Chandler Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='Rybka_39']Ludzie są zdolni do różnych psakudnych świństw:shake:. Na jakiejs wsi facet chodowal psy na mięso bo twierdzil ze pomaga to na jakies choroby:-o[/quote] Na głowę to chyba nie pomaga...:shake: A na wsi, to azjatycką kulturę mają???? :cool3::lol: A wracając do zostawiania przed sklepem - jak pies się nudzi na 1,5 godzinnym "przymusie przed sklepem", to też mu może coś goopiego wpaść do łebka, a wokół małe dzieci, które w ramach spaceru pałętają się przed sklepem...:roll: Quote
Rybka_39 Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='AngelsDream'][I]Ludzie, pamietajcie, że są różne kultury - w Azji jedzenie psów jest normalne - tak, jak u nas jedzenie kur czy krów. Ja wiem, że to nie normalne dla nas, ale odmienność powinno się szanować. O ile oczywiście wszystko odbywa się normalnie.[/I][/quote] Tak szanuję...dla mnie masowe zabijanie krów, ryb, kur w okropnych warunkach to to samo co zabicie psa...ale żyjąc w 21 wieku i uwazając się za inteligentnych powinnismy szanowac te zwierzeta i zapewnic im normalna smierc a nie na zywca pod siekiere:shake:..niektore świnie chodowane sa w takich okropnych warunkach ze ta smierc dla nich to prawie ze zbawienie....sorki a OT:roll: Quote
AngelsDream Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [I]Dlatego napisałam o normalności.[/I] Nie wiem, ja czekam na odpowiedź [B]moon_light[/B] - może będę miała dobry patent na rozmrazanie tego i owego. Quote
WŁADCZYNI Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='AngelsDream']Ano właśnie - my robimy, pies za to może zapłacić. A potem spotykasz swojego pieska w hamburgerze i cielęcinie 5 smaków :crazyeye:[/QUOTE] Dlatego nie jem mięsa:diabloti: A poważnie - nie zostawiam suki, jak już coś kupuję na spacerze to przeważnie coś w zoologiku więc wchodzę z psem, jeszcze się wszyscy zachwycają że taka miła i dokarmiają:evil_lol: Quote
BlackSheWolf Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 ja slyszalam, że w leczeniu dzieci na jakąs tam chorobę używa się smalec z psa. Quote
Guest tesa Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 NIGDY nie zabieram swego psa na zakupy. Spacer dla psa to taki gdy spędzamy czas razem. Ryzyko jest duże, moja siostra bierze swojego psa i uwiązuje go pod sklepem, a że mieszkamy niedaleko od siebie to nie raz zwracałam jej uwagę na to iż tym psem interesują się "piwosze" wystający pod tym sklepem, pies ten na mój widok piszczy :angryy:gdyż mnie dobrze zna bo chodzimy nieraz z moją Kają na wspólne spacery, nadmienię że jest to roczny onek.Uważam, że kusi siostra los tym bardziej iż jej pies uwielbia ganiać przejeżdżające samochody. Nie wiem jak do niej dotrzeć, że to żadna przyjemność dla psa z takiego spaceru. :shake: Quote
Chandler Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']Dlatego nie jem mięsa:diabloti: A poważnie - nie zostawiam suki, jak już coś kupuję na spacerze to przeważnie coś w zoologiku więc wchodzę z psem, jeszcze się wszyscy zachwycają że taka miła i dokarmiają:evil_lol:[/quote] I tu jest sedno sprawy... :lol: Jest wiele miejsc, gdzie by można było przy dobrej woli obu stron wejść z futrzakiem... :fadein: Wiadomo, nie do Biedronki, bo już widzę te ONki, rottki, bulki, jamniki... spacerujące wzdłuż regałów z jedzonkiem :evil_lol: i pracowników sanepidu spawdzających przy wejściu wyniki badania qpy :roll::crazyeye:... Nasze psy mogą wchodzić nie tylko do zoologa, ale też np. do kiosku z prasą. Najstarszy szorstak zaprzyjaźnił się tam z właścicielami i jak przechodzimy obok kiosku, to kooooniecznie musimy wpaść na mizianko. Ale zakazy wprowadzania psów to zupełnie inny temat...:p Quote
