Jump to content
Dogomania

DT mestudio -wątek zbiorczy tymczasów (Banda)


mestudio

Recommended Posts

[quote name='cisowianka']Nie polecam obróżek np lawendowych - miały uspokoić Daulę ze znajomego bdt ;), uspokoiły , uśpiły niemalże cały dom, wszyscy smacznie spali prócz Dauli ;)[/QUOTE]
To może ja sobie kupię dla siebie, może w końcu prześpię choć jedną noc normalnie :-).

[quote name='Nikaragua']Są różne ziołowe tabletki np StresOut lub OVER ZOO RELAXIN
w zoologicznych sklepach można nabyć, ja podawałam w celu wyciszenia przed sylwestrem[/QUOTE]
Zapytam w mieście - mamy aż jeden sklep tego typu :-).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gusiaczek']O kroplach wiem od Eli


[URL]http://drbach.pl/dla_zwierzat.php[/URL][/QUOTE]

Krople Bacha jak najbardziej ale najlepiej jak je zaleci behawiorysta, chodzi o dobranie odpowiednich wyciagow z kwiatow, czesto trzeba robic mieszanki,znam osoby , ktore stosują dla uspokojenie lub wyciszenia swoich zwierzakow feromony, natomiast Stres Out, najtaniej mozna kupić na Allegro
[url]http://www.sklep.veterynaria.pl/?48,feromony-d.a.p.-spray-adaptil-spray-a-60-ml[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']Są różne ziołowe tabletki np StresOut lub OVER ZOO RELAXIN
w zoologicznych sklepach można nabyć, ja podawałam w celu wyciszenia przed sylwestrem[/QUOTE]

No i można podawac też ludzkie ziołowe tabletki uspokajające (one tak się nazywają "ziołowe tabletki uspokajające").
Ja podaję Buce - demonicznej bulwie tymczasowiczce - działają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig'] ,znam osoby , ktore stosują dla uspokojenie lub wyciszenia swoich zwierzakow feromony, [URL="http://www.sklep.veterynaria.pl/?48,feromony-d.a.p.-spray-adaptil-spray-a-60-ml"]l[/URL][/QUOTE]mi wet odradził, powiedział, że na koty to owszem świetnie działają, ale na psa nie za bardzo (po za tym są drogie i wyciszyłyby chyba niepotrzebnie całe stado)

Link to comment
Share on other sites

[B]Mestudio[/B], jak przeczytałam Twój opis tych ugryzień Roksi, to skojarzyło mi się, że może ona "broni" kota czy innych psów przed Tobą...

Jak się wygłupiam z córką i Fioną i np. "gryzę" córkę dłonią (bez wydawania żadnych dźwięków drażniących psicę - nie chodzi o prowokowanie do ataku, zaobserwowałam to przypadkiem), to Fiona mnie podgryza zabawowo, ale jakby broniąc córkę przede mną.

Może Roksi wszelkie Wasze gesty wobec innych zwierzaków traktuje jako potencjalny atak na nie i wtedy instynkt podpowiada jej konieczność obrony ich przed Wami...? Czyli może wcale nie z "zazdrości"...?

Jak Roksi się zachowuje, gdy bawi się z innymi psami bez żadnej Waszej ingerencji czy nawet bliskiej obecności?
Sprawia wrażenie stania na stanowisku "strażnika porządku" - "dyscyplinuje" inne psy, gdy za bardzo dokazują?

Czy w ogóle potrafi się bawić, czyli walczyć na niby?
Ma wyczucie, że w zabawie podgryza się delikatnie, a jak ktoś zapiszczy to znaczy, że było za mocno?

Jak reagujecie, gdy Was gryzie/próbuje ugryźć?
Tzn. czy ona wie, że robi źle?


Tak sobie głośno myślę, ale może coś przypadkiem podpowiedziałam... :oops:

Na temat uspokajaczy się powiem tylko to, że podobno na niektóre psy działają.
Jednak trzeba trafić na środek działający akurat na tego konkretnego psa.


[B]PS.[/B] Podrzuć mi jednak link do swojego psiego albumu na fb - przekażę razem z linkiem do nowego ogłoszenia Jagi. :)

Link to comment
Share on other sites

Inka, czytałam wczoraj Twój post i zastanawiałam się. Ale Roksi atakuje koty tak samo jak nas, ma lepsze i gorsze dni w tym temacie. Za każdy atak na kota ją ganimy, za atak na rękę też, ale jak mnie ugryzła w niedzielę to byłam tak zaskoczona, że nawet nie bardzo pamiętam okoliczności, ale jakoś szczególnie w tym szoku nie zareagowałam, gorzej - chyba w ogóle nie zareagowałam negatywnie.
Roksi się nie bawi z psami, ona bawi się sama ze sobą najczęściej robiąc w ogrodzie fikołki, albo chwilami biegając wokół mnie. Sporadycznie podbiegnie do jakiegoś psa w celu wspólnej przebieżki.
Pilnuje tylko i wyłącznie mnie, psy ja nie interesują, nie reaguje jak one się bawią, szczekają czy cokolwiek. Atakuje tylko Lady, która jest agresywna, w dodatku robi to całkiem bezrozumnie i absolutnie nie możemy jej wypuszczać jak Lady biega w ogrodzie gdyż biegnie w tedy do niej jak nienormalna i chce gryźć. Lady ja kiedyś dobrze strzepnie, jestem przekonana, może wtedy się opamięta.
Najgorzej będzie latem kiedy większość dnia jesteśmy z psami w ogrodzie, trudno wtedy izolować od siebie psy, a Lady zachowuje spokój tylko do czasu.

