Poker Posted July 14, 2015 Share Posted July 14, 2015 Ładna fryzurka.Podobną ma Dolarek. Z kamieniem jest bardzo różnie, jak u ludzi.Zależy bardzo dużo od składu śliny, Pokerek przyszedł do nas jak miał ok. 8 lat i już miał straszny kamień. Po czyszczeniu narastał w ciągu 2 miesięcy do stanu poprzedniego. Dolarek jest u nas 8,5 lat teraz ma ok.12,5 lat i dopiero teraz będzie miał czyszczone zęby , ale to przy okazji usuwania tłuszczaka. Oddzielnie bym jeszcze tego nie robiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted July 15, 2015 Author Share Posted July 15, 2015 Sawanka wygląda prześlicznie , bardzo mi się podoba . Na czyste zęby ja podaję moim wielkie gnaty do obgryzania i suche bułki . Ząbki czyściutkie ma nawet moja 13 latka . Tak nauczyłam i u mnie to sie sprawdza . [url=http://up.programosy.pl/foto/img_1681.jpg][/url] [url=http://up.programosy.pl/foto/p1210079.jpg][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 15, 2015 Share Posted July 15, 2015 No to chyba i ja przy najbliższej wizycie u rzeźnika kupię moim po takiej łopatkowej kości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 15, 2015 Share Posted July 15, 2015 I ja też rozglądnę się,tylko nie widziałam u nas takich kości.Kości jak kości ale psiaki marzenie,ale śliczności masz Ula,jest na czym zawiesić oko. Sawana jutro o 10-tej umówiona jest na czyszczenie ząbków.TZ dzwonił do Legnicy,wet powiedziała,że jak Sawana będzie miała podany tlen i kroplówkę wzmacniającą i będzie sama się na spokojnie wybudzać to nie ma sensu jej targać do Legnicy.Powiedziała,że zabieg jest prosty i nie powinien zaszkodzić Sawani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted July 15, 2015 Author Share Posted July 15, 2015 Dziewczyny , najlepsze na zęby są takie kosci jak ta którą jedzą wspólnie czarne tybetki . Chodzi o to aby ścierały sobie kamień , próbując jeść twardą chrząstkę na kulce . Im większy gnat tym dłuzej trwa zabawa . U mnie maluchy już maja zabawę kiedy ząbki wychodzą lepiej im sie gryzie gnata niż nasze meble https://www.youtube.com/watch?v=YqytX82fAq0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Mam bardzo złe wiadomości. W czwartek Sawana miała zabieg czyszczenia zębów,po zabiegu wybudziła się sama bez wspomagacza,odebrałam ją około 15godz.Dostała kroplówkę,lek przeciwbólowy i antybiotyk w kroplówce.Zabrałam ją ale była jeszcze otępiała,wieczorem już doszła do normy ale dostała rozwolnienia,nic nie jadła,trochę napiła się wody.W piątek na 11 byłam umówiona na kontrolę i podanie antybiotyku.Rano czuła się bardzo źle,była słaba.Na kontroli podano jej kroplówkę wzmacniającą i antybiotyk i lek przeciwwymiotny.W ten dzień co jakiś czas zwracała brązową wodą,nic nie jadła tylko piła wodę.Dzisiaj ponownie byłam w Lecznicy rano,dostała kroplówkę,furosemid.Została pobrana krew z wyszczególnieniem wątroby i moczu.Okazało się,że ma 5-krotnie przekroczone normy wątroby i moczu.GPT-5,97IUL/L;Cre-5,0mg/dl.Jednym słowem bardzo wysoki mocznik.Sawana w kwietniu miała badanie krwi,które wykazało wszystkie wyniki w normie dlatego nie robiono badania przed zabiegiem.Do domu dostałam 3 kroplówki,mam podać wieczorem i jutro rano i wieczorem,do tego raz zastrzyk jutro z furosemidu i 2 x łyżeczkę Ipakitine,do picia kleik z siemienia lnianego bez nasion.Wet powiedział,że rokowania są bardzo złe.Jeżeli przez następne dni nie pomogą kroplówki to Sawana odejdzie,ponieważ nie tyle wątroba jest tu odpowiedzialna co bardzo stężony mocznik we krwi,który zatruwa krew i cały organizm.Ogólnie Sawana dzisiaj jest bardzo słaba,wynoszę ją na ogród na chwilkę aby wysiusiała się. Bardzo proszę myślcie o Sawani pozytywnie aby wyszła z tego,przecież nie może być tak aby odeszła,nawet już kupiłam jej kości.Nie może być tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Anula, kochana jestesmy z Wami i trzymamy mocno kciuki , przesylamy tysiace pozytywnych mysli.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Kochana Sawanko trzymaj się maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Anulko, jak Sawania się czuje, po kolejnej kroplówce? Bidusia... :( Zrobię w sierpniu dla niej bazarek bo zapewne koszty leczenia są niemałe.Wstaw proszę w wolnej chwili paragony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Sawanka już po kroplówce,po podaniu ipaketine i kleiku,śpi.Od 16godz.nie wymiotuje,pięknie pobiera ze strzykawki kleik i ipaketine.Kleik daję jej co godzinę 20ml. Nazbierało się trochę kosztów i w dalszym ciągu będą rosły. Na dzień dzisiejszy - 321,00zł.Jeszcze pozostał za dzisiaj zaległy paragon - 130,00zł.Z tego wszystkiego nie wiem czy zgubiłam,czy wetka mi nie dała.Zapytam się w