Nayantara Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 no niestety ja tylko z psem moge iść do zoologa i do kiosku do którego sie nie wchodzi bo wszędzie są zakazy a nawet babka ostatnio mnie z zoologa z psem wyrzuciła... Quote
zerduszko Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 Jak moja mamć poszła do sklepu z pieskiem na zakupy, dłuższe, to zeszłam za nią i pieska odwiązałam i poszłyśmy sobie :diabloti: Niestety rozumu ją to nie nauczyło. Ale co przeżyła, to jej. Quote
WŁADCZYNI Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='Maziak&Negra']no niestety ja tylko z psem moge iść do zoologa i do kiosku do którego sie nie wchodzi bo wszędzie są zakazy a nawet babka ostatnio mnie z zoologa z psem wyrzuciła...[/QUOTE] Zapytałabym pani czy jest świadoma w jakim miejscu pracuje. I powiedziała że to jest sklep z artykułami dla mojego psa, nie mogę wejść do tego, znajdę sobie taki gdzie nie tylko wejdę z psem ale pani za ladą najpierw przywita się z psem a później ze mną. Tak samo wybieram wetów - jeśli najpierw człowiek leży na ziemi i wita mi się z psem znaczy że całkiem sensowny:diabloti: Zerduszko - świetny pomysł miałaś! Quote
aisak102 Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='zerduszko']Jak moja mamć poszła do sklepu z pieskiem na zakupy, dłuższe, to zeszłam za nią i pieska odwiązałam i poszłyśmy sobie :diabloti: Niestety rozumu ją to nie nauczyło. Ale co przeżyła, to jej.[/quote] :shithappens: Quote
zaba14 Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='Rybka_39']Wiesz..ten co go te babki "ukradły" był czarnym zwykłym kundlem:roll:..tak ze ludzie do wszystkiego zdolni[/QUOTE] Ukradły? A może po prostu pomyslałyże ktoś go tak zostawił, mało jest takich wariatów..? :roll: [quote name='AngelsDream']Poza tym jakie ludzie mają pojęcie o rasach? Najczęściej jest tak, że jak pies ładny, to już wystarczy.[/QUOTE] Moj jest dla wiekszosci zwyklym kundlem :cool3: ani to ładne ani brzydkie [quote name='Chandler']A poza tym szkoda mi futrzaka, jak 1,5 godziny siedzi przed sklepem, zwłaszcza z doopką przymarzniętą do chodnika :shake:. Lepszy dłuuugi spacer...:lol:[/QUOTE] Wizyta w sklepie trwa maksymalnie 5 minut, nie zdazylo mi sie siedziec w sklepie spozywczym 1,5h.. jesli ide z psem na "zakupy" to zazwyczaj ide kupic jedna, dwie rzeczy, a nie całą taske produktow.. ;) poza tym w "moim" sklepie mozna psa wziac do srodka jesli potrafi czekac w jednym miejscu, ale zazwyczaj zostawiam go z kims na zenwatrz bo nie lubie jak zwierze jest w srodku gdzie jest jedzenie. [quote name='WŁADCZYNI']Dlatego nie jem mięsa:diabloti: A poważnie - nie zostawiam suki, jak już coś kupuję na spacerze to przeważnie coś w zoologiku więc wchodzę z psem, jeszcze się wszyscy zachwycają że taka miła i dokarmiają:evil_lol:[/QUOTE] U mnie jest tak samo, z tym ze mojego juz nikt nie karmi, bo wiedza ze od obcego nic nie tknie ;) a poza tym on wie co dobre, nie bedzie jadl pedigree.. ;) Quote
