Jump to content
Dogomania

Omar za TM (*), Niko - MA DOM :)


andzia69

Recommended Posts

Przelałam na konto SMON ( dla Argusia ) 250 zł z bazarku Arim i mojego.
Jak kaska dotrze, to potwierdz DONnko na wątku bazarkowym.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253379-ZAKOŃCZONY-!Ubrania-kosmetyki-i-ksiązki-bazarek-dla-Argo-do-12-06-br[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DONnka']Napisałam maila z prośbą o nowe wieści :)
Zasypałam pytaniami :oops:[/QUOTE]

[SIZE=3][B]Dostałam odpowiedź z hotelu[/B][/SIZE] :happy1:
[B][I]
Niko ma się dobrze, kłopoty z trawieniem minęły, wszystko już się ustabilizowało. Do jedzenia dostaje Bosha z drobiem i orkiszem, i Arthroflex do tego.
Z zachowaniem w stosunku do nas nie ma żadnych problemów, Niko nas akceptuje całkowicie i akceptuje też fakt, że wydajemy mu polecenia, że to on nam musi ustąpić. Tu muszę przyznać, że chociaż Niko jest dobrze nauczony karności i wykonuje komendy, robi to kompletnie bez nawiązania z człowiekiem kontaktu, zawsze z odwróconym wzrokiem. Spojrzenie na twarz opiekuna - co jest podstawą, pierwszą rzeczą, jaką ćwiczymy - przychodzi mu z wielkim trudem. Niko prześlizguje się wzrokiem po twarzy, wciąż nie potrafi spokojnie wytrzymać takiego spojrzenia dłużej niż sekundę. Ale już patrzy, to też postęp.
Patrzenie na twarz opiekuna, czyli skupienie uwagi jest w pozytywnym szkoleniu podstawą. Przede wszystkim pies uczy się swojego imienia, i na jego dźwięk staje się skoncentrowany i czeka na dalsze propozycje, a dodatkowo nawiązuje się z psem partnerską relację - bez strachu czy nadużywania władzy, na zdrowej, przyjaznej stopie.
Generalnie więc, mimo tego, że zna podstawowe komendy, w mojej ocenie brakuje mu pod tym fundamentu. Nie jest to jednak problem i z pewnością damy radę wszystko nadrobić. Niko wydaje się być psem szkolonym "tradycyjnie" - karnym i wyszlifowanym, ale nie myślącym. Tak zachowują się psy uczone metodą "komenda-korekta-kara", czyli z naciskaniem zadu przy nauce siadania czy szarpaniem kolczatką przy nauce chodzenia przy nodze lub warowania. Niby efekt taki sam - pies siada pięknie, ale ani trochę nie jest przy tym ciekawy, otwarty i pełen zapału, a raczej jest przygaszony i trochę "zbity", jak dziecko które za karę idzie do swojego pokoju.
[/I][/B][B][I]Trochę zajmie odbudowanie w nim radości z obcowania z ludźmi, a moim zdaniem to będzie też znaczące dla budowania relacji bezpiecznej. Jeśli Niko będzie szalał za osobami, z którymi dobrze się bawi, nie będzie czuł się przy nich w obowiązku bronić kogoś, spinać się i o cokolwiek walczyć. Jeśli relacja jest oparta na "nie atakuj, bo będzie bolało", zawsze taka relacja będzie trochę sztywna i jeśli trafi się okazja, że pies będzie mógł powalczyć, to powalczy. Tak nie chcemy, pierwsza opcja jest znacznie sensowniejsza.
[/I][/B][B][I]Z małych miłych szczegółów dnia codziennego - Niko uwielbia do szaleństwa wodę z węża. Nie daje mi ponalewać jej do misek, bo gryzie wodę i koniecznie chce całą ją złapać do dzioba. Mało tego, nawet się ostatnio chciał porwaća próbę złapania strumienia z karchera ;) Nie pozwoliliśmy na to oczywiście, bo to już niebezpieczna zabawa, ale jego zamiłowanie do wody jest ogromne i Niko bardzo, bardzo chciałby zjeść całą wodę jaką tylko mamy ;) Kocha też piłeczki, zabawki i wszelkie gumowe kolorowe atrakcje, choć to miłość dość toksyczna - zagryzł ich już sporo i nijak piłeczki nie mogą przetrwać. Nie mamy teraz żadnych kongów, a to chyba najtrwalsze zabawki jakie można kupić, no i jedyna sensowna opcja dla takich niszczycielskich psów. No nic, jakoś musi chłopak przeżyć na krótkotrwałych zabawowych epizodach.
[/I][/B][B][I]Pada u nas bez przerwy, więc zdjęć nie robiliśmy. Jak będą nowe, dorzucę do albumu. [/I][/B]

