Jump to content
Dogomania

NAJA z kukurydzy w swoim wspaniałym domku.


Poker

Recommended Posts

  • Replies 296
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Figunia']też czekam na nowe wieści i fotki.
Mam nadzieję, że siurania po katach coraz mniej...
Kolejna "lejka" się trafiła...:razz:[/QUOTE]

suni z czasem przejdzie;) jest młodziutka i wcale nie głupieńka:) zorientuje się...jestem pewna...
cioteczko POKER- czekamy tu;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za odwiedziny.
Naja jest przesłodką sunią, wielką pieszczoch,a , wręcz jest poddańcza.Sądzimy ,że kryją się jeszcze w niej lęki.Jeszcze nie szczekała.Ale jak na 4 dni pobytu uważamy ,że jest rewelacyjnie.
Siusia w domu coraz mniej.W koo nie widziałam już członów.
A teraz nowina.Przed chwilą dzwonił pan z Ząbkowic Śląskich z ogłoszenia Figuni.Zaproponowałam Naję i jest zainteresowany.Wysłałam mejl ze zdjęciami i czekam na reakcję.Pan zgadza sie na wizytę PA.
Naja zaczęła sie bawić zabawkami .

Z piłeczką w pysiu.

[IMG]http://img829.imageshack.us/img829/4518/zbw5.jpg[/IMG]

Odpoczynek po zabawie

[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/6519/6ghz.jpg[/IMG]

Naja dostała do zabawy wielkiego słonia

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2712/x77o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img15.imageshack.us/img15/5393/oxdk.jpg[/IMG]

[B]FILMIK [/B]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=A_jkKA7vIZs&feature=youtu.be[/URL]

Edited by Poker
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Pan zadzwonił dziś rano i potwierdził chęć adopcji Najki.Powiedział ,że nie będzie szukał już innego psa.
Prosił ,żeby suni nie sterylizować i zapaliło mi sie światełko.Spytałam dlaczego. Odpowiedział ,że nie chcą ,żeby się jej psychika zmieniła. Wytłumaczyłam ,że wyadoptowałam już 30 suczek po sterylce i żadnej się nie zmieniła psychika na niekorzyść. Powiedział ,że w takim razie ufa mojemu doświadczeniu i chcą sunię.jesteśmy dogadani w sprawie wizyty przedadopcyjnej, więc teraz pomóżcie szukać osoby do jej wykonania.
7 września będziemy jechać z mężem przez Ząbkowice ,więc osobiście byśmy małą zawieźli.
yolanowi ,a może znasz kogoś kto mógłby zrobić wizytę PA?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Pan zadzwonił dziś rano i potwierdził chęć adopcji Najki.Powiedział ,że nie będzie szukał już innego psa.
Prosił ,żeby suni nie sterylizować i zapaliło mi sie światełko.Spytałam dlaczego. Odpowiedział ,że nie chcą ,żeby się jej psychika zmieniła. Wytłumaczyłam ,że wyadoptowałam już 30 suczek po sterylce i żadnej się nie zmieniła psychika na niekorzyść. Powiedział ,że w takim razie ufa mojemu doświadczeniu i chcą sunię.jesteśmy dogadani w sprawie wizyty przedadopcyjnej, więc teraz pomóżcie szukać osoby do jej wykonania.
7 września będziemy jechać z mężem przez Ząbkowice ,więc osobiście byśmy małą zawieźli.
yolanowi ,a może znasz kogoś kto mógłby zrobić wizytę PA?[/QUOTE]
wyprowadziłam się z Ząbkowic 40 lat temu. nie mam tam znajomych tylko wspomnienia. może diewczyny z dzierżoniowa dałyby radę Giselle albo Michelle, to nie jest daleko.