Chandler Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='zaba14']Ukradły? Wizyta w sklepie trwa maksymalnie 5 minut, nie zdazylo mi sie siedziec w sklepie spozywczym 1,5h.. jesli ide z psem na "zakupy" to zazwyczaj ide kupic jedna, dwie rzeczy, a nie całą taske produktow.. ;) poza tym w "moim" sklepie mozna psa wziac do srodka jesli potrafi czekac w jednym miejscu, ale zazwyczaj zostawiam go z kims na zenwatrz bo nie lubie jak zwierze jest w srodku gdzie jest jedzenie. [/quote] Ale ktoś tu wcześniej napisał, że 1,5 godziny pies przed sklepem siedział...:cool3: , nie napisał, czy przed spożywczym...:cool3: Z zostawianiem psa przed sklepem, to jest trochę tak, jak ze spuszczaniem go ze smyczy przy ulicy. Znam kilka rzewnych historii, które skończyły się dla psa tragicznie, a był przecież karny, nie uciekał, przychodził na zawołanie. Ot, kuszenie losu, a różnie to w życiu bywa... :roll: Quote
moon_light Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='Chandler']Ale ktoś tu wcześniej napisał, że 1,5 godziny pies przed sklepem siedział...:cool3: , nie napisał, czy przed spożywczym...:cool3: [/quote] To ja. Zapomnieliśmy go zabrać spod sklepu. Normalnie byłby tam z 5 min Quote
zaba14 Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='Maziak&Negra']fajnie wiedziec że Yorki były hodowane na szczury skąd wy to wszystko wiecie?[/QUOTE] książki czytamy? ;) [quote name='darunia-puma']oj żabciu nie mów tak on jest słodziak no przynajmniej tak wyglada na banerku .... a w rzeczywistosci musi być jeszcze ładniejszy ty niedobra pańciu taką antyreklamę robić swojemu psiakowi hihihihihiihihihiihi[/QUOTE] On super wychodzi na zdjęciach, oszem słodziak ;) ale tak na prawde to zwykł kundel, bez jakich kolwiek zalet dla obcych ludzi i dobrze, jest moj i nie potrzebuje slyszec "oj jaki sliczny piesek" ;) kocham swojego psa za to jaki jest mimo ze to wredne i w ogole czasem mam ochote go udusic ;) jeśli coś mu się dzieje to się o niego martwię, ale nigdy na zapas ;) pod sklepem jesli juz zostaje czeka grzecznie, gdyby ktos chcial go dowiazac dla psikusa to albo zaczeka sam albo pojdzie do domu ;) a jesli ktos by go ciagnal to w reku zostalaby mu tylko smycz i szelki bo Miki umie wychodzic z takich akcesori.. :/ a na rece obcemu sie nie da wziac bo pogryzie i narobi halasu... no chyba zeby go do wora i uciekali... ale bez przesady... :lol: szkoda mi go zostawiac przed sklepem, ale tak jak pisalam sa to wyjatki i osiedlowy sklepik... nie zostawiam psa przed biedronka, albertem czy jakims innym sklepie.. na takie zakupy ide sama.. ;) bo dla psa to nie spacer, ani go nie spuszcze, ani czasu nie mam aby sie zalatwil.. wiec po co on mi w takim miejscu? :) Quote
moon_light Posted January 5, 2008 Posted January 5, 2008 [quote name='AngelsDream']Ja doskonale wiem, że są rasy hodowane na szczury. :p Ale są tez szczury... i SZCZURY: [url]http://i73.photobucket.com/albums/i213/shukujo_asaurus/orbith/th_071104_orbith02.jpg[/url] [url]http://i73.photobucket.com/albums/i213/shukujo_asaurus/orbith/th_070808_orbith01.jpg[/url] [I]Mój Orbithek.[/I] :loveu: A tego większego nie zostawiasz, bo sklepu, by za 5 minut nie było? :diabloti: Ja nie będę swojego psa pod kloszem trzymać: nie da się. Jednak mieszkam w takiej okolicy, gdzie lepiej naprawdę myśleć na zaś i za ludzi.[/quote] To jakaś specjalna XL rasa, czy on taki "puszysty"? :oops: Nie zostawie bo a)bez smyczy nie poczeka grzecznie, a zostawianie pod sklepem uznaje tylko w formie "siad zostań, i pies bez smyczy czeka" b)ludzie lezą do niego, a on nie lubi c)moglby zjesc cos od obcego:diabloti: d)w wieku 5 mies. przeciagnal pełny metalowy pojemnik na piach (taki jak na przystankach) e) ktos moglby go ukrasc-tzn probowac, bo on by nie poszedł z obcym f)jest wrazliwy na zimno:loveu: g)zapłakał by sie na smierc h)ja bym się zapłakała na śmierć i)ma ladna smycz i obroze, ktos moglby sie połasić:evil_lol: Quote
