałyśmy tam dzisiaj żeby umówić faceta z wetką, która miala do niego pojechać, niestety do tej pory było tam strasznie zawiane...Na miejscu jednak zobaczyłyśmy jak pies ciągnie tyłem po zaspach, widok był przerażający, łzy stawały w oczach i postanowiłyśmy, że dzisiaj zawieziemy biedaka do weta, bo on nie może już tak dłużej cierpieć. U wetki okazało się, że pies od klatki piersiowej jest sparaliżowany, nie ma czucia w łapach, waży o 10 kg mniej niż powinien, ma skrajną kacheksję i całkowity zanik mięśni w tylnej części ciała :-( wetka powiedziała, że w takim stanie ludzie przywożą jej psy do uśpienia :-( Ale dała mu jeszcze cień szansy, bo serce się kraje, ten pies ma jeszcze taką wolę życia :-( Dostał zastrzyki, wit B. zobaczymy, czy przez tydzień coś się poprawi...Jeśli nie, to czeka go eutanazja :placz: [URL="https://imageshack.com/i/ghippvj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/593/ippv.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/g9grjzj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/585/grjz.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/jjk0hoj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/703/k0ho.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/f3txacj"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/543/txac.jpg[/IMG][/URL] [URL="https://imageshack.com/i/euwrcej"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/534/wrce.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 3, 2014 Author Share Posted February 3, 2014 [h=2][/h] [INDENT] [URL="https://imageshack.com/i/ng99x2j"][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/844/99x2.jpg[/IMG][/URL] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 3, 2014 Author Share Posted February 3, 2014 Piesek z guzem będzie miał jutro ściągnięte szwy, czuje się dobrze, dzisiaj byłyśmy u niego, ale nie chciał wyjść z kryjówki, ale jadł jedzenie, które mu rzucałyśmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 ale biedaki :( jak można pomóc??? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted February 3, 2014 Author Share Posted February 3, 2014 Nie wiem, jeśli pies z paraliżem będzie czuł się lepiej, trzeba będzie kupić mu leki...ale na razie czekamy czy poprawa w ogóle nastąpi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 A więc trzymam mooooocno kciuki za poprawę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polubek Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 o matko zatyka mnie coraz bardziej kiedy tu zaglądam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 Mam nadzieję, że pieskom się polepszy po Waszej interwencji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 3, 2014 Share Posted February 3, 2014 [quote name='handzia']Piesek z guzem będzie miał jutro ściągnięte szwy, czuje się dobrze, dzisiaj byłyśmy u niego, ale [COLOR=#800080][SIZE=3]nie chciał wyjść z kryjówki[/SIZE][/COLOR], ale jadł jedzenie, które mu rzucałyśmy.[/QUOTE] Czy ta "kryjówka" daje mu należyte zabezpieczenie przed mrozem i czy był wysłany wycinek do badania ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.