[B][SIZE=3]Może ma ktoś konga na zbyciu ???[/SIZE][/B]
Wygląda na to, że Nikuś bardzo by się ucieszył :)

[quote name='bela51']Przelałam na konto SMON ( dla Argusia ) 250 zł z bazarku Arim i mojego.
Jak kaska dotrze, to potwierdz DONnko na wątku bazarkowym.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253379-ZAKOŃCZONY-!Ubrania-kosmetyki-i-ksiązki-bazarek-dla-Argo-do-12-06-br[/URL][/QUOTE]

Dzięki [SIZE=3][B]Belu[/B][/SIZE], kasa już na koncie :multi:

Edited by DONnka
Link to comment
Share on other sites

[B]Stan finansów Argo/Niko na dzień 30.06.2014r[/B]

[B]WPŁYWY:[/B]
- p. Paweł 100 zł
- SKARPETA OWCZARKOWA 200 zł
- p. Mariola i p. Marek 45 zł + 35 zł + 40 zł + 50 zł
- andzia69 135 zł
- mdk8 10 zł
- bazarek betki 90 zł
- mój bazarek 250 zł
- bazarek nr 1 Dody_ 103 zł
- bazarki egradski 204 zł
- bazarek fony 155 zł (przekazane przez bela51)
- Beata K. 20 zł
- egradska 70 zł + 20 zł
- bela51 210 zł (z bazarku cegiełkowego)
- Grażyna K. 20 zł
- bela51 15 zł (cd z bazarku cegiełkowego)
- SKARPETA OWCZARKOWA - 200 zł
- bela51 250 zł ( z bazarku beli51 i arim)
[B]
RAZEM: +2222 zł[/B]

[B]WYDATKI:[/B]
- hotel do 28.02.14r - 100 zł
- hotel za marzec - 465 zł
- badania - 135 zł
- kastracja z USG - 216 zł
- hotel za kwiecień - 450 zł
- hotel za maj - 465 zł
- hotel 01.06. - 18.06. - 270 zł
- Arthroflex - 50 zł
[B]
RAZEM: - 2151 zł[/B]

[B][SIZE=3]Dzięki powtórnej pomocy ze SKARPETY OWCZARKOWEJ i bazarkowi beli51 i arim mogłam już rozliczyć się całkowicie z hotelem LUPUS.
Niebawem podam całkowity dochód z bazarku na FB. Już teraz mogę stwierdzić, że bazarek był bardzo udany :happy1:[/SIZE][SIZE=2][SIZE=3]
Najbliższa faktura do opłacenia to 408 zł z hotelu u wiosny[/SIZE]
[/SIZE][/B]

Edited by DONnka
Link to comment
Share on other sites

Mamy nowe foty Argo/Niko :happy1:
Czyż nie jest cudowny ?
Problemy z kontaktem wzrokowym to już chyba przeszłość ;)
[SIZE=3][B]MUSIMY MU ZNALEŹĆ DOBRY DOM, PO PROSTU MUSIMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B][/SIZE]

[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8836e1861a30.jpg[/IMG]

[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0da560a2107.jpg[/IMG]

[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c36acb00cb5e.jpg[/IMG]

[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f8228e7a3e28.jpg[/IMG]

Edited by DONnka
Link to comment
Share on other sites

[B]Stan finansów Argo/Niko na dzień 07.07.2014r[/B]

