mestudio Posted July 1, 2015 Author Posted July 1, 2015 Na marne pocieszenie marnej rzeczywistości, wstawiam kilka zdjęć najnowszych. Quote
mestudio Posted July 1, 2015 Author Posted July 1, 2015 Po sesji z plaży zakochałam się w Gackowej :) A bo ona w gruncie rzeczy fajna jest i nieszkodliwa, grzeczna w domu i wzbudza taką litość przez te swoje strachy. Łeb mi pęka. Pojechałam rowerkiem na swoje zajęcia odchudzające, nie było mnie 2,5 godziny. Oczywiście psy od świtu do samego mojego wyjścia były na dworze bo i ja byłam w ogrodzie. Wracam, a cała łazienka zaszczana, dywaniki pływają, kałuża... (już nie będę ładnie pisała). Podejrzewam, że to cudowna Roza bo czemu niby miałabym wychodzić z domu. Jakim prawem opuściłam pieseczki. Od dziś w domu zostaje tylko Gacek i Dżordż. Roza siedzi w klatce - czyli w kojcu - jak nikogo nie będzie. Co za paskudy złośliwe. Quote
Mattilu Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 Te Twoje zdjecia stoja w kompletnej sprzecznosci z Twoim opisem...na zdjeciach rajski ogrod a w domu Armagedon :( Quote
mestudio Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 Ogród czy zdjęcia nijak się mają do zachowań psów. Mam same dziwne psy i nic nie poradzę. Bafi np zniszczył mi piękną i cenną odmianę hortensji piłkowanej, młodziutki egzemplarz posadzony rok temu. Przepięknie zakwitła, a dwa dni temu połowa krzewu padła dosłownie bo pies na niego nalał. Strasznie nie lubię samców, a tu muszę się użerać w dodatku z takim wysokim co to wszystko zniszczy. Jordan za to zniszczył zimą piękną tuję o złotych igłach - też młodziutką, posadzoną przy domu jesienią. Jak wychodził na spacer to natychmiast na nią lał. Żeby nie było mi nudno to w nocy się przebudziłam bo jakiś pies okropnie dreptał - co oznacza, że ktoś chce wyjść. Wstałam, a tu koszmar nad koszmary - w łazience zasikany kolejny dywanik (kompletnie zalany) a na środku ogromna, rzadka kupa, dosłownie rozlana po całej podłodze i rozbryzgana. Do tego pies wlazł w to swoimi wielkimi łapami i musiałam zmywać podłogę w przedpokoju i dalej. Pies nic nowego nie jadł - nic dosłownie. Oczywiście teraz nic mu nie jest. Taka Roza np nawet najeść się nie potrafi normalnie. Jeśli odejdę w czasie karmienia na dwa kroki ona natychmiast porzuca miskę i idzie za mną, a to co ma w pysku rzuca na podłogę takie rozmemłane i dopiero z podłogi zjada. Teraz np zachciało jej się dojeść i nie stanie przy misce tylko chodzi co chwilę do kuchni, wraca z kilkoma chrupkami w pysku po czym wywala to na podłogę i dopiero zjada, oczywiście wymemłana podłogę trzeba potem myć no bo jakżeby inaczej. W sprawie Bafiego cisza, w sprawie Poli cisza, w sprawie Gacucha cisza. W ogóle załamać się można. Wczorajszy dzień. Quote
Poker Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 A nie da rady zamykać łazienki i ogólnie ograniczyć miejsce pobytu psów podczas Waszej nieobecności? Quote
mestudio Posted July 2, 2015 Author Posted July 2, 2015 A nie da rady zamykać łazienki i ogólnie ograniczyć miejsce pobytu psów podczas Waszej nieobecności? Mamy drzwi tylko w jednym pokoju i nie zamknę w nim psów bo pewnie bym drzwi nie zastała po powrocie, a może i ścian (Roxi). W nocy nie możemy zamknąć drzwi do sypialni bo byśmy nie spali przez psy właśnie bo stoją wszystkie w szeregu i nie ruszą się na krok. Dodatkowo Roza drapie uparcie w drzwi i popiskuje co rusz. Z łazienki korzystają koty w sensie kuwety, TZ od siedmiu lat nie raczy zamontować im specjalnego wejścia więc zawsze uchylone są drzwi łazienkowe. W ogóle jak się ma koty to nie można sobie pozwolić na zamykanie drzwi bo nigdy nie wiadomo czy któryś gdzieś się nie zaszył. Weranda oddzielona jest drzwiami od reszty domu, no ale 9 metrów kw to chyba żaden luxus na dłuższy pobyt. Tak naprawdę to jedynie Jordan i ewentualnie Gacek mogą zostawać spokojnie w domu, reszta nadaje się do kojca na ten czas. Kiedyś zostawiłam Rozę z jakimś psem na werandzie na kilka godzin, to nie mogłam drzwi otworzyć taki był syf (nalane i nie tylko). Jak pisałam wyżej - koszmarem są Beti i Pola razem, nie wierzę, że Beti znajdzie kiedykolwiek dom - niczego nie sygnalizuje, sika na wszystkie legowiska w domu, nie załatwia się na smyczy absolutnie i wiecznie czyha aby uciec, jak się ją puści to wróci jak jej będzie pasowało, a do tego gryzie obcych jak wejdą na podwórko i nie pozwoli się w takim momencie ani odwołać ani złapać tylko ujada jak szalona wokół