darunia-puma Posted January 6, 2008 Posted January 6, 2008 zawsze to kwestia spojrzenia na sprawe my nie zostawimy a inni tak i wydaje mi sie ze skoro wierza ze ich psom nic sie nie stanie to ja tylko trzymam kciuki zeby tak bylo wydaje mi sie ze nie warto kusic losu ale to sprawa indywidualna kazdego człowieka co robi ze swoim psem jego cyrk i jego małpy.....ale pamietajmy ze nie wszedzie tez mieszkaja idioci i niektore miejscowosci sa naprawde spokojne i bezpieczne.....jakbym mieszkała w Wolsztynie to nawet przez myśl by mi nie przeszło ze ktoś moze mi tam zrobić coś z psiakami,jedno ze spokojniejszych i piękniejszych miejsc jakie znam i zawsze chetnie odwiedzam przynajmniej kilka razy do roku Quote
Cheritka Posted January 6, 2008 Posted January 6, 2008 A ciekawe :roll:, jak by ludzie zareagowali jakbym zostawiła swoje pudle pod sklepem. Przecież to są piękne psy wystawowe i wydałam na nie kilka, a może kilkanaście tysięcy na wystawach i teraz tak poprostu zostawie je i co ...cco bym zastała po powrocie :placz: Quote
moon_light Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 [quote name='Cheritka']A ciekawe :roll:, jak by ludzie zareagowali jakbym zostawiła swoje pudle pod sklepem. Przecież to są piękne psy wystawowe i wydałam na nie kilka, a może kilkanaście tysięcy na wystawach i teraz tak poprostu zostawie je i co ...cco bym zastała po powrocie :placz:[/quote] No ja bym pudla napewno nie wzięła. :roll: Quote
zaba14 Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 [quote name='moon_light']No ja bym pudla napewno nie wzięła. :roll:[/QUOTE] Ee.. dlaczego z wczoraj ten post został usuniety? :roll::roll::roll: ton nie jest obrazliwy... kazdy z nas ma swoje gusta o ktorych mozna chyba powiedziec? czy tego juz tez nie wolno? Ja tez bym nie chciała pudla ktory ma fryzure wystawowa.. taki moj gust i napewno taki pies nie przyklul by mojej uwagi... Quote
Cheritka Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 [quote name='zaba14']Ee.. dlaczego z wczoraj ten post został usuniety? :roll::roll::roll: ton nie jest obrazliwy... kazdy z nas ma swoje gusta o ktorych mozna chyba powiedziec? czy tego juz tez nie wolno? Ja tez bym nie chciała pudla ktory ma fryzure wystawowa.. taki moj gust i napewno taki pies nie przyklul by mojej uwagi...[/quote] Jaki post był usunięty ?? Napiszcie jeszcze raz :roll: Quote
zaba14 Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 Moon napisała wczoraj: No ja bym pudla napewno nie wzięła. i został usunięty, dlatego pisze dlaczego? Poniewaz nie jest to obrazliwe, kazdy z nas ma swoj gust.. mnie moga nie podobac sie pudelki, a innym bullteriery.. po to tyle ras jest aby kazdy mogl wybrac psiaka dla siebie... a przeciez forum nie jest od tego aby kazdego "głaskać" po głowie.. i mam nadzieje ze i Ciebie nie uraziło to co ja mysle czy moon... bo TY np. mozesz tak myslec o naszych psach.. ;) Quote
Cheritka Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 [SIZE=3][COLOR=navy]Ja bym się nie obraziła,[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=navy]ja też nie lubie pewnych ras.[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=navy]A pudla nie weźmie ten kto nie zna się na psach [/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=navy]i nie wie jakie one są.[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=#000080]Ale mnie chodziło [COLOR=red]o złodzieja[/COLOR] a nie o znawców rasy.[/COLOR][/SIZE] [quote name='moon_light']No ja bym pudla napewno nie wzięła. :roll:[/quote] To znaczy, że innego psa byś wzięła :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.