[B]WPŁYWY:[/B]
- p. Paweł 100 zł
- SKARPETA OWCZARKOWA 200 zł
- p. Mariola i p. Marek 45 zł + 35 zł + 40 zł + 50 zł
- andzia69 135 zł
- mdk8 10 zł
- bazarek betki 90 zł
- mój bazarek 250 zł
- bazarek nr 1 Dody_ 103 zł
- bazarki egradski 204 zł
- bazarek fony 155 zł (przekazane przez bela51)
- Beata K. 20 zł
- egradska 70 zł + 20 zł
- bela51 210 zł (z bazarku cegiełkowego)
- Grażyna K. 20 zł
- bela51 15 zł (cd z bazarku cegiełkowego)
- SKARPETA OWCZARKOWA - 200 zł
- bela51 250 zł ( z bazarku beli51 i arim)
- bazarek na FB 1144 zł
[B]
RAZEM: +3366 zł[/B]

[B]WYDATKI:[/B]
- hotel do 28.02.14r - 100 zł
- hotel za marzec - 465 zł
- badania - 135 zł
- kastracja z USG - 216 zł
- hotel za kwiecień - 450 zł
- hotel za maj - 465 zł
- hotel 01.06. - 18.06. - 270 zł
- Arthroflex - 50 zł
- hotel 20.06. - 30.06. + transport 408 zł
[B]
RAZEM: - 2559 zł[/B]

[B][SIZE=3]Na koncie Argo/Niko pozostaje kwota: 807 zł. Jeśli nic nie wyskoczy, mamy więc na 2,5 miesiąca hotelowania. [/SIZE][/B]
Na moją prośbę otrzymałam z hotelu wstępną ocenę Argusia. Jest jeszcze niekompletna, ale z każdym tygodniem wiemy trochę więcej
Jutro wkleję. Trzeba pomyśleć o nowym tekście do ogłoszeń i wkrótce ruszać z kampanią

Edited by DONnka
Link to comment
Share on other sites

Przysyłam gorące pozdrowienia i podziękowania od Waszego chłopaka :)
O mały włos Niko wczoraj nie załapałby się na spacer socjalizacyjny, ale na dzień dobry wyskoczył na sukę znajomych z wrzaskiem i groźbami. Ponieważ był to spacer w zasadzie "służbowy", na który spotkaliśmy się omówić planowany w fundacjach projekt, nie było jak iść dalej od siebie i powoli chłopaka z sunią zapoznawać. Ale w gruncie rzeczy nie było źle, Niko dość szybko uspokoił się stojąc koło suni, a na spacer poszedł osobno.

Cóż mogę powiedzieć - chłopak jest fajny, to dobry pies, jeśli trafi w odpowiednie ręce. To nie pies morderca chcący rozszarpać tego, kto się nawinie, nic z tych rzeczy. Szczegóły napisałam Marzenie mailem, pewnie wkrótce je tutaj wstawi ;)

Doszła do nas wpłata za hotel i transport, dziękuję serdecznie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiosna']Przysyłam gorące pozdrowienia i podziękowania od Waszego chłopaka :)
O mały włos Niko wczoraj nie załapałby się na spacer socjalizacyjny, ale na dzień dobry wyskoczył na sukę znajomych z wrzaskiem i groźbami. Ponieważ był to spacer w zasadzie "służbowy", na który spotkaliśmy się omówić planowany w fundacjach projekt, nie było jak iść dalej od siebie i powoli chłopaka z sunią zapoznawać. Ale w gruncie rzeczy nie było źle, Niko dość szybko uspokoił się stojąc koło suni, a na spacer poszedł osobno.

Cóż mogę powiedzieć - chłopak jest fajny, to dobry pies, jeśli trafi w odpowiednie ręce. To nie pies morderca chcący rozszarpać tego, kto się nawinie, nic z tych rzeczy. Szczegóły napisałam Marzenie mailem, pewnie wkrótce je tutaj wstawi ;)

Doszła do nas wpłata za hotel i transport, dziękuję serdecznie.[/QUOTE]