człowieka i próbuje dopaść.Nawet w nocy potrafi narobić jak śpi na werandzie. Jak je wypuszczam na wybieg to nie mogę odejść na krok bo ciągle kombinują i sprawdzają jak uciec. Od zewnętrznych stron jest podmurówka i naciągnięta siatka, a od strony ogrodu są specjalne panele ogrodowe i bardzo gęsty żywopłot. Ale ja nie wierzę w to, że one nie uciekną, może betonowe ogrodzenie by pomogło, ale ja mam dość inwestycji prywatnych z okazji tymczasów. Same panele i zakichane śrubki kosztowały nas 900 zł. Dobrze chociaż, że już spłaciłam kojce. Jestem już sfrustrowana tym co widzę w przyszłości. Zostanę z bandą wariatów i sama skończę jako wariatka. :) Quote
inka33 Posted July 3, 2015 Posted July 3, 2015 No cóż, chyba tylko domków dla potffforów życzyć mogę... A z Bombowego koszenia trawki chyba nici, bo coś kasiora się znaleźć nie chce na kilka dni urlopiku. Quote
mestudio Posted July 6, 2015 Author Posted July 6, 2015 W hoteliku policzono nas 20 zł za psiaka + podatek. Wyszło 118 zł za psa x 5 dni. Odliczam naszą Lady oraz Rozę, która ma swoje fundusze. Za pozostałe psiaki 354 zł - zapłaciłam pieniążkami bazarkowymi, dokładnie rozliczę je jak Serduszko wyjedzie gdyż teraz nie mam za bardzo jak - jestem z nią sama i z ośmioma psami. Quote
mestudio Posted July 8, 2015 Author Posted July 8, 2015 Czy ktoś wie co zrobić aby zapisywały mi się tematy tak jak kiedyś - czy może to już koniec dogo? Gdziekolwiek coś napiszę to i tak nie pojawia mi się temat na mojej liście, link do wątku Pako przekierowuje mnie zaś na stronę startową dogo, kilku wątków nijak mi dogo nie chce wyszukać - choćbym nie wiem co wpisywała - nie ma. Jak szukam po zakładkach w moim profilu też guzik mi znajduje. Masakra!!! Kupiłam karmę dla psiaków - koszt 120 zł. Quote
Elisabeta Posted July 8, 2015 Posted July 8, 2015 No nie... :( A tak się wysiliłam na str 157 wątku... ;) Mestudio, odpowiedziałam tam na to samo pytanie TZmestudio. :) Quote
mestudio Posted July 9, 2015 Author Posted July 9, 2015 No nie... :( A tak się wysiliłam na str 157 wątku... ;) Mestudio, odpowiedziałam tam na to samo pytanie TZmestudio. :) Ja to widziałam, ale u mnie to nie działa. Dlatego pytam czy ktoś ma inny sposób albo coś wie. Sprawdzam to co kilka dni, a nawet każdego dnia i u mnie to się nie sprawdza. edit: sprawdziłam ponownie i mam tam jedynie 2 tematy aktualne + dwa przedpotopowe i nawet nie wiem co to za jedne, także u mnie to nie działa Quote
Mattilu Posted July 9, 2015 Posted July 9, 2015 A klikasz po prawej stronie w "zobacz nową zawartość"? Quote
mestudio Posted July 10, 2015 Author Posted July 10, 2015 A klikasz po prawej stronie w "zobacz nową zawartość"? Jeszcze raz może napiszę. W mojej nowej zawartości mam tylko dwa swoje wątki + dwa przedpotopowe. Nie ważne czy klikam pokaż wątki sprzed tygodnia, dwóch, miesiąca czy roku. Zmienia się jedynie ilość z czterech do trzech i żaden z wątków, w którym cokolwiek napisałam (moich) się tam nie pojawia. No ale nie będę się złościła, może łaskawie TZ mi kiedyś sprawdzi o co chodzi. Quote
rozi Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 Zrób print screena z tego, co Ci się pokazuje. Mnie wkurza, że teraz nie można zobaczyć zawartości i postów innego usera, tylko kilka ostatnich. To uniemożliwia weryfikację, wystarczy że ktoś kilka postów z sensem napisze i już nie wiadomo, czy chwilę wcześniej nie bredził, nie awanturował się, albo jakichś przekrętów nie robił. Dobrze, że nie prowadzę żadnej akcji teraz. Quote
mestudio Posted July 10, 2015 Author Posted July 10, 2015 Ponieważ dzień jest zimny, pochmurny i wietrzny okrutnie, wstawię kilka zdjęć z ostatnich dni - Serduszko zasnęło pierwszy raz od ponad tygodnia w ciągu dnia i mam chwilkę. Quote
Mattilu Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 To Serduszko tak z Bafim przysypia? :) Słodka ta Wasza dziewuszka :) Quote
mestudio Posted July 10, 2015 Author Posted July 10, 2015 Tak, to Serduszko tak sobie drzemie z Bafim, a tak się z nim bawi. https://www.youtube.com/watch?v=5Le_9K0KhSo&feature=youtu.be Quote
Gusiaczek Posted July 10, 2015 Posted July 10, 2015 I w zabawie i we śnie, klawo :) Ewa, niesamowita jest moc Waszych genów - Serduszka nie wyparłabyś się za skarby świata ;) Quote
Mattilu Posted July 13, 2015 Posted July 13, 2015 I takiego prodzieciowego Baffiego nie można wyadoptować... ja już nic nie rozumiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.