poniedziałek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Anulko, jak Sawania się czuje, po kolejnej kroplówce? Bidusia... :( Zrobię w sierpniu dla niej bazarek bo zapewne koszty leczenia są niemałe.Wstaw proszę w wolnej chwili paragony. Już właśnie wstawiłam część.Dziękuję Bogusik za bazarek.Koszty będą rosły,dwa razy dziennie kroplówka i nie wiadomo jeszcze ile razy będzie badana krew.W poniedziałek porozmawiam z wetem,może wieczorną kroplówkę będę mogła robić sama,chyba będzie mniejszy koszt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Trzymaj się maleńka,dzielna z ciebie dziewczynka...dasz radę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 18, 2015 Share Posted July 18, 2015 Ojej ,ale się porobiło. Biedna sunia i Wy z nią. Mam nadzieję ,że Sawanka się pozbiera i pobędzie z nami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Planuje dla Paryska czyszczenie zębów i teraz nie wiem...robić czy nie ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 I ja wpadam i trzymam kciuki za Sawankę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Zaglądnęłam a tu takie niedobre wieści. Biedna Maleńka... Trzymam kciuki, by wszystko wróciło do normy, tej z kwietnia, kiedy nic złego się nie działo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Mam nadzieję,że nerki podejmą pracę i kroplówki pomogą....Anulko,jak minęła noc?Trzymam cały czas kciuki za Sawanię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Mam nadzieję,że nerki podejmą pracę i kroplówki pomogą....Anulko,jak minęła noc?Trzymam cały czas kciuki za Sawanię! Noc minęła spokojnie.Dzisiaj Sawania o godz.9 dostała kroplówkę ale podskórnie,ponieważ wenflon wypadł.Podałam także furosemit w zastrzyku. Sawana nie je 4 dzień.Poszłam rano do sklepu i kupiłam słoiczki Gerbera z cielęciną,jagnięciną z różnymi dodatkami,przewaga jarzyn.Podaję jej strzykawką po 5ml na przemian z kleikiem z siemienia.Na razie nie zwymiotowała.Ogólnie jest słaba nie może ustać na łapach.Chętnie daje się wziąć na ręce aby ją wynieść na trawę,zaraz po wysiusianiu ląduje na moich rękach i zanoszę ją do legowiska.Przemieszcza się z jednego legowiska do drugiego,jest to mała odległość,ponieważ praktycznie legowiska są prawie obok siebie.Zobaczymy co dzisiejszy dzień przyniesie.Tak sobie myślę,że jak nie wymiotuje to może mocznik spadł na tyle,że wymioty ustały. Sawana jest taka biedna,krucha,jak podchodzę do legowiska to tak smutnie patrzy na mnie swoimi przepięknymi,dużymi, czarnymi oczętami.Bardzo mi jej szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Bardzo mi jej szkoda. Mi też Aniu chociaż ich nie widzę ale wyobrażam sobie jej mordeczkę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Biedna malutka, pozdrawiamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 19, 2015 Share Posted July 19, 2015 Serce pęka. Nie daj się malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted July 19, 2015 Author Share Posted July 19, 2015 O matko jedyna , maleńka co ciebie dopadło :( Anulko , tak bardzo mi przykro . Wiem , ze robisz co w ludzkiej mocy aby jej pomóc . Trzymam mocno kciuki i z nerwami bedę czekała na wieści jutro rano . Spokojnej nocy wam życzę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Przybywam po nowe wieści o maleńkiej. Mam nadzieję że jest lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted July 20, 2015 Author Share Posted July 20, 2015 ja tez nie moge się doczekac wiadomosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted July 20, 2015 Share Posted July 20, 2015 Byłam właśnie w Lecznicy.Dostałam kroplówki,furosemid do domu na 2 dni.Mam przyjechać jeszcze raz na wpięcie wenflonu popołudniu.Kroplówki i furosemid będę podawać w domu,ponieważ nie ma co męczyć Sawany po to aby w Lecznicy tylko podano kroplówkę.Na razie będzie 2 razy dziennie płukana kroplówkami aby wypłukiwać mocznik,w piątek,sobota zostanie pobrana krew aby sprawdzić,czy ta pięciokrotność przekroczona wyników spadła,czy się utrzymuje tak jak pokazał wynik.Dzisiaj rano tak jakby było troszeczkę lepiej,o 5 rano podgrzałam jej 2 łyżki ryżu z kurczakiem i sama wstała,podeszła do miseczki i zjadła łyżkę,a więc wydaje mi się,że jest minimalna poprawa.Nadal karmię ją Gerberami i kleikiem średnio raz na godzinę.Ogólnie jest słaba.Rokowania nadal są bardzo ostrożne,tak wypowiedziało się dwóch weterynarzy.Mogą być godziny lepsze samopoczucia i gorsze.W tej chwoli Sawana jest na pierwszym miejscu w domu,robię wszystko co w mojej mocy.Wyjazd(bilet) do Bogusik przełożyłam za 2 tygodnie.Chciałam przed wyjazdem zostawić Sawanię z czystymi ząbkami a tu wyszło co innego. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.