Dziękujemy za potwierdzenie [B]wiosno[/B] :)
I obszerną opinię na temat naszego chłopaka
Wklejam szczegóły, które otrzymałam mailem:
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma]
[I]Niko jest pewnym siebie samcem. Jest zrównoważony i stabilny, dobrze radzi sobie z własnymi emocjami, jest przewidywalny i czytelny w swoich zamiarach.
Wobec opiekuna jest karny i posłuszny, dość chętny do współpracy (ta cecha wyraźnie ewoluuje, Niko z każdym treningiem wydaje się być coraz bardziej otwarty, ciekawy i twórczy. Powoli zanika w nim "zahukanie" i automatyczne, karne wykonywanie poleceń, bez wzajemnego kontaktu z człowiekiem). W zabawie czasem się nakręca i traci nad sobą kontrolę, ale łatwo daje się go uspokoić.
[/I][/FONT][/COLOR][I][U][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Relacje z ludźmi:[/FONT][/COLOR][/U]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Niko od razu sprawdza po raz pierwszy spotykanych ludzi. Staje frontalnie i sztywno, patrzy w oczy (początkowo tylko to były momenty, kiedy Niko patrzył w twarz). Jeśli spotyka kogoś niepewnego siebie czy bojącego się, wykorzystuje to i sam przejmuje kontrolę. Jestem przekonana, że jeśli obca osoba porwałaby się na naruszenie strefy prywatności Niko - obejmującej oczywiście też opiekuna i członków rodziny - Niko nie zawaha się zaatakować intruza. Podejrzewam, że właśnie na tym tle zaistniały w przeszłości problemy z agresją u Niko. Tu ważna sprawa - osoby chcące adoptować Niko moim zdaniem bezwzględnie muszą znać podstawy komunikacji z psem, aby móc odpowiednio wcześnie dostrzec ewentualne ryzyko i skutecznie mu zapobiec. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Niko jako owczarek ma silny instynt terytorialny i jest dobrym stróżem. Trudno więc oczekiwać, że stanie się on psem kochającym wszystkich ludzi - w pewnym sensie ma to być przecież pies nieprzekupny, oddany tylko swoim opiekunom. I taki właśnie Niko jest.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Ponieważ jest to początek naszej pracy z Niko, nie znam jeszcze jego reakcji w wielu sytuacjach. Na codzień ma do czynienia tylko z nami - ze mną i z Tomkiem, ale chcemy w najbliższym czasie rozszerzać mu w miarę możliwości grono ludzi o nowe osoby i kształtować traktowanie ich przyjaźnie. Zobaczymy jakie będą jego reakcje i co uda nam się zdziałać na miejscu (mamy tu dosć mało ludzi chętnych do wcielenia się w pozorantów). Chciałabym jednak chociaż kilka razy zrobić z Niko ćwiczenia z obrony, żeby nauczyć go panowania nad sobą w takich momentach. To wszystko dlatego, że w gruncie rzeczy ataki Niko, mające na celu obronę opiekuna nie są złe same w sobie - problem w tym, że są zdecydowanie za wcześnie.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Dobry pies obronny powinien zaatakować napastnika w chwili, kiedy ten zaatakuje opiekuna psa. Jeśli dzieje się to wcześniej - podczas mijania się, zatrzymania, podania ręki - to źle i niebezpiecznie. Ale żeby Niko to zrozumiał, musi nauczyć się czytać zachowania ludzi i zaakceptować to, że ludzie przebywają koło siebie, dotykają się czy gestykulują i to nie jest powód do ataków.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Będziemy też ćwiczyć relację Niko z dziećmi. Tutaj nie mogę obiecać stuprocentowego sukcesu, ale postaramy się, żeby Niko akceptował dzieci jako istoty przyjazne i chociaż tolerował ich obecność w pobliżu. Oczywiście trzeba być ostrożnym, ale nie wykluczałabym adopcji do rodziny z podrośniętymi dziećmi, jeśli dorośli będą potrafili odpowiednio prowadzić Niko i kształtować panujące w domu relacje (co samo w sobie jest warunkiem adopcji, niezależnie od dzieci)
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Inne zwierzęta Niko mija bez żadnych problemów, przy spotkaniach jest dość neutralny - ani sam nie zaczyna awantury, ani nie rozładowuje sytuacji (np zabawą). Jeśli trafia na innego pewnego siebie samca nie ulega mu.
[U]Adopcja:[/U]