Link to comment
Share on other sites

U nas wszystko dobrze.
Naja żyje w zgodzie z futrzakami.Z jedzeniem różnie.Najlepiej pasuje jej gotowany indyk z ryżem.
Wczoraj była u mnie koleżanka, a ta małpka przykucnęła dosłownie przed naszymi nosami i siuuur :mad:, wywaliłam ją natychmiast na ogródek.
Ona jest przekomiczna na spacerze. Robi stójkę na przednich łapkach, tylne opiera o pień drzewa i siusia.
Na inne psy nie szczeka, macha ogonkiem.
Sytuacja z terminem sterylki trochę się skomplikowała, bo nasz zaufany wet teraz nie może. W tej sytuacji sterylka będzie możliwa dopiero po naszym powrocie czyli po 14 września. Ale też dzięki temu my sami możemy zrobić wizytę PA , bo będziemy przejeżdżać przez Ząbkowice.
Muszę powiadomić pana o tej zmianie.mam nadzieję ,że poczekają.

Link to comment
Share on other sites

POKER moja własna sunia (również zabrana z trudnych warunków), tez tak miała że jak tylko ktos nowy pojawił się w domu od razu siusiała:( to chyba oznaka stresu...z czasem minie...
co do sterylki...tak się zastanawiam czy nie obawiasz się, że akurat traficie np. tuż przed jej cieczką? nikt nie wie, kiedy była jej ostatnia cieczka...a słyszałam, że najlepiej robić ją kilka tygodni po cieczce...
wiem, że masz duże doświadczenie, na pewno znacznie większe niż ja w tych sprawach.
Mam nadzieje, że rodzinka poczeka:) w końcu- warto na NAjusie czekać bo piękniejszej i wspanialszej suni nie znajdą;)

Link to comment
Share on other sites

No nie wytrzymam! Przegapiłam nową tymczasię Pokerkowej i o mały włos, a bym się załapała na temat "w nowym domu"!!!!! ;)

I tak sobie pomyślałam, że to jest niezła metoda, żeby brać na DT podobne psinki, bo jak już jedna pójdzie do domu i zadzwoni telefon - kolejna kandydatka idzie do DS i "interes" się kręci :) Moje, cholercia, każde z innej parafii teraz ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziś mamy suchy dzień. Miałam w domu 2 koleżanki na babskim spotkaniu.Najka podchodziła się miziać. Bardzo się podobała koleżankom. Po ostrzyżeniu czarnych wąsów bardzo zyskała na urodzie.Jest bardzo grzeczna,naprawdę fajna z niej sunia.
Nawet nie pomyślałam pod kątem podobieństwa do siebie suniek.po prostu bierzemy niewielkie sunie.Kocham generalnie kudłacze, ale wystarczą mi 2 nasze do obróbki.Już nie mam siły na trzeciego.Stąd sunie w pewnym sensie są podobne do siebie.Ale może faktycznie to jest metoda.

Link to comment
Share on other sites

:)
zaglądam do Nai na dzień dobry:)

edit: chciałąm jeszcze spytać, czy może orientujesz się już ile będzie kosztowała sterylka Nai?

edit 2. Naja się na pewno nie obrazi, bo to jej kolega z miejsca niedoli, z którego Naja już się wyrwała, a Lisek ma wielką szansę- zbieramy na transport dla niego! zajrzyjcie proszę
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246478-LISEK-2-letni-skazaniec-z-przytuliska-G-ma-szanse-na-DOM-zbieramy-na-transport[/url]!!

Link to comment
Share on other sites

Czyli ja jestem niekumata. :roll:Okazało się ,że ja też mam furminator :evil_lol: Jakoś daję nim radę ,ale czasami nie chce już wyciągać włosów ,a widzę ,że jest jeszcze sporo. Może nie umiem dobrze nim pracować.

Link to comment
Share on other sites

To chyba nie jest jakaś wielka filozofia... Mój to taka blaszka, bardzo gęsto ponacinana. Ale moja znajoma np. ma jakiś taki z zagiętymi końcówkami, którym ostatnio tak rozharatała rękę swojej córce, która trzymała czesanego sierściucha, że trzeba było szwy zakładać :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...