Taki przykład wariactwa Rozalindy - wczoraj rozmawiałam przez telefon jakieś 15-20 minut i był to dla Rozalindy powód aby pójść do przedpokoju i zrobić kooopę na dywaniku, zawsze jak rozmawiam przez telefon to idzie gdzieś nasikać, tym razem bardzo się popisała. Dywanik do wywalenia bo miał długi włos i wszystko w niego wsiąkło i się rozmazało.
Taki folklor domowy.

Link to comment
Share on other sites

Mattilu przy okazji podpytam, ale ta sunia to bardzo niespokojny duch z przykrą przeszłością. Ma zakodowane strachy w swojej małej główce, jest dość nerwowa choć miła w sumie. Teraz np. leży wtulona w kota, a jak kot się podniesie to jest duże prawdopodobieństwo, że znowu kłapnie na niego zębiskami.
Jeszcze podpowiedziała mi znajoma żeby jej zrobić badania tarczycowe bo wiadomo, że chora tarczyca bardzo zmienia zachowania u ludzi i u psów. Coś o tym wiem niestety.

Link to comment
Share on other sites

Na swoją zgubę mignął mi dziś w mieście (jestem w nim raz w miesiącu może) średniej wielkości psiak. Wyglądał trochę wilkowato, sierść brudna, nastroszona, taki w granicy 20 kg. Natychmiast wiedziałam, że kandydat do przytuliska. Przyjechałam do domu, idę z psami na spacer na pole, a tu coś z miasta leci polem w naszą stronę - szybko zawróciłam z naszą wilczycą bo by szału dostała. Ten sam pies biegł wzdłuż drogi dojazdowej do nas bo drogą jechała babka na rowerze, pomyślałam pewnie jej. Niestety za kilka minut pies biegł w stronę miasta za panią, która tam szła na piechotę, jeszcze za kilka minut wracał za panem na rowerze i tak mi się spaceruje pod nosem.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich.
Wczorajszy poranek spędziliśmy na podchodach po polach o pojawiła się maleńka sunia taka z 5 kg żywej wagi bieda i miałam nadzieje, że to nasza uciekinierka przedświąteczna, niestety sunia tylko zjadła, pobiegała po polach, poprzyglądała się nam i po jakiejś godzinie poszła w swoją stronę. Porównałam zdjęcia i niestety to nie tamta uciekinierka, jest różnica w umaszczeniu.
Jutro kurier dowiezie klatkę łapkę to może coś się złapie.
Reszta dnia upłynęła na pracach w ogrodzie, psy wyszalały się wiosennie, ale dziś już znowu szlaban bo wichura, deszcz, śnieg - wszystko na raz chwilami.

Sania.
[img]https://lh3.googleusercontent.com/-HcYYQ1FoQho/Us7JL9JJmLI/AAAAAAAAXfQ/nJQIECYOCtk/s640/033.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-OCMPJre-KH0/Us7JJ28ceYI/AAAAAAAAXfA/63uTlDBPdMY/s640/031.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-L_JJuS2YIm8/Us7JJb7yjEI/AAAAAAAAXe4/mZBcWgzh6Qk/s480/029.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-oALGnbhzHR4/Us7JIwmAQKI/AAAAAAAAXe0/5zUnEZ0kfCs/s640/020.JPG[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-WkRKgLDPMUg/Us7JC70AEzI/AAAAAAAAXeI/cFh6SsV81p0/s640/015.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Coraz częściej miewam koszmary senne z psami w roli głównej - dziś np. śniło mi się, że bałam się wyjść z domu bo w ogrodzie pojawiło się kilka nowych psów, które na mnie czekały.
W sprawie owcy przemiłej i Gacusia nikt nie dzwoni, cisza makabryczna, a owca taka fajna i wdzięczna. Gacuś też się dość mocno już wyprostował, ładnie wychodzi na spacerki, ładnie z nich wraca, daje się pogłaskać. Jak zaliczy odpowiednią ilość spacerów dziennie to nie siusia w domu. Dwa dni temu nie chciała wyjść na spacer nocny taki około 22-23 i jej podarowałam, to rano było nasikane na podkładzie pod drzwiami. Zawsze szuka miękkiego łajza.
Przestała już sikać ze strachu przed człowiekiem, przestała umykać po kątach jak wychodziliśmy na spacery. Ma jeszcze różne drobne zachwiania i wahania, ale jest dużo lepiej. Potrafi nawet nad ranem wskoczyć do łóżka i macha ogonkiem. To bardzo duży postęp.
Mogę ją też wytarmosić, przytulić pyszczek, ale generalnie woli luz i jeszcze często idzie na legowisko jeśli się ktoś do niej przysiądzie w ciągu dnia na kanapę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gusiaczek']Ogonki, Gusiaczek, Ovo i Siwy zapraszają serdecznie.
Powariuj z nami, prosimy, zajrzyj do nas -
będzie nam ogromnie miło i fantastycznie :)

Wchod przez banerek ;)[/QUOTE]

banerek zniknal :( a chetnie bym powariowala, zeby nie zwariowac ;)

Mestudio, czy Wy kiedykolwiek miewacie wakacje?...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...