Przede wszystkim Niko to pies, który musi mieć pewnego siebie właściciela. Nie chodzi tu absolutnie o żadne sianie terroru, ale o umiejętność przewodzenia - prowadzenia psa, a nie podążania za nim (nie chodzi tu o chodzenie na smyczy, ale o całą gamę relacji człowiek-pies). Niko zdecydowanie nie nadaje się dla osoby nie mającej doświadczenia z dużymi psami, nie znającej podstaw komunikacji. Taka adopcja moim zdaniem jest bardzo ryzykowna. Powtórzę, co proponowałam wcześniej - byłoby idealnie, gdyby nowi opiekunowie Niko mogli poznać się z nim na neutralnym terenie, zanim zostaną zmuszeni do naruszania nawzajem swoich stref bezpieczeństwa mieszkając razem. Bardzo wskazana byłaby też możliwość odizolowania Niko od ludzi - czyli np posiadanie kojca - ułatwiłoby to pracę z nim, zwłaszcza w początkowym okresie i zabezpieczyłoby też np wizyty gości.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Czyli szukać należałoby przede wszystkim kogoś kto chce pracować z psem, uczyć się razem z nim. My oczywiście służymy tu radą i wsparciem. Poinstruujemy nowych właścicieli jak pracować z Niko, mogą oczywiście też przyjeżdżać na zajęcia z nim, jeśli będzie to w ich zasięgu.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Niko nie będzie od razu psem rodzinnym, pozwalającym każdemu się przytulać, a dzieciom po sobie skakać. To pies dla kogoś zrównoważonego, chcącego spędzać z psem swój wolny czas. Związek z nim należałoby budować powoli i cierpliwie, nic na siłę.
Wbrew pozorom nie trwa to długo - teraz już, choć Niko jest u nas niespełna trzy tygodnie, Niko bez protestów przyjmuje dotyk na całym ciele, zakładanie i zdejmowanie obroży, podnoszenie łapy itp - czyli czynności potencjalnie mogące spowodować u psa agresję. Relacja jego z nami jest oparta na zaufaniu, Niko nie czuje potrzeby bronienia się przed nami. Jest to efekt pracy opartej na partnerskiej stopie, unikania spięć i nacisków i świadomego panowania nad konfliktami.
[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Tahoma]Niko nie potrzebuje bardzo dużo ruchu - nawet odradzałabym to, ze względu na typowe u owczarków kątowanie nóg. Półgodzinny czy godzinny spacer całkowicie wystarcza mu na spożytkowanie energii, a forsowanie Niko sportami raczej odbije się na jego zdrowiu w późniejszych latach.
[/FONT][/COLOR][/I][COLOR=#000000][FONT=Tahoma][I]Moim zdaniem Niko może mieszkać i w domu i na dworze, marznąć raczej nie powinien. Istotna jest więc wyłącznie psychika nowych opiekunów, a nie warunki lokalizacyjne.[/I]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo rzeczowa ocena....Wszystko ładnie i pięknie.Tylko,że dla mnie i myślalem,że dla Was to chyba nic nowego?????? Niko zostal wnikliwie oceniony ale to nie zmienia jego sytuacji.Caly problem to dom,ktory sprosta zadaniu...A tego nie ma i długo nie będzie.Pasjonaci jak Wiosna i Jej podobni mają juz swoje psy,obowiązki zawodowe itd.Ludzie nie potrzebują psa,ktory może sprawiać problemy.Jak znajdują się chętni,to zazwyczaj następuje porażka.Jestem może denerwujący w tym pesymizmie ale jeśli nie trafi się pasjonat(ci),to kiepsko to widzę.Dzisiaj ludziom nawet się nie chce ruszyć dooopy po psa,bo trzeba jechać 100,czy 200 km a co dopiero "pracować z psem"...Tyle jest bezproblemowych psow do adopcji,że tylko przebierać:roll::shake:.Czemu to napisalem???? Bo tu nie ma miejsca na [QUOTE]uffff :loveu:[/QUOTE] i [QUOTE]Ok czyli czekamy na ocenę z hoteliku i ruszamy z ogłoszeniami...cudny jest chłopak,należy mu się super dom[/QUOTE] Pasja Hera,niestety.Nic się nie zmieniło.Dalej Niko jest bez domu i nawet nie widać światelka w tunelu...To,że Niko jest wspanialym psem,to nie ulega wątpliwości.Coraz mniej jest jednak ludzi,ktorzy potrafią dobrze "obslugiwać" te cudowne psy.Potem mamy do czynienia z efektami tego demontażu.Pasja Hera nie atakuję tu Ciebie,oby to bylo jasne :cool3:.Tylko to tak dla mnie brzmi jakby Niko wrocił z serwisu z naprawy i teraz już będzie z górki ;).To dopiero początek sporego podjazdu....

Link to comment
Share on other sites

[FONT=verdana][SIZE=2]Wolf, to nie koniecznie tak. Jak się traktuje psa i JAK się od niego wymaga ma zasadnicze znaczenie w jego rozumieniu człowieka. Nie chce się wymądrzać. Ale siłowe, czy wyłącznie nakazowe „polecanie” takiemu psu, ma niepożądany efekt w jego kontaktach z innymi ludźmi. Trudno oczekiwać od psa, który był „pod butem” a sądzę, że takiego pecha miał Argo, niestety, aby właściwie oceniał działania człowieka. Bo jak napisała Wiosna o taka ocenę chodzi. Atak ma być ostatecznością, a nie pierwszą reakcją na nieznane, nieoczekiwane, obce zaistnienia. Chodzi mi o to, że są psy, których siłą można zepsuć a zwykłą normalną konsekwencją i „nagródkami” można ustawić w odpowiedniej relacji. I te nawyki można wprowadzić. Jak każde. Jeszcze raz to napiszę, BARDZO się cieszę, że jest u Wiosny, bo poprzedni czas hotelowy, uważam za stracony. [/SIZE]
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Ale ja tu nie podważam opinii Wiosny i potrzeby oceny Niko.Jestem jak najbardziej na tak.Daleko mi do tego by w ogóle podwazać opinie fachowców i na pewno wiele rzeczy nie wiem i nie będę wiedział.Uważam rownież za sluszne Wasze dzialanie w zakresie akurat tego pobytu Niko.Tylko,że dalej istotą problemu jest dom
"pod Niko" .Rozumiem celowość wskazówek,oceny,pomocy przyszłym opiekunom.Wszystko pięknie.Tylko kandydatów nie widać.A jak się znajdą i deklarują....To się na pięknych deklaracjach kończy.Stąd mój pesymizm i sarkanie.Chciałem trochę ostudzić ten hurra-optymizm,bo kolejny nietrafiony dom,to już po prostu nie może się zdarzyć!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolf122']Ale ja tu nie podważam opinii Wiosny i potrzeby oceny Niko.Jestem jak najbardziej na tak.Daleko mi do tego by w ogóle podwazać opinie fachowców i na pewno wiele rzeczy nie wiem i nie będę wiedział.Uważam rownież za sluszne Wasze dzialanie w zakresie akurat tego pobytu Niko.Tylko,że dalej istotą problemu jest dom
"pod Niko" .Rozumiem celowość wskazówek,oceny,pomocy przyszłym opiekunom.Wszystko pięknie.Tylko kandydatów nie widać.A jak się znajdą i deklarują....To się na pięknych deklaracjach kończy.Stąd mój pesymizm i sarkanie.Chciałem trochę ostudzić ten hurra-optymizm,bo kolejny nietrafiony dom,to już po prostu nie może się zdarzyć!!![/QUOTE]

Ja to wiem.
Ale sądze, że u Wiosny Argo/Niko może przewartościować swój stosunek do człowieka i swoje zachowania. Tam ma tę szansę. Bez konfrontacji siłowej.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Ja to wiem.
Ale sądze, że u Wiosny Argo/Niko może przewartościować swój stosunek do człowieka i swoje zachowania. Tam ma tę szansę. Bez konfrontacji siłowej. [/QUOTE]--Myślisz,że to tak działa? Hmmmm może tak,może nie.Nie mam na tyle doświadczenia,choć "bawię się" owczarkami ok 30 lat.Ale posiadać psy 30 kilka lat a pracować i szkolić,to też inna bajka...Uwierzę w to przewartościowanie pod warunkiem,że będzie ciągłość jeśli rozumiesz co mam na myśli.Każda kolejna zła adopcja zniweczy tą pracę.


Dopiszę ,że konfrontacja silowa to dla mnie totalna porażka.Soorrry za kilkakrotną edycję ale na szybko piszę i się plątam:lol:

Edited by wolf122
Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolf122']--Myślisz,że to tak działa? Hmmmm może tak,może nie.Nie mam na tyle doświadczenia,choć "bawię się" owczarkami ok 30 lat.Ale posiadać psy 30 kilka lat a pracować i szkolić,to też inna bajka...Uwierzę w to przewartościowanie pod warunkiem,że będzie ciągłość jeśli rozumiesz co mam na myśli.Każda kolejna zła adopcja zniweczy tą pracę.


Dopiszę ,że konfrontacja silowa to dla mnie totalna porażka.Soorrry za kilkakrotną edycję ale na szybko piszę i się plątam:lol:[/QUOTE]


Nie mam takiego doświadczenia 30-letniego z ON-kami. Mimo kilkunastu ONkopodobnych, z którymi miałam kontakt jakoś nie trafił mi się „trudny pies”. No może jedna onkowa, ale to nie ma porównania. Nienawidziła mnie na początku znajomości i gryzła kraty, żeby mnie dorwać. Ale jakoś się dogadałyśmy, po pewnym czasie. I była miłość wzajemna. Za to znałam kilka psów „tzw. agresywnych do uśpienia” z ras północnych: Akitę, malamuty. Które poprzez niewłaściwe całkowicie traktowanie, uznane były za agresywne. Po „pracy” z nimi okazało się, że pies „się ustawił”. Przy adopcjach widziałam, czy ten ktoś się nada czy nie. Akita miał sporo chętnych, ale jak przyjeżdżali do hotelu, ja wiedziałam, czy ta osoba jest odpowiednia. Bo znałam psa. A on mi ufał. Ufał, słuchał i szanował. I uważam, że Wiosna właśnie na takich zasadach jest w stanie i popracować nad psem i „wybrać dom”.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]I uważam, że Wiosna właśnie na takich zasadach jest w stanie i popracować nad psem i „wybrać dom”. [/QUOTE]-Tu się w pełni zgodzę.Jeśli to będzie PILOTOWANA adopcja to jest szansa,że w końcu Niko będzie w upragnionym domu szczęśliwy, i wszyscy będą bezpiecznie współistnieć.Ale selekcja potencjalnych chętnych, jeśli takowi bedą, powinna być bardzo wyważona.Mam nadzieję,że moje "mądrości" nikogo nie uraziły.Po to jest forum,by wyrażać swoje opinie.A czy zawsze sluszne ;) ?To już inna sprawa.Pozdrawiam i trzymam kciuki za Niko :bluepaw:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolf122']-Tu się w pełni zgodzę.Jeśli to będzie PILOTOWANA adopcja to jest szansa,że w końcu Niko będzie w upragnionym domu szczęśliwy, i wszyscy będą bezpiecznie współistnieć.Ale selekcja potencjalnych chętnych, jeśli takowi bedą, powinna być bardzo wyważona.Mam nadzieję,że moje "mądrości" nikogo nie uraziły.Po to jest forum,by wyrażać swoje opinie.A czy zawsze sluszne ;) ?To już inna sprawa.Pozdrawiam i trzymam kciuki za Niko :bluepaw:[/QUOTE]

Myślę, że nasze opinie są oparte na doświadczeniach, jakie zbieramy w życiu.
Nikt myślący nie może powiedzieć że wie wszystko o psach, czy o czymkolwiek innym.
Mnie te "trudniejsze" psy, głownie jednak północne, zawsze zachwycały i rozśmieszały, ta swoją niezależnością, tym charakterkiem, tą przemyślnością, jak tu zrobić tak jak on chce a nie ja; a potem rozczulały (jak to babę) jak zaczynały ufać, kochac, patrzeć i co najważniejsze nie sprzeciwiać się.

Link to comment
Share on other sites

No i Kochane Panie od ON-eczków sorrujemy, za te dywagacje z Wolfem, ale tak nam poleciało :)
I powiem szczerze, że gdybym tych swoich bab starych dwóch nie miała, Zuli i Kaśki, to bardzo bym myślała nad Argo.
Oczywiście jakbym przeszła weryfikację u Was